75-lecie Topolówki. Jedno z najstarszych liceów w Gdańsku świętuje jubileusz
1798 wyświetleń 22 lutego 2020 (103 opinie)Topolówka - jedno z najstarszych i najlepszych liceów w Gdańsku zaczyna obchody swojego jubileuszu. Szkoła obchodzi w tym roku 75-lecie istnienia, jej mury opuściło już ponad 10 tys. absolwentów. - Dzisiejsza Topolówka szanuje swą tradycję, ale nie żyje przeszłością. Kształci dwujęzycznie, w sposób nowoczesny, stale utrzymując wysokie miejsca w rankingach - przekonuje dyrekcja szkoły.
Więcej na ten temat
Opinie (103) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-22 12:41
Opinia wyróżniona
75 lat topolówki /75-latek absolwent podstawówki/
w latach 1952 do 1959 uczęszczałem do "topolówki" w której właśnie w tych latach funkcjonowała szkoła podstawowa. Chodziliśmy do tej szkoły chętnie bo wtedy uczyli nas przedwojenni nauczyciele, którzy po wojennych przejściach wiedzieli czego potrzebują dzieci. Wspominam panią Mudrykową, której lekcje polskiego były dla nas wszystkich prawdziwym
w latach 1952 do 1959 uczęszczałem do "topolówki" w której właśnie w tych latach funkcjonowała szkoła podstawowa. Chodziliśmy do tej szkoły chętnie bo wtedy uczyli nas przedwojenni nauczyciele, którzy po wojennych przejściach wiedzieli czego potrzebują dzieci. Wspominam panią Mudrykową, której lekcje polskiego były dla nas wszystkich prawdziwym przeżyciem. Z reguły po lekcji kończonej dzwonkiem nie chcieliśmy wychodzić bo w uszach mieliśmy jeszcze baśnie , które pani nam niestrudzenie opowiadała. Albo w klasie piątej gdy mieliśmy nauczyć się "pani twardowskiej" zachorowała nasza pani od polskiego, w zastępstwie lekcję poprowadził dyrektor szkoły. Gdy dowiedział się, że nie umiemy wiersza zagrał nam "panią twardowską" włącznie ze skokiem z "kielicha". Do dzisiaj mam w oczach ten występ a i wiersz pamiętam!!! Taki to był "diablik na dnie" Wspominam też comiesięczne koncerty w auli na drugim piętrze w wykonaniu artystów opery bałtyckiej, od tej pory kocham muzykę klasyczną. Pomimo powojennej biedy uważam, że byliśmy wzbogacani kulturą tą prawdziwą a ludzie którzy nam ją przekazywali robili to w sposób bardzo inwazyjny tak bardzo, że tkwi ona we mnie.
- 85 3
-
2020-02-22 11:59
Opinia wyróżniona
Dobry Czas i piękne wspomnienia (1)
Hmmm...miałem to Szczęście być uczniem tej Szkoły w latach 1975-1979...i mimo upływu czasu i dosyć "zawirowanego życiorysu" z wielką przyjemnością powracam,i podobno nie tylko j, do tych lat minionych.
Może nie zawsze i nie wszystko było naprawdę fair....ale atmosfera,Koleżanki i Koledzy,przyjażnie na lata całe...
To se ne wrati niestety....- 29 1
-
2020-02-22 22:19
Tak Jarku, piękny, niezapomniany, szalony czas...pozdrawiam Cię serdecznie z nadzieją że uda nam się jeszcze wspólnie te lata powspominać..
- 1 1
Wszystkie opinie
-
2020-02-22 22:01
Szkoła mało elastyczna (1)
Podobnie jak gdyńska III i kilka innych rankingowych wycieruchow głównie nakierowana na wyniki, nie ryzykuje i nie promuje uczniów którzy mogli wybrać dziedzinę inna niż wynika z profilu klasy. Nie pozwala tez na zmianę zainteresowań ucznia
- 11 5
-
2023-05-18 23:33
I'm
I'm no
- 0 0
-
2021-10-10 00:54
Kiedyś szkoła z klasą i na poziomie,teraz dno moralne.Moze jest wyścig szczurów,może maja 6.0 ale mentalnie xzeac uczniów to dno,ale co się dziwić skoro nauczyciele przestali być autorytetami.Pan od fizyki politykuje zamiast uczyć.Infantyl8zacja nauczycieli,dlatego brak szacunku do nich a uczniowie żenada.
- 3 1
-
2020-02-25 21:53
Na wesoło (1)
Gdy Tebinka złapał mnie w butach ,kazał na bosaka odśnieżyć dach starej sali sportowej.Dzięki temu do dziś uważam się za człeka zdyscyplinowanego.
- 5 0
-
2020-11-18 00:58
Ja też dostałem karę na dachu .... :-)
Pan Dyrektor Tebinka osobiście przyłapał mnie na spóźnieniu do szkoły. Na moim spóźnieniu skorzystał dach nowego laboratorium chemicznego, na którym miałem popracować ja i kilku innych spóźnialskich . Nazajutrz o nieprawdopodobnie wczesnej porze Pan Dyrektor osobiście obserwował postępy prac dobudzając zaspanych uczniów odrabiających karę. Odechciało się spóźniać do szkoły :-)
- 1 0
-
2020-02-22 17:02
Fajna szkoła (1)
Uczęszczałem do klasy A w latach 1965-1969 wychowawczyni Barbara Warchoł. Wspaniały dyrektor Tebinka i świetne wrześniowe wyjazdy całą szkołą. Jako pamiątkę mam swoje zdjęcie z de Gaulle-m z wizyty na Westerplatte w 1967 roku. Pzdr
- 13 0
-
2020-11-18 00:27
Tak, te wyjazdy z całą szkołą.
Szkoła wynajmowała pociąg na tydzień i jeździliśmy po całej Polsce, każdego roku inną trasą. Do tej pory, a mam już 65 lat, są takie miejsca na mapie naszego kraju gdzie nie udało mi się po raz drugi zawitać.
- 1 0
-
2020-02-26 11:52
moja szkoła - jestem dumna (1)
Matura rocznik 1981r. Wspaniałe czasy, mimo że byłam w klasie biologiczno-chemicznej, to najbardziej wspominam panią profesor - śp. Irwinę Borkowska. I choć prof. Borkowska uczyła j. polskiego, to nauczyła mnie i moich kolegów przede wszystkim historii i filozofii. Nauczyła nas patrzeć na wydarzenia krytycznie, znaleźć swoje własne zdanie i trzymać się horacjańskiego złotego środka. Pani profesor niestety już nie żyje. Była dla mnie wzorem nauczyciela, nigdy nie krzyczała na uczniów, nie była złośliwa, za to zawsze uśmiechnięta, spokojna, kobieta z klasą, jak się kiedyś określało. Mówiła nam, ze pasje jest najważniejsza. Dzięki niej (i mega wymagającej prof Kostki od biologii) zamiast medycyny, wybrałam do studiowania psychologię.
- 5 1
-
2020-05-25 13:44
tak
Każdy się tak dobrze wypowiada o prpf. Borkowskiej, to chyba musiała być naprawdę wspaniała nauczycielka, a podobno prof. Kostka to na szybowcach latała...
- 0 0
-
2020-02-24 10:31
Też wspominam wspaniałych nauczycieli. (1)
Augustyniaka, Pietka, Łosińskiego, Urbańską, Barskiego i kilku innych. To były niezapomniane czasy!!!
- 5 3
-
2020-02-26 14:35
Pan Gaczoł, pani Wikarjak, pani Filary- Dzięgielewska, pan Nowakowski,
inny Pan od jęz.polskiego - z brodą(nie pamiętam nazwiska, uczył1984/1985), pan Łoś ( to był ,,Aparat":)),
pani Retman, pani Majewska, pani Krytkowska, pan Figalski, pan Kuchta... i Inni, których nazwiska nie przychodzą mi teraz do pamięci.
Dziękuję-emy.- 0 0
-
2020-02-23 23:56
Nie tak to miało być ... (1)
Większość absolwentów topolówki z moich czasów lata 90-te, ci którzy byli prymusami, w dorosłym życiu sobie nie poradzili. Kiedyś 'królowie życia' dziś będący w depresji bezrobotni.
- 8 1
-
2020-02-26 14:30
Większość to nie wszyscy,
Ja kończyłam w 1985 i nie narzekam w temacie radzenia sobie.
- 0 0
-
2020-02-23 12:14
(1)
Jestem w II klasie w 3 LO w Gdańsku. W pierwszej klasie mieliśmy program naprawczy. Usłyszeliśmy że tak genialnej inaczej klasy to jeszcze nie widzieli. To samo usłyszało jedno z mojego rodzeństwa które Topolę ukończyło kilka lat temu. Genialni nauczyciele ...bo za takich się mają ratują w ten sposób swoją reputację, nic się w szkole nie nauczyłem. Przynajmniej nic co pozwoliłoby dzięki pracy nauczycieli zdać super maturę. Wszystko to zasługa korków i ciężkiej pracy. Szczerze...przemyślcie dobrze wybór.
- 24 4
-
2020-02-26 14:29
A poza korkami, uczyłeś się?
- 1 0
-
2020-02-26 14:27
Pozdrawiam szaloną i wspaniałą klasę E rocznik 1981-1985
- 3 0
-
2020-02-22 11:43
Jak ukończysz Topolówkę to będziesz kimś lepszym ? Tam się rodzi jakaś polityczna kadra ? (2)
Mam wrażenie że taki przekaz płynie z mediów oraz ust niektórych nieudaczników rządzących w Gdańsku.
- 35 33
-
2020-02-26 14:25
jeżeli polityczna kadra- to na pewno nie jest się ,,czymś/kimś lepszym"
- 0 0
-
2020-02-22 13:06
Niestety szkoła partyjna.
Pod czułym okiem pani prezydent.
- 13 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.