Brak studzienki zaskoczył kierowcę na Podwalu Przedmiejskim
57792 wyświetlenia 17 lipca 2018 (382 opinie)Mogłoby się wydawać - spokojny poniedziałek na drogach Trójmiasta, ale kierowca nissana na pewno twierdzi inaczej. Przez kradzież studzienki kanalizacyjnej na Podwalu Przedmiejskim, dzisiaj około godz. 12:30 jeden z samochodów wjechał w... dziurę po studzience - jego samochód obróciło o 180 stopni.
Więcej na ten temat
Opinie (382) 4 zablokowane
-
2018-07-18 07:45
Ciekawe ile za to dostanie... (1)
...mógł przecież spowodować wypadek, oby go na komendzie nie załatwili...
- 1 1
-
2018-07-18 07:59
nie mógł , a spowodował
- 0 1
-
2018-07-18 07:49
Co z monitoringiem z rzekomej kradzieży?
Jeśli jest monitoring z dnia zdarzenia z autem, czemu nie ma filmu jak ktoś kręci się przy klapie?
- 6 0
-
2018-07-18 07:58
Monitoring nagrał jak auto wpada do studzienki a dlaczego nie nagrał złodzieji klapy ???
O ile ktos to naprawde ukradł w biały dzien po południu w porze najwiekszego ruchu??? dla mnie klapa sie połamała . pracownicy resztki usuneli a Saur sie nie przyzna bo musiałby zapłacic odszkodowanie za auto a tak zapłaci zarzad dróg i zieleni. Remont od razu dwuch studzienek ? druga tez była juz połamana i groziła zapadnieciem?
- 6 1
-
2018-07-18 08:21
Czy kogos jeszcze zaskakuje....... (1)
......skandaliczny stan drog w Trojmiescie??????
- 1 1
-
2018-07-18 09:47
kacperka nam trzeba
on wszystko ponaprawia
- 0 0
-
2018-07-18 08:22
a gdyby jechał tamtędy motocykl
Gdyby motocyklista wpadł w taką "niespodziankę" mógłby zginąć...
- 1 1
-
2018-07-18 08:51
Tylko za to zaniedbanie Dyrektor ZDIZ powinien podać się do dymisji.
Tłumaczenie że ukradli jest śmieszne. Są stosowne zabezpieczenia które stosuje się w patologicznych dzielnicach. całe szczęście że kierowca i pasażerowie żyją. Takie rzeczy dzieją się tylko w Gdańsku.
gdańsku mateczniku platformy obywatelskiej gdzie wszyscy od portiera po dyrektorów są zatrudniani z klucza partyjnego. Kończy się to dramatycznym stanem infrastruktury miejskiej. Znajomy swego czasu połamał zawieszenie i felgę na Łostowickiej. Studzienka była zapadnięta na 20 cm. Do dziś chodzi po sądach.- 5 1
-
2018-07-18 09:02
Tylko fartem nie dachował
Też tak kiedyś wjechałem, felgi i opony do wymiany, do naprawy układ kierowniczy i zawieszenie, dostałem nawet 240 PLN odszkodowania z PZU.
- 1 0
-
2018-07-18 09:16
Klapa była i wystrzeliła przy najechaniu.
To obraz stanu studzienek w Gdańsku.
Gdzie sie nie pojedzie to jest jeden wielki slalom gigant.- 8 0
-
2018-07-18 09:28
Zaskoczył!?
A kto się spodziewa dziury na środku drogi!? p******? Niech je przywiercają czy coś, albo gonią i karzą srodze bo to jakieś kpini. Współczuję wjechania w dziurę.. też omijam zazwyczaj, ponad 95% na pewno ale nie zawsze wyjdzie lub na czas zobaczę bo jest wiele innych rzeczy ważniejszych na drodze do obserwowania. Patrzenie na dziury tylko zmniejsza bezpieczeństwo na naszych drogach.. raz prawie motocykliste zrzuciłem z motoru bo wielka locha była przede mną i minąłem z lewej a motocyklista mnie wymijał na ciągłej.. dlatego też nie patrzyłem ale też mało bezpieczne to zm ojej storny było. Drogi z dziurami to jakiś żart który może zabić
- 3 0
-
2018-07-18 09:31
Studzienka pękła i leżała obok
Ktoś nie sprawdza stanu studzienek i kierowca ma prawo do odszkodowania . Najlepsze że policja zabezpieczyla studzienkę samochodem ale poszkodowanego nie zabezpieczyła i stal na środku jezdni i czekał aż go ktoś rozjeździe. Kolejny przykład dziczy jaka w Polsce panuje. Odpowiedzialne służby które w normalnym kraju nawet ze zmywaka by wyleciały. Szkoda ludzi.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.