TV

Ludzie toną w ciszy. Zobacz, jak to wygląda

19233 wyświetlenia 4 sierpnia 2015 (59 opinii) autor: KWP Olsztyn

Ludzie topią się po cichu... Zobacz film, który pokazuje ten proces widziany oczami osoby tonącej

Więcej na ten temat

Opinie (59) 5 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    (3)

    "Odruchowo unosi ręce, a to sprawia, że zapada się pod wodę w wyniku przeniesienia środka ciężkości - mówi Maciej Dziubich z Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR w Sopocie."

    Tu nie chodzi o żaden środek ciężkości a o to, że unosząc ręce ciało staje się bardziej opływowe i tym samym stawia wodzie, pod wpływem siły grawitacji, mniejszym opór, co skutkuje zmniejszeniem pływalności.

    • 12 48

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      No to teraz dałeś (2)

      Od kiedy woda działa antygrawitacyjnie (opływowość ma wpływ na wyporność?), i co robiłes na fizyce w podstawówce!

      Unosząc ręce zmniejszasz objętość ciała w wodzie, a tym samym głębiej się zanurzasz, bo maleje siła wyporności. Więc ilość ciała nad wodą będzie podobna, ale nie skończy się ona na brodzie, ale np na nadgarstkach - głowa będzie pod wodą..

      Wszystko trzeba tłumaczyć..

      • 22 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

        (1)

        Tu chodzi o to, że ręka pod wodą waży mniej niż w atmosferze. A jak waży mniej pod wodą to całe ciało jest lżejsze i unosi się na wodzie wyżej. Dlatego jak się pływa krytymi technikami czy to żabką czy kraulem to płyniemy szybciej gdyż mniejszą masę przemieszczamy w wodzie :-) I nie chodzi o obiętość tylko o gęstość naszego ciała, gdyż jak by się wzieło 1 m sześcienny stali to napewno każdy by z nią utonął. :-).

        • 0 4

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

          co jest cięższe - kilo pierza czy kilo węgla?

          niech będzie, że waga stoi w wodzie

          • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    Uwazajmy na siebie.....

    jako dziecko topilam sie na samym brzegu. Dzieciaki wyglupialy sie jak zwykle, siostra popchnela mnie i upadlam na plecy, lezalam nogami do brzegu pod woda. Nie bylam w sanie sie ruszyc, bezwlad. Siostra widzac babelki powietrza zlapala mnie za reke i pociagnela tak ze usiadlam. Od tamtej pory wiem ze topic sie mozna nawet przy brzegu. Ona z kolei pod opieka pelnoletniej osoby plwajac na dmuchanym materacu wpadla do wody, poszla na dno i tak stala na tym dnie zatykajac sobie nos i uszy. Opiekujacy sie nia nawet tego nie zauwazyli, kapiacy sie wokol ludzie zaalarmowali, dopiero wtedy wszyscy wkolo zaczeli ja szukac. Opiekujaca sie nia znalazla ja na dnie, w ostatniej chwili ja wyciagnela. Obie z siostra od tej pory unikamy wody i nie umiemy plywac.

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    Całe życie przed oczami... (4)

    Straszne uczucie. Topiłam się za małolata - mój wtedy jeszcze chłopak (dziś już mąż) wypłynął kilka metrów od brzegu, stanął w miejscu i mówi do mnie " Dawaj! Tu jest grunt!. Podpłynęłam do niego, a że pływam jak pierdoła, dopłynęłam i chciałam stanąć na tym "gruncie". Poszłam pod wodę jak długa. Co za uczucie!!! Niemoc, totalna niemoc i uczucie, że idę na dno. Całe życie momentalnie przeleciało mi w głowie, moi rodzice, najcudowniejsze chwile w życiu. I ta niemoc, nic nie mogłam zrobić. W ostatniej chwili zanurkował i pociągnął mnie za warkocz... Od tej pory trauma - nie wchodzę do jeziora. Morze- tylko do pasa - niestety. Pływak ze mnie do deepy...

    • 39 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      trzeba się nauczyć pływać (1)

      na kursie, z profesjonalistą.
      Nie po to, żeby ryzykancko przepływać jezioro tylko po to, żeby nie bać się wody.
      I wiedzieć jak się zachować, gdy się straci grunt pod nogami.

      • 5 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

        Interesujące. Była sytuacja,że mój ojciec już kiedyś sam ratował ratownika,czyli profesjonalistę. Różnie bywa w życiu.

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      bardzo odpowiedzialny chłopak

      (dziś już mąź)

      • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      ja też

      Ja też już nie wchodzę do jeziora od kiedy o mały włos się nie utopiłam.

      • 8 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    Uwaga!!! (2)

    Nie zbliżać się do osoby która się topi! Trzeba koniecznie zaczekać, aż opadnie z sił i zacznie tonąć. Inaczej będzie jeszcze miała wystarczająco siły, aby złapać osobę niosącą pomoc, odruchem bezwarunkowym. Czekać na 2-3 metry od niej aż się zanurzy całkowicie pod lustrem wody, dopiero potem udzielać ratunku.

    • 16 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      Najlepiej jak się szasta zanurzyć mu głowę, żeby szybciej się poddtopił - wtedy go ratować :-)

      • 2 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      Chryste!!!

      Naprawdę????

      • 1 5

  • Jak się tonie idzie się na dno?? Chyba za dużo piwska wypił:-)

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    Jakiś dziwny ten pływak (1)

    płynie płynie i nagle go coś jakby czapnęło od tyłu

    • 7 14

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      bąka puścił, poczuł i tragedia gotowa....

      a poważnie to uważajcie na siebie zamiast przeceniać swoje możliwości, szkoda przez głupotę pójść na dno

      • 1 1

  • Film dośc dezinformujacy niestety

    Większosc osob zachlysnie się woda, traci natychmiastowo przytomnosc i idzie na dno jak kamien, bez zadnych krzykow, szarpania sie, znika pod wodą. 90% tonacych. A zwloki wylawiaja srednio po 3 godzinach, pletonurkowie.

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    (1)

    W 2010 topilam się na niestrzeżonej plaży w Sobieszewie - miałam jeszcze dno, ale zaczęły mnie w głąb morza ciągnąć prądy wsteczne i do tego zalewać fala. To było straszne uczucie bezradności..udało mi się krzyknąć i uratowali mnie jacyś ludzie. Byłam w takim szoku, że nawet nie podziękowałam - bez ich pomocy to by się źle skończyło. Zawsze będę wdzięczna i może przeczytają teraz - wiec z całego serca im dziękuję!

    • 111 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

      W takiej sytuacji nalezy szybko plynac w bok, wzdluż plazy, nie do brzegu

      Wtedy masz szanse uratowac sie wyplywajac z prądu wstecznego.

      • 15 0

  • nigdy nie próbujcie ratować kogoś

    jak nie macie nic, co pływa i pomoże takiej osobie swobodnie się unosić na powierzchni wody!!!

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować

    Polecam też eksperyment:
    http://spotthedrowningchild.com/

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane