TV

Midge Ure - "Fade to Grey" (Atlantic, Gdynia)

1213 wyświetleń 4 maja 2018 (58 opinii)

"Fade to Grey" przebój grupy ULTRAVOX w nowej aranżacji.

Więcej na ten temat

Opinie (58)

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    Byłem na koncercie dzień później w Warszawie,to było coś w spaniałego,zwięczeniem było zdjęcie,autografy na bilecie i setliście:)

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    celna riposta Midge'a na twitterze (1)

    Do pana Kowala i innych narzekaczy "Hmmm this was not Band Electronica...this man seems to be wanting a time machine of some description...."
    Brawo Midge!!!!

    • 2 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      No, no, szkoda tylko, że nieprawdziwa, a sam Midge jeszcze w 2017 roku grał sety elektroniczne oparte w 90% na repertuarze Ultravox.

      • 2 0

  • Cienki bębniarz

    W kółko tylko tratata na werblu... Totalny brak pomysłu/własnej inwencji na ten cover. Brzmi jak dzieciak, który dopiero uczy się grać.

    • 2 4

  • "Ultravox"?? - a to nie jest kawałek Visage ??? (1)

    • 1 5

    • oczywiście, że Visage, w tytule błąd

      • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    All Stood Still - mniej znany, ale bliski.... bo o Polakach. (3)

    • 9 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      Taaak, a Vienna o Wietnamczykach. (2)

      • 0 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

        Gdybys byl tak stary jak ja to pamietal bys zapowiedz tego utworu z koncertu w Olivii w 1986. (1)

        • 3 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

          Bo zadedykował piosenkę Polakom i dlatego to jest o Polakach? :-))))))))))))))

          • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    50+ :) (8)

    No tak, zawsze mnie bawi jak w temacie lat 80 wypowiadaja się znawcy, których w tamtych czasach nie było na świecie, lub chodzili w pieluchach :)

    • 35 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      (6)

      A mnie bawi, jak ktoś dzisiaj wypowiada się na temat Chopina, Dostojewskiego i dinozaurów.

      • 7 6

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

        (5)

        Doskonała riposta :D A Pan 50+ powinien sobie uświadomić, że Ure i inni twórcy z lat 80. czerpali pełnymi garściami z dorobków poprzednich pokoleń, więc gdyby nie krytyczne podejście do tego, co było, nie byłoby ani ich, ani żadnego cywilizacyjnego postępu.

        • 6 5

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

          (4)

          Riposta bez sensu, bo nikt z nas nie bedzie czuł realiów życia Chopina, Dostojewskiego i ... dinozaurów. Wszystko to będzie interpretacja. Ale wielu z nas czuje realia w jakich były komponowane utwory lat 80. Dla mnie ta muzyka to nie tylko podział stricte muzyczny na klawisze i solówki gitarowe. To wspomnienia z podstawówki, liceum, pierwsze miłostki, zawody itd. Czuję tę muzykę troche bardziej niż tylko uszami. Tak samo muzyka lat 60 i odniesienie do rodziców. Dla mnie to tylko fajne kawałki i pewnie nigdy nie zrozumiem ich zachwytu nad utworami tamtych czasów.

          • 7 7

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

            Masz, kolego, rację... (2)

            Ktoś, kto nie czuje tego klimatu, nie powinien się na temat wypowiadać, albo powinien przynajmniej z pokorą zaznaczyć, że jego opinia oparta jest na niekoniecznie osadzonych w realiach odczuciach. Ja wyszedłem z tego koncertu 30 lat młodszy, wróciły wszystkie wspomnienia.. ba - nawet odczucia i uczucia z lat osiemdziesiątych.
            Teraz mocno żałuję, że przez krótką chwilę zastanawiałem się, czy chce mi się iść na ten koncert... Składam z tego powodu samokrytykę...
            A autor artykułu, powinien zastanowić się, czy słusznie spodziewał się, że na ten koncert przyjdzie ktoś inny niż towarzystwo 40+. Myślę, że sąd mocno nieuprawniony...

            • 3 4

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

              (1)

              A gdzie jest napisane, że spodziewał się innego towarzystwa? Poza tym nie oszukujmy, się - to nie był TEN klimat. W tym koncercie nie było nic z ducha lat 80., więc obruszanie się, że ktoś, kto nie miał wtedy 20-30 lat nie powinien zabierać głosu jest bez sensu! Przecież to totalnie inna, bardzie współczesna i niestety słaba muzyka.

              • 3 0

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

                Nie był ten klimat?

                Bo za mało syntezatorów? No i dlatego ciężko zrozumieć new romantic zwykłemu człowiekowi. Ja jestem zadowolony po pachy właśnie dlatego że facet oddał klimat utworów

                • 2 3

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

            I co w związku z tym? Pisać o niej mogą tylko ci, którzy przez swoją nostalgię oderwani są od rzeczywistości?

            • 5 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      Rozumiem, że panowie 50+ nie śmialiby zabrać głosu ws. The Beatles albo Jimiego Hendrixa, bo przecież chodzili w tamtych czasach w pieluchach?

      • 1 0

  • Aranżacje bywają różne.

    Midge Ure grywał już unplugged, na ostatniej płycie zaprezentował znane kawałki w wersji orkiestrowej. Nas uraczył wersją rockową z ostrym przesterem i nawet jeśli ktoś spodziewał się syntezatorów i czuje niedosyt, faktem jest, że facet dał czadu, ciągle jest w formie i nie odwalił jakiejś chałtury. Choć utwory Ultravox znam właśnie w wersjach z płyt, koncert podobał mi się i świetnie się bawiłem. Jeśli jeszcze pojawi się gdzieś niedaleko, chętnie wybiorę się jeszcze raz.

    • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    (3)

    Kompletnie nie zgadzam się z autorem. Jako osoba siedząca w muzyce, dziennikarstwie muzycznym ośmielam się zauważyć, że nie był to koncert ULTRAVOX. Jedyne z czym się zgadzam, to fakt, że "All Stood Still" również w moim odczuciu był najlepszym momentem wieczoru. Owszem bez skrzypiec Vienna była dziwna. Ale ... to nie Ultravox. Fantastyczny wieczór po 32 latach wspomnienia hali Olivia wróciły.

    • 16 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      Nie ma to jak wypowiedź anonimowego Tomka "siedzącego w dziennikarstwie muzycznym" HAHAHAHA

      • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      Koncert

      Zgadzam się w 100 proc. z opinią Tomka. Autor artykułu zapomniał, że to był koncert Midge Ure a nie Ultravox. Dla mnie bomba, bylem pod samą sceną vis -a - vis Mistrza - wrażenia niesamowite !
      Pozdrawiam. Ultra Fan Wojtek

      • 3 6

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      Ale co z tego, że to nie Ultravox? Jest tam gdzieś tak napisane?

      • 4 2

  • To był przebój, ale Visage, (1)

    z ktorym koleś współpracował.

    • 1 5

    • I tak też jest to ujęte w tekście, ale nie współpracował z nimi, tylko był członkiem zespołu przez kilka lat

      • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

    (2)

    Ale chała! Na takim paździerzu można coś zarobić?

    • 3 26

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

      (1)

      wyobraź sobie, że można bo jak się ma talent znacznie lepszy od gwiazd disco polo i jest się na scenie od lat 70 -tych to czapki z głów za taką kondycję i otwartą osobowość

      • 3 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Midge Ure, synthwave bez syntezatora. Relacja z koncertu

        A to coś to nie jest zagraniczny odpowiednik disco polo?
        BTW - Maryla Rodowicz jest na scenie od lat 60-tych...

        • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane