Tak budowano osiedle w PRL-u
33262 wyświetlenia 29 czerwca 2014 (353 opinie)Robotnicy wznoszą bloki z wielkiej płyty, a dzieci bawią się w kuchnię na placu budowy. Zobacz stary film z budowy gdańskiego Osiedla Młodych nieopodal ul. Pomorskiej.
Więcej na ten temat
Opinie (353) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-29 14:33
lokalizacja! (1)
kupiłem 3 lata temu mieszkanie w wieżowcu w Sopocie - mam na wyciągnięcie ręki las, morze i zabytki, osiedle jest dobrze skomunikowane z całym Trójmiastem i obwodnicą. Nie rozumiem, po co kupować za podobną cenę mieszkanie w nowym budynku gdzieś na jakimś wygwizdowie Gdańska czy Gdyni lub Pruszczu, Redzie itp. i potem mieć grzyba na ścianie i korki na drogach dojazdowych do centrum, a nie mieć publicznego przedszkola dla dziecka czy publicznej komunikacji nocnej, żeby móc sobie czasem na drinka wyskoczyć ze znajomymi i nie płacić fortuny za taksówkę...
- 28 2
-
2014-06-29 17:44
od kiedy sopot ma dojazd do obwodnicy ????
jakie tam zabytki ??? w Spocie .
od kiedy to Spot taki super skomunikowany z światem , nie ma wlasnej komunikacji miejskiej ( dwa rożne bilety ) , nieustająca przepychanka samochodów bo Spot to przelotówka ,może nie zapłacisz fortuny za taksówkę ale za "drinki" tak .
skończ ta ściemę- 0 7
-
2014-06-29 10:14
W Polsce nigdy nie było komunizmu debile :) (1)
U nas był najweselszy barak Bloku Wschodniego :)
- 41 5
-
2014-06-29 17:18
byl byl
Niestety....
To widac na filmie.- 3 7
-
2014-06-29 16:02
Dobrze że te czasy mineły (1)
Mieszkałem na Przymorzu od początku lat '70. Mimo że po obejrzeniu filmu jakiś sentyment czy wzruszenie pojawia się to po chwili zdecydowanie wybieram dzisiejszy świat. Jest zdecydowanie ciekawszy. Dziś mimo 40 na karku, czuję się że mam 20. Dzisiejsze czasy mimo że w Polsce na swój sposób ciężkie, są zdecydowanie bardziej normalne z dużo większymi możliwościami.
- 11 17
-
2014-06-29 16:50
Nie narzekaj
Każdy czas ma swe wady i zalety.
Tamten był inny - czy gorszy?
Z pewnością.
Jednak ludzie byli inni - lepsi.
I nie piszesz zbyt ściśle.
Przymorze to nie to co opisuje artykuł.
Pamiętam budowę pierwszych falowców przy Piastowskiej a to było przed 1970 /jak się mylę niech mnie ktoś wyprostuje/.
Natomiast protoplastą bloków przy Pomorskiej była słynna wtedy gdańska "szafa" przy Gryglewskiego.
Jak wygląda obecnie - nie wiem - z 20 lat tam nie byłem.- 3 1
-
2014-06-29 14:33
Kiedyś gdy ludzie zamieszkiwali bloki tworzyła się między nimi więź sąsiedzka zawierało się znajomości przyjaźnie a teraz. . . . (1)
Młodzi,którzy wprowadzają się do deweloperki nawet"dzień dobry!" nie mówią!
- 30 0
-
2014-06-29 16:40
Teraz to zupełnie inne czasy
Niestety hołota z kredytem prawie do końca życia ujadająca do białego rana na nowych osiedlach to normalka.
- 8 0
-
2014-06-29 16:37
To były dobre czasy...
Naprawdę miło i po sąsiedzku było. Nie to co teraz.
- 15 2
-
2014-06-29 11:11
Ciekawe czy ktoś się rozpoznał na tym filmie? (1)
- 6 0
-
2014-06-29 15:48
Rozpoznałem.
Były dyr. szkoły podstawowej nr 89 porządkuje teren, niestety nie pamiętam nazwiska.
- 3 0
-
2014-06-29 15:15
pamiętam niestety
- 1 4
-
2014-06-29 14:08
Życie brano jakie było (3)
Wszyscy tu biorą się za krytykę, to płyta fe, to nowe teraz fe, ale jednego widzieć nie chcą? To relacje między ludzkie, i wcale nie bronię tu "komuny" bo nigdy jej nie lubiłem. Tu jednak na filmie dokładnie widać jak na dłoni, co przez te 25 lat demokracji straciliśmy-"relacje między sobą". To smutne, bo mam 2 letniego syna, i smutno mi jak widzę, co teraz mają dzieci za dzieciństwo i jak to wyglądało dawniej. To rodzi dzisiaj wiele dziwnych zachowań młodych, dalece niezrozumiałych dla zdrowego rozsądku, zarówno na gruncie osobistym jak i zawodowym-wielki wyścig za kasą zrobiło swoje, plus zdegenerowana "elyta" przy żłobie dająca złe przykłady, że wszyscy wszystkich mają w głębokim poważaniu-ot dzisiejsze smutne życie.
- 32 0
-
2014-06-29 15:11
a trzeba było urodzić więcej dzieci i syn by nie miał tak smutno
;)
- 0 5
-
2014-06-29 14:36
Dokładnie tak jak mówi przedmówca - ludzie teraz w ogóle ze sobą nie rozmawiają! (1)
Moi znajomi kupili mieszkanie deweloperskie - nikt nikomu nie mówi "dzień dobry"! Jeden przed drugim ucieka,nikt nikomu nawet drzwi nie przytrzyma jak widzi,że sąsiad za nim wchodzi do klatki z wózkiem lub ot tak po prostu.
Ludzie są dla siebie ostatnio coraz gorsi,więzi zacierają się . . . . ehhhh. . . jednak w PRL-u było całkiem inaczej!- 15 0
-
2014-06-29 15:02
A kolejki i komitety kolejkowe jak jednoczyły.
Ja nie zapomnę nigdy imprez choinkowych w Morskim Domu Kultury w Nowym Porcie:)
- 7 0
-
2014-06-29 11:55
cudownie wrócić do wspomnień.. (2)
I jacy byliśmy jako dzieci szczęśliwi!!! Mieliśmy się z kim bawić, nauczyliśmy się przyjaźni i koleżeństwa.. A teraz ani podwórek, albo zamykane getta gdzie nawet trzepaka nie ma bo nowoczesny styl nie przewiduje posiadania dywanów w domu :) Mieliśmy brudne ręce, mieliśmy podrapana kolana ale zawsze mozna było zaprosić kolegę do domu na talerz zupy albo na kromkę chleba z dżemem a teraz na suchi nikt nie chce obcych dzieci zaprosić! Ot , taka prawda.
I jeszcze jedno, sąsiedzi się znali a teraz?- 47 6
-
2014-06-29 12:57
(1)
No i dobrze, że dywany wyszły z mody, bo to siedlisko roztoczy. Bez dywanów zdrowiej.
- 2 10
-
2014-06-29 14:59
a potem rodzą się sami alergidzy i astmatycy, wychuchani, wydmuchani..
- 14 1
-
2014-06-29 11:00
Dzisiaj widać zlot miłośników wielkiej płyty (3)
Zabawne, że na co dzień trudno spotkać kogoś kto chwaliłby sobie mieszkanie na takich szpetnych betonowych pustyniach.
- 11 27
-
2014-06-29 11:08
Brak mieszkańców nowych apartamentów na szadółkach (2)
spowodowany jest tym że odpoczywają dziś po całym tygodniu roboty.
I tak będzie przez 30 lat.- 11 5
-
2014-06-29 11:29
(1)
Wiesz, oprócz mieszkańców nowych i starych blokowisk są też tacy, którzy mieszkają w miarę przyzwoitych warunkach - tacy w życiu nie chcieliby mieszkać na blokowisku. Dodajmy do tego mieszkańców samych starych blokowisk zmęczonych mieszkaniem w wielkiej płycie. To daje sporą grupę ludzi niezadowolonych z komuszego pomysłu betonowania mieszkalnych dzielnic, ludzi których na co dzień spotyka się całe mnóstwo. Prawdę mówiąc nie spotkałem nigdy nikogo kto byłby zadowolony z mieszkania w szarym pudle. Tutaj naprawdę odchodzi jakiś zlot miłośników PRLu.
- 5 15
-
2014-06-29 14:21
mieszkania
Tu sprawa wygląda trochę inaczej.Są ludzie zadowoleni lub nie z tego gdzie i w czym mieszkają.Nie wszystkich stać na zakredytowanie się w nowym mieszkaniu,nie wszyscy mają ochotę zmieniać miejsce na nowe gdzieś na peryferiach.Mieszkałem na różnych dzielnicach Gdańska i wszędzie są plusy i minusy,teraz mieszkam na niedźwiedniku i jest naprawdę przyzwoicie w porównaniu do dolnego miasta,ujeściska,przeróbki czy matarni gdzie również mieszkałem.Tu nie chodzi o miłość do prlu itp. Moim zdaniem to różne rzeczy typu dojazd do szkoły,pracy,plac zabaw,widok z okien,wysokość czynszu,integracja między sąsiedzka sprawiły,że mieszkam w wielkiej płycie.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.