TV

Gdańskimi śladami Güntera Grassa

7093 wyświetlenia 13 kwietnia 2015 (212 opinii)

Poznaj miejsca w Gdańsku związane z Günterem Grassem.

Opinie (212) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Służył w pancernej Waffen-SS! (23)

    Bohater

    • 97 111

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Czemu minusy? Myślicie, że to żart? (9)

      • 22 30

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Nie, że żart (8)

        tylko tendencyjnie podana informacja bez rozwinięcia. Łatwo jest tak bezrefleksyjnie rzucać hasłami.

        • 56 20

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          fakty (7)

          A co tu rozwijać- do SS przyjmowano ochotników,musieli się wykazać czystością rasową do kilku pokoleń wstecz, byli dokładnie egzaminowani z ideologi nazistowskiej.Po wszystkich wnikliwych badaniach byli przyjmowani. To są fakty-wiem ,że są indywidua twierdzące, że jak fakty mówią inaczej to tym gorzej dla faktów,znamy to z historii i z teraźniejszości, co doskonale widać na tym forum.

          • 22 32

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Fakty..

            Są takie,że ochotników do waffen ss wśród etnicznych niemców zabrakło już w 44r. zgłaszali się jeszcze Niemcy z Banatu,Tyrolu,wszelkiej masy Volksdeutsche, Litwini,Łotysze,Estończycy,Ukraińcy, a nawet muzułmańscy Albańczycy itp. Na dobrą sprawę w Europie tylko Polacy nie zhańbili się służbą w tej formacji..
            9 i 10 Paznzerdivision ss "Frundsberg" i "Hohenstaufen",do jednej z których trafil Günther Grass to były pierwsze dywizje tego rodzaju formowane z poboru.Mówiąc krótko mógł tam trafić każdy poborowy tak samo Grass jak i Polak z Pomorza wpisany na Volksliste.Także nie dramatyzujmy z tą jego służbą,bo za długo się tam nie nawojował, a i na dachu strażnicy w Auschwitz nie stał..

            • 41 6

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            POd koniec wojny brali wszystkich którzy się do tego nadawali...

            • 24 8

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            ludzie, którzy byli po przeciwnych stronach w obozie koncentracyjnym potrafili się pogodzić po latach... a wy nie jesteście w stanie wybaczyć człowiekowi, który za nastolatka (nawet jeśli z własnej woli) zapisał się do takiej a nie innej formacji, nic wam nie zrobił, nikogo nie zabił a przez resztę życia próbował odkupić swoje winy...

            • 23 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Czystość rasową..

            ..musieli wykazać tylko oficerowie.
            Od szarego szeregowca wymagano minimum 176cm wzrostu, tyle miał Rudolf Hess.

            • 9 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Fakty mówią inaczej

            "Indywidua", które tak twierdzą nazywane są historykami.

            • 5 1

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Mój dziadek nie był w Waffen-SS.

            Żołnierze AK tez nie byli.

            • 2 2

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            nie myl SS z Waffen -SS . to różne formacje

            • 6 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (2)

      A opowiedz może o tym, jak twoi rodzice wspierali socjalizm i krzyczeli do Gierka "Pomożemy".

      • 21 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        nie mierz wszystkich swoja miarą

        • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Jesteś kolejnym Kwaśniewskim od wrzucania granatu w szambo.

        • 3 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Dwa tygodnie (9)

      jak miał 17 lat.

      • 11 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (8)

        jakie dwa tygodnie?

        • 3 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (7)

          Dwa tygodnie na froncie pod koniec wojny. Potem dostał się do niewoli amerykańskiej i został z niej zwolniony bez procesu. Tak przynajmniej sam twierdził.

          • 7 4

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            (5)

            to oczywista bzdura, proponuje zapoznać się z historią jednostki

            • 3 2

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

              (4)

              Chętnie, ale której: Frundsberg czy Hohenstaufen? Pytam serio.

              • 1 1

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (3)

                skoro wiesz to co głupa strugasz?

                • 3 4

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (2)

                Nie "strugam głupa". Co za prostacki ton :)

                • 2 2

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                (1)

                Strugasz Freiherr, strugasz ;-)

                • 1 4

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                Cóż, nie dogadamy się, jak widzę. Bałwan z kolegi. Nie pozdrawiam.

                • 5 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Ale kiedy twierdził?

            50 lat po wojnie, czy zanim mu dali Nobla?

            • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Czytałem Blaszany bębenek, Kot i mysz. Takie sobie. Zbyt pretensjonalne. (12)

    O wiele bardziej podoba mi się Gdańsk u Chwina.

    • 32 53

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      . (8)

      Kto pamięta, w której powieści był opis jak jeździł z kolegami na wrak statku przy plaży, walili konika, a mewy łapały spermę? Poczytajcie sobie Grassa, Kawkę, Hłaskę, Bukowskiego, Borisa Viana. Bardzo fajni autorzy...

      • 9 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Kot i mysz.

        • 6 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (3)

        Ale ze podnieca cie taka patologia czy co?

        • 9 7

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          .44 (2)

          To mnie zszokowało. Było takie niemieckie, proste i uzyteczne, a za razem ponure jak gotyk. Jak niemiecki pornol.

          • 6 8

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Chociaż większe wrażenie zrobiły na mnie (1)

            " 5 lat kacetu " Grzesiuka ( życie w obozie koncentracyjnym i "Malowany ptak" Kosinskiego.

            • 7 4

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

              na tym portalu furory tymi pozycjami nie zrobisz. Tu się promuje ssmana oraz wspomnienia Helmuta i Brunhildy z Danziga.
              Typ na jarmarku z dziarami ss heimwehr danzig, obrażający Polskę i Polaków to chyba również tutejszy bohater.

              • 9 16

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (1)

        Myślisz że inni nie znają wymienionych pisarzy? Toć to kanon literatury.

        • 5 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          Niestety u nas aktualnymi kanonami literatury sa

          Fak(t) i (R)Zycie na gorąco

          • 7 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        to w tej części co głównego bohatera molestował ksiądz z Mickiewicza ;-)

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (2)

      Blaszany bębenek? Genialna książka! Napisana niesamowitym językiem, na długo utkwiła mi w głowie i często o niej myślę przechodząc przez niektóre ulice Wrzeszcza czy Gdańska głównego.

      • 12 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        lubisz jak ci mamę wujek zapina w takt walenia w blaszany bęben?

        • 3 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        A do tego Blaszany bębenek na deskach Wybrzeża! rewelacja. Najpierw książka za młodego- nic się nie rozumie :) potem kolejne podejście - szok i przyjemność z czytania na deser spektakl. Życie w Gdańsku jest piękne!

        • 6 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Dajcie jego zdjęcie w pikelhaubie (11)

    i oficerkach

    • 48 61

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      pickelhauba (10)

      była używana podczas I wojny światowej i to tylko na początku, potem została zastąpiona hełmem podobnym do tych z drugiej wojny światowej. Oficerki zaś nosili tylko oficerowie. Jak Grass wstąpił do Waffen SS miał dopiero 17 lat i niecałe 18 jak skończyła się wojna.Nie był oficerem,tylko prostym żołnierzem. W momencie jej wybuchu nie miał jeszcze skończonych 12 lat. Poza tym całym swoim dorosłym życiem świadczył, że niemiecki nacjonalizm i faszyzm jest mu obcy. To samo cała jego twórczość.

      • 47 10

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Więcej luzu panie jajogłowy!

        • 6 23

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (7)

        Byl tylko rok w Ss , ale jesteś mądrym historykiem.

        • 0 16

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (1)

          I pewnie tylko prowadził kronikę oddzialu leming

          • 7 14

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            Przecież przez rok nie mógł zabić zbyt wielu Polaków czy Żydów

            Czym tu się podniecać, tylko rok

            • 1 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          niewiniątko (4)

          Był niewiniątkiem jak cała reszta zbirów z SS,dobrze robili sowieci rozwalając każdego złapanego ssmana.

          • 8 11

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            (3)

            Ci wspaniali Sowieci! Taka kulturalna armia traktująca kobiety z rewerencją...

            • 16 6

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

              (2)

              równie wspaniali jak GraSS i jego rodacy. Przynajmniej wiedzieli co robić z bandytami z ss, Pod mur i do wapna.

              • 6 10

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                to tak jak z polskimi oficerami w Katyniu (1)

                pod mur i do wapna

                • 4 6

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

                to tak jak z polskimi oficerami w Katyniu

                Prymitywny propagandzisto i manipulatorze, nie dopisuj mi tego czego nie napisałem.Czy w ten sposób chcesz wybielać zbirów z SS,myślisz,że ktoś się nabierze na twoją prymitywną manipulację.Każdy Polak dobrze wie co sowieci zrobili w Katyniu-to określenie ogólne,chodzi o wszystkie miejsca mordów- ale każdy myślący dobrze wie co robiło SS.

                • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        to fakt

        A swiadczyc o tym rowniez moze, ze ten fakt ukrywal, jako cos wstydliwego.

        • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    (9)

    Czy według obecnych standardów to był NIemiec czy nazista bo się już gubię

    • 59 17

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      gdańszczanin (1)

      • 10 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Czyli nazista

        • 4 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (4)

      jak był niemiec to żaden nazista, bo naziści byli jakimiś E.T. z przestrzeni kosmicznej, no ewentualnie Polacy byli nazistami. Niemiec jak już brał udział w wojnie (ale tylko w "krystalicznie czystym i nad wyraz honorowym wehrmachcie!") to grał w orkiestrze lub strugał ziemniaki w kuchni. 95% Niemców należała do opozycji hitlerowskiej, ukrywała żydów przed Polakami, lub walczyła w organizacj "biała róża".

      • 22 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        byli jeszcze (1)

        - kolejarze
        - sanitariusze
        - oficerowie zaopatrzeniowi (wozili cyklon do obozu)

        • 9 3

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          Dlaczego podpisujesz się " Gruppenführer Wolf" ???

          • 2 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Komentarz roku 12/10!

        • 2 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Ogólnie Niemcy nie chcieli wojny tylko po odpaleniu silników nie można było zatrzymać czołgów.

        • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Dla antysemity słowo "Żyd" zawsze będzie kontrowersyjne.

      • 5 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      W jego książkach były elementy dżender.

      • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Był świadkiem (7)

    wybuchu II wojny ??? , był żołnierzem Ss. Praca dziennikarza to prawda i rzetelność. Niech z Bogiem spoczywa

    • 48 33

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      jako 12-latek był żołnierzem ? (3)

      bo tyle miał lat we wrześniu 39

      • 19 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        nie, w 1944 miał już 17 lat i został bohaterskim ochotnikiem waffen ss! (2)

        pewnie i tak za trudne aby zrozumieć. no ale zawsze możesz sobie nakleić na swoją 19-letnią brykę znaczek DA.

        • 9 15

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          I ukrywał to przez lata aby dostać Nobla

          • 9 4

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          W tym wieku u nas zaczyna się kibolską karierę

          • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      A propos rzetelności oceny czytelnika (2)

      Był świadkiem wybuchu wojny, ponieważ miał wtedy 12 lat. I nie był wtedy żołnierzem SS.

      • 4 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Był w Hitlerjugend przed czy po wybuchu wojny?

        • 1 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Rzetelność polega na tym ze nie podoba mi sie , krótka wzmianka o wojnie i unikanie prawdy żeby bohater nie stracił na wartości. Pozdrawiam

        • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    heh.

    wszyscy maja bol d*py, ze byl w waffen ss ale tez zapominaja czyje to bylo i tak na prawde jakie jest to miasto. :)

    • 40 33

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    gdańszczanin? (13)

    nie mówił po polsku, wspominał dzieciństwo gdy Gdańsk był niemiecki... w sumie wciąż mentalność taka sama

    • 52 36

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      (2)

      znałem kilku Gdańszczan i polskiego musieli się nauczyć po wojnie, rdzenni mieszkańcy Gdańska po polsku nie mówili.

      • 26 11

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        nie potrafili mowic po polsku bo pewnie byli innego pochodzenia. osobiście znam 2 osoby polskiego pochodzenia z gdanska (moja babcia i sasiadka z poprzedniego miejsca zamieszkania). dzisiaj sluchajac je wydaje się jakby mowily niegramatycznie, uzywaly dziwnych slow, szyk w zdaniu czasami pokręcony. cos jakby "gwara" przedwojenna na warszawskiej Pradze. ale mimo wszystko można je zrozumieć chociaż ze względu na ich wiek z przyczyn oczywistych sluchac nie warto ;)

        • 6 9

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        jak to Niemcy w niemieckim mieście

        • 1 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Grass nie wyjechał z Gdańska w roku 1945 a dopiero kilka lat później, bodaj w roku 1952.
      Tak więc jakoś musiał tych kilka słów po polsku umieć sklecić, by tych kilka lat tutaj w polskim już Gdańsku spędzić.
      Kiedyś się do tego przyznawał, potem gdy już Nobla dostał to przestał.

      • 11 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      moja babcia tez nie mowila po polsku w 1918 roku jak i jej rodzina, kiedy (3)

      to ziemie zostaly przydzielone Polsce. cale zycie moja babcia , jej siostry, bracia, kuzyni co zostali w polsce po 1945 roku mowili z niemieckim akcentem!!! Niemcy na pomorzu osiedlili sie juz w 12 wieku i zyli dluzej na tych zmiemiach niz niejeden Polak przybleda zza Buga, tak o tych zza buga iemieckimi, kaszubskimim bibliami ewangelickimi, zamieniali lazienki na pokoje, bo nie wiedzeli do czego sluzy woda z kranu, toaleta, a kuchnie na prad wywalali i zamieniali na piece na wegiel. zawsze smialem sie jak opowiadal mi to dziadek i pradziadek o tych Polakach z 1945 roku., .

      • 10 9

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Bajki o godzinie 19.00 w tv, bądź cierpliwy pooglądasz z babcią.

        • 5 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Już w 12 wieku??? Czy, aby nie spóźnili się trochę??

        Cóż za wspaniały światły i mądry z Ciebie Gdańszczanin.

        • 4 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        niemieckich przybłędów osiedlili w słowiańskim Gdańsku bezprawnie Krzyżacy

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      niemieckich przybłędów osiedlili w słowiańskim Gdańsku bezprawnie Krzyżacy (1)

      • 8 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        Krzyżacy przybyli na wezwanie pomorskiego księcia, który bał się, że niemieccy mieszczanie-zdrajcy oddadzą miasto Brandenburczykom. Krzyżacy wzięli sobie do serca swoją misję i krwawo rozprawili się z zdrajcami księcia urządzając tzw "rzeź Gdańska". Potem zawładnęli miastem, ustanowili nowe prawa i ład miejski a następnie stali się ponownie wielkim wrogiem niemieckich mieszkańców miasta, którzy wkupili się w łaski polskiego króla, przyjmując nad sobą jego zwierzchnictwo.
        Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że ówcześni mieszkańcy Gdańska nawet nie wiedzieli że są .... Niemcami.

        • 3 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Tak, Gdańszczanin (2)

      A kto powiedział, że Gdańszczanin, to Polak?
      Gdańszczanin, to mieszkaniec Gdańska. A więc Niemiec, Polak, Duńczyk, Szwed, czy też Flamand.

      • 8 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        A kto powiedział??

        • 3 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        przedstaw w procentach strukturę ludności WMG a potem wyniki badań tożsamości narodowej wyżej wymienionych "historyku"

        • 1 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    (4)

    Był i mostek Weiserka Dawidka, ale PKM...

    • 3 10

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      Weiser Dawidek to powieść Pawła Huelle

      • 13 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      To nie Grassa

      • 5 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      no gimnazjum ;-) komentuje

      • 4 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      świetna freudowska pomyłka!
      Pokazuje, że w powieściach takich jak "Czarodziejska góra"- T.Mann'a, "Weiser Dawidek"- P.Huelle i właśnie Grass'a np. "Blaszany bębenek" (przykład bo w innych tego autora również) znajdziemy coś wspólnego. Może Hans Castorp lekko odbiega ale ja i tak czuję w nich "klimat Gdańska", może przez Pawła Huelle. Ceniłam zmarłego autora, dzięki niemu w moim domu pojawiły się interesujące dyskusje, które z całą pewnością nie znikną po jego śmierci, mamy przecież jego książki.
      Zazdroszczę w pozytywny sposób pisarzom, że oni nigdy tak naprawdę nie umierają, pozostają ich dzieła, a póki je czytamy, rozumiemy lub chociaż próbujemy zrozumieć tak długo autor żyje, żyje w nas poprzez swoją twórczość kreowaną za życia.

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Dla mnie Grass sie skonczyl jak sie przyznal do SS. (6)

    • 50 38

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

      "skończył się" ... (5)

      ...akurat, nawet jednej jego książki nie przeczytałeś.

      • 14 12

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        (2)

        no tak, przecież my Polacy powinniśmy obowiązkowo czytać antypolskie paszkwile jakiegoś ssmana, który tak omamił niektórych, że mu przyznali honorowego. Może tak komendanta KL Stutthoff uczcijmy nazwą ulicy w Gdańsku?

        • 19 17

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

          (1)

          Obowiązkowo to czytano książki ludzi, którzy mordowali akowców, odbierali Polakom ziemię i domy oraz słuchali rozkazów z Moskwy. Dzisiaj wciąż się z tego nie rozliczyli.

          • 14 6

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

            To tak jakby zachwycać się malarstwem Hitlera

            Grass służył w SS i to ukrywał.

            • 9 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        akurat żadna strata, że nie przeczytał grafomańskiego bębna

        • 3 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

        "Main Kampf" może też nie przeczyczatał

        Czy coś w tym złego?

        • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Gdańskie ślady Güntera Grassa

    Hitler itp. do niedawna tez byli Honorowi OMGdańska. Gunter graSS:

    'Co mnie obchodziła Polska! Co to było Polska?
    Polacy mieli przecież swoją kawalerię! Niech więc sobie jeżdżą konno!'

    • 35 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane