Ludzie toną w ciszy. Zobacz, jak to wygląda
19233 wyświetlenia 4 sierpnia 2015 (59 opinii)Ludzie topią się po cichu... Zobacz film, który pokazuje ten proces widziany oczami osoby tonącej
Więcej na ten temat
Opinie (59) 5 zablokowanych
-
2015-08-04 10:50
(3)
"Odruchowo unosi ręce, a to sprawia, że zapada się pod wodę w wyniku przeniesienia środka ciężkości - mówi Maciej Dziubich z Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR w Sopocie."
Tu nie chodzi o żaden środek ciężkości a o to, że unosząc ręce ciało staje się bardziej opływowe i tym samym stawia wodzie, pod wpływem siły grawitacji, mniejszym opór, co skutkuje zmniejszeniem pływalności.- 12 48
-
2015-08-04 12:50
No to teraz dałeś (2)
Od kiedy woda działa antygrawitacyjnie (opływowość ma wpływ na wyporność?), i co robiłes na fizyce w podstawówce!
Unosząc ręce zmniejszasz objętość ciała w wodzie, a tym samym głębiej się zanurzasz, bo maleje siła wyporności. Więc ilość ciała nad wodą będzie podobna, ale nie skończy się ona na brodzie, ale np na nadgarstkach - głowa będzie pod wodą..
Wszystko trzeba tłumaczyć..- 22 4
-
2015-08-05 14:21
(1)
Tu chodzi o to, że ręka pod wodą waży mniej niż w atmosferze. A jak waży mniej pod wodą to całe ciało jest lżejsze i unosi się na wodzie wyżej. Dlatego jak się pływa krytymi technikami czy to żabką czy kraulem to płyniemy szybciej gdyż mniejszą masę przemieszczamy w wodzie :-) I nie chodzi o obiętość tylko o gęstość naszego ciała, gdyż jak by się wzieło 1 m sześcienny stali to napewno każdy by z nią utonął. :-).
- 0 4
-
2015-08-05 21:17
co jest cięższe - kilo pierza czy kilo węgla?
niech będzie, że waga stoi w wodzie
- 3 0
-
2015-08-05 20:59
Uwazajmy na siebie.....
jako dziecko topilam sie na samym brzegu. Dzieciaki wyglupialy sie jak zwykle, siostra popchnela mnie i upadlam na plecy, lezalam nogami do brzegu pod woda. Nie bylam w sanie sie ruszyc, bezwlad. Siostra widzac babelki powietrza zlapala mnie za reke i pociagnela tak ze usiadlam. Od tamtej pory wiem ze topic sie mozna nawet przy brzegu. Ona z kolei pod opieka pelnoletniej osoby plwajac na dmuchanym materacu wpadla do wody, poszla na dno i tak stala na tym dnie zatykajac sobie nos i uszy. Opiekujacy sie nia nawet tego nie zauwazyli, kapiacy sie wokol ludzie zaalarmowali, dopiero wtedy wszyscy wkolo zaczeli ja szukac. Opiekujaca sie nia znalazla ja na dnie, w ostatniej chwili ja wyciagnela. Obie z siostra od tej pory unikamy wody i nie umiemy plywac.
- 2 0
-
2015-08-04 12:42
Całe życie przed oczami... (4)
Straszne uczucie. Topiłam się za małolata - mój wtedy jeszcze chłopak (dziś już mąż) wypłynął kilka metrów od brzegu, stanął w miejscu i mówi do mnie " Dawaj! Tu jest grunt!. Podpłynęłam do niego, a że pływam jak pierdoła, dopłynęłam i chciałam stanąć na tym "gruncie". Poszłam pod wodę jak długa. Co za uczucie!!! Niemoc, totalna niemoc i uczucie, że idę na dno. Całe życie momentalnie przeleciało mi w głowie, moi rodzice, najcudowniejsze chwile w życiu. I ta niemoc, nic nie mogłam zrobić. W ostatniej chwili zanurkował i pociągnął mnie za warkocz... Od tej pory trauma - nie wchodzę do jeziora. Morze- tylko do pasa - niestety. Pływak ze mnie do deepy...
- 39 7
-
2015-08-04 20:03
trzeba się nauczyć pływać (1)
na kursie, z profesjonalistą.
Nie po to, żeby ryzykancko przepływać jezioro tylko po to, żeby nie bać się wody.
I wiedzieć jak się zachować, gdy się straci grunt pod nogami.- 5 5
-
2015-08-05 18:21
Interesujące. Była sytuacja,że mój ojciec już kiedyś sam ratował ratownika,czyli profesjonalistę. Różnie bywa w życiu.
- 3 0
-
2015-08-05 15:26
bardzo odpowiedzialny chłopak
(dziś już mąź)
- 2 2
-
2015-08-04 14:29
ja też
Ja też już nie wchodzę do jeziora od kiedy o mały włos się nie utopiłam.
- 8 2
-
2015-08-04 13:38
Uwaga!!! (2)
Nie zbliżać się do osoby która się topi! Trzeba koniecznie zaczekać, aż opadnie z sił i zacznie tonąć. Inaczej będzie jeszcze miała wystarczająco siły, aby złapać osobę niosącą pomoc, odruchem bezwarunkowym. Czekać na 2-3 metry od niej aż się zanurzy całkowicie pod lustrem wody, dopiero potem udzielać ratunku.
- 16 7
-
2015-08-05 14:15
Najlepiej jak się szasta zanurzyć mu głowę, żeby szybciej się poddtopił - wtedy go ratować :-)
- 2 3
-
2015-08-04 17:58
Chryste!!!
Naprawdę????
- 1 5
-
2015-08-05 14:08
Jak się tonie idzie się na dno?? Chyba za dużo piwska wypił:-)
- 1 0
-
2015-08-04 12:19
Jakiś dziwny ten pływak (1)
płynie płynie i nagle go coś jakby czapnęło od tyłu
- 7 14
-
2015-08-05 12:35
bąka puścił, poczuł i tragedia gotowa....
a poważnie to uważajcie na siebie zamiast przeceniać swoje możliwości, szkoda przez głupotę pójść na dno
- 1 1
-
2015-08-05 11:53
Film dośc dezinformujacy niestety
Większosc osob zachlysnie się woda, traci natychmiastowo przytomnosc i idzie na dno jak kamien, bez zadnych krzykow, szarpania sie, znika pod wodą. 90% tonacych. A zwloki wylawiaja srednio po 3 godzinach, pletonurkowie.
- 2 0
-
2015-08-04 10:46
(1)
W 2010 topilam się na niestrzeżonej plaży w Sobieszewie - miałam jeszcze dno, ale zaczęły mnie w głąb morza ciągnąć prądy wsteczne i do tego zalewać fala. To było straszne uczucie bezradności..udało mi się krzyknąć i uratowali mnie jacyś ludzie. Byłam w takim szoku, że nawet nie podziękowałam - bez ich pomocy to by się źle skończyło. Zawsze będę wdzięczna i może przeczytają teraz - wiec z całego serca im dziękuję!
- 111 5
-
2015-08-05 11:51
W takiej sytuacji nalezy szybko plynac w bok, wzdluż plazy, nie do brzegu
Wtedy masz szanse uratowac sie wyplywajac z prądu wstecznego.
- 15 0
-
2015-08-05 11:04
nigdy nie próbujcie ratować kogoś
jak nie macie nic, co pływa i pomoże takiej osobie swobodnie się unosić na powierzchni wody!!!
- 6 0
-
2015-08-04 15:25
Polecam też eksperyment:
http://spotthedrowningchild.com/- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.