Laweta driftowała na parkingu w Gdyni
34837 wyświetleń 9 lutego 2021 (353 opinie)Laweta drifting na parkingu przy centrum handlowym w Gdyni.
Więcej na ten temat
Opinie (353) ponad 20 zablokowanych
-
2021-02-10 13:19
Zabrać prawko i tyle
- 0 2
-
2021-02-10 13:04
Gdzie ta przyczepa?
No gdzie?
- 1 0
-
2021-02-09 20:14
on nie ma auta na przyczepie (1)
nie róbcie ludziom wody z mózgu
- 51 1
-
2021-02-10 12:37
Mało tego, on nawet nie ma przyczepy.
- 4 0
-
2021-02-09 20:04
Jak lata cały zestaw. (4)
Miota nim jak szatan.
- 147 6
-
2021-02-09 21:10
(3)
Pff, ja tak ciągnikiem z trzema naczepami driftowałem na rondzie w Chwaszczynie.
- 14 2
-
2021-02-09 21:30
(2)
raczej ciężko trzy naczepy naczepić na jeden ciągnik...
- 4 2
-
2021-02-09 21:45
Ciągnik rolniczy zwany traktorem.... (1)
- 6 2
-
2021-02-10 12:20
W takim razie były to przyczepy, a nie naczepy.
- 1 0
-
2021-02-10 12:19
Kto to pisał?
Przecież to Chinquecento jest na autolawecie, tutaj nie ma przyczepy... Autor nawet nie odróżnia konstrukcji pojazdu od dołączanej przyczepy...
- 4 0
-
2021-02-10 12:13
Ktoś widział w tym coś niebezpiecznego ?
zadzwońcie po milicje !
- 3 0
-
2021-02-09 21:20
(6)
Ja na tym filmie widzę postawę godną naśladowania - sprawdzanie zachowania pojazdu w trudnych warunkach. Dobra technika jazdy na śliskim, panowanie nad pojazdem i trening który sprawia, że warunki drogowe nie zaskoczą tego kierowcy. Każdy kto ma odrobinę rozumu (a rozum to nie jest ślepe zapatrzenie w przepisy) sprawdza granice przyczepności i zachowanie pojazdu w trudnych warunkach, by przypomnieć sobie dobre nawyki, utrwalać je i rozumieć granice, a także co robić gdy się je przekracza.
Powyższe jest dla mnie przejawem dojrzałości (tak drodzy państwo - dojrzałości) i dbałości o innych uczestników ruchu. Doskonaląc się stajemy się dla siebie i innych bezpieczniejsi.
Nie wiem na co czytelnik się tu uskarża i jakim chorym interesem kieruje się wrzucając taki film.
Gdzie tu stwarzanie zagrożenia? Oczywiście każdy chory domysł można wyolbrzymiać i siać panikę na wyrost.
Wolę jednak by każdy kierowca wykorzystał w trudnych warunkach plac i sprawdził swoje umiejętności i zachowania pojazdu by podnieść je, lub po prostu zrozumieć że zimą nie powinien jeździć.
Coraz bardziej mamy do czynienia ze społeczeństwem owiec (lub bardziej baranów) które ślepo ufa kuriozalnym nawet przepisom niż zdrowemu rozsądkowi.
Wypowiedzi Policji nawet nie skomentuje - ktoś chce się czegoś nauczyć i czyni to bezpiecznie, ale przecież tu mandat trzeba dać. Prewencja pełną mordą normalnie- 31 5
-
2021-02-09 21:30
(5)
Absolutnie popieram nauke jazdy w nietypowych warunkach, ale tutaj to nie nauka,
tylko krecenie sie w kolko. Jak mu to pomoze wyjsc z poslizgu?- 3 10
-
2021-02-10 12:10
to jest nauka przez zabawę
- 1 0
-
2021-02-09 22:35
(1)
Po pierwsze wie co się musi wydarzyć by do poślizgu doszło - więc wie jak zapobiec i gdzie granica auta. Po drugie rozumie fizykę ruchu tego pojazdu, jego zachowanie i wie jak opanować sytuację - a to jest wiedza bezcenna, którą musisz nauczyć się tyłkiem i plecami, bo to właśnie tak się ,,czyta" zachowanie auta.
Ja dzięki między innymi wielu godzinom zabaw w takich warunkach w zasadzie każdego roku od 20 lat nie boję się żadnych warunków drogowych i wiem czego się spodziewać w każdych warunkach (mam respekt, a nie paraliż). Więc nawet dziś wsiadam za godzinę w osobowe auto i lecę w góry. Nawet mając nowe auto dobrej klasy zawsze sprawdzam jak się zachowuje na śliskim łuku - musisz zrozumieć, że każde auto jest inne, inaczej w każdym reaguje ESP, w innym momencie i w inny sposób. Nie mając tej wiedzy możesz być bardzo zaskoczony reakcją i podjąć zła decyzję (np. moje nowe auto najpierw minimalnie czterema kołami na około 30 cm ucieka na zewnątrz i ESP łatwo je prostuje, a poprzednie auto najpierw mocno wylatywało przednimi kołami do zewnętrz i dopiero wówczas brutalnie wkraczał ESP powodując szarpnięcie chwilowe i uślizg do wewnątrz. Jeszcze poprzednie miało ESP który dawał uczucie stawiania bokiem auta do zewnętrz, a jeszcze poprzednie itd).
To trzeba poczuć by zrozumieć - niewyczytasz tego z broszury czy książki.
Jeżdżę zawsze nowymi autami dość dobrej klasy i przejeżdżam rocznie ponad 60k km.
Dla mnie nie znać zachowania auta w sytuacjach skrajnych jest skrajną nieodpowiedzialnością - nie interesuje mnie czy dostanę za to mandat. Zdrowy rozsądek górą - tylko tak można zapewnić bezpieczeństwo innym i sobie.- 8 1
-
2021-02-10 01:25
co minusujecie, rzeczowo ktos wam prawde napisal
- 4 0
-
2021-02-10 01:24
pojezdzij sobie tak poslizgiem w kolko to sie dowiesz
- 3 0
-
2021-02-09 22:17
nie kręcenie się w kółko tylko panowanie nad pojazdem
- 6 1
-
2021-02-10 11:51
(1)
Ostatnio słyszałem, że w niektórych miejscowościach tworzą takie miejsca do zabawy. Szkoda, że nie ma w Trójmieście, sam bym się wybawił...
- 2 0
-
2021-02-10 12:04
Chyba żartujesz
Masz siedzieć w domu i zarabiać na sasiny
- 1 0
-
2021-02-10 11:42
Patrze, partrze, ale tej przyczepy nadal nie widze.
- 3 0
-
2021-02-10 10:44
Powinni za to kasowac prawo jazdy i wysłac na kurs od nowa ! (1)
- 0 10
-
2021-02-10 11:29
ograniczone myślenie, ograniczonego człowieka, który myśli że za kursie nauki jazdy w kartonowym państwie ktoś uczy jazdy.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.