TV

Majestatyczny "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

4306 wyświetleń 26 maja 2017 (50 opinii)

Zobacz fragment opery "Nabucco" i komentarze reżysera oraz dyrygenta.

Więcej na ten temat

Opinie (50) 5 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Niedopracowany spektakl (2)

    Kto był na spektaklu i słuchał uważnie i patrzył uważnie niech sam oceni.
    Porażka. Recenzja znakomita , ale dlaczego. Nierówno , nieczysto reżyseria
    słaba , a kostiumy nie z tej bajki. Zapytajcie wykonawców , a nie realizatorów.
    Za taką kasę wyprodukować i skopać taki spektakl. Winni są realizatorzy nie Wykonawcy. Pełny szacunek dla orkiestry i chóru , że daliście radę . Może wytrzymacie w tych oponach następne dwa spektakle.
    Prawdziwe Nabucco było grane w poprzedniej realizacji. Peryt / Przybylski.
    Może Ktoś z Państwa pamięta.

    • 25 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      czkałam prawie 33lata na ponowne pojawienie się tej Opery w Gdańsku.
      Pamiętam poprzednią realizację i pozwolę sobie nie zgodzić się z Panem.
      Poprzednia była piękna ale ta również .Jest zupełnie inna ale to jest właśnie to.
      Wspaniały Nabucco i Abigaile.
      Świetny chór ( w naszej operze chóry zresztą zawsze jest świetny)
      Ale może jestem nieobiektywna , kocham Verdiego i kocham Nabucco.
      Marzę o nowym budynku dla naszej Opery , bo niestety akustyka jest słaba.
      I te tramwaje - 33 lata temu słychać było pisk przy skrętach , dziś słuchać dudnienie . Warto pójść na spektakl dla świetnych wykonawców

      • 6 10

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      Starszym panom

      zawsze się wydaje, że wszystko kiedyś było lepsze.

      • 6 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    trochę wiedzy przydałoby się jednak pisząc recenzję! (1)

    "intrygującym, gardłowym basem"... no ja gratuluję autorowi recenzji!!! Tylko nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...

    • 16 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      Tyle, że Pankivowi zdarzało się śpiewać gardłowo. A że ma kawał głosu i dobrą barwę to insza inszość.

      • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Karina the best

    Brawo Karina! Jesteś Wielka!

    • 3 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    (2)

    P. Rudziński jeszcze nie napisał złej recenzji z Opery Bałtyckiej.
    A szkoda bo miał właśnie okazję. Ale może pisze sponsorowanie. Bo:
    1) p. Kunc dyryguje chyba orkiestrą Ochotniczej Straży Pożarnej na odpuście
    2) scenografia jest "tanią" wersją tej z MET
    3) p. Skrzeszewska niestety ale "skrzeczy"
    4) reżyseria p. Babickiego jest poniżej wszelkiej krytyki. Ciekawe ile dostał za "nic nie robienie"
    I tylko:
    1) p. Shkurhan zaśpiewał poprawnie
    2) i brawa dla chóru.

    Tak więc po roku p. Kunca mamy:
    1) jedną słabą premierę
    i, ale tylko ci głupi, nadzieję na lepsze jutro.

    Fajny teatr operowy w wielkiej metropolii zdegradowany do roli prowincjonalnego teatrzyku.

    • 21 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      Znowu się odezwaleś (1)

      twoje charakterystyczne punktowanie tekstu ,ale przestań już nudzić.

      • 3 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

        Przecież nie musi Pan (Pani?) czytać.
        Bardzo to niegrzeczne.

        • 3 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Nareszcie

    ci niektórzy becząco-skrzeczacy z chóru,nie dostają już tzw.solówek.
    To zawsze było żenujące, premiera: wszystko zapięte na ostatni
    guzik, a tu nagle taki zgrzyt .

    • 14 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Opera bez reżysera to jednak ciągle opera, ale teatr jest gdzie indziej (3)

    Opera bez reżysera to jednak ciągle opera, ale teatr jest gdzie indziej

    (...)
    Gdański „Nabucco” nie zaskakuje fabularnie. Opowiada znaną wszystkim historię „po bożemu”, historycznie, bez eksperymentów i prób interpretacyjnych. Nie ma w nim cienia niespodzianki, kontrowersji, nieoczywistości czy ryzyka artystycznego - nie ma tak naprawdę o czym pisać na poziomie sensów. Historycznie wystawienie Verdiego stało się jednym z impulsów do zjednoczenia Włoch. Każdy, nawet najbardziej zmęczony, zauważa, co się dzieje w naszym kraju. Nie twierdzę, że poprzez „Nabucco” naprawilibyśmy Polskę, ale wbrew pozorom pomysłów na interpretację jest pewnie z tysiąc pięćset sto dziewięćset, jednak reżyser nawet nie starał się szukać własnego odczytania, bo jest to

    teatr Krzysztofa Babickiego.

    Twórca studenckiego Teatru Jedynka miał w swojej karierze wielkie lata. Zyskał uznanie wieloma inscenizacjami, przede wszystkim w Teatrze Wybrzeże w latach 80. i 90. Jednak od dłuższego czasu jego spektakle nie zachwycają, w opinii teatralnej Polski uchodzą wręcz za przykład teatru archaicznego, pozbawionego stylu, stojącego w miejscu. Przykre było np. obserwowanie szyderczego naśmiewania się z Babickiego na najważniejszym festiwalu teatralnym w Polsce. Na Boskiej Komedii dyrektor artystyczny Teatru Miejskiego był przedmiotem niewybrednych kpin, u nas uznawany jest za reżysera wybitnego. Cóż… Polska się nie zna, my oczywiście wiemy lepiej.

    Teatralnie „Nabucco” Babickiego to statyczna ramota pozbawiona pomysłu. Reżyser nie zadbał o interakcję, niektórzy śpiewacy patetycznie wyśpiewują kwestie bez jakiegokolwiek zainteresowania rzeczywistością sceniczną. Ustawienie chóru, te szepty, przyruchy, „dyskretne” zejścia i wejścia na scenę – ech. A to wszystko dzieje się w roku 2017, po dwudziestu latach nowego teatru w Polsce, po operach w reżyserii Mariusza Trelińskiego, który uwolnił śpiewaków i uczynił z nich także aktorów... Gdybym złapał złotą rybkę, poświęciłbym jedno życzenie i poprosiłbym o zesłanie braci Marx, by zrobili z inscenizacją Babickiego to, co zrobili z operą w filmie „Noc w operze”.

    Głęboki smutek wbija mnie w przygnębienie, bo wiem, że Krzysztof Babicki będzie kształtować poziom artystyczny teatru pomorskiego jeszcze przez wiele lat. Jego teatr cofa nas artystycznie, intelektualnie i cywilizacyjnie o kilkadziesiąt lat. Lokalnie nadrangowany za dawne zasługi, nie ma zahamowań w tworzeniu kolejnych „dzieł”, kształtując gusty odbiorców. Pal sześć – skoro nic nie można z tym zrobić w Gdyni, bo taki jest układ zależności i przekrój społeczny publiczności, ale nie przenośmy złego gustu do Gdańska!

    Sam pomysł, by operę reżyserował lokalny reżyser, jest bardzo dobry. Chciałbym jednak zobaczyć, jak z trudną przestrzenią Bałtyckiej radzą sobie Adam Orzechowski i Magdalena Gajewska, którzy udowodnili w „Broniewskim” i „Urodzinach…”, że radzą sobie z przestrzenią doskonale. Podobnie jak Adam Nalepa, dla którego opera mogłaby być kolejnym krokiem w rozwoju artystycznym. Ale nie Babicki – litości!

    (...)

    • 14 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      Tradycja operowa (1)

      zna pojęcie opery statycznej.
      Dlaczego niby nie można wystawiać, opery tradycyjnie?
      Powrót do korzeni, jest jedną z propozycji która urozmaica ofertę.

      • 2 7

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

        Teatr operowy, to jedna też teatr.

        Reżyserowanie w teatrze operowym to trudna sztuka. Kto nie widział w życiu spektakli reżyserowanych przez takich mistrzów jak Visconti, Zeffirelli czy Ponelle, a w Polsce Bardini czy Peryt - ten nie zdaje sobie sprawy jak ważną jest scena i gra aktorska dla opery.
        Opera w wersji concertante nie jest teatrem operowym.

        • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      Kommenator

      z Warszawy,ten człowiek się nie poddaje .

      Gratulacje

      • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Ogólnopolski mistrz semistagu (1)

    wystawił wreszcie jakąś własną operę, szału nie było, po prostu przeciętność. Martwi stan i poziom spektakli baletowych, jednym słowem w tej sztuce w Bałtyckiej panuje marazm. Pinokio bajka dobra, ale to za mało w roku artystycznym by ten gatunek sztuki żył. Poprzednia opera Cyganeria nie porażała poziomem w porównaniu z Weissowskimi operami. Jednym słowem Kunc to przeciętność w sztuce i podobno chaos w organizacji pracy.

    • 22 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Nie podobno (3)

    Brak organizacji , porażka , asystenci decydują co zrobi dyrektor,
    nowi pracownicy rezygnują - producent , bhp , kierownik sceny ,
    a dyrektor czeka co zaproponują inni pracownicy .Panie Marszałku niech Pan podejmie wreszcie decyzję , niech ta Opera nie topi następnych pół miliona.
    Na prawdę są w Polsce dobrzy dyrygenci. nie tylko w Bydgoszczy. Mamy grać tylko sami stage za grube tysiące. Panie marszałku tylko Pan może to zmienić.
    Pracownicy Opery czekają na Pana decyzję.

    • 27 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

      To było do przewidzenia (2)

      im większe sukcesy będą udziałem prof. Kunca tym większe będą ataki
      na jego osobę.
      Niestety tu kamyczek do dyrektorskiego ogródka:miała być przeprowadzona
      restrukturyzacja ale jej nie ma,redukcja kierowniczych stanowisk
      nie nastąpiła, cymbały po zawodówkach nadal zajmują eksponowane
      stanowiska.
      Brak tego ruchu, tylko wzmacnia pana wrogów dyrektorze.

      • 6 11

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

        Pokaż mi ten sukces Kunca

        bym mógł uwierzyć

        • 12 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

        sukcesy?

        zobacz dekoracje z Nabucco w Metropolitan Johna Napiera a będziesz wiedział wszystko.Orkiestra gra swoje pod chaotycznie i nierówno prowadzącego.Porozmawiaj z kimś z orkiestry ! Na scenie ludzie w kombinezonach i maskach sprzątający toksyczny "żwir" po premierze.To ,że artyści i publika wdychała trujące wyziewy to sukces?dekoracje zaprojektowane w tak beztroski sposób ,że zajmują połowę magazynów a można było inaczej.Cały sezon to semi wariacje a gdzie balet klasyczny ? Niczego nie przygotowali i nie mają w planach to jest skandal a nie sukces ! O sukcesach pieje tylko dyrektorska klika! Kolejny sezon ściemy,ogromnych wydatków ?Kolejny sezon semi stage? Publiczność przychodzi ale nie wmawiajcie ,że Kunc ma tu jakąś publikę bo wiele osób nawet nie wie ,że zapłaciła za semi ! Nabucco to też semi tylko efektowniejsze -zero ruchu ot koncert ."Wspaniała" skopiowana dekoracja z Johna Napiera z Metropolitan.

        • 8 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Władza nie daje ukojenia. O premierze "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

    Ogłoszenie!!!

    jesteś absolwentem Zasadniczej Szkoły Zawodowej i szukasz pracy,
    zgłoś się do Opery Bałtyckiej.
    Tu możesz otrzymać bardzo ciekawe oferty pracy np.starszy specjalista,
    asystent reżysera,chórzysta,można zostać jednym z kierowników,
    lub pracownikiem administracji.
    Jeśli ukończyłeś Akademię Muzyczną to się nie zgłaszaj,
    nie potrzebujemy tu zmanierowanych osobników
    ale zdrową tkankę z tzw. awansu społecznego.

    • 14 2

  • aby przykryć aferę z truciem usł€żna recenzja tydzień po premierze !!!

    ot kolorowe semi scenografia Johna Napiera z Metropolitan z przed kilku lat.Statyczne do bólu lub jak wolą w Gdańsku -bulu.

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane