TV

Książki monitorowane przez system GPS

4134 wyświetlenia 1 kwietnia 2013 (169 opinii)

Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest. W kilkudziesięciu z blisko 5 tys. książek, które trafiły w ramach akcji "Mobilne czytanie" do specjalnych siatek w tramwajach, wklejone były specjalne chipy. Dzięki temu część lektur, które zniknęły, szybko uda się odzyskać.

Więcej na ten temat

Opinie (169) 8 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    Też mi czytelnia. (11)

    Książkę to się czyta w ciszy w domu, a nie w tramwaju gdzie jest tłoczno i się skupić nie można. Książki to wrzućcie do autobusów linii: 112, 186, 210, 212, 199. Długa trasa = dłuższa chwila z książką. Jadąc tramwajem z Oruni Górnej to od Świętokrzyskiej po Wojska Polskiego mamy 160% załadowania pojazdu. Po Wojska Polskiego sie rozluźnia. Inna sprawa w weekendy i w tzw. międzyszczytach. Nawet wsiadając w najdłuższą linię czyli 6 Orunia Górna-Jelitkowo to i tak ciężko będzie nam czytać.

    • 64 32

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      (4)

      nie chcesz - nie czytaj. Niektórym tłok i hałas nie przeszkadzają, nie potrzebują absolutnej ciszy do czytania. Ciebie sama obecność książek w tramwajach nie powinna chyba mierzwić, nic Ci to nie robi. Tak samo jak czytający - przecież są spokojni, zaczytani. Nie pasuje Ci - nie korzystaj. Innym może dać wiele. Jeżdżę autobusami / skmkami prawie codziennie. Zmieniam środki lokomocji kilka razy - w jednym pobędę 10 min, w innym 20, ale każda minuta na czytanie jest dla mnie cenna. Lepiej wykorzystać ten czas, nawet krótki, czytając książkę, niż wgapiając się pusto w innych pasażerów. Z tramwajowej czytelni nawet nie miałam szansy skorzystać (wszystko rozkradzione) ale uważam, że to świetna inicjatywa. Widzę po sobie, kiedy zapomnę wziąć ze sobą książki do autobusu, ile cennego czasu straconego, jak dużo zdążyłabym wtedy przeczytać.

      • 9 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

        (2)

        To znaczy czytasz książkę 10 minut, potem następna 20 minut, udało ci sie w ogóle jakaś dokończyć czy czytasz dla samego czytania? A moze przepuszczasz kilka tramwajów zeby trafić na ten, w którym jest niedokonczona książka?

        • 3 9

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

          książkę noszę ze sobą ;)

          Jak jasno napisałam wyżej (choć niektórym nie udaję się czytać ze zrozumieniem) nie udało mi się skorzystać z tramwajowej czytelni. Jeśli książka jest ciekawa, to nawet po 10 minutach może zainteresować i wciągnąć. W takim wypadku książkę zostawiłabym w tramwaju i wypożczyła ją ze stacjonarnej biblioteki. Tramwajowa czytelnia mogłaby sugerować w ten sposób i pozwalać odkrywać nowe książki.

          • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

          Niektórzy książki noszą ze sobą.

          • 6 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

        Mi ta książka w tramwaju wisi i powiewa, ale za to w autobusie to bym sobie poczytał. Taka prawda. Na linii 112 by była akurat. Na Przegalinę jedzie się dobrą godzinę także dwie godziny by były akurat. Za przystankami Bogatka i Sobieszewo Wyspa w autobusie jest luźniej.

        • 7 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      lepiej sie skupić na swoich kosmatych myślach?

      • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      Jak ktoś ma problemy z koncentracją to może tak.
      Ja mogę czytać w każdym miejscu, nie jestem upośledzony ..

      • 2 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      (1)

      To w koni książki sir czyta w ciszy czy maja je wrzucić do podanych przez ciebie tram?

      • 1 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      Czytać to da radę

      gorzej że takie książki będą wektorować wszystkie możliwe choroby zakaźne. Sanepid powinien tego zabronić, to nie średniowiecze...

      • 10 9

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      skm

      W skm jak sie np jedzie 30 minut dziennie, to godzina dziennie czytania - to bardzo dużo. Osobiscie, sam bylem kiedys pod wrazeniem ile w ten sposób można przeczytać. Oczywiscie, raczej w godzinach szczytu to nie ma sensu, tak jak w praktyce w naszych tramwajach... no może w 4ce ktora teraz nie jezdzi ;) a i tak by wszystko z stamtąd pokradli.
      Co do ciszy i skupienia, to tylko na początku jest trudno. Później jest bardzo miło się w ten sposób wyłączyć (w pustej skmce).
      .... ale czytac za kazdym razem inną książkę, i nie wiadomo kiedy ten sam tramwaj bedzie jechal- to nie ma sensu.
      W tramwaju jest przewaznie za ciasno i za krotko nawet na czytanie swoich ksiazek, ale akurat z tylu w tych nowych tramwajach mi bardzo milo sie czyta(raz na dwa tygodnie jest wolne miejsce...)

      • 9 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    a dziś gazeta Metro się nabrało ;)

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    kurde... z tymi książkami ;D

    Jak jechałam tramwajem to tak się zaczytałam,że musiałam wziąć do domu by dokończyć... :D ale dobrze,że przypomnieliście... oddam następnym razem jak będę jechała. ;D

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    Śledzimy tylko ruch książek.

    Dobry żart ale się uśmiałem.Nie lepiej było podłożyć pluskwę.

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    W Sosnowcu (8)

    W trakcie podobnej akcji zamontowano system gilotyn który automatycznie obcinał ręce złodziejom. Niestety, gilotyny skradziono...

    • 482 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      te może to było na Wiejskiej ?

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      "a mój wujek spod Sosnowca, strącił nosem odrzutowca" ;)

      • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      (4)

      Taaaa jasne. 5 tyś, a tylko kilkadziesiąt miało chip. Teraz nie wiedza jak je odzyskać to piszą o czipach. Moze część się przestraszy i odda, bo nie wiadomo w której jest czop. Slaba akcja. Od razu powinni te 5 rysi rozdać, bo od początku było wiadomo, ze one znikną.

      • 18 18

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

      prima aprilis

      • 33 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    Przy okazji można zrobić badania (4)

    ile procent polaków to złodzieje.

    • 104 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    Prima Aprilis

    Najśmieszniejsze w tym żarcie jest to ,że dzisiaj tj 2/04 informacje tą powtórzyło radio zet czyli dali się ciemniaki nabrać.

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    RMF FM sie nabrało

    Dziś w radiu w wiadomościch około 11 usłyszałem o elektronicznym zabezpieczeniu ksiązek w tramwajach

    ale sie usmiałem :D

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    Gdzie tam Polakom udostępniać darmowe książki.

    Jak nie ukradną do czytania, to chociaż z czystej satysfakcji, że udało się coś wynieść. W Gdyni ustawili stojaki z darmowymi torebkami na psie kupy, to babcie wyciągały po kilkanaście sztuk. Niejednokrotnie w LIDLU widziałem starsze osoby odwijające po kilkanaście darmowych siateczek foliowych usytuowanych przy pieczywie. Bliżej nam mentalnie do Ruskich, nie do Zachodu!

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabrałeś książkę z tramwaju? Biblioteka wie, gdzie ona jest

    a te cipy to gdzie som ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane