TV

Relacja ze spotkania w sprawie wspólnego biletu

356 wyświetleń 11 czerwca 2015 (254 opinie)

Zapis z relacji na żywo ze spotkania w sprawie wspólnego biletu w metropolii trójmiejskiej. W spotkaniu uczestniczyli samorządowcy z Pomorza.

Więcej na ten temat

Opinie (254) 1 zablokowana

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    a koszty działania 5 organizatorów???

    czy w kalkulacji uwzględniono koszty własne 5 organizatorów transportu? Przeciez po wprowadzeniu wspolnego biletu ZTM czy ZKM powinny byc zlikwidowane!

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    bilet mies. na całą Maltę to ok. 100 zł (1)

    http://www.maltaigozo.pl/wp-content/uploads/2014/02/ceny-bilet%C3%B3w-na-Malcie.jpg

    • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      dokładniej o Malcie

      Na Malcie autobusy mają 20500 miejsc. Obecnie system komunikacji autobusowej to 265 nowoczesnych autobusów, a liczba przystanków na Malcie wynosi 970, z czego 850 znajduje się na wyspie Malta, natomiast 120 na wyspie Gozo. Istnieje w sumie 80 różnych tras. Wszystkie autobusy są klimatyzowane, niskopodłogowe, są wyposażone w system głosowy oraz elektroniczne tablice informacyjne wyświetlające kolejne przystanki. Bilety dla osoby dorosłej kosztują 1,5 euro za bilet dzienny, 6,5 euro za bilet tygodniowy, 26 euro za bilet miesięczny i 72 euro za bilet kwartalny. Dzieci i osoby starsze płacą około 1/3 ceny pełnego biletu.

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    komunistyczny pomysł

    Różne gminy, różne firmy, różne taryfy, różne potrzeby. Jeśli do czegoś dopłaca rząd, to oznacza że jest to nieopłacalne, a to oznacza, że MY, PODATNICY, jesteśmy na tym stratni.

    Ludzie forsujący takie komunistyczne pomysły jak ten, NIGDY nie wydają własnych pieniędzy, tylko cudze. A cudze łatwiej marnować.

    Mamy XXI wiek. Nie da się w tych skomputeryzowanych czasach zaprogramować automaty biletowe i kasy tak, by na podróż po kilku gminach wydawały odpowiednio bilety w różnych cenach na poszczególne, gminne odcinki, lub nawet jeden bilet z przeliczoną ceną?
    Nie, nie da się, bo na takim pomyśle trudniej nas okraść.

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    powinna być karta magnetyczna dla każdego (19)

    wsiadasz do autobusu i kasuje ci np. złotówkę, przy wysiadaniu kasuje ci np. 20 gr za każdy przystanek, potem jedziesz SKMką i podobnie - kasuje ci np. 2 zł za wejście i np. 30 gr za każdy przystanek. Żadnych wieloletnich przepychanek elit, żadnych biletów papierowych.
    Żadnych biletów miesięcznych, bo za pierwszy bilet kasuje automat na danej trasie np. 3 zł, za kolejny bilet już np. 2,50 zł, za następny i kolejne np. 2 zł, a jeśli przerwa jest większa niż 3 dni, to znowu 3 zł itd. Na liniach specjalnych i nocnych nieco wyższe stawki, ale zasada podobna.

    • 12 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      w Wejherowie są (3)

      Mieszieczne przez Internet tez MZK Wejherowo obsluguje. Gdansk z Gdynia jest 15 lat za Wejherowem :-(

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

        tu nie chodzi o internetowy bilet miesięczny! (2)

        jeszcze raz przeczytaj!

        • 1 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

          w Wejherowie są od lat ebilety w autobusach (1)

          Wchodzisz i odbijasz karte i schodzi z konta lub jsk nie masz karty to u kierowcy kupujesz jednorazpwy

          • 1 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

            czyli Wejherowo może zastąpić bilety miesięczne tym biletem elektronicznym

            kiedy to za każdy przejazd w ciągu paru dni będzie zdejmowana należność kolejno 3 zł, 2,80, 2,60 itd?

            • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      Mirnalu (2)

      Pomysł z opłatami za przejazd wprostproporcjonalnymi do częstotliwości przejazdów podoba mi się. Mam tylko jeden problem. Jak uniknąć zatorów przy wysiadaniu (większej liczby pasażerów) przy konieczności skanowania biletu przez czytnik?

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

        takie rozwiązanie jest w Finlandiii - jak tu ktoś napisał - w Singapurze. (1)

        W Finlandii wystarczy przejść przez wejście/wyjście a to wystarczy (jak karta płatnicza zbliżeniowa). A opłaty, które proponuję, są typu taksówkowego (opłata za wejście i od liczby przystanków) oraz zmniejszająca się wraz z liczbą przejazdów (co pozwoliłoby zastąpić dzisiejsze bilety miesięczne).

        • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      obserwuję dyskusję i gdyby przyjąć mój proponowany system

      to puszczamy w niepamięć dyskusje nt. czy Tczew jest ważniejszy od Sopotu, czy rozpatrujemy tylko Trójmiasto, a jeśli nie, to czy Wejherowo i bez Tczewa lub jednak z Tczewem, bowiem system byłby ważny na terenie całej Polski - jadąc z Wejherowa do Gdyni, potem do Sopotu i Gdańska i dalej - pociągiem do Olsztyna - to w każdym z tych miast płacilibyśmy kartą magnetyczną zbliżeniową wg opisanych reguł (więcej przystanków - większy rabat, więcej przejazdów danego dnia i w kolejnych - większy rabat). I w niepamięć odchodzą bilety miesięczne...

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      środki z takiej karty byłyby pobierane w pojeździe do konkretnego

      przewoźnika, przy czym jadąc np. w Gdyni płacimy 100% ceny biletu, ale za kolejne płacimy kolejno mniej (np. 80%, 60% itd, nie mniej niż np. 30%), także w Gdańsku czy Tczewie. I odwrotnie - jeśli zaczynamy podróż w Tczewie, to pierwszy bilet 100% a kolejne (np. w Gdańsku czy Sopocie) z opustami. Opusty byłyby zachowane, jeśli następnego dnia także podróżujemy. Przerwa (np. więcej niż 3 dni, z powodu choroby, urlopu, wakacji, lenistwa komunikacyjnego) powoduje wykasowanie opustów i od pierwszej podróży po przerwie zasady rabatowania się aktywują.

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      ile to już lat trwaja dyskusje? wówczas nie było kart magn. zbliżeniowych

      z czasem (a dyskusje potrwają) technologia takich kart będzie coraz dostępniejsza (tańsza) i kiedy już wszyscy zechcą podpisać porozumienie w sprawie wspólnego biletu, to po prostu wprowadzenie omawianej karty będzie tańsze, mniej konfliktowe i nowocześniejsze...

      • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      jeśli przystanki są wyjątkowo blisko siebie

      (np. Wzgórze Maksymiliana w Gdyni i Kapliczka obok oraz na Placu Kaszubskim), to przy mijaniu drugiego (zbyt bliskiego) nie naliczano by impulsu. Wsiadając na tym drugim byłaby naliczana tylko opłata wejściowa, ale nie przystankowa, dopiero na kolejnym byłaby ona naliczana.

      • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      takie rozwiązanie ukróciłoby wieloletnie dyskusje

      które w Polsce mogą trwać latami i do niczego nie doprowadzą oraz zniknąłby temat dopłaty 67 mln zł...

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      obecnie płacimy 3 zł niezależnie od liczby przejechanych przystanków

      (za jeden i za 15). To jest socjalistyczna urawniłowka - ci jednoprzystankowcy dotują tych 15-przystankowców. Gdyby taksówkarz brał kasę za przejazd niezależnie od kilometrów, to nie byłoby zbyt twórcze... A dzięki kartom magn. płacilibyśmy np. za jeden przystanek 1,20zł (wejście 1 zł i 20 gr za każdy przejechany przystanek), więc za 5 przystanków 2 zł, za 10 przystanków 3 zł. Wpływy byłyby za małe? To zmieniamy - 2,50 zł i 10 gr za przystanek. Wówczas 1 przystanek - 2,60 zł, za 5 przystanków - 3 zł zł, za 10 przystanków - 3,50 zł, za 20 przystanków 4,50 albo powyżej 10 przystanków liczymy po 5 gr, więc płacimy 4 zł. Po roku dochodzimy do wniosku, że trzeba podnieść cenę biletu? To nie podnosimy z 3 zł o 50 gr (o 17%), ale np. po pół roku o 7% (wejściowe z 2,50 zł na 2,70 zł i przystankowe z 10 gr na 11 gr).

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      co do miesięcznych biletów (2)

      chorujesz albo masz urlop N dni, to przez N dni możesz nie jeździć. Pierwsza jazda po przerwie kosztuje np. 3 zł, ale już następna jak podano poprzednio - coraz mniej do pewnego minimum (np. 2 zł). Nie musisz pamiętać o doładowaniu miesięcznego biletu, nie musisz pamiętać o jego wymianie. Bilet nie musiałby być imienny, bo i po co. Byłby na okaziciela, natomiast mógłby być z fotką i podpisem oraz numerem, aby w razie zgubienia mógł powrócić do właściciela. Mniej kar za jazdę bez biletu, mniej myślenia o bilecie...

      • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

        nie byłoby obecnych biletów miesięcznych

        i 30-dniowych...

        • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

        obecnie za bilet mies. (bez sobót i niedziel) płaci się 70 zł i załóżmy, że mamy

        4 przejazdy dziennie w ciągu 20 dni, co normalnie kosztowałoby (po 3 zł) 240 zł, czyli płaci się ok. 30% ceny biletu zwykłego normalnego, zatem omówiony wcześniej spadek powinien dążyć do minimum na poziomie 1 zł, a nawet nieco niżej, np. do 75 gr, aby w podobnych warunkach zbilansować z obecną ceną.

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      dla wyjątkowo opornych, czyli takich, co nie chcą karty magnetycznej

      (z jakichkolwiek powodów) to klasyczne bilety i kasowniki, lecz odpowiednio droższe, np. o złotówkę. Z czasem zmniejszono by liczbę takich kasowników do 1 w pojeździe. A po 10 latach pewnie by je całkiem wycofano (wraz z papierowymi biletami).

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      dla podróżników wyjątkowo często jeżdżących powinien być dodatkowy rabat

      Np. jeśli wyjeździ więcej niż za 100 zł, rabat 5%, za 200 zł np. 10%.

      • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      dla turystów, w tym zagranicznych

      taka sama karta, przy czym kaucja za kartę np. 10 zł. Przy wyjeździe z Trójmiasta zwrot kaucji za niezniszczoną kartę, najlepiej u kierowcy albo w dowolnym pociągu lub dworcu w całej Polsce. Zresztą ważna byłaby w następnym sezonie... albo byłaby ważna także w innych miejscowościach, wszak podczas kasowania środki przelewane byłyby na właściwe konta danych przewoźników.

      • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    czy ktoś policzył, ile wszystkie pojazdy (w tym kolejki) rocznie zużywają (2)

    energii (koszt paliwa i prądu) w naszej aglomeracji? Mielibyśmy pogląd - ile kosztuje np. 1 km przewozu jednego pasażera i porównalibyśmy do ceny biletu (nadwyżka to uzasadnione i nieuzasadnione wydatki na komunikację/transport).

    • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    Strefy załatwią wszystko (1)

    Strefa 1: Gda-Sop-Gdy
    Strefa 2: gminy Kosakowo, Rumia, Wejherowo, Luzino, Szemud, Żukowo, Kolbudy, Pruszcz
    Strefa 3: pozostałe gminy: Puck, Pszczółki, Kartuzy, Tczew
    Strafa 4: gminy Kościerzyna, Lębork, Malbork

    Kupujesz miesięczny na dane strefy: , , , .
    Ale musisz go kasować (potwierdzać) przy wsiadaniu do pojazdu lub na peronie, w przeciwnym wypadku przejazd jest nieważny.

    • 8 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    Oyster card

    Czy eksperci przeanalizowali działanie londyńskiej kart Oyster?

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    Zlikwidować wszystkich organizatorów komunikacji. (6)

    Zostawić tylko jedną spółkę - tę która najlepiej sobie radzi z zarządzaniem i pod jej władanie dać całą komunikację.

    • 66 14

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      Chcesz miec jeszcze wiekszy monopol? Powinna byc prywatna konkurencja bez dostepu do kasy zadnego z miast.

      • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      łatwo podzielić, bo więcej prezesów i swojaków

      ale zjednoczenie? W Polsce nie przejdzie. Łatwiej było obalić mur w Berlinie...

      • 4 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      troche empatii dla wladz

      A gdzie politycy beda swoich pociotkow umieszczac? Myslisz ze jedno ECS im wystarczy?

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      I ot chodzi i o to chodzi

      Cwaniaczek na cwaniaczku

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

      zdefiniuj "najlepiej radzi sobie z zarzadzaniem" (1)

      - liczba pasazerow?
      - dochod?
      - jakosc taboru?
      - cena biletu?
      - liczba polaczen?

      No i zaczynaja sie schody...

      • 1 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

        Miasta mogą założyć jedną spółkę chociażby przez połączenie obecnie istniejących. A obecnie istniejące spółki mają tabor. Zostałby za to jeden zarząd, jedna komórka odpowiedzialna za rozkłady jazdy, za projektowanie i dystrybucję biletów itd. itp. Tyle tylko że przy jednym zarządzie byłby tylko jeden prezes a nie kilku - i pewnie tu jest problem, bo krewni i znajomi chcą mieć fuchę. A Budyń, Gryzoń i cała reszta mają znajomych cały legion.

        • 9 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    referendum (1)

    Niech każdy mieszkaniec aglomeracji zapłaci 50 pln/mc od głowy podatku na komunikację miejską i będzie to całkowity koszt podróżowania po metropolii bez ograniczeń

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Za wspólny bilet dla wielkiego Trójmiasta trzeba dopłacać do 67 mln rocznie

    ciekawe, czy Nimecy, gdyby dalej administrowali ten region,

    też tyle lat wprowadzaliby rozpatrywany system?

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane