Mark Knopfler zagrał w Ergo Arenie
4557 wyświetleń 11 lipca 2019 (114 opinii)Nie było ani "Brothers in Arms" ani "Sultans of Swing", ale czwartkowy występ Marka Knopflera w Ergo Arenia i tak był pełnowartościowym spotkaniem z wybitną postacią światowej sceny rocka. To jeden z tych występów, w których nie tyle się uczestniczy, co raczej przeżywa.
Więcej na ten temat
Opinie (114) 9 zablokowanych
-
2019-07-12 11:02
Czytając niektóre opinie odnoszę wrażenie, że piszą je nie tylko audiofile, a inżynierowie dźwięku. Tylko gdyby to faktycznie byli profesjonaliści to wiedzieliby, że ogromnym błędem jest porównywanie klubów muzycznych typu B90, czy Maneż do hal sportowo-widowiskowych czy stadionu. To są zupełnie inne budynki, konstrukcje, kubatury czy w końcu walory akustyczne. Przecież o tym jak roznosi się dźwięk uczą już w podstawówce i praw fizyki się nie zmieni. Można to minimalizować i tak było podczas koncertu Marka K. w Ergo. Brzmiało naprawdę bardzo dobrze, mogło nawet lepiej, ale to już rola akustyków. Byłem na paru koncertach w tej hali, bywało różnie, ale to pokazuje, że problemem nie jest hala, a przede wszystkim sprzęt i umiejętności osób, które to ogarniają. A jak ktoś chce mieć idealny dźwięk to niech zostanie w domu i włączy DVD, bo nic nie wskazuje na to, że koncerty światowych gwiazd przeniosą się do filharmonii czy klubów, które przyjmą 1000 osób.
- 11 3
-
2019-07-12 11:10
Lekko zawiedziony
Mark jak zwulke ok . zawiedziony jestem brakiem telebimów na wiszącej bryle nad głowami ale to wina organizatora koncertu . Szkoda bo to pozwoliłoby na popatrzenie z bliska na Marka a to sprawiłoby że lepiej by sie słuchało
- 6 4
-
2019-07-12 11:18
Powiem szczerze. Knopfler, Collins, De Burgh, Sting i inni artyści z tamtych lat są wielcy (1)
Ale już niestety wiek ich nie oszczędza. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny tak, żeby ludzie nie kiwali głowami z pobłażaniem i politowaniem.
- 6 12
-
2019-07-12 11:34
To myślałeś że Mark będzie latał po scenie jak Sławomir
- 6 0
-
2019-07-12 11:22
(3)
Warto dodać, że na basie grał nie kto inny, jak John Illsley z Dire Straits.
- 9 1
-
2019-07-12 13:14
No jednak nie. Ale podobny dość.
- 1 1
-
2019-07-12 23:21
Hehe, bredzisz.
Facet nazywa się Glenn Worf
- 2 0
-
2019-07-13 15:57
Chyba nie. Na basie grał Glenn Worf. Jedynym ze składu Dire Straits był Guy Fletcher na klawiszach.
- 2 0
-
2019-07-12 11:34
(1)
Na górnych sektorach, z tyłu brzmiało bardzo dobrze, gdy zszedłem na dół brzmiało strasznie kiepsko np. "Money for nothing". Wniosek - nie przepłacać. Poza tym przyjeżdżąć jeszcze godzinę wcześniej. Gdyby ktoś / na przykład Policja/ na rondzie Pomorska napisał na kawałku kartonu "Miejsc na parkingu hali nie ma" uniknięto by zamieszania i stania w korkach. Informowano dopiero przy wjeździe na parking , gdy już każdy w korku odstał swoje. No ale rozumiem, za to nie płacą. A mobilne wyświetlacze są do wyższych celów i stoją gdzieś pod płotem.
- 7 1
-
2019-07-12 12:12
Panie, teraz milicjanty kaskadowo pijanych zabójców na rowerach ścigają, a Pan Panie o korkach bedzie glowę zawracał
- 1 0
-
2019-07-12 12:54
Klasa
Było super. Jednak szkoda że z setlisty spadło Brothers in Arms które jeszcze miesiąc temu grali na rzecz Piper to the End.
- 6 0
-
2019-07-12 13:02
zbyt wiele z siebie nie dał.
- 3 10
-
2019-07-12 13:03
dzwięk masakra. szkoda kasy,poszła w błoto.
- 6 9
-
2019-07-12 13:04
za karę tam był ,śpiewał i grał.
- 1 9
-
2019-07-12 13:53
Świetnie, że było "Romeo And Juliet" - jeden z najpięknieszych utworów tego świata
Tylko kogoś bez serca ten utwór może nie wzruszyć...
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.