Bez powodu próbował zniszczyć defibrylator
11176 wyświetleń 25 października 2019 (145 opinii)Zupełnie bez powodu podszedł do stojącego przy przystanku na ul. Rakoczego defibrylatora i próbował go zniszczyć. Choć samo urządzenie "przetrwało" atak wandala, to uszkodzony został wart blisko 6 tys. zł postument, na którym stało. Policja namierzyła sprawcę - będzie on nie tylko musiał naprawić szkody, ale i przez pół roku nieodpłatnie wykonywać prace społeczne.
Więcej na ten temat
Opinie (145) 10 zablokowanych
-
2019-10-25 17:00
Dziki kraj
Moim zdaniem powinien byc karany za nie udzielenie pomocy plus zniszczenie mienia. Ktoş mógł potrzebowac tego sprzętu, mógł uratować komuś życie. Prace spoleczne to jakaś kpina. Wolne sądy
- 7 1
-
2019-10-25 16:52
Postument za 6 tysięcy.
Bogaty kraj.- 4 1
-
2019-10-25 16:50
Kawał...
skurczysyna i tyle !!!......Niech płaci z własnej kieszeni a jak nie ma to wsiadać mu na konto jeżeli ten tłuk pracuje.
- 10 0
-
2019-10-25 16:44
A ja wytatułowałabym mu napis na klacie, że nie życzy sobie, aby ratować go defibrylatorem.
- 10 0
-
2019-10-25 16:38
Dobrze, że dostał prace społeczne.
Powinno więcej takich wyroków zapadać, szczególnie na wiosnę, gdy jest pełno psich kup.
- 9 0
-
2019-10-25 16:30
A żebyś k...o zawał miał :/
- 9 0
-
2019-10-25 15:53
(1)
Mężczyzna to stan (upośledzonego) umysłu. Agresja, przemoc i glupota gwarantowane w pakiecie.
- 8 7
-
2019-10-25 16:29
Wow, pasjonujące. Nie zapomnij kota nakarmić.
- 6 0
-
2019-10-25 16:26
A propos ankiety co zdarzyło Wam się zniszczyć po alkoholu?
Mi swoją reputację
- 10 0
-
2019-10-25 16:18
A może..
..publiczna chłosta? Może wtedy by zapamiętał i reszta wandali zastanowiłaby się zanim coś zniszczą.
- 15 0
-
2019-10-25 16:16
co za ameba. oby kiedys sam lub jego rodzina nie potrzebowala takiego urzadzenia. jak trzeba miec dekiel zryty zeby niszczyc wspolna wlasnosc, ktora moze komus uratowac zycie.. powinien dostac 50 tys kary i conajmniej rok prac spolecznych w hospicjum...
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.