Motoklasyka: Volvo P1800
4168 wyświetleń 6 stycznia 2017 (61 opinii)Choć wydaje się to niemożliwe, to pewien emerytowany nauczyciel ze Stanów Zjednoczonych przejechał swoim Volvo P1800... ponad 5 mln km. To absolutny i niedościgniony rekord świata. P1800 oprócz tego, że jest niezniszczalne, jest również przepiękne. I co ważne, można je spotkać na ulicach Trójmiasta. Mieliśmy to szczęście.
Więcej na ten temat
Opinie (61) 1 zablokowana
-
2017-01-06 09:42
ciekawe jaka jest dokumentacja tego przebiegu... (13)
bo wychodzi na to że ten samochód powinien przez 50 lat robić minimum 300km dziennie i to łącznie ze świętami, weekendami itp... Szczerze? Mało prawdopodobne... Ja tez mogę powiedzieć że moja E36 z LPG ma 10 mln km i jestem super :p
- 13 19
-
2017-01-06 11:45
proponuję wpisać w google "3 milion mile volvo" (3)
i przeczytać historię właściciela i jego pojazdu, zamiast pier*lić swoje farmazony o szrocie, którym się jeździ. "szczym do ludzi"
- 13 1
-
2017-01-06 14:39
(2)
3 to nie 5
- 0 9
-
2017-01-06 14:42
(1)
1 mila to 1,609km :)
- 10 0
-
2018-10-23 19:19
gdzieś dzwoni, ale gdzie? ;)
Mila lądowa wynosi 1609,34 m, a równa jest 1760 jardom. Rozumiem, że jak widzisz ograniczenie do 30 mil to starasz się jechać nie więcej niż 48 270 km na godzinę? :D
- 0 1
-
2017-01-08 20:26
Irv Gordon
Wygoogloj sobie gościa Irv Gordon i będziesz wiedział co i jak.
- 0 0
-
2017-01-06 09:51
(2)
Napisz jeszcze, że spalanie masz na poziomie 6.241ltr. w mieście, a trasa raz w roku 4,8632 ltr. wychodzi
- 2 3
-
2017-01-06 14:23
(1)
E34 diesel 2.5 litra ma spalanie na trasie 5l z groszami
E36 benzyna 1.6 - 1.8 można liczyć poniżej 6l benzyny przy równomiernej jeździe- 0 2
-
2017-01-06 21:51
"Przy rowniomiernej jezdzie" - na lawecie.
- 0 0
-
2017-01-06 19:25
Możliwe... W USA są mile nie kilometry.
5 milionów kilometrów to 3106855 mil. W zaokrągleniu łącznie wychodzi 62 tys. mil rocznie, 170 mil dziennie czyli 273 kilometry. A W USA między miastami odległości są duże np. z Waszyngtonu do Filadelfii jest 130 mil, a wielu Amerykanów pracuje w innym mieście, niż mieszka, co i u nas nie jest niczym dziwnym, przy tak rozwiniętej sieci autostrad jaka jest w USA to nie jest żaden problem pracować 150 km od domu.
- 6 0
-
2017-01-06 11:33
Rowniez tego "nie kupuje". Dzis wałki sa wszechobecne.
- 3 0
-
2017-01-06 09:59
Pewnie ma, tylko skręciłeś :)
- 4 0
-
2017-01-06 09:55
Jeżeli chcesz napisać coś mądrego to nie pisz w ogóle.
- 3 1
-
2017-01-06 09:53
może taxi?
- 2 0
-
2017-01-07 09:24
u mnie w dwa lata 500,000 km (2)
też się dziwię, że staruszek jeszcze jeździ, autko ma 20 lat, chociaż właścicielem jestem jego od dwóch lat. i też volvo, tyle że dużo młodszy od prezentowanego (v40) :) co ciekawe - jeszcze bez remontu silnika. świetnie daje sobie radę na trasach, aż "tryska energią". może coś w tym jest, że volvo są niezahartowane.
- 2 0
-
2017-01-21 12:22
Jak się dba o auto to się odwdzięcza i służy bardzo długo. Ja też mam Szwedzkie auto i raz w roku po przeglądzie naprawiam drobne usterki, a tak to nic poważnego się nie dzieję.
- 0 0
-
2017-01-07 17:08
To jest normalny przebieg i
wychodzi jakies 25 tysiecy km na rok w przypadku 20-sto letniego auta. Autor artykulu pisze jednak o 5 milionach kilometrow. Nigdy w to nie uwierze o czym juz wczesniej napisalem.
- 1 0
-
2017-01-11 22:42
(1)
Szacun szacun...nieźle musiał sobie wycieczki robić. Aż cud że Volvo wygląda po tylu kilometrach jak wygląda. Widać, że Szwedzka marka.
- 0 0
-
2017-01-21 12:18
Volvo od zawsze robiło świetne auta. Ja od lat jeżdżę XC90 i jest to auto nie do zajechania.
- 0 0
-
2017-01-06 22:59
to jest nic (1)
Ja mialem okazję zobaczyć Iveco Daily z przebiegiem ok. 4.700.000 tylko po dwóch remontach silnika i dalej zarabia na firmę... Cudowne autka kiedyś tworzyli😊
- 2 0
-
2017-01-11 22:45
Prawda, prawda ale chyba Volvo pobiło rekord, co? Widać że silnik musiał być wykonany z najwyższą precyzją.
- 0 0
-
2017-01-09 21:57
Janek
Woooow to dopiero coś. W sumie to rzuca światło na markę Volvo, która od lat produkuje niezawodne auta.
- 0 0
-
2017-01-06 12:23
My polacy w tych latach to produkowaliśmy co najwyżej warszawy i syrenki (4)
zacofane technologicznie nic dziwnego, że wszystko padło razem z komuną jak już w latach 60 tych mieliśmy zacofanie technologiczne.
- 0 4
-
2017-01-06 14:32
ty cos produkowałes ? zobacz ceny teraz tych klasykow (2)
warszawy,syrenki czy malego fiata
- 0 1
-
2017-01-09 00:29
Jaki polski?
Tylko syrena
- 0 0
-
2017-01-09 00:28
Sentyment Polaka nic wiecej
W latch 60 tych Mercedes mialy pierwsze strefy zgniotu, ABS i poduszki
- 0 0
-
2017-01-06 15:31
tarpany pamietasz
a Zuki?
- 0 0
-
2017-01-06 17:34
5 mln? Absolutny nonsens.... (3)
W Stanach, gdzie dystanse sa bardzo duze jesli chodzi o dojazd do pracy przecietna jest od 10 tys. do 16 tys mil rocznie. Informacje takie przedstawia AAA (American Automobile Association). Zakladajac nawet te 16 tysiecy mil czyli 25600 km rocznie, to po 47 latach jest 1,26 mln kilometrow. Niemozliwe. Nie wiem ile taksowkarze wyjezdzaja rocznie swoimi samochodami. Cos tu Panie Michale wyglada mi podejrzanie. Nie wierze w zadne remonty generalne tego samochodu bo i tak nie wytrzymal by takiego przebiegu....
- 1 0
-
2017-01-08 20:38
przebiegi handlowców
Jestem handlowcem, robię średnio 80 tyś km rocznie po naszych polskich drogach co daje 4,8mln km w 60 lat, więc nie widzę problemu zrobienia takiego przebiegu w USA na autostradach między miastami. Mam znajomego w indianapolis, który codziennie dojedza do pracy do Chicago 190mil (czyli ok 300km w jedną stronę) dla mnie koszmar, ale dla niego to normalka 2,5h w jedną stronę. W sumie to w godzinach szczytu ok 16.00 odcinek 30km w Warszawie pokonuje się w podobnym zasie :)
- 0 0
-
2017-01-07 01:28
(1)
Z czystej ciekawości, jak pięć lat temu szukalem auta to na niemieckich portalach widziałem dwuletnie Forda Mondeo 4 kombi i VW T5 z przebiegami rzędu 700-800 tysięcy km. Auta jeździły w czymś na wzór szybkiego przerzutu towaru i pilnej korespondencji. Paradoksalnie były to małe przebiegi, bo auta nie gasly, tylko kierowcy się zmieniali więc 1000 km na dobe przy autostradach to łatwizna. T5 kosztowała 30 procent wartości zakupu nowej i miała już drugi silnik wsadzony.
- 0 0
-
2017-01-07 17:03
Mimo wszystko. Silnik to jedna sprawa. Ponadto wszystkie
czesci wspolpracujace; tuleje, lozyska, osie, wszystkie uszczelki itd... Doslownie wszystko. Poza tym Volvo uchodzi za samochod z wysokiej polki a wiec nikt nie kupowal by takiego cacka aby dokumentnie je zajezdzic. Na takie rzeczy w Stanach uzywa sie najtansze modele ich wlasnych samochodow. I jeszcze jedno. Bardzo rzadko wlasnie w Stanach wymienia silnik. Jezeli dochodzi do tego to tylko gdy samochod ma jakies problemy jeszcze w okresie gwarancyjnym i dealer wymieni to bez gadania. Czasem ktos ze starym samochodem takze wymienia, poniewaz przyzwyczil sie do swojego auta. Normalnie jesli silnik trzeba wymienic to gosc sie nie piesci wtedy duzo tylko kupuje inny samochod. Albo inny uzywany. Dealerow uzywanych aut jest cale zatrzesienie.
- 0 0
-
2017-01-08 06:40
Myślałeś kiedyś o kabarecie?!
Masz szanse! Taki nowy i świeży ten żart, No rewelacja!
- 0 0
-
2017-01-07 14:49
Super że zachowały się takie cacka
- 1 0
-
2017-01-06 09:41
Dla Polskiego Janusza z kaszub ... (5)
..i tak Passeratti lepszy na opale ......
a tak poważnie gratulacje !!!!!!!!! Autko jest super !!- 23 13
-
2017-01-06 10:10
Dumny jesteś z siebie prawda? (3)
Duma Cię rozpiera, że TY właśnie TY do Januszy nie należysz...nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego, brzydzisz się. Niestety baranie, mam dla Ciebie smutną wiadomość. Janusze byli, są i będą częścią tego społeczeństwa więc ogarnij się i zastanów się czy dla przyszłej generacji właśnie Ty takim Januszem nie będziesz. A może już się stajesz.
- 8 6
-
2017-01-07 12:01
bartek ciulu z wiochy jak tam passeratti pod lepianką !?
- 1 1
-
2017-01-06 14:22
przecież wszyscy jak tu dyskutujecie to jesteście januszami... gombrowiczowskimi januszami
- 3 1
-
2017-01-06 12:04
przecież on jest zwykłym słoikiem. wywyższa się, bo go jego rodzina Januszów wysłała do miasta. to teraz pluje na korzenie
- 4 5
-
2017-01-06 09:52
Faktycznie jest ładny jak go oglądałem latem
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.