VIII Zlot Rowerów Poziomych
5689 wyświetleń 21 czerwca 2015 (113 opinii)Ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całej Polski przyjechało do Gdyni na VIII Zlot Rowerów Poziomych. Co ciekawe, większość uczestników skonstruowała swoje pojazdy samodzielnie. Czym różnią się "poziomki" od tradycyjnych rowerów?
Więcej na ten temat
Opinie (113) ponad 10 zablokowanych
-
2015-06-22 08:26
spotkalem ich na trasie (1)
przedziwnie to wyglada, akurat w sobote troche padalo, wiec wjechanie w kaluze czy jazda blisko pelnej kaluz ulicy nie moze byc za fajna na czyms takim.
Zastanawia mnie jesczze kwestia kierowania i hamowania w tym. Ile taka konstrukcja tez wazy?- 0 2
-
2015-06-22 10:49
Niestety.. Organizator nie dopilnował pogody :(
Jak woda leje się z nieba, to jest się mokrym. Jak jedzie się na ultraniskim rowerze, to jest się mokrym. Jednak pomimo kuriozalnej pogody większość uczestników zlotu miała obuwie i odzież zupełnie suchą. Ba.. jazda przez kałużę daje sporo frajdy, tak się pięknie rozpryskuje na boki :) Zagrożenie w postaci ukrytych dziur. czy innych studzienek niestety w dalszym ciągu jest problemem.
Hamowanie.. W poziomkach nie ma problemu związanego z OTB. W razie czego można "heblowwać" przodem bez zastanawiania. Często takie zachowania są konieczne, głównie na DDR w Gdańsku, gdzie różnice w prędkościach mogą być bardzo duże (szczególnie w stosunku do rolkarzy).
Kierowanie.. Rowery poziome są dłuższe, przez co mniej zwrotne, mają większy promień skrętu. Odpowiednie rozwiązania konstrukcyjne powodują, że "czas reakcji" jednak jest bardzo krótki. Niektóre mają napęd na przednie koło, co bardziej ogranicza zwrotność, ale to są rowery wyścigowe, przeznaczone do bardzo szybkiej jazdy, raczej po prostej.
Waga.. Iloczyn ceny i wagi jest mniej więcej stały :) Są rowery poziome ważące poniżej 10kg (wysokiej klasy osprzęt, ramy z kompozytów), są poziome "kolarki" (10-14kg), są typowe tourery (15-20kg) oraz garażowe eksperymenty. Najcięższy rower na zlocie to ogromny chopper ważący ~40kg!- 2 0
-
2015-06-22 09:04
szkoda,ze one takie drogie,bo od tradycyjnego roweru,boli mnie siedzenie... (4)
szkoda,ze one takie drogie,bo od tradycyjnego roweru,boli mnie siedzenie...
- 1 0
-
2015-06-22 10:55
Drogie? (3)
Niekoniecznie! Rower poziomy można zbudować nawet poniżej 300zł :)
Zgłoś się na forum.poziome (albo do mnie), a rozwiązanie się znajdzie :)- 0 0
-
2015-06-22 11:03
zazdroszczę wiary w ludzi (2)
Naprawdę spodziewasz się, że ktoś kto nie potrafi w zwykłym rowerze rozwiązać problemu "bolącego siedzenia" będzie w stanie zbudować sobie rower poziomy?
- 1 0
-
2015-06-22 11:23
Nie musi budować. Są używki, nawet dużo, bo ludzie budują kolejne, a poziom to duży grat. Można też kupić komercyjnie, jak to się robi na świecie. Można też sprowadzić z tańszych krajów (recumbent).
- 0 0
-
2015-06-22 12:28
Kierownik?
A czy dyrektor fabryki samochodów potrafi zbudować samochód? :P
Do tego stety-niestety potrzeba sprzętu i umiejętności. Znalezienie odpowiedniego człowieka może zagwarantować pełen sukces! Odkupienie jakiegoś garażowego "projektu" też jest dobrym pomysłem.- 1 0
-
2015-06-22 09:37
rewelacja
- 0 0
-
2015-06-22 11:05
jak z kupnem takiego cuda? jaka cena? (2)
Produkuje ktoś seryjnie?
- 0 0
-
2015-06-22 11:29
jak najbardziej produkowane są seryjnie
Listę producentów z całego świata wraz cenami znajdziesz na
recumbents.com
Jeśli chcesz fabryczną poziomkę, to najbliżej nas jest chyba czeski AZUB i niemiecki HPVelotechnik.
Ceny tego ostatniego u oficjalnego polskiego dystrybutora to w zależności od modelu 7-14 tys. PLN
Oczywiście poziomkę da się kupić też duuużo taniej.- 0 0
-
2015-06-22 11:53
Produkcja
Na dużą skalę produkuje się w Holandii (przykładowo: Nazca, Optima, Flevo), Niemczech (Toxy, HP Velotechnik) czy Czechach (Azub). Do niedawna w Polsce przodował Mariusz Łuczak z Velogic.
Ceny nowych "firmówek" niestety nie są zbyt niskie (raczej 5-10tyś zł), ale są to odpowiednio dopasowane rozwiązania. Chińczycy jeszcze nie produkują poziomych "marketów".
Sporo poziomek pojawia się na marktplaats oraz ebay'u, czasami coś na allegro. Np. jeden z kolegów na zlocie kupił bardzo dobry rower (używany) za 1600zł (kiedy cena nowego jest w okolicy 2.5tyś euro).- 1 0
-
2015-06-22 15:15
brak kultury u leżączych (3)
Spotkałem "leżących" kilka razy na ścieżkach rowerowych - zawsze poruszali się parami, czym skutecznie utrudniali jazdę się innym użytkownikom. Jak chcą sobie pogadać, to proponuję przesiadkę na tandem albo stolik w barze.
- 1 3
-
2015-06-22 16:13
fantazje pionowych (2)
Gdzie ty nas chłopie tyle razy spotykasz jak jest kilka sztuk poziomych w trójmieście a to był pierwszy zlot tutaj.
- 6 0
-
2015-06-23 22:58
poziomy na forum też małosympatyczny (1)
No właśnie w czasie tego Waszego pożal się boże zlotu, mam nadzieję że ostatniego, notorycznie blokowaliście ścieżki przy Zatoce.
- 1 1
-
2015-06-24 07:24
Nie, no autentycznie musisz teraz wystąpić o rentę za nieodwracalne blizny na psychice... Pożal się boże są tacy jak ty, notorycznie żalący się na wymyślone przez siebie problemy. Dopuściliśmy się najwyrażniej obrazy najwyższego majestatu rowerowego mesjasza który w ten oto pamiętny dzień przejazdu musiał zjechać na bok i cierpiał za miliony. Sprawdź sobie cukier albo coś, serio. Zloty są i będą, poziomki też, a ty płacz dalej w klawiaturę.
- 0 0
-
2015-06-22 16:33
zwykłe rowery chyba tańsze
- 0 0
-
2015-06-22 16:41
MTB
Na rajd i do lasu nie pojadą
- 0 1
-
2015-06-22 18:17
dziwactwo (1)
Mój pies lubi gonić rowery, ale jak zobaczył poziomy, to nie chciał :)
- 1 1
-
2015-06-22 22:10
bo szczekający i potencjalnie gryzący koniec rowerzysty jest na wysokości pyska psa,
a to nie na skołatane psie nerwy? ;-)- 1 0
-
2015-06-22 23:02
(1)
Dla niedowiarków - za granicą te rowery są o wiele bardziej popularne niż u nas. Kolega na takim samorobnym dojechał do Francji - najdłuższy odcinek - 180 km.
Więc da się i pod górę i daleko, dla wytrwałych nawet "niecywilizowane" drogi nie stanowią wyzwania :)- 2 0
-
2015-06-23 13:17
grubo
Do Francji 180 km? To chyba ta Francja za Olsztynem :D
- 0 0
-
2015-06-24 04:08
Pod rozwagę (2)
Przejrzałem komentarze za i przeciw i nasunęły mi się takie uwagi.
"Poziomki" w porównaniu do pionowych mają duże gabaryty i większość w mieście nie ma warunków do trzymania takiego roweru lub ciągłego składania i rozbierania. Produkcja tych pojazdów jest jednostkowa i bardzo zróżnicowana konstrukcyjnie, stąd też ceny nie do zaakceptowania.
Zwolennicy piszą o wygodnej jeździe tym pojazdem. Zwracam uwagę, że kierowcy zawodowi w autach i ciężarówkach mają bardzo wygodne ergonomiczne fotele i większość właśnie z tego powodu ma kłopoty z kręgosłupem. W rowerach poziomych nie ma możliwości na zmiany pozycji kręgosłupa w czasie jazdy. W tradycyjnym można dowolnie zmieniać pozycję w czasie jazdy na przykłać pedałować na stojąco, lub zjeżdżać w tej pozycji i jazda jest mniej uciążliwa.
Gdyby ten rower miał tak wiele zalet jestem przekonany, że organizowano by wyścigi na tych pojazdach. Do tej pory nie słyszałem, aby organizowano wyścigi na tych rowerach.- 0 0
-
2015-06-24 07:58
(1)
Dziękuję za jakiś rzeczowy komentarz (nie pieniactwo) i opdowiadam ;)
Zbudowałem pozioma w zeszłym roku żeby sprawdzić na własnej skórze, wybrałem trochę nieopatrznie od razu konstrukcję typu lowracer i to moje spostrzeżenia:
Dość wyspecjalizowany sprzęt do połykania kilometrów na szosie, w mieście jeżdzę zwykłym. O dziwo mieści się w pionie w piwnicy bloku. Trzeba było samemu zbudować ramę bo ceny w naszym kraju absurdalne i dostępność marginalna. Wygoda jak dla mnie bomba (porównanie 50km trasy z pionem) o ile równo. Przy wjeździe w studzienkę trochę obtłukło nery i nie chcę już tego powtarzać. Faktycznie możliwości zmiany pozycji nie ma ale z drugiej strony nie miałem jeszcze takiej potrzeby, na tradycyjnym rowerze zmieniam chwyt kierownicy i lokację 4 liter na siodełku po długim kręceniu. Tak więc podsumowując logicznie: nie ma "tak wiele" zalet, jest coś kosztem czegoś. Niezaprzeczalnie lepsza jest aerodynamika a co za tym idzie szybkość pod wiatr i na długich przelotach. Nogi niestety trzeba wytrenować prawie od nowa bo pracują troche inne mięśnie. Podjazdy nawet wśród poziomkowców są kwestią sporną bo niektórym wychodzą a niektórym nie. Ja na pewno poziomki nie zostawię ale to bardzo indywidualna kwestia. Jeśli chodzi o wyścigi to w 1933 pobito na poziomym rekord jazdy godzinnej a rok później UCI wymazało rekord i zakazało poziomek (od tamtej pory są szybsze na torze i uparcie pomijane przez związki kolarskie). Dzisiejszy rekord prędkości lądowej pojazdu napędzanego siłą mięśni jest ustanowiony również na rowerze poziomym. Wyścigi są organizowane ale nie mogą zarobić na nich sponsorzy i wielkie marki, nie ma reklam, dużych pieniędzy, oszustw, lobby i dopingu. Dlatego poza gronem zainteresowanych niewielu o nich słyszało. Każdy wyścig i zlot to przede wszystkim święto konstruktorów ( często będących pilotami ), którzy starają się pojechać sprawniej i szybciej nie zamykając się w dwóch trójkątach tradycyjnej ramy.- 1 0
-
2015-07-06 10:01
"Jeśli chodzi o wyścigi to w 1933 pobito na poziomym rekord jazdy godzinnej "
Bicie rekordów na odcinku drogi czy na pasie lotniska to nie wyścigi w tradycyjnym peletonie. Nie podałeś też, jaki osiągnięto rekord w jeździe godzinnej w roku 1933.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.