Kolejny wypadek na al. Hallera w Gdańsku 04.11.2013
54114 wyświetleń 4 listopada 2013 (492 opinie)Potrącenie pieszego na al. Hallera zarejestrowane przez monitoring firmy Satland we Wrzeszczu.
Więcej na ten temat
Opinie (492) 10 zablokowanych
-
2023-01-05 11:55
Skoro jest tam tyle wypadków to znaczy że z tym przejściem jest coś nie tak i powinno być zlikwidowane !!!!
W pobliżu sa dwa przejścia mniej więcej w odległości 70 metrów każde .Myślę że dla pieszych taka odległość to nie problem !!!!!!!
- 0 0
-
2023-01-04 22:55
Na filmiku pierwszym usiłowanie zabójstwa
- 0 0
-
2013-11-04 12:43
To przejście jest przeklęte , boje się tam chodzić bo licho nie śpi (36)
- 158 25
-
2017-07-03 13:22
Przejście jest "przeklęte"? Pewnie diabeł ogonem pieszych zakrywa?
- 0 0
-
2013-11-04 17:07
PROGI ZWALNIAJACE WYNIESIONE I SZEROKIE (5)
Sa b. dobrym pomyslem.Plus strefa tempo 30 + skrzyzowania rownorzedne na uliczkach osiedlowych. Oswietlenie i odmalowanie przejsc dla pieszych, odblaski dla pieszych. l permanentne kontrole policji. To program ktory powinien byc konsekwentnie wdrazany. Trzeba doprowadzic do generalnego ograniczenia predkosci pojazdow w miescie do max 50 km/h- to juz wiedza i realizuja w Europie...
- 6 3
-
2013-11-04 19:52
(2)
Proponuję wycieczkę do cywilizacji. Zobaczyć jak skomunikowany jest np. Frankfurt, Londyn. Nie trzeba mieć aut tam. Potem wycieczkę do dzikusów w dwudziestomilionowym Szanghaju. Nam nawet zielone światło dla pieszych niczego nie gwarantuje pieszemu bo motocykle, auta i o zgrozo autobusy jeżdżą mu po palcach i pietach. Tylko wypadków tam nie widać bo wszyscy są skoncentrowani na tym co robią i nie chodzą jak zadumane święte krowy.
- 3 3
-
2013-11-04 23:22
ale ta zadumana święta krowa nie szła tylko jechała oplem corsą! - chyba inny film widziałeś! (1)
- 1 1
-
2013-11-07 11:31
Zadumane święte krowy widzę na filmie dwie. Piesi nie zderzają się jedynie z samochodami. Wchodzą też pod pociągi i tramwaje. Dlatego że nie widzą pociągu? A co by było jakby gapiostwo przechodnia skutkowało śmiercią wszystkich w pociągu? Czy myślisz, że maszyniście nie jest źle że własnie zabił człowieka. To zawsze jest tylko ludzki błąd. Konsekwencje tylko są różne. Kierowca nie widzi pieszego bo jest ślepy albo zajęty czymś czym nie powinien. A czy na tym filmie pieszy widzi samochód? Widzi nie? Tylko jest asertywny. W końcu ma pierwszeństwo. Jest taki asertywny wobec tony rozpędzonej stali. Podziwiać. Ale chyba wole go nie naśladować.
- 0 0
-
2013-11-04 21:12
(1)
Denerwujące są komentarze jacy to kierowcy są źli i niedobrzy, wszystkich się wrzuca do jednego wora. W ruchu miejskim każdy powinien wiedzieć co to jest zasada ograniczonego zaufania i się przede wszystkim rozglądać na przejściach czy jest się pieszym czy tym złym kierowcą.
- 2 1
-
2013-11-05 00:15
Oczywiście, ale weź pod uwagę dwie kwestie: po pierwsze to kierowca a nie pieszy musi mieć aktualne badania lekarskie m.in wzroku. A skoro tak to przez przejście może przechodzić ktoś niepełnosprawny.
Po drugie tu nie chodzi o to że kierowcy są źli i niedobrzy, ale chodzi o podejście jakie spotyka się pod każdym takim artykułem, że to pieszy jest zawsze winny nawet jezeli wg kodeksu drogowego wina leży po stronie kierowcy.- 0 0
-
2013-11-04 13:46
wiedziałem że nic nie dadzą te świetliki, które tam zamontowali (19)
strata kasy ale na tępe urzędnicze głowy nie ma rady.
- 13 3
-
2013-11-04 13:59
co proponujesz przyjemniaczku? (18)
- 1 7
-
2013-11-04 14:35
zlikwidować przejście (14)
-to nie Tokio,czy Niu Jork że przechodzi kilka tysięcy ludzi,dalej jest przejście ze światłami i to wystarczy
- 16 9
-
2013-11-04 15:41
(11)
Zlikwidować przejście dla pieszych bo kierowcy tracą rozum? Może po prostu progi zamontować? Nie może być tak że szkodzi się pieszym z winy kierowców.
- 13 2
-
2013-11-04 19:30
(6)
Jednak piesi to podgatunek. Nie za bystry, żeby mieć uprawnienia. I tchórze muszą mieć rozwiązania dla upośledzonych. Progi zatrzymujące auta, wszystko bezkolizyjne... a i tak w zimie wyrżnie się taki jeden z drugim i połamie. Niektórym nic już nie pomoże.
- 2 10
-
2013-11-04 20:12
(5)
To chyba kierowcy są upośledzeni skoro muszą być rozwiązania bezkolizyjne żeby ludzi nie rozjeżdżali?
- 7 2
-
2013-11-04 20:35
(4)
A myślisz, że chcą rozjeżdżać? A pieszym nawzajem nie zdarza się na siebie wpadać? Auto jest duże, oświetlone i hałaśliwe. Pieszy ubrany na ciemno widoczny tak nie jest. Ja wezmę na klatę każdy swój błąd. Ale obojętnie czy idę pieszo i przekraczam drogę na pasach czy też poza nimi robię wszystko żeby kolizyjnych sytuacji nie było. Ja rozumiem osoby starsze, niepełnosprawne. Ale zdrowy mężczyzna lat 50 daje się przejechać nawet na pasach to bohaterem i kowbojem to nie jest. Jego postawa jest arogancka. A efekt raczej żałosny.
- 2 6
-
2013-11-05 00:11
(1)
Arogancka? Że nie odskoczył jak ninja? Bo sobie postanowił że da się walnąć? Bohaterem i kowbojem? A może to właśnie chodzi o to żeby nie trzeba było być bohaterem i kowbojem aby bezpiecznie przejść przez przejście? Sam piszesz o osobach starszych i niepełnosprawnych. Jeżeli więc trzeba być bohaterem i kowbojem to znaczy że takie osoby nie powinny w ogóle przechodzić przez pasy skoro w takiej sytuacji na bank dadzą się przejechać?
- 1 0
-
2013-11-06 15:36
Arogancka w sensie nie patrzenia "do końca". Z bohaterem i kowbojem przerysowałem. To nietrafione, przepraszam. Ten wypadek był nie do uniknięcia. To ewidentna wina kierowcy. Przeze mnie przemawia tylko strach, że i ja mogę się kiedyś zagapić.
- 0 1
-
2013-11-05 02:29
(1)
tak bo ty niezniszczalny, niepokonany i nieśmiertelny gimbusie byś uskoczył?
zabawne ;)- 0 1
-
2013-11-06 15:32
Tak ja bym się nie dał rozjechać. Prawdopodobnie zatrzymałbym się na środku tej jezdni i nie próbował zdążyć dokładnie przed ta Corsą.
- 0 0
-
2013-11-04 19:15
(3)
Jak pieszy chce sobie chodzić z głową w chmurach to proponuję parki. W ciągach komunikacyjnych miast nawet piesi powinni zachowywać dyscyplinę i utrzymywać uwagę. Wypadek to nic miłego dla żadnej ze stron. Chodzenie pieszo nie zwalnia z myślenia. Niestety ludzie popełniają komunikacyjne błędy. Obie strony muszą uważać aby tego unikać. Pieszy to nie święta krowa. Musimy jakoś egzystować razem. Tu pieszy choć niewinny mógł wypadku spokojnie uniknąć. Nie szkoda kości żeby udowadniać swoje racje?
- 2 11
-
2013-11-05 00:04
(2)
Jaką głową w chmurach? Chłop się rozejrzał zanim wszed na jezdnię. Gdzie tu jest jakiś brak myślenia? Brak wyobraźni? Gdzie tu udowadnianie racji? Normalnie facet na drugą stronę przechodził, rozglądał się. Walnął go jakiś baran i od razu nagonka że piesi nie myślą, że nie są zwinni, skoczni i szybcy. Dlaczego nie napiszesz o kierowcy, że "jechał z głową w chmurach"? Że zignorował przejście dla pieszych?
Sam piszesz że w tym przypadku pieszy był niewinny, ale nie przeszkadza ci to prawić banialuków o braku myślenia i udowadnianiu bliżej nieokreślonych racji. W przeciwieństwie do kierowców pieszy nie musi mieć uprawnień do przechodzenia przez pasy, nie musi mież aktualnych badań wzroku. Od 80 letniej staruszki tez będziesz oczekiwał, że odskoczy widząc jadący na nią samochód?
Niedopuszczalna jest sytuacja w której pieszy będzie musiał przechodzić przez przejście zachowując czujność jak na polu minowym bo tak jak wspomniałem, przez przejścia mają prawo przechodzić różni ludzie, starsi, niedołężni czy nawet niewidomi. A jeżeli kierowcy nie potrafią zachować ostrożności to trzeba ją wymusić np przez progi zwalniające.
To niektórzy kierowcy zachowują się jak święte krowy bo nawet jak rozjadą pieszego na pasach, czasami nawet na zielonym świetle to i tak będą obwiniać za to własnie jego.- 5 1
-
2013-11-06 14:39
Ale tu Panie DArek nikt nie obwinia pieszego człowieku. I nikt nie robi nagonki na pieszych. Od 80 letniej staruszki nie wymagam refleksu. Przecież nie kwestionuje że kierowca jechał z głową w chmurach. Może jechał. A może nie widział pieszego? Siedziałeś w aucie w nocy i w deszczu? To że ty widzisz oświetlony samochód to nie znaczy, że kierowca widzi nieoświetlonego pieszego.
Zresztą! Masz święta rację! Wina jest kierowcy! Tylko jego wina! Tylko połamane kości są pieszego. Skoro nie chciał minimalnie choć uważać jak porusza się po terenie ciągów komunikacyjnych to ok. Jest ofiarą bezmózgiego kierowcy. Ja osobiście jeżdżę samochodem i czasami jestem pieszym. Za kierownicą staram się być uważny jak mogę. Ale mam trochę pokory i wiem, że kiedyś mogę się pomylić. Wolałbym wtedy trafić na pieszego mojego pokroju, który woli zachować uwagę nie tylko wchodząc na pasy. Ale na kogo trafię na tego trafię. Ja poniosę swoją karę. Ale co bym wtedy nie zrobił to kości nikomu nie odkupię.
Przepraszam, że wdałem się w dyskusję i próbowałem zasugerować swoje zdanie i prosić o ciut więcej uwagi. Nie będę więcej nikogo prosił o tą odrobinę wysiłku. I niech każdy dostaje to na co zasłużył.- 0 1
-
2013-11-05 00:57
DArek w tym kraju to zawsze winna jest ofiara...
kobiety prowokują do gwałtów,
dzieci zatracają księży którzy nie informują prokuratury bo przecież nie są donosicielami, pieszy potrącony bo jest nieuważny a więzienie pełne są niewinnych i więźniów politycznych...- 1 1
-
2013-11-04 16:27
to może ... (1)
Zlikwidować ulicę? Bo pare metròw dalej jest Grunwaldzka-Miszewskiego-Mickiewicza. Zlikwidować wszystko nie będzie niczego ,:p
- 9 1
-
2013-11-04 20:27
czy ty rozumiesz,że to dla dobra pieszych ?
co dały nowe rozwiązania,jak kierowcy dalej rozjeżdżają tam pieszych ? włącz sobie stoper i oblicz,ile już czasu był na pasach ten przechodzień ??? a samochód nawet nie zwolnił,jest tam wyraźny znak,że zbliżasz się do przejścia dla pieszych,to wg kodeksu drogowego co powinien zrobić kierowca ?!
- 5 0
-
2013-11-04 16:41
to miejsce jest zaciemnione!!! zamontować dobre lampy!!!
To co jest charakterystyczne w tym miejscu to to, że jest odcinek od wiaduktu do opery, który jest stosunkowo zaciemniony - z czterech stron otoczony dość wysokimi budowlami. i mało uczęszczany!
należy tam po prostu zamontować dobre lampy po obu stronach przejścia - skierowane na przejście!!!- 11 1
-
2013-11-04 14:37
światła na żądanie (1)
i podwójną ciągłą żeby w tym miejscu nie mogli wyprzedzać bo były też wypadki że wyprzedzali na pasach i potrącili pieszego.
- 5 2
-
2013-11-04 14:41
Pojedyncza ani podwójna ciągła wcale nie zabrania wyprzedzania gdy jest więcej niż jeden pas w daną stronę.
Namalowane przejście już zabrania wyprzedzania.
- 7 1
-
2013-11-04 14:53
Jest teraz akcja w telewizji 10 km mniej ratuje życie. (6)
Ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną ważną rzecz. Samochód przy tym wypadku nie jechał z jakąś szaloną prędkością. Ten samochód nie hamował! Kierujący ewidentnie nie widział pieszego!!! Przejście mryga neonami a pieszy nie mryga! W polsce robi się akcje edukujące kierowców. Którzy mają uprawnienia więc powinni być świadomi. Nie ma akcji uświadamiającej pieszych. Auto ma 4 metry długości, 2 szerokości i 1.5 wysokości jadąc warczy i całą dobę świeci!!! Proszę tu zauważyć postawę pieszego!!! Gdyby zrobił szybciej 2 kroki wypadku by nie było. Przechodząc przez to przejście pieszy nie był zainteresowany wcale swoim bezpieczeństwem!! Kierowca ma obowiązek zachowywać szczególną ostrożność na przejściach a również na skrzyżowaniach na których ma pierwszeństwo (i stosować zasadę ograniczonego zaufania)! W samochodach jeżdżą zwykli ludzie. Ci których zdradziła żona, których okradziono, którzy wracają z nocnej zmiany, którym sąsiad otruł psa... Ludzie z problemami, zwykli ludzie ! Każdy z nich się raz na 1000 razy zagapi. A akcji uświadamiającej pieszego: obserwuj sytuację, nie daj się przejechać! Niestety brakuje.
- 24 9
-
2013-11-06 15:11
Przepraszam jeśli ktoś z mojej wypowiedzi wyczytał, że namawiam ludzi do robienia zabaw w kotka i myszkę na przejściu. To tylko apel o rozwagę także do pieszych. Jestem kierowcą przez większość życia. Nie przytrafił mi się jeszcze wypadek ale mam w sobie pokorę. Wiem, że może mi się zdarzyć błąd a nie chce robić nikomu krzywdy. Ja osobiście zachowuję uwagę na przejściach także jako pieszy. Ale jeśli kiedyś tu popełnię błąd mam na dzieje, że czujny będzie kierowca. Że nie pójdziemy w zaparte jednocześnie.
- 0 0
-
2013-11-04 21:54
(2)
Biec miał facet przez te pasy? Sprintem? Rozejrzał się, przeczekał pierwszy samochód, był prawie na drugiej stronie - co, od połowy wprowadzić wymóg sprintu, żeby zdążyć uciec przed kierowcami owcami?
- 4 0
-
2013-11-05 12:07
(1)
przepisy mówią wyraźnie że kierowca przed przejściem dla pieszych ma obowiazek zwolnic i zachować szczególną ostrożność
- 1 0
-
2013-11-06 15:00
No i co temu potraconemu po przepisach?
Widok zamkniętego człowieka na 5 lat zawróci mu za ból i cierpienia w oczekiwaniu na przyjazd ratowników?
Nikt nikomu nie każe biec przez pasy. Można się zatrzymać. Można zrobić szybciej krok. Można nic nie robić jak widać na załączonym filmiku.
A wyobraźcie sobie sytuacje w której wasze dziecko na wakacjach na wsi wybiega za piłką na drogę między wsiami. Ograniczenie do powiedzmy 50 km/h. Kierowca nie ma przed sobą przejścia więc nie spodziewa się obcych na jezdni ale jedzie zgodnie z przepisami. Czy wolicie żeby był czujny i wykorzystał wszystkie swoje możliwości uniknięcia potrącenia (np. wjechanie w słup) czy żeby po potraceniu z podniesioną głową powiedział: "nie ma w tym mojej winy".- 1 0
-
2013-11-04 23:20
powiedz cwaniaczku gdzie mieszkasz i pokaz swoje zdjęcie - zobaczymy jak uciekasz przed samochodami (1)
- 2 1
-
2013-11-06 14:44
:-) Dziecko. Kiedy tylko zechcesz.
- 0 0
-
2013-11-04 15:45
bo uczniowie pobliskiej szkoly przeklinali idac
ze musza tak rano wstawac
- 0 0
-
2013-11-04 14:59
serio?
- 0 3
-
2014-05-15 16:48
swiatła
tylko światła na żądanie tramwaj uruchamia czerwone dla pieszych inaczej piest chcąc wejść włączając sobie zielone
- 0 0
-
2014-05-15 16:45
swiatła
- 0 0
-
2014-05-15 14:04
to nie przejscie tylko kierowcy
to nie wina przejścia lecz kierowców polskich rąbanych Cebulaków którzy powinni taczka zasuwać zamiast auto prowadzić ja osobiście nie wychodzę na jezdnie nawet jak mam zielone światło do momentu aż nie jestem pewien ze żaden z tych kartoflanych polskich kierowców nie jedzie w moja stronę inaczej to właśnie tak się kończy
- 0 0
-
2013-11-04 12:45
Masakra (68)
Obaj się nie widzieli, ten gości wlazł pod to auto jak baran na rzeź, wchodząc na ulicę nawet się nie rozejrzał, i co mu z tego pierwszeństwa? Czemu kierowcy zatrzymali prawo jazdy? Co można jeszcze zrobić na tym przejściu by nie było tam wypadków? ...
- 78 486
-
2014-05-12 23:19
ty baranie nie widzisz ze on byl juz dawno na przejsciu
- 0 0
-
2013-12-24 15:08
facet znów wtargnął. teraz dobra papuga i będzie ok w polsce bezpieczne są tylko przejscia podziemne.
- 0 0
-
2013-11-04 12:50
??? (47)
jak baran?? co ty piszesz???!!! szedł normalnie typ jadący autem nawet nie zwolnil!! a pieszy nie wbiegł, nie wtargnął nagle ....poprostu szedł!!
- 158 10
-
2013-11-04 12:58
Pieszy powinien się rozejrzeć, w obie strony (41)
Kierowca po ciemku bardzo mało widzi, zwłaszcza jak go na sekundę oślepi jadący z przeciwka samochód, albo jak ma choćby lekko zaparowane szyby, o co niestety w samochodach starszego typu nie jest trudno.
Druga sprawa to możliwość wpadnięcia w poślizg, wówczas kierowca praktycznie nie ma możliwości zatrzymania się. Dlatego nic nie uchroni pieszego tak dobrze, jak jego własna uwaga.- 35 132
-
2013-11-04 13:01
przestać p...ć (19)
Jak gość ma problem z dojrzeniem pieszego na oświetlonym przejściu ze 100m. to znaczy że ma problemy zdrowotne wykluczające możliwość kierowania pojazdami.
Druga sprawa prędkość - widać jak się różni w stosunku do innych samochodów. ZAFAJDANYM obowiązkiem jest jechać 50, mieć czyste szyby i respektować przepisy a nie macierewiczować teoriami kto jest winny, bo przecież nie on.- 149 18
-
2013-11-04 14:47
(7)
a pieszy k..wa mać nie ma oczu żeby się rozejrzeć?
- 17 81
-
2013-11-05 09:08
przecie nie będzie się rozglądał co 2 kroki! (1)
Przechodzę tamtędy codziennie do pracy i mimo, że się rozglądam we wszystkie strony, to i tak CZĘSTO śmigają mi przed nosem auta, bo szanowny pan spieszy się do pracy (5 minut wcześniej wstać nie łaska) i nie wie, ze jak pieszy jest na pasach, to się trzeba zatrzymać.
Poza tym na ulicy nikogo już nie było,z ero samochodów mogących zasłonić widoczność. Na co patrzył kierowca i z jaka prędkością jechał, ze nie widział pieszego?- 17 0
-
2013-11-12 11:44
.
Zapewne rozmawiał przez komórkę.
- 1 0
-
2013-11-04 16:01
(3)
PIESZY BYŁ NA PASACH!!!! Ile razy trzeba ci pisać żebyś zrozumiał. Pieszy na pasach ma PIERWSZEŃSTWO!!! Tylko i wyłącznie wina kierującego. Pieszy wchodząc na pasy wykonał to prawidłowo. Nie musiał zatrzymywać się na środku przejścia dla pieszych gdyż nie ma tam wysepki i trzeba pokonać 4 pasy ruchu nie zatrzymując się.
- 56 7
-
2013-11-05 13:06
Słuchaj
nikt nie przeczy że ma pierwszeństwo, chodzi o to, że powinien się rozejrzeć, ulica to miejsce niebezpieczne, jeżdżą tam samochody, wiesz? Warto się rozejrzeć, nawet jak masz bullę papieską na pierwszeństwo.
- 7 4
-
2013-11-04 16:22
i co mu z tego, że był na pasach? teraz jest połamany..
z tego co kojarzę to uczą, jeszcze w przedszkolu, że również przed przejściem na pasach patrzeć w lewo i w prawo- 19 29
-
2013-11-04 16:20
A ja mimo ze jestem na pasach to sie rozgladam... I dzieki temu uratowalam 2 lata temu swoje zycie. Pieszy ma sie rozgladac bo to on moze stracic swoje zycie lib zdrowie przy zderzeniu. Odpowiedzialnosc kierowcy to jedno a pieszego drugie. Debilizm wyprzedzania na pasach jednak jest zbyt powszechny.
- 22 25
-
2013-11-04 19:26
Racja!
Na każdym pzrejściu trzeba się rozglądać i "włączyć myślenie".Owszem ,pieszy ma pierwszeństwo ale istnieje zasada"ograniczonego zaufania" ,jeśli np kierowca zasłabnie za fajerą!!
- 15 7
-
2013-11-04 22:06
Ojciec, nie w tym problem! Zrozum, po co pieszemu to "moralne zwycięstwo",skoro wyląduje w szpitalu albo w kostnicy? (5)
Minusujecie jak opętani, zamiast po prostu przyjąć do wiadomości, że pieszy (jako słabszy) ma znacznie więcej do stracenia niż kierowca i w jego własnym interesie jest zwracać uwagę na samochody zamiast mydlić sobie oczy własnymi racjami!
Może kierowca niedowidzi, może jest pijany, może zasłabł, może został oślepiony przez światła innego pojazdu - czy to ważne? Tak - dla sędziego w razie ewentualnego procesu. Nie - dla pieszego, który chce bezpiecznie przekroczyć jezdnię. Podstawowym celem pieszego (jako słabszego użytkownika jezdni), jest bezpieczne dostarczenie własnych 4 liter na drugą stronę jezdni, a nie w zaświaty.
Przejście dla pieszych daje pewne przywileje, ale nie gwarantuje nieśmiertelności - warto o tym pamiętać.- 10 8
-
2013-11-05 01:01
Najlepiej to pieszy niech dla własnego bezpieczeńczeństwa (2)
siedzi w domu. Po co pcha gdziekolwiek bez samochodu. Przecież nawet na chodniku nie jest bezpieczny, bo a nuż jakiś świetny kierowca będzie testował swoją super maszynę i wpadnie w poślizg, nie zapanuje nad maszyną, która wpadnie na chodnik. No i po co pieszemu takie ryzyko. Nie ma mydlić oczu, nie ma szans w starciu z takim świetnym kierowca i jego super maszyną więc niech siedzi na czterech literach w domu i nosa za próg nie wychyla. Będzie bezpieczny - o tym też warto pamiętać.
- 8 0
-
2013-11-06 16:00
B.
Ja wiem, że nie masz w sobie dość empatii, żeby zrozumieć słowa Pana Sobrio. Sam cynizm nie czyni człowieka człowiekiem, a już na pewno nie człowiekiem inteligentnym. Kierowcy są różni. Ale nie przejmuj się tym. Zarówno Ci którzy rozjeżdżają ludzi na chodnikach jak i Ci którzy zagapią się przed przejściem są za to rozliczani.
- 0 1
-
2013-11-05 10:30
Odwieczny problem odpowiedzialności za siebie
Minimum ostrożności nie zawadzi, a odwracanie głowy na widok nadjeżdżającego pojazdu nie sprawi, że problem zniknie. Taka jest rzeczywistość i tyle - mimo coraz surowszych przepisów chroniących pieszych.
- 5 1
-
2013-11-04 22:59
Sorbio (1)
Masz rację. Każdy kto planuje przechodzić przez ulicę powinien nauczyć się latać, żeby w przypadku trafienia na kierowcę-idiotę unieść się szybciutko w powietrze. Jedno jest pewne. Po zaostrzeniu wymagań na prawko przynajmniej mniej kretynów za kierownicą będzie przybywać na ilicach.
- 11 2
-
2013-11-05 10:23
Szkoda tylko, że piesi nie muszą spełniać żadnych wymagań...
Jak byłem mały, to zawsze mi mówiono, że przed przejściem należy się zorientować, czy można bezpiecznie przekroczyć jezdnię. Obecnie rośnie pokolenie drogowych ignorantów, którym się wydaje, że szczytem zachowania ostrożności jest przechodzenie w miejscu wyznaczonym.
Przechodzić przez jezdnię tak jak ten typ z filmu (tj. patrząc tylko przed siebie) można tylko wtedy, gdy jezdnia jest absolutnie pusta. Widząc samochód (nawet niby daleko) trzeba się upewnić, że jego kierowca nas widzi oraz że ma warunki do hamowania. W przeciwnym razie przechodzenie przez jezdnię będzie przypominać grę w rosyjską ruletkę... a potem płacz, że kierowca to idiota. Ok, idiota, ale to Ty leżysz na asfalcie.- 4 5
-
2013-11-04 15:25
(4)
Byłeś na tym przejściu po zmroku, skoro wyrokujesz, że jest tak doskonale oświetlone? To przejście całe mryga neonami, ale pieszy nie mryga!
- 15 3
-
2013-11-04 15:44
(3)
Kierowca przed przejściem powinien zachować szczególną ostrożność z reguły. Bo kto inny jak nie on powinien sobie zdawać sprawę z tego że może pieszego nie zauważyć?
- 29 2
-
2013-11-04 21:35
(2)
Kierowca nie widzi pieszego (no i co zmienia,że ma świadomość, że mógł nie widzieć?). Pieszy ma mieć świadomość, że jest mniejszy, nie świeci i nie hałasuje idąc i może być w deszczowy wieczór mało widoczny. Czy Pan DArek nie widzi, że do uniknięcia tego wypadku (zawinionego jak najbardziej przez kierowcę) wystarczyły 2 szybkie kroki? Kierowcy do więzienia. A kto rano przywiezie bułkę do sklepu?
- 4 6
-
2013-11-04 23:45
(1)
2 szybsze kroki, wspaniale. A co w sytuacji gdy pieszy nie jest w stanie wykonać 2 szybszych kroków? Dlaczego od pieszego oczekuje się zwinności i refleksu a nie od kierowców uwagi gdy się zbliżają do przejścia? Pieszy jest mniejszy, słabo widoczny i nie hałasuje i dlatego przechodzi w wydzielonych miejscach które zwyczajnie przez część kierowców są ignorowane. Skoro tak to faktycznie może trzeba zainstalować garby?
- 8 1
-
2013-11-06 15:25
Od kierowców oczekuje się uwagi! Nie wymaga się od pieszego refleksu. Chodzi mi o to że jeśli można uniknąć wypadku to trzeba go uniknąć. Co teraz odmieni zamknięcie tego kierowcy na 10 lat? Co zwróci ból przechodnia i zdrowe kości?
To jest jedno potracenie. A miliony innych przejść przez przejście kończy się bezpiecznie.
Zainstalujesz garby to ktoś rozpędzony wiedzie wpadnie w poślizg i pozabija ludzi na chodniku. Rozstrzelasz go wtedy ale czy myślisz, że to powstrzyma innych? Wypadki się zdarzają. Starajmy się ich unikać.
Tu kierowca nie widział pieszego... może nie patrzył a może zlał mu się z otoczeniem choć był na przejściu. Może ten kierowca nigdy nie powinien jeździć bo ma złą akomodacje oka. Myślisz, że badają to każdemu kierowcy? Mnie nie badali.
Dobrze przepraszam, bo faktycznie wyjdzie, że każę kierowcom ganiać po pieszych po przejściach. Przechodniowi życzę zdrowia a kierowcom uwagi a wszystkim nie życzę wypadków.- 0 3
-
2013-11-04 13:14
(15)
baranku drogi pieszy był od dłuższego czasu na przejściu i miał bezwzględnie pierwszeństwo !! to kierowca dał ciała i nie zachował szczególnej ostrożności (właściwie to chyba żadnej ostrożności nie zachował)
- 92 3
-
2013-11-04 13:49
(9)
bezwzględne pierszeństwo to jedna sprawa, ale zachowanie ostrożności i rozejżenie sie to drugie. Co mu z pierszeństwa po potrąceniu rpzez samochód.
Ja jak przechodze to zawsze sie rozglądam i mam ograniczone zaufanie, bo wiem że może mie kierowca niezauważyć. Tak samo mam jak przejeżdżam samochodem na skrzyzowaniu i mam zielone światło. Zawsze ale to zawsze kątem oka spoglądam czy przypadkiem ktoś nie wpada na czerwonym. Wychodze z założenia że co mi po pierszeństwie jak przez nieuwage kogoś moge zginąć ja albo ktoś z mojej rodziny.
Żeby nie było. W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy bo jego ewidentna wina.- 29 21
-
2013-11-04 14:21
(5)
Zanim wszedł na jezdnię - rozejrzał się. Więc nie pisz głupot.
- 30 5
-
2013-11-04 14:48
(4)
widać źle się ten baran rozejrzał skoro nie dojrzał samochodu 50 m od siebie
- 4 42
-
2013-11-04 16:04
(1)
Zwłaszcza, że te przejście jest za zakrętem i z miejsca z którego startował widoczność w prawą stronę jest na odległość nie większą niż 10m.
- 1 17
-
2013-11-05 15:13
czyli twierdzisz ze wchodził w zakręt z taka prędkością ?
- 1 0
-
2013-11-05 01:02
Jeżeli pieszy źle się rozejrzał i jest baranem
to jakim ślepcem i czym jest ten kierowca?
- 4 0
-
2013-11-04 15:46
A kierowca nie baran jeżeli wjeżdżał na przejście tak jakby go w ogóle nie było?
- 24 2
-
2013-11-04 20:37
super (2)
to Ty jesteś jednym z tych, którzy kiedy zapali się zielone to jeszcze się rozglądają, czekają, upewniają i ruszają po ok. pół minuty po zapaleniu tego zielonego, czy aby z całą pewnością, nikt z żadnej strony nie nadjeżdża... super podejście panie korkorobie.
- 4 2
-
2013-11-04 20:57
korkorób to łajza, która rusza jako druga i piąta jak d..a gąsienicy, zamiast wszyscy razem
- 2 3
-
2013-11-04 20:53
Ile zajmuje ruch głową w lewo i prawo ? Zresztą mówie o sytuacji kiedy jade cał czas, a nie kiedy ruszam z pod świateł.
- 2 0
-
2013-11-04 19:44
(1)
I kierowca został ukarany. Będzie mieć sprawę w sądzie. Dostanie kolegium. Zabroni mu się prowadzić. A bohaterski pieszy pokazał prawdziwie martyrologiczną postawę! Udowodnił tym bezmózgim kierowcom, że nie oni rządzą na jezdni! Chwała bohaterowi! Niech kości szybko się zrastają!
- 8 9
-
2013-11-04 23:48
panie, dawno takich pierdół nie czytałem. gdzie tu martyrologia? gdzie tu postawa? chłop zwyczajnie chciał przejść na drugą stronę a walną go nieostrożny kierowca. jak jakiś tir wymuszając pierwszeństwo skasuje kilka aut to też napiszesz że postawa ich kierowców jest bohaterstwa bo nie ugięli się przed tyranią większego?
- 5 1
-
2013-11-04 15:33
Nie ma 'bezwzględnego pierwszeństwa' (2)
Miał pierwszeństwo, ale nie bezwzględne.
Ta sama ustawa,która dała mu pierwszeńtwo wymaga również zachowania szeczególnej ostrożności, ograniczone zaufaania oraz unika działań zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Posiadanie pierwszeństwa nie zwalnia z żadnego z tych obowiązków (a nawet wręcz przeciwnie).- 7 16
-
2013-11-04 18:59
jak to było? (1)
Pieszy się zagubi a potem lgnie na drogę i inneg, biednego kierowcę wciąga...
Tak?- 7 5
-
2013-11-04 22:29
dokładnie to jest te tłumaczenie :)
- 0 0
-
2013-11-04 15:35
Niedowidzący kierowcy (3)
Jak ma zaparowane szyby to jego psim obowiązkiem jest je wytrzeć i dopiero wtedy jechać. W ogóle co to za głupie tłumaczenie, że kierowca nie widział. Kierowcy nie widzą pieszych, nie widzą rowerzystów, nie widzą karetek żeby je przepuścić, ciągle czegoś nie widzą. A jedyne co doskonale widzą choćby z kilometra to fotoradary.
- 32 2
-
2013-11-04 15:55
(2)
Spójrz na odblaski w jezdni. Jest bardzo dobra szansa, że dokładnie w momencie zdarzenia mżyło, jak widzisz ten swój "psi obowiązek" czystych szyb w tej sytuacji? Poza tym, to przejście jest na łuku w lewą stronę, myślę że jest całkiem dobra szansa, że przejście przez większość czasu jest przesłonięte słupkiem. Dobrze, kierowca ma być doskonały i bezbłędny, przewidywać wszystkie możliwe scenariusze i być przygotowanym na każde zagrożenie, ale nie jest. 1000 razy zauważy, za 1001 przegapi. Kierowcy będą popełniali błędy zawsze. Dla mnie niezrozumiałe jest, jak to możliwe że pojedynczy błąd pojedynczego człowieka może doprowadzić do śmierci. I nikt nie szuka przyczyny dalej niż pod prawą stopą kierowcy.
- 3 23
-
2013-11-04 21:48
popieram nie raz slupek mi przyslonil widok na skrzyzowaniu
- 2 4
-
2013-11-04 16:22
Jego psim obowiązkiem
jest również przestrzegać przepisów ruchu drogowego, a te mówią też o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Jak mży i z tego powodu niedowidzi to zwalnia.
- 16 1
-
2013-11-04 13:04
A co z dostosowaniem prędkości do warunków na drodze ;>??
Zastanów się...
- 69 4
-
2013-11-04 14:42
belka mogła mu go zasłonić (3)
niektóre auta mają dość grubą belkę i trzeba ruszyć głową żeby zobaczyć wszystko. To go oczywiście nie usprawiedliwia bo ewidentnie jest wina kierowcy. Pieszy mógł też trochę bardziej uważać i mimo że to nie jego wina to teraz on będzie miał największy problem.
- 8 19
-
2013-11-04 20:00
sam jesteś belka
- 5 0
-
2013-11-04 16:05
(1)
Pewno chodziło Ci o słupek. To prawda w niektórych pojazdach zasłania sporo widoczności w lewą stronę.
- 3 1
-
2013-11-04 16:44
przecież to jest corsa
- 2 1
-
2013-11-04 15:40
o widać ,że ślepota dalej idzie skoro pieszy wprost pod koła wlazł, ślepota nie zna granic
pieszy był prawie na chodniku już gdy corsa go walnęła, więc gdzie on prosto pod koła wlazł?
- 9 1
-
2013-11-05 09:45
Prawidłowe zachowanie pieszego.
Obejrzyj dokładnie filmik. Pieszy przed przejściem rozejrzał się, nie mógł widzieć tego samochodu ponieważ samochód w tym momencie był jeszcze za wiaduktem. Nikt na przejściu nie macha cały czas głową w prawo i lewo aby doglądać nadjeżdżajcych samochodów. Pieszy przeszedł przez 3/4 przejścia, a samochód pokonał ze 100 lub więcej metrów.
- 5 1
-
2013-11-04 12:59
Durniu masz obowiązek się zatrzymać jak człowiek przechodzi przez jezdnię!!! (5)
Zobacz ile czasu minęło od wejścia na pasy do potrącenia!!! Umyślne potrącenie człowieka. Oby dureń w Corsie płacił mu grubą rentę do końca życia. Przynajmniej tak może mu wynagrodzić cierpienie.
- 68 7
-
2013-11-04 13:30
(3)
Nie masz obowiązku ZATRZYMAĆ SIĘ. Masz obowiązek ZWOLINIĆ i USTĄPIĆ PIERWSZEŃSTWA. Czasem to może oznaczać zatrzymanie się, ale nie zawsze.
- 25 2
-
2013-11-04 14:32
i po co się o d*perele kłócisz? (1)
Po co ta semantyka jak gość nawet hamulca nie dotknął?
- 21 0
-
2013-11-04 22:10
No właśnnie, nie dotknął hamulca.
To tylko dowodzi, że pieszy może widzieć nadjeżdżający pojazd, ale kierowca może nie widzieć pieszego. Nie mam pojęcia, dlaczego niektórym pieszym ten detal jakoś nie może trafić do przekonania...
- 4 4
-
2013-11-04 14:05
Nie widać, żeby zwalniał, ani tym bardziej ustąpił.
Ale zatrzymał się. Fakt, po niewczasie...- 31 0
-
2013-11-04 15:35
Po co się napinać?
Nie jeden z nas idiotów chodził po domu i kopnął małym palcem w szafkę czy stół. Jakby nie widział szafki. A może myślał, że mu szafka ustąpi?
- 5 3
-
2013-11-04 20:22
sam jesteś baran!!!
jak sam zauważyłeś to nie pierwszy wypadek w tym miejscu, każdy normalny kierowca, który zdaje sobie sprawę ze swojej przewagi nad pieszym zwłaszcza w takim miejscu zwolni, a pieszy w tym przypadku nie wyskoczył jak filip z konopii tylko przeszedł przez ponad połowę drogi!!!!
- 5 0
-
2013-11-04 16:06
sam jestes baran !
nie widzisz ślepy baranie , ze on już opuszczał przejście ?!
- 11 0
-
2013-11-04 13:05
brednie (2)
Co ty bredzisz,pieszy był juz za środkiem szerokiego przejścia i szedł normalnym krokiem.Kierowca był chyba ślepy albo zajęty czymś innym niż prowadzeniem samochodu.
- 60 0
-
2013-11-04 15:42
no tak bredzi , bo też nie widział gdzie był pieszy podobnie jak kierowca
- 2 1
-
2013-11-04 14:43
pewnie przez telefon nawijał
- 18 0
-
2013-11-04 15:05
od razu osiołku podaj nr swojego prawa jazdy i nazwisko swojego instruktora nauki jazdy
kompromitujesz się chłopcze
- 8 3
-
2013-11-04 13:49
Szedł przez przejście i ... (1)
kończył właśnie przechodzić, gdy wjechał w niego "baran"
Krew mnie zalewa jak czytam wywody takich przygłupów.- 41 1
-
2013-11-04 14:11
bo swoj swego czuje i sie wspieraja takie barany
potem jeden drugiego tłumaczy
- 19 0
-
2013-11-04 13:20
Masakra ..
Sam żeś baran ćmoku.Dawno w mieście? czy tylko gościnnie?
wojt- 10 3
-
2013-11-04 13:00
A ja widzę, że się rozejrzał
- 39 2
-
2013-11-04 12:55
Baran to ty jesteś
- 22 9
-
2013-12-21 21:55
ŚPIĄCY królewicz
chyba się już obudził, bo przechodził przez to przejście jakby był ze stali albo spał - kierowca samochodu z pewnością go obudził. Pieszy wyjdzie ze szpitala i dalej będzie bohaterem na przejściach
- 0 0
-
2013-11-04 12:56
Jakby jechał samochodem to by mu się nic nie stało. (12)
Łazić na piechotę po mieście mu się zachciało. Tylko stresują kierowców ci piesi. W ogóle piesi i rowerzyści są bez sensu.
- 92 91
-
2013-11-04 13:21
miasto dla samochodów nie dla mieszkańców (2)
no właśnie jedzie spokojnie szybko, a plebs mu z pod kół odskakiwać nie chce, straszne czasy nastały dla szlachty przecież takie wieczne zatrzymywanie się żeby komuś ustąpić strasznie zużywa klocki hamulcowe...
- 16 6
-
2013-12-02 22:16
cymbaly wy co wy piszecie poczekaj az ci auto na wali i bedzieszcie musieli sami c hodzic z buta i kos was potraci to odrazu
- 0 0
-
2013-11-04 18:14
to samo się tyczy rowerzystów
- 6 1
-
2013-12-02 22:14
Jakby jechał samochodem to by mu się nic nie stało
ty gosciu nie badz taki madry bo tobie tez mogla takie cos sie zdarzyc ty pamietaj ze tez jestes pieszym a ze mamusia z tatusiek kupili ci auto to sie bujasz i masz w d*pie ale nie znasz swojej godzina i jak ci sie to przydarzy bog tylko pokazuje palcem kot dzisiaj odchodzi i jak
- 0 0
-
2013-11-04 13:03
Nie tylko piesi stresują biednych kierowców. (5)
Rowerzyści także. Dodatkowo zmuszają do oglądania się w prawo przy skręcie na skrzyżowaniu. Psy i koty przebiegają przez jezdnie. Masakra. Wszyscy się na nich uwzięli. Nic dziwnego, że spora część ma później problemy. Stres wyniszcza. Niekorzystnie wpływa na układ krążenia, funkcjonowanie mózgu, pamięć, itp.
- 25 6
-
2013-11-04 13:12
(4)
Dlatego zawsze lepiej walnąć setkę zanim wsiądzie się do samochodu. Człowiek jest zrelaksowany i od razu lepiej się prowadzi.
- 24 1
-
2013-11-04 13:15
Za bezpieczny weekend ;) (2)
- 14 0
-
2013-11-04 20:06
o jezu ! Stasiu przeciez to my mamy pilnowac porzadku.......
panie kierowco musi pan nam pomóc.....
- 3 0
-
2013-11-04 13:17
Ja tam szarpię kanały zanim odpalę silnik ale ma to taką wadę, że czasem wchodzę do pobliskiego marketu i ciągnę za wózek i market nie rusza...
- 3 2
-
2013-11-04 15:47
a mnie stresują bąki czyli gazy w jelitach
- 3 0
-
2013-11-04 13:56
Błąd!!! (1)
"bes sęsó" się pisze!!!
Do szkoły! I lepiej jedź samochodem, żeby Cię nikt nie "trafił" po drodze.- 4 3
-
2013-11-04 14:05
Nie unoś się. Nie widzisz w tych wypowiedziach ironii?
- 10 0
-
2013-11-04 13:07
Kierowcy jadą tam zbyt szybko (3)
Jeżdżę tędy codziennie samochodem i z przerażeniem patrzę na innych kierowców samochodów z jaką brawurą jeżdżą, tzn. przede wszystkim ZA SZYBKO! Stąd te nieszczęścia. Jak patrzę na pieszych - to widać, że przechodzą przez to przejście z "duszą na ramieniu".
- 49 0
-
2013-11-04 13:17
(1)
ciekawe czy anka jeździ tą trasą jako kierowca, czy pasażer :-)?
"ludzie przechodzą przez to miejsce z duszą na ramieniu" -- serio?? ;-)- 2 5
-
2013-11-07 10:56
Serio serio :) Ja sama boję się tam przechodzić w ciągu dnia, chociaż rozglądam się na boki jak schizofreniczka :) I już kilkakrotnie musiałam stojąc na torach tramwajowych przepuścić kierowców, którzy spieszyli się (niewątpliwie) do swoich (niewątpliwie) bardzo ważnych spraw, które są ważniejsze (niewątpliwie) niż zdrowie i życie innych uczestników ruchu.
- 0 0
-
2013-11-04 14:26
no i najgorszy jest ten bezmyslny odruch:
typ przede mną zwalnia, to ja na lewy pas. Jakby tak trudno było domyślić się, dlaczego zwalnia.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.