TV

VIII Zlot Rowerów Poziomych

5689 wyświetleń 21 czerwca 2015 (113 opinii)

Ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całej Polski przyjechało do Gdyni na VIII Zlot Rowerów Poziomych. Co ciekawe, większość uczestników skonstruowała swoje pojazdy samodzielnie. Czym różnią się "poziomki" od tradycyjnych rowerów?

Więcej na ten temat

Opinie (113) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Mała rzecz, a cieszy :) (1)

    • 39 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      A gdzie ten fajny żółty rower ze zdjęcia przy artykule??

      "Wszedłem" w artykuł, bo spodobał mi się ten rower, a tu na filmie same SAMy średnich lotów, zaczynacie robić jak na innych portalach, ciekawe zdjęcie w topicu, które tylko nawiązuje do artykułu, żeby więcej wejść i wyświetleń było...

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Żem nie jechał takim bicyklem. Jak to jest ciekawe? (11)

    Koleś opowiada że lekko, bez oporów, ale czy wygodna taka poza, myślę że klasyczne siedzenie jest lepsze.

    • 27 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      (7)

      To źle myślisz, poziomka wygodą jazdy bije tradycyjne rowery na głowę.
      To jest jak siedzenie w hamaku, tylko kręcić nogami trzeba :-)

      • 9 8

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        (3)

        A jak ze stabilnością w miejscu, np. na światłach i ruszaniem z miejsca?..

        • 15 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

          (2)

          No stójki nie zrobisz :-)
          Wymaga odrobiny przyzwyczajenia się.
          Nie mam z tym problemów, dojeżdżam do świateł, wypinam lewą stopę z SPD, stawiam na ziemi, zakładam obie ręce za głowę i sobie wygodnie leżę w oczekiwaniu na zielone :-)

          Problemem nie jest zatrzymywanie i ruszanie, problemem są piach (rycie się przedniego koła) i krawężniki (nie da się podrzucić przedniego koła)
          To jest po prostu rower na cywilizowane drogi.

          • 19 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            Jak na cywilizowane drogi to mi taki niepotrzebny (1)

            Głównie po terenie się przemieszczam a tym czymś metra bym nie ujechał.

            • 0 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

              to rolls-royce też nie dla ciebie*, ale poco o tym piać?

              • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        (2)

        To dlatego jest tak mało popularna!

        • 8 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

          (1)

          Raczej mała popularność wynika z ceny takich rowerów.
          Fabryczne konstrukcje kosztują powyżej 10.000 zł.

          • 8 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            a własna jest zwykle dla własnej długości nóg tułowia itd, pożyczyć się da, ale lepiej od kogoś o podobnej sylwetce

            no własna tez nie będzie tania. a łatwo sknocić ergonomię. mi moja nie bardzo wyszła. trochę nią pojedzilem i teraz sam szkielet leży w piwnicy. jak bym wiedział o zlocie, potrzebował bym chyba pare dni by ja sklecić. i musiał bym kupić nowy łańcuch.

            Kiedy nastepny taki zlot?

            mam atb, mtb mieszczucha ostre dwa skladaki ukraine to moge se zmontowac i mojego jamnika

            • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      Klasyczne jest szkodliwe

      Dla dziewczyn nie ale dla chlopaków,mężczyzn siedzenie klasyczne na siodełku systematyczne,dlugotrwałe nie jest korzystne.

      • 5 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      kupił nie kupił wypróbować można (1)

      Warsztat Rowerów Nietypowych TROP na Kaszubach ma takie rowerki dwu i trójkołowe do wypróbowania.

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        byłem, próbowałem

        a właściciel niezwykle pomocny. można zamówić rower na swoją miarę. jeździ się fantastycznie. niestety do przechowywania trzeba mieć garaż.

        • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    To chyba tylko po pasie nadmorskim by się nadawało. (7)

    Na wzniesieniach lipa.

    • 35 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      (2)

      Bez przesady.
      Jeżdżę poziomką między dolnym a górnym tarasem (do pracy).
      Nie ma problemu, tylko musi być po asfalcie.
      Szkoda, że info o zlocie nie było podane z wyprzedzeniem, wpadłbym poznać innych rowerzystów na poziomie :-)

      • 18 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        trojmiasto zawsze daje materiały po fakcie, bez żadnego info wcześniej.

        • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        Ja potrzebuję uniwersalnego roweru a nie tylko na równe drogi.

        po lesie też

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      chyba nie jest tak źle (1)

      największą bolączką poziomek jest kiepska widoczność w porównaniu do tradycyjnego roweru, oraz duży promień skrętu. No i wymiary takiego roweru.

      • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        Mylisz się, posiadam flevo ze skrętną ramą, promień skrętu mam mniejszy od tradycyjnego roweru :)

        • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      Wzniesienia? (1)

      Faktycznie na wzniesieniach jest "lipa". Tylko wg mnie "wzniesienia" zaczynają się w okolicy 20%. Aż szkoda, że w promieniu 500km od Trójmiasta nie ma żadnej "górki"..

      I raczej to jest kwestia kondycji, jakbym był mocniejszy, to wartość ta mogłaby wzrosnąć. A 20% podjazd to dla 99% rowerzystów jest nie do podjechania

      • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        są na trasach w Trójmiejskim parku krajobrazowym do ca 160 m.n.p.m. oraz na Kaszubach, kolarze i cykliści o tym wiedzą.

        • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Ja jestem miłośnikiem pionowych rowerów! (2)

    • 34 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      Piszą coś o karku (1)

      ale wszystkie rowery z filmu jakoś specjalnie podparcia pod głowę nie miały...

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        Podparcie

        Nie podparcie a zagłówek. Miały, patrz uważnie i rób stop klatka.

        • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Ciekawe jak jedzie się takim wynalazkiem pod górę... (2)

    • 33 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      Powoli.

      • 9 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      Normalnie, jak na zwyczajnym, powiedział bym że jest nawet lepiej bo zapierasz się plecami o fotel i pedałujesz tak mocno jak masz mocne nogi a nie ile ważysz :)

      • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Wąska specjalizacja czy ekstrawagancja? (14)

    Ciekawe, ile można przejechać jednorazowo w tak nienaturalnej pozycji półleżącej na plecach. Mam wrażenie, że jadąc pod górę i po krętej trasie nie będzie wygodnie i przyjemnie a po nierównej trasie z wybojami wręcz tragiczne.

    • 20 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      (4)

      Pozycja na poziomce jest wbrew Twoim obawom bardzo naturalna i wygodna - jak na rozkładanym fotelu z podnóżkiem. W przeciwieństwie do pozycji na kolarzówkach, gdzie leżenie skulonym głową do przodu jest dla mnie czymś zupełnie nieakceptowalnym.
      Na poziomce jeżdżąc turystycznie z sakwami robiłem przeloty 150-170km dziennie bez żadnego problemu. Ograniczał mnie mój brak kondycji a nie wygoda roweru.
      Na dziurawych drogach tak samo jak na każdym innym rowerze - wytrzęsie tyłek, plus poziomki jest taki, że przynajmniej nadgarstki nie obrywają, bo nie są obciążone. Ja mam w swojej poziomce (HP velotechnik model Street machine) amortyzowane oba koła, więc na dziury aż tak bardzo nie narzekam :-)

      • 11 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        (2)

        O co chodzi z tymi nadgarstkami ? To chyba jedyna rzecz która mnie nie boli, czy po zjazdach lasem , czy po 40 km szosą.
        4 litery na poziomce na pewno nie bolą ale dostrzegam tez minusy np. tragiczna widoczność

        • 5 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

          (1)

          No widzisz, a mi akurat bardzo nie odpowiada, że na trekingu czy mtb cześć ciężaru ciała spoczywa na rękach. I faktycznie po dłuższej jeździe, zwłaszcza po dziurach, bolą mnie nadgarstki.
          Może to sprawa indywidualna, ale wynalazki w rodzaju rękawiczek kolarskich z wkładkami z żelem nie wzięły się z nikąd, najwyraźniej jest sporo osób, którym to przeszkadza. Na poziomce nic takiego nie jest potrzebne.
          Jeśli piszesz o widoczności z perspektywy rowerzysty to ta na poziomce jest naprawdę bardzo dobra.

          • 5 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            Co to jest za treking, gdzie kręgosłup wyłączony jest od obciążenia i funkcjonuje w pozycji nienaturalnej - odwróconej.

            • 2 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        "Na dziurawych drogach tak samo jak na każdym innym rowerze - wytrzęsie tyłek"
        Nieprawda. Na zjazdach po nierównościach i wertepach nie siedzi się na siodełku tylko stoi na pedałach na lekko ugiętych nogach co daje idealną amortyzację. W rowerze poziomym to niemożliwe.

        • 10 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      a jak szybko da się z tego cacka wyskoczyć? (2)

      w przypadku utraty równowagi podczas podjazdów przy małej prędkości, zakrętach? Na zwykłym noga zawsze gotowa, a jak się lezy to już nie jest tak szybko.

      • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        Wyskoczyć się nie da. Trzeba się podeprzeć nogą. Stopa ma trochę dalej do ziemi, ale jak do tej pory nie miałem z tym problemów (nawet pomimo SPD).
        Z drugiej strony, poziomka to raczej nie jest rower do jazdy "w terenie". W lesie po korzeniach poziomką nie jeżdżę, a na asfalcie mało jest rzeczy, które mogłyby spowodować nagła utratę równowagi. No ale faktycznie w zimie przesiadam się na "pionka" bo nie czuję się dobrze na poziomce jadąc po drodze, na której może być oblodzenie. (no i przede wszystkim takiego roweru szkoda mi używać zimą). No ale znam takich co i w zimie jeżdżą poziomo.
        Z trzeciej strony ;-) tyłek jest blisko ziemi, więc upadek z poziomki nie boli tak jak ze zwykłego roweru :-)

        • 4 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        wyskakiwanie?

        Jak jeździsz BMX to da się "wyskoczyć". Nie wyobrażam sobie tego np. na lekkiej kolarzówce (bo odpowiedniejsze jest podobnie zaczynające się słowo).

        Na poziomce niestety więcej trzeba planować. Przed niebezpiecznym zakrętem się wypiąć, usiąść w foteliku, sprawdzić czy jakiś szaleniec nie myśli cię rozjechać.

        Największym problemem jest utrata równowagi na bardzo ostrym podjeździe, kiedy to zaczyna brakować mocy. W tym przypadku po prostu kończy się glebą.

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      . (5)

      Przyjechałem na zlot z Łodzi, na poziomie, 362km w jeden dzień. Tyle w temacie teoretyku.

      • 10 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        woow!

        • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        No to nieźle. (3)

        Robiłeś jakieś dłuższe dystanse na zwykłym rowerze, żeby porównać? Łatwiej idą kilometry w poziomie?

        • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

          . (2)

          Na poziomce kilometry idą (przynajmniej mi) zdecydowanie łatwiej.
          Trasy robiłem też na trekingu, na ostrym, na góralu, jednak to poziomka wygrywa ;-)

          • 1 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            Długie trasy

            W zeszłym tygodniu przejechałem Maraton Podróżnika. 530km, 6700m podjazdów. Przegrałem z pogodą, temperatury osiągające 40* tragicznie popsuły mi czas.
            Nie powtórzyłbym tego na rowerze pionowym. "Zestaw chorobowy" wyklucza mi takie akcje.

            • 0 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            Oczywiście "poziomka" wygrywa na poziomej gładkiej równej i nie bardzo krętej trasie. Ja jeżdżę góralem, bo jeżdżę w parku trójmiejskim po drogach szutrowych kamienistych brzegiem plaży po wertepach stromych podjazdach i zjazdach po asfalcie i po ścieżkach rowerowych cały rok w lato i w zimę. Duże szybkości mnie nie interesują.

            • 0 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    mistrzostwem jest jazda dziewczyny z niedźwiednika, (2)

    która wjeżdża monocyklem do trójmiejskiego parku i śmiga tam lepiej niż niejedna osoba na tradycyjnym rowerze.

    • 17 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      (1)

      Widziałem ją! chętnie bym poznał, pogadał i wymienił się doświadczeniami bo sam mam poziomkę na dodatek dość nietypową bo kierujesz nogami :)

      • 2 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        Też ją widziałem, niesamowite.
        Jeździ monocyklem a nie poziomką

        • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    (8)

    Zastanawia mnie jedno , jak jest z widocznością ?Rowerzyści w pozycji prawie horyzontalnej czy to nie ogranicza pola widzenia?

    • 5 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      (6)

      Do przodu jest bardzo dobra, twarz masz skierowaną dokładnie na wprost.
      Żadnego patrzenia się na asfalt przed koło jak na mtb czy szosówkach.
      Do góry też więcej widać (drzewa, niebo...).
      Jeżdżąc turystycznie wolę poziomkę od trekinga między innymi ze względu na widoczność właśnie.
      Co widać gorzej:
      -przednie koło (nie jest mi to raczej do szczescia potrzebne)
      - do tyłu, bo trudno jest się obejrzeć przez ramię. Od tego jest lusterko panoramiczne.

      Sam rower siedzi nisko na drodze, więc potencjalnie może być mniej widoczny dla kierowców. Sporo ludzi na poziomkach (ja też) montuje antenkę z flagą.

      • 8 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        (5)

        Nie zgodzę się jedynie odnośnie widoczności poziomki na drodze, przez swoją nietypową konstrukcję i dziwaczny widok leżącego człowieka jest bardziej widoczna na drodze, klasycznego roweru można nie zauważyć bo się człowiek przyzwyczaja do takiego widoku, jak ktoś widzi mnie na poziomce to często przystaje czy chociaż zwalnia żeby się gapić co to za dziwadło :)

        • 2 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

          Popularne w rowerach poziomych chorągiewki nie wzięły się z niczego. (4)

          Niski rower jest dużo mniej widoczny bo po pierwsze inni nie spodziewają się tak niskiego a zarazem szybkiego pojazdu (więc skupiają uwagę na innej wysokości) a po drugie zwyczajnie dużo łatwiej może go zasłonić inny pojazd czy przeszkoda. To, że taki "dziwny" pojazd budzi zainteresowanie to już zupełnie inna sprawa, bo najpierw trzeba go zauważyć.

          Fajnie, że lubisz rowery poziome, jeszcze fajniej jeśli na takim jeździsz (ja też je lubię choć jak do tej pory miałem okazję na takim przejechać raptem kilka kilometrów) ale nie próbuj zaklinać rzeczywistości i wmawiać sobie, że jesteś świetnie widoczny, to zwyczajnie niebezpieczne. Zwykły rower często ciężko zauważyć a co dopiero jego niższą wersję.

          Widoczność z roweru poziomego też jest gorsza bo głowa rowerzysty jest niżej (więc więcej przeszkód ogranicza widoczność) i dalej od przodu pojazdu. Oczywiście da się z tym żyć i wprawnemu rowerzyście nie będzie to zbytnio przeszkadzać. Rozsądny rowerzysta będzie zwyczajnie zdawał sobie z tego sprawę i rozumiał potencjalne ryzyko z tego wynikające i tyle.

          • 0 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

            zauważyłeś dwa fakty: (3)

            1. Kierowcy odsiewają typowe widoki, uważane (świadomie lub nie) za niegroźne. W tym pieszych i pionki*. A poziomka przyciąga wzrok, jako zagrożenie nietypowe.

            2. Rowerzyści na poziomkach są zwykle doświadczeni. Niektórzy na pionkach są zupełnie bez miejskich odruchów, a rzadko kto ma jamnika jako pierwszy i jedyny rower. Oczywiście, są też doświadczeni na pionkach, ale i zupełnie dzicy. A zupełnie dzikich na poziomkach - nie ma.

            * Ten mechanizm można by wykorzystać. Jeśli policja zaczęła by patrolować na rowerach, nawet w mikroskopijnych ilościach, kierowcy zaczęli by nas inaczej szufladkować. OD RAZU było by bezpieczniej. Dlatego świadomie używam niebieskich odblasków, mrygadełek i kamizelki z napisem Polska. W UK naukowo udowodniono, że odstęp koło rowerzysty-cywila w kamizelce z nazwą miasta Police (PL) jest większy o statystyczne pół metra.

            • 1 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

              a Ty dalej nie jesteś wstanie zauważyć jednego (2)

              "A poziomka przyciąga wzrok, jako zagrożenie nietypowe." Nic nie przyciągnie dopóki rowerzysta będzie zasłonięty np przez zaparkowane samochody!

              Co do samego zagrożenia, masz sporo racji ale zapominasz chyba, że ten podświadomy mechanizm o którym piszesz ani nie gwarantuje zauważenia ani nie jest jedynym jakim posługuje się człowiek.

              Dodatkowo, od kiedy w trójmieście jest dużo ścieżek rowerowych i zwiększyła się liczba rowerzystów, kierowcy nauczyli się, że rowerzysta jest "zagrożeniem" i starają się ich świadomie wypatrywać w miejscach kolizyjnych jak przejazdy dla rowerów. Zwykły, wysoki rower jest natomiast tym czego ich wzrok poszukuje.

              Co do punktu 2. to nie ma on związku z widocznością rowerzysty.

              PS. Dziękuję za pomysł z kamizelką i niebieskimi barwami, jest bardzo ciekawy, sam go nie potrzebuje ale może sprzedam go żonie, która wciąż obawia się jeździć po jezdni.

              Mi wystarcza zwykłe (o dziwo nawet nie migające) ale bardzo wyraźne klasyczne oświetlenie (czyli zgodnie z przepisami z przodu białe z tyłu czerwone) załączone niezależnie od pory dnia i zdrowy rozsądek. Rowerem po trójmieście jeżdżę od bardzo wielu lat i choć wciąż nie jest idealnie to dziś jeździ się całkiem bezpiecznie i zdecydowanie lepiej niż przed laty. Od lat jeżdżę tez samochodem i doskonale wiem jak trudno zauważyć czasem pędzącego rowerzystę na ścieżce rowerowej, zwłaszcza jeśli zasłaniają go jakieś przeszkody.

              • 0 0

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

                Tramwaj (1)

                Hmm. Udowodniono, że nietypowe przyciąga bardziej wzrok (doświadczenie na pilotach myśliwców). W sumie im bardziej "UFO" tym ludzie bardziej skupiają się na nim. Czasami aż za bardzo.
                Potwierdzenie tej tezy mamy także "prosto z życia": przykładowo samochód osobowy omijający rower poziomy ("bo po co się zatrzymujesz gamoniu") wjeżdżający z podporządkowanej prosto pod tramwaj (zdarzenie z Poznania).

                • 0 0

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

                oczywiście, ze nietypowe przyciąga wzrok

                Problem w tym, że rower poziomy jest nie tylko nietypowy ale tez znacznie niższy. W wielu przypadkach może przez to być FIZYCZNIE poza zasięgiem wzroku kierowcy. W takiej sytuacji zwracanie uwagi nietypowym kształtem nic nie pomoże.

                W mieście gdzie są wydzielone ścieżki rowerowe i pełno przeszkód ograniczających widoczność nie trudno o taką sytuację. Tego faktu nie można zignorować i twierdzić, ze mimo wszytko rower poziomy jest bardziej widoczny od klasycznego. Jeszcze ktoś w to uwierzy i zrobi sobie krzywdę.

                • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      nie

      Zwłaszcza jeśli masz kierownicę podsiodłową.

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    Jedni zbierają znaczki, a drudzy są filatelistami (2)

    Zwykła fanaberia, niszowy temat, ale na długich w miarę poziomych trasach sprawdza się wyśmienicie. Minusy - zapomnij o podjeżdzaniu pod krawężniki, o większych górkach, o nagłych manewrach. Nogi działają jak amortyzatory? Być może. Zależy jak bardzo je połamiesz. To tak jakby powiedzieć, że w aucie podczas czołówki uderzenie zamortyzujesz rękami. Widoczność - ZERO. W mieście taki rower jest bezużyteczny. Plusy? Raczej nikt go nie ukradnie.

    • 22 23

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

      ...a inni marudzą nie znając się na poziomkach... (1)

      Domyślam się kolego że nie posiadasz roweru poziomego i nie miałeś przyjemności z niego korzystać. Pod krawężniki - fakt, ciężko się podjeżdża, ale to nie jest przeszkoda nie do pokonania, trzeba się po prostu na chwilkę zatrzymać, wtoczyć rower na krawężniki i proszę - krawężnik pokonany. Nie trudne. Większe górki? Bez problemu kolego, pedałuje się lepiej bo plecami zapierasz się o fotelik skutkiem tego więcej wyciskasz ze swoich nóg. Nagłe manewry - szerokie pojęcie, nie zrobisz backflipa poziomką, nie zrobisz wheelee, ale spokojnie zatrzymasz się awaryjnie jak trzeba czy wyminiesz zwierzaka wpadającego pod koła. Ile to razy musiałem awaryjnie hamować czy nagle zmieniać kierunek jazdy bo gołąb czy głąb na drodze rowerowej... :)

      Nogi jak amortyzatory - porównujesz jazdę 30 - 40hm/h do wypadku samochodowego gdzie masa i prędkość a co za tym idzie siła jest zupełnie inna, kiepskie porównanie kolego, porównaj wypadek roweru pionowego z poziomym - widać przewagę poziomek, wolę sobie połamać nogi niż kręgosłup, a ty?

      Plusy - raczej nikt go nie ukradnie - to zależy od inteligencji złodzieja, jeżeli jest debilem i amatorem to ukradnie a potem zostawi gdzieś bo nie sprzeda tak nietypowego roweru, poziomka ZAWSZE wypłynie, w przeciwieństwie do zwyczajnego roweru, sam posiadam bardzo nietypowy rower poziomy, który gdziekolwiek w polszy sprzedany - był by widoczny. Poza tym na moim rowerze nie da się odjechać tak o, trzeba się nauczyć na nim jeździć, około 8 godzin żeby jechać kawałek prosto nie mówiąc już o bezproblemowych zakrętach ;)

      • 4 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

        ciut inna bajka, ale kiedyś nie przypiąłem ostrego koła i jak kupowałem coś w kiosku złodziej wsiadł i ruszył z góry, dojechał do najbliższego słupa. miał farta, że nic w rowerku nie pogiął, trafił w ten słup jakoś ciałem.

        najbardziej miał poharatane łydki, bo usiłował kontrować i zębate stalowe platformy mu pogryzły nogi. bidak zmoczył się ze strachu, nawet nie wołałem policji ,-}

        przypinam, ale by złodziei chronić przed moim rowerem, a nie odwrotnie. czy poziomka też się broni przed obcymi, jak pies?

        • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

    hehe, fajnie :)

    pozytywnie zakręceni

    • 24 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane