Wypadek motocyklisty w Gdyni 17.06.2014
15074 wyświetlenia 17 czerwca 2014 (729 opinii)Tragiczny wypadek na ul. Władysława IV w centrum Gdyni. Motocyklista wjechał w tył samochodu toyota i stracił panowanie nad motocyklem. Uderzenie było tak silne, że motocyklista zginął.
Więcej na ten temat
Opinie (729) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-16 15:47
także tego....
Dlatego właśnie na motocyklu powinno się jechać zgodnie z przepisami, a nie grzać na złamanie karku. Jakby jechał nawet 70 km/h to zapewne by zdążył wyhamować. Jak się jedzie na motocyklu 100, 150, 200 km/h po mieście to trzeba liczyć się z dużymi konsekwencjami. W tym przypadku z tego co słyszałem motocyklista zdecydowanie nie jechał zgodnie z ograniczeniem prędkości. Jest przyczyna, jest konsekwencja uderzenia. Niestety ten Pan już z nikim o tym nie porozmawia.
Współczuję bliskim.- 11 0
-
2014-06-16 16:00
to tragedia dla rodziny, szczerze współczuję najbliższym ALE :
- 0 0
-
2014-06-16 16:31
ulalaa--jakies dane?--kobita?koles?--pełny profesjonalizm,,,brrrr
to wypadek w Gdynii--nie w Gdańsku--halloo,,,obudzcie sie w redakcji! :)
- 1 0
-
2014-06-16 18:32
" Najlepszy " wypadek był kila lat temu w Świbnie...
Był zlot motorów i popili sobie , jeden z nich zaproponował krótką przejażdżkę 20 letniej hostessie w niczym nie związanej z motorami...
Ledwo ruszyli i trafił w jakiś płot/reklamę , on połamany / kręgosłup / a ona MARTWA....
SZOK.
Drugi wypadek z jakich widziałem miał miejsce na Błędniku... chłopak zawadził przy wjeździe na wiadukt o lewy krawężnik potem trafił w prawą barierę i poleciał... motor , kask itp leżały porozrzucane aż po szczyt wiaduktu...
Szkoda , że młodzi ludzie giną przez coś czego nie robiliby w starszym wieku...- 2 0
-
2014-06-16 18:34
lewa i gaz
- 0 1
-
2014-06-16 18:48
Masakra (1)
Nie potrafie niektorych zrozumiec,bo wasza glupota jest przerazajaca.Mnie tez draznia motocyklisci ktorzy pojawiaja sie z nikad,ale tu jest ewidentna wina kierowcy samochodu,jak ktos jedzie sobie swoim pasem i nagle samochod zajezdza mu droge to ile by na liczniku nie mial nie jest w stanie sie nagle zatrzymac,gdyby tan byl samochod a nie motor to pewnie by doszlo jedynie do stluczki,a tak zginal czlowiek przez glupote kierowcy samochodu,i nie ma co sie doszukiwac winy w motocykliscie,bo maja takie samo prawo drogowe jak kazdy inny uczestnik.Ja bym na motor nie wsiadla bo sie boje,ale kazdy ma prawo miec swoje pasje i musi przestrzegac przepisow.
- 2 5
-
2014-06-17 21:33
Motor uderzył w tył auta więc gdyby miał 50 to by wyhamował.
- 0 0
-
2014-06-16 19:01
prosty wniosek
Jednego potencjalnego zabójcy mniej. Większość ginących motocyklistów nie ma nic wspólnego z prawdziwymi fanami motocykli. Uderzył by w przód pojazdu a kierujący samochodem miałby duże problemy. Gdy jadę swoim swoim pasem nie mam potrzeby oglądać lusterek .Przydał by się zapis w kodeksie drogowym o minimalnej odległości od wyprzedzanego pojazdu a nie jakieś archaiczne zachowanie ostrożności.
- 1 3
-
2014-06-16 19:09
Dobrze, że (1)
nie zabił kogoś postronnego. Jego to nie szkoda, głupi był to i zginął. Nawiasem mówiąc ostatnio na ORLEN widziałem dwóch takich marcepanów. Śliczne ścigacze, śliczne kombinezoniki no i co... ano papierosek koło dystrybutora, to telefonik. Rewelacja, żyć nie umierać, typowy przykład debilizmu.
Mimo wszystko niech ziemia jemu lekką będzie i wieczny odpoczynek...- 2 5
-
2014-06-16 21:16
Glupi to ty jestes ze tak sie o osobie zmarlej wypowiadasz. Nie zycze zeby kiedys tobie sie coa takiego przytrafilo.
- 0 0
-
2014-06-16 19:30
zmień ścigacza na choppera...
A wystarczy zamiast ścigaczem jeździć chopperem i nie trzeba będzie się wstydzić na czym się jeździ... Jakoś nie spotkałam jeszcze kierowcy chopperka co jechał by 200 km/h oni się nie śpieszą bo swych motorów się nie wstydzą...
- 4 0
-
2014-06-16 19:50
zmień ścigacza na choppera...(2)
Na dodatek byłem blisko krwi motocyklisty z 6-8 razy, ale nigdy to nie był człowiek od chopperka, tylko zawsze jakieś ścigacze.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.