TV

Banan i oponki czyli aktywnie na wodzie

13473 wyświetlenia 8 sierpnia 2015 (77 opinii)

Jeśli macie ochotę na naprawdę świetną zabawę nad morzem, koniecznie skorzystajcie z przejażdżki na dmuchanym bananie lub oponce. Niezapomniane wrażenia i przypływ adrenaliny gwarantowane.

Opinie (77) 9 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    W Brzeźnie jest lepiej! (1)

    Wejście nr 48 bananowy song u Marka!!

    • 9 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    A co to?

    Darmowa reklama ?Czy właściciel posmarował co nieco trójmiasto.pl za taką reklamę?wczoraj zjeżdżalnie dzisiaj banany i oponki każdy kto chociaż raz był wie że takie coś jest już od kilku lat nad morzem i chyba reklamować tego nie trzeba

    • 19 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    Nie dziwi, że najlepszą zabawę

    dziewczyny mają bananie. A po zabawie najchętniej tulą się do oponki.

    • 15 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    ... (1)

    Ale jak , ale jak, tak??? Tak???

    • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

      a to niedrogo, oj nie wyglupiaj sie

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    Grunt to "dobra zabawa"!? (2)

    W ubiegłym tygodniu, na Motławie, pewien rozbawiony obywatel, nie trafił w "szczelinę" o szerokości 9,1 metra (dziewięć przecinek jeden metra) pomiędzy filarami "Krowiego Mostu", zwykłym, normalnym skuterem wodnym.,
    Skuter zatonął, most stoi niewzruszony nadal! Cóż w tym nadzwyczajnego, zwykła radosna zabawa?! Przyjechały służby, pogotowie ratunkowe, zabrało nadwątlonego mostem kierowcę, policja państwowa (samochodem), Straż Miejska (samochodem), Straż Pożarna (samochodem), brakowało Urzędu Miasta, pewnie nie mieli pod ręką samochodu, albo zabrakło paliwa!?
    Napracowali się strażacy, musieli wejść do wody i wydobyć wrak, następnie odholować go do bazy wioślarskiej na końcu Żabiego Kruku.
    Kiedy zapytałem Policji, czemu dopuszczają takie zabawy, dowiedziałem się, że choć mają motorówki, nie są uprawnieni do interwencji, to należy do obowiązków Kapitanatu Portu, to samo usłyszałem od Straży Miejskiej, pogotowie załatwiło swoje, zabrało rannego zabawowicza, Straż pożarna (najczarniejsza robota) wydobyła wrak i odstawiła na brzeg!
    Pytanie, kto i gdzie dba o nasze bezpieczeństwo, ilu ludziom za to płacimy, kto tym administruje, policzcie ile to kosztuje, samochody, paliwo pensje i jakie z tego tytułu gwarancje!?
    Co mogą służby - podobno tak każe Unia?! Co mogą służby, gdy nie każe Unia.
    Popatrzcie na te "pokraki", pływające dyskoteki, oświetlone wieczorem jak lunapark w Disneylandzie", a przecież nie tylko w Unii, ale w całym cywilizowanym świecie są na to stosowne przepisy?! Co na to nasz długoletni Prezydent i armia jego zastępców i urzędników? Czy ci nasi moczodawcy nie zdają sobie sprawy, że od Zielonego mostu można bez przesiadki dopłynąć do Nowego Jorku, Kobe, Nagasaki czy maleńkiego Hamburga?! Czy Ci Panowie potrafią sobie wyobrazić, co będzie się działo na A1, gdy kierowcy zawieszą sobie światełka wg swoich upodobań a nie według między narodowych przepisów? proponuję wycieczkę na ulicę Sienna Grobla, w stronę Polskiego Haka droga dobrze znana panu "A', bo chciał tam zainstalować drapacz chmur wg projektu Architekta Liebeskinda. Tam leży dziś bezpański kamień "upamiętniający" ofiary promu zatopionego na Motławie, przez "dowódcę" promu wyznaczonego przez Urząd Miasta Gdańska!?
    Ciekaw jestem co sądzi o tym "Dziennik Bałtycki", Telewizja Gdańsk, może warto otym coś napisać lub powiedzieć, nim stanie się coś gorszego?
    Może warto pomyśleć wspólnie o Wyspie Spichrzów, zanim ją urządzą nasi patroni z Warszawy lu przyjaciele z Unii?!

    • 22 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    sdfsdfsd

    Brakuje informacji ze artykul jest sponsorowany panie borowski...

    • 18 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    kamizelka asekuracyjna

    Panie sterniku wypadałoby również ubrać kapoczek

    • 15 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    raz w życiu "usiadłam" na banana (2)

    i źle się to skończyło. JA i chłopak byliśmy jedynymi trzeźwymi osobami. Zabawa polega ogólnie na tym by na zakręcie wywalić wszystkich do wody. Tak mnie wyrzuciło w kosmos,że "prądnica" przeszła mi po kręgosłupie i zmrowiały nogi. Bolało przez 2 tygodnie,ale żyję ^^ nigdy więce.

    • 12 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

      Uderzylas sie wtedy o nocną szafke ...
      Chlopak w takim razie niezle wyposazony w "banana" jak "pradnice" przechodzą ;)

      • 3 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

      banan

      Mój mąż po takiej przejaźdźce całe popołudnie spędził na sorze ktoś tak kopnął go w źebra że minął miesiąc a jego ciągle boli ledwo wyszedł z wody oddał kapok i nie miał kto nawet wezwać karetki bo nie był w stanie zrobić kroka więc nie polecam

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

    Przestroga (1)

    Uwaga! Jazda z dużą prędkością po falach może spowodować złamanie kompresyjne nawet u młodych zdrowych ludzi. Pracując w szpitalu miałem do czynienia z wieloma takimi zdarzeniami.

    • 17 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa na wodzie, czyli przejażdżka na bananie i oponce

      Przeciez tam większość po alko wiec są niesmiertelni

      • 14 1

  • Sto lat za...

    Takie "atrakcje" są normą w pozostałej części Europy, więc nic nowego, choć u nas oficjalnie mówią, że chodzi o zrzucanie do wody, a np, we Francji bardziej o samą przejażdżkę. Otwarcie powiem: BOLI WSZYSTKO. Mięśnie zwłaszcza, ale można sobie zrobić krzywdę, złamać obojczyk, mocno się podrapać, potłuc o sąsiada. Uważajcie.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane