TV

Dead Can Dance w Operze Leśnej

1648 wyświetleń 13 czerwca 2013 (138 opinii)

Dead Can Dance wystąpił w Operze Leśnej.

Więcej na ten temat

Opinie (138)

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    DCD klasa, szkoda że kiełbasa

    Czekałam na ten koncert i byłam przeszczęśliwa że mogę tam być, ale niestety atmosfera była nie jak na magicznym, o mistycyzm niemal ocierającym się wydarzeniu, a jak na pikniku country :( Kiełbaski, popcorn, piwko, ludzie łażący bez przerwy po widowni, jak DCD wyszli na scenę masa ludzi jeszcze wracała z zakupów gastronomicznych lub płatnej toalety. Klimat jak na wiejskim festynie. Występ DCD zdecydowanie zasługuje na inną oprawę. Z całych sił starałam się skupić na występie i nie dać go sobie zepsuć tym wszystkim.

    • 12 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    Nie zaluje ze nie bylem na koncercie. (1)

    Mialo byc mistycznie...Oprawa nocy..bylo ponoc jasno,Koncert spowijac miala mgla lecz aure tajemniczosci zastapil niegodnie dym z grilujacej sie kielbachy .Dlatego dziwie sie jak organizator imprezy mogl dopuscic do zbeszczeszczenia takim wiejskim jarmarkiem mistyczna msze muzyczna. wIDAC ,ZE ORGANIZATOR KONCERTU MOZE I ZNA SIE na jakosci musztardy ,tacek do kielbasy czy rozwodnionego browara z kega ale na muzyce,szacunku dla sluchacza i jakiejkolwiek chociazby minimalnej wrazliwosci dla kultury muzycznej ci ludzie sie nie znaja.Moze bardziej powinni sprzedawac bilety do cyrku czy na Hipodrom w Sopocie.Jednym slowem za organizacje koncertu nalezy sie tej firmie pala.

    • 7 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

      Żałuj

      Mimo tego wszystkiego było super. Ja się zupełnie wyłączyłem i widziałem tylko to co na scenie.

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    konert DCD

    W porównaniu do Wrocławia dzień wcześniej czy Warszawy to faktycznie zagrali niestety bez tej magii ale jak ze sceny ogląda się spóźnione tłumy pseudo fanów,pajacującą ochronę w polarkach w poprzek sektorów robiącą zamieszanie bo ktoś miał czelność wystawić telefon kom. albo biegających sprzedawców piwa to co tu mówić o zmysłowości czy klimacie.Jak chcemy przeżyć prawdziwą ekstazę na koncercie DCD to musimy niestety jechać w Polskę lub Europę,wyobraźcie sobie,że w Wrocławiu można było zrobić zdjęcie małym aparatem,a w czasie bisu część widowni podeszła pod scenę ochrona w garniturach dyskretnie rozprowadzała spóźnialskich po sektorach a przez cały koncert żaden ochroniarz nie przeszedł przed nosem,browar był ale tylko w stałym punkcie,super klimat na sali w zamian ciągle uśmiechnięta LISA i ekspresyjny BRENDAN poezja.Niestety jestem mieszkańcem pomorza i czeka mnie wydatek na paliwo,organizatorom koncertu podpowiadam omijajcie Operę
    Jak do Opery to na POLO DISCO

    • 10 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    UKŁAD

    Ciekawe jakie "plecy" muszą mieć dyrektor Opery i właściciel firmy ochroniarskiej,że z takimi kompetencjami mogli organizować tak prestiżowy koncert typowa Polska

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    (1)

    Kto odpowiada za konstrukcję Opery Leśnej pod kontem akustyki? Niby niczego specjalnie zepsuć się nie da, niby budowa z XXI wieku a rezonans akustyczny odbijający się na konstrukcji tzw. loży - pełna tragedia. Niestety siedziałem w pobliżu i czasami bardziej słyszałem tył i huk niż dźwięki ze sceny. Może jestem przewrażliwiony, że 'coś' zbudowane rok temu powinno działać naprawdę wybornie?

    • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

      Akustyka

      To nie jest niestety jedyny obiekt w Polsce, który został w założeniu zbudowany do słuchania muzyki a w praktyce jego akustyka leży. Można zrozumieć, że np. Ergo Arena ma słabą akustykę bo to przede wszystkim obiekt sportowy ale przebudowa opera leśna powinna być pod tym względem o wiele lepsza

      • 0 0

  • Za wcześnie

    Dla mnie koncert rozpoczął się za wcześnie. Światła nie dawały żadnego efektu. Muzycznie oczywiście I liga. Rewelacja.

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    w październiku 2012 pognałem do Londynu na koncert DCD, nie podejrzewałem że mogą pół roku później zawitać do Mojego Trójmiasta. Piękny, mistyczny koncert w Royal Albert Hall, publika bardzo świadoma (średnia wieku sądzę ok 35 lat), sporo polskich Londyńczyków. Aparaty fotograficzne, kamery, telefony - nikt nie kontrolował, każdy użył, nikogo to nie dziwiło, nikt nie miał pretensji, zapraszam zresztą do obejrzenia pełnej relacji z koncertu na YouTube.
    Na koncert w Sopocie mogłem pojechać taksówką. Nie pojechałem, nie kupiłem biletu. Dziękuję Ci intuicjo. Dobrze, że świat stoi otworem

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    Relacja

    Tutaj znajduje się nieco obszerniejsza relacja z Sopotu:
    szeptak.blogspot.no
    Pozdrawiam :)

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    wybrałem wrocław

    Jak czytam Wasze relacje z koncertu w Sopocie, to cieszę się, że wybrałem koncert we Wrocławiu. Wcześniej zastanawiałem się, czy nie pojechać do Sopotu (sam mieszkam w Szczecinie), ale obawiałem się trudnych do przewidzenia niespodzianek (np. pogody) związanych z koncertem plenerowym. We Wrocławiu (Hala Stulecia) nie było kiełbasek z grilla, wchodzenia na halę z piwem itp. wrażeń. Muzyka DCD wymaga najwyższego skupienia a wszystko, co to skupienie rozprasza, jest niepożądane. W przeszłości zdarzały się koncerty, które przez artystów zostały "zerwane", właśnie przez nieodpowiednie zachowanie widzów. Szkoda, że organizatorzy nie zapewnili tego komfortu zgadzając się na kiełbaski, piwo itd. To już prawdziwa epidemia: w kinie nie można spokojnie obejrzeć filmu, bo wszędzie dookoła słychać chrupanie jakiegoś żarcia, na koncercie w operze czy filharmonii zdarza się usłyszeć niewyłączoną komórkę a w teatrze głośne i niewysublimowane komentarze pod adresem aktorów. Po co hołota chodzi na wydarzenia kulturalne ? Czy nie lepiej nażreć się i nachlać w domu albo jakimś barze ? Tam w dodatku za wejście albo się nie płaci wcale albo wejściówka kosztuje 10 zł, podczas gdy na koncert albo bilet do teatru trzeba wydać znacznie więcej... A co do DCD : są w znakomitej formie artystycznej. I Lisa i Brendan wykonywali zadziwiające popisy wokalne, jakby czas ich się nie imał. Zainteresowania i umiejętności muzyczne Brendana są imponujące: teraz jego ulubionym instrumentem na scenie jest jakiś grecko brzmiący rodzaj gitary, ale na czym on już nie grał...! Dla mnie był to jeden z koncertów życia. Po koncercie zasłyszałem taką rozmowę : co może być lepsze od koncertu DCD ? Następny koncert DCD ! Święta racja !

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Śmierć zatańczyła w Operze Leśnej. Relacja z koncertu Dead Can Dance

    koncert

    Dead Can Dance to awangarda? Ja słucham np. Stockhausena, Lachenmanna i Bouleza i wielkie sorki ale w twórczości DCD, którą zresztą lubię nie słyszę nic awangardowego.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane