TV

Jeep Grand Cherokee SRT

3773 wyświetlenia 19 listopada 2016 (116 opinii)

"To jest Jeep SRT... nie zrozumiesz tego" - takie hasło widnieje na drzwiach testowanego auta. Trzeba przyznać, że pomysłodawca dewizy trafił w punkt. Rzeczywiście, ciężko zrozumieć fenomen kulturysty, który tak naprawdę jest sprinterem. Żeby to pojąć, trzeba po prostu przejechać się SRT, czyli Jeepem Grand Cherokee na sterydach.

Więcej na ten temat

Opinie (116) 4 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    (4)

    hahaha co za bezsensowny tekst:) tak okaleczyć takie auto:) na szczęście Auto Plus ma tez czerwonego SRT i tylko u nich sie zaopatruje w swoje auta z grupy FCA, polecam wszystkim!!!!!!!!!!!!

    • 3 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Zaopatrujesz się we własne auta? To tak jak komisy samochodowe regularnie wymieniają się między sobą szrotami z placu żeby pokazać, że jest ruch w interesie.

      • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Konkurencyjny dealer troluje:)

      Nawet do jazdy auto plus nie ma tego samochodu,cieniasy

      • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      auto plus to komuna (1)

      • 2 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        Ale w jakim sensie?

        Jak oni byli przedstawicielem fiata latach 90 to mobil był ich filią... Teraz stawiają ponoć nowy obiekt w gdansku

        • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    Jaka marka taki dealer. Nawet mechanicy tego ASO do roboty jeżdżą Golfami i Passatami

    Nie dość, że fiat, to jeszcze ta trzy literowa tablica rejestracyjna. Gdybym się pokazał takim czymś w towarzystwie, to ostracyzm i wykluczenie społeczne do końca życia.

    • 9 15

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    złom!

    • 3 11

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    (2)

    Luksusowy szybki furacz ale... No wlasnie jest jedno ale. Moj sasiad scigal sie z takim Jeepem swoim Passatem B5 zrobionym na 280 KM i 560 Nm z pojemnosci 1.9. Wstawilismy ostre wałki ssące od Maserati, kolektor od M5 i przepustnice od B16A2 lekko rozwierconą. Do tego nowa mapa i hula jak ta lala.

    • 0 14

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      zapomniałeś o kołach z wozu drabiniastego, które Wiechu trzymał w stodole od 40 lat

      • 10 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      A jak sobie ten Passat radzi poza asfaltem? Ile ma prześwitu? :)

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    lepiej kupic GLE z dieslem o mocy 300KM podbic do 350 i mamy takie same osiagi jak w tej benzynie (2)

    z zuzycie 2-3 razy mniejsze, poza tym audi SQ7, BMW M 381KM.

    Wszystkie lepsze od tego jepa

    • 5 11

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      GLE faktycznie mniej gryzie w oczy niż GWE

      • 7 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Co ty chłopie bredzisz diesel nie ma szansy z wolnossąca V8 hemi jedyne w czym diesel jest dobry to zużycie paliwa znacznie niższe niż w benzynie a o tuningu nie mów bo z tych silników Amerykanie wyciskają po drobnych przeróbkach nawet 2500 koni

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    Wiekszosc opinii udowadnia, ze ludzie nie rozumieja co to SRT. (8)

    Co to za argumenty, ze "diesel pali mniej", "podkrecic moc z 300 do 350KM". Prawda jest taka, ze Ameryka to ostatnia ostoja prawdziwej motoryzacji. W Europie niewiele sie produkuje bezkompromisowych aut, a jak juz sie to robi, to sa dwa razy drozsze. Trzeba sobie zdawac sprawe, ze diesel i turbo, a do tego downsizing, to sa elementy zabijajace ducha prawdziwej motoryzacji. To jest zbrodnia na historii automobilizmu. Takie auto jak SRT kupuje ktos, kto ceni sobie prawdziwy, wolnossacy duzy silnik bez ponizajacych go dodatkow.

    • 44 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      przejedz sie audi sq7 4 litry pojemnosci, 435KM z mozliwoscia podbicia do ponad 500KM (5)

      4,8 do setki a jak bedzie ponad 500KM bedzie szybszy niz to eserte

      poza tym jak minie kilka lat bedziesz sie bujal ze szrotem aby sprzedac za 30% ceny salonowej a sq7 pojdzie od razu za znacznie wieksza kwote.

      Poza tym im czlowiek bogatszy (do pewnego stopnia) tym bardziej liczy kase. I lepiej wlac do baku 15 l/100km niz 30.

      Poza tym na kim robi wrazenie ten dzip? Na wsiokach a Audi to klasa.

      • 0 16

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        No tak

        Poza tym smucisz bardzo

        • 3 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        Warto

        A ja bym był szczęśliwy gdybym mógł sobie pozwolić.
        I bez tekstów ' weź kredyt. ..'

        • 5 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        Błagam ciebie :) Bogaty to jesteś wtedy kiedy w ogóle nie musisz się zastanawiać na co wydawać pieniądze kupujesz prywatne samoloty tworzysz linie lotnicze itp. poziom buffeta czy trumpa... A jak zastanawiasz się czy auto pali 15 czy 30 to jesteś nadal biedny ;) ew w niskiej średniej.

        • 6 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        Wyjaśnijmy coś sobie...

        Audi to nadal pastuchwagen, tylko w ładnym opakowaniu. Kupowany przez "macho", którzy muszą udowodnić sobie i otoczeniu, że mają styl, kasę i przyrodzenie odpowiednich rozmiarów. SRT kupuje z reguły świadomy fan prawdziwej motoryzacji, który ma gdzieś cudze opinie i chce się bawić a nie oczekiwać zachwytów galerianek. Poza tym, z tego SRT bez problemu da się wyciągnąć jakieś 800-900KM, więc z czym do ludzi z tym niemieckim szrotem...

        • 5 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        OK, ale wiesniackie audi w wersji, o ktorej piszesz kosztuje grubo ponad 2 razy drozej...

        Do tego nie jest autem terenowym, a jedynie takie udaje. SRT to auto dla prawdziwego faceta. Q7, nawet w wersji S bardziej kojarzy sie z umalowana panna na garnuszku swojego sponsora.

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Kiedy byłem małym chłopcem.... (1)

      .... oglądałem amerykańskie filmy z pościgami, Gumową Kaczką, itd. Potem była fascynacja rally crossem (126p dawało radę), popularkami, wyścigami górskimi i płaskimi. Miałem hothatcha (saxo vts, że niby dla żony), a kiedy już znudziło mi się wieczorne poganianie tdików i rodzina się rozrosła, zacząłem szukać. Niemieckie fajne, ale oryginalność kończy się na pierwszym skrzyżowaniu (ojej, ty też kupiłeś Q7). Parę innych opcji też było, ale wtedy przypomniałem sobie te stare, amerykańskie filmy. Poczekałem, pozbierałem i z pełną świadomością kupiłem GC SRT, poprzedni model. To nic, że pali 24l, że promień skrętu ma tak duży, że czasem muszę się składać jak tir, że skrzynia biegów pamięta lata siedemdziesiąte. Od dwóch lat za każdym przekręceniem kluczyka pełen uśmiech na gębie!

      • 4 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

        szacun! i na takie auta z przyjemnoscia spogladam i slucham warczenia ich silnika

        A ni podkreconych 1,4 turbo wiertarek hahahahahah
        Pozdro od auto-fanki

        • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    Jeździłem Trabantem

    z silnikiem od Vw G60, o mocy 150 KM, też do 80 km/h by to monstrum ogonił, ale potem już pewnie nie. Jak można się ścigać na światłach Meganką z takim wielkim autem? Po co w ogóle?
    To jest jeden z ostatnich samochodów, na którym księgowi i ekolodzy nie położyli swoich brudnych od łapówek rąk. To ikona motoryzacji, tylko po co komu takie osiągi na dziurawych ulicach ze strefami zwolnionego ruchu? Na autostradzie też słabo, bo opory ogromne i buja przy wietrznej pogodzie.

    • 7 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    auto super,posiadam w kolorze czarnym ale zarowno dział handlowy jak i serwis daleko zostali w tyle za konkurencja!!! nie polecam! kto wymyślił te hasło na aucie masakra!!! wymienić marketing!!!

    • 15 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    (3)

    Kto raz zasiądzie za kierownicą samochodu terenowego czy nawet suv'a, w życiu nie przesiądzie się do plaskacza.

    • 11 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Nowe SUVy nie podobają mi się. Wolę stare niezniszczalne japońskie terenówy. Buda na ramie, reduktor, napęd 4x4 załączany "na sztywno" ręcznie "wajchą" i ręczne zapinane sprzęgiełka w piastach przednich kół :D

      • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Miałem i wróciłem do klasycznej limuzyny. Akuku

      • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

      Po pajero laguna. Nigdy więcej wozów drabiniastych

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

    dla pracownika biedronki kasjerki jak znałazł na kredyt 100 letni:)

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane