Muzycy na ulicy, czyli gdańscy grajkowie na Długim Targu
10003 wyświetlenia 6 sierpnia 2019 (313 opinii)Nie ukrywają, że robią to dla pieniędzy. Podkreślają jednak, że taki sposób ich zarabiania sprawia wielką frajdę, a wyrazy uznania ze strony słuchaczy stanowią dodatkową motywację do dalszego, artystycznego rozwoju. O tym, jak wygląda codzienność muzyka ulicznego rozmawiamy z artystami spotkanymi na gdańskim Trakcie Królewskim.
Więcej na ten temat
Opinie (313) ponad 20 zablokowanych
-
2019-08-07 08:28
Opinia wyróżniona
granie w mieście (5)
Gdańsk chce stawiać na turystów. To grajkowie uliczni muszą być. Trudno, że mieszkańcom przeszkadza. Taki przywilej mieszkania w centrum i tyle... Ja nie chciałam hałasu w centrum miasta i przeprowadziłam się na peryferie. Zawsze jest coś za coś...
- 51 25
-
2019-08-07 08:59
Gdańsk niech w końcu postawi na mieszkańców
- 8 1
-
2019-08-07 09:05
Ciekawe kto wyróżnił tę twoją mądrość.
- 9 1
-
2019-08-07 09:54
Czyli z centrum zrobić turystyczny skansen, a mieszkańcy wypad? W zachodnich krajach niektóre miasta (m.in. Barcelona) poszły po rozum do głowy i wprowadzają znaczne ograniczenia w stosunku do uciążliwej turystyki. Jak tak bardzo chcesz siedzieć na Szadółkach i co dzień w korkach to powodzenia. Nie wszyscy chcą się poświęcać dla dobra turystyki. Poza tym, co to znaczy "Gdańsk chce?". Ja jako mieszkaniec nie mam nic do gadania?
- 8 3
-
2019-08-08 06:21
Nic przeciw muzyce, ale nie bebnienie perrkusja :(
- 1 1
-
2019-08-08 10:52
To ja nie wiem jaki chce być Gdańsk
Muzycy, marudzenie, za dużo apartamentów aj wynajem - marudzenie bo nie ma mieszkańców. No ale jak są mieszkańcy to nie chcą turystów. Itd
- 0 0
-
2019-08-07 08:32
Pani Barbara przynajmniej wie że żyje.
A cisza to zapanuje na Łost...
- 3 1
-
2019-08-07 08:47
A cyganie
"Grają" od rana do nocy, poziom muzyczny fatalny, nikt ich nie przegania, wręcz przeciwnie, to niekiedy oni przeganiają zawodowych muzyków. Mafia żebracza ma się dobrze.
- 4 0
-
2019-08-07 08:49
Te walenie w wiadra to masakra
Te walenie w wiadra to i**otyzm i powinno to zniknąć. Głowa tylko od tego boli. Starsi turyści szczególnie narzekają na to. Uważam, że muzyka na długiej musi zostać, dodaje to uroku i wprawia w wakacyjny nastrój. Jednak powinno być to uregulowane, coś na zasadzie rejestrowania zespołów i wydawania pozwoleń tylko tym ,,przyjemnym dla ucha'' .
- 3 1
-
2019-08-07 08:50
Po 23 dopiero będą komentarze;-)
- 1 0
-
2019-08-07 09:02
stop hejt,,!!!!!
błędny token
- 1 0
-
2019-08-07 09:06
powiem tak (1)
to jest wbrew pozorom gruba kasa. kilkanascie tysiecy miesiecznie w sezonie, mozna zarobic na caly rok
- 2 0
-
2019-08-07 09:07
kolo powiedzial
50-100 dziennie - chyba jak gra w zespole 5 lub wiecej osobowym i przez godzine dwie dziennie.
ci co graja po kilka godz na zmiany w skladzie 3 os maja i 500 dziennie- 2 0
-
2019-08-07 09:16
Mieszkam w samiuśkim centrum i ... (2)
wkurzają mnie dzwony co godzinę !!! A ponieważ jestem ogólnie szczęśliwy to czasu nie liczę. ...i zegarek mam.
- 5 2
-
2019-08-07 10:46
krótko mieszkasz widocznie bo stali mieszkancy dzwonów nie słyszą. (1)
Ktoś kto mieszka blisko torów nie słyszy pociągów itp. A ciekawe jak ci z Szadółek czy nie czują...
- 2 1
-
2019-08-07 14:13
Ci co dzwonów nie słyszą to...
ogólnie niewiele słyszą ale wszystko im przeszkadza. A mieszkam dłużej niż może ci się wydawać.
- 2 1
-
2019-08-07 09:17
Stop smutasom (1)
Osłabia mnie jak w piękny dzień słyszę jak uliczny grajek z uporem maniaka zapodaje smutną, płaczliwą muzykę. Są też tacy którzy przez cały sezon grają w kółko ten sam repertuar. Muzyka tak ale niech w depresję nie wpędza....
- 9 0
-
2019-08-07 10:45
Jestem za grajkami ale co prawda to prawda, niektórzy medzą.
żal d*pę ściska jak się slucha
- 2 0
-
2019-08-07 09:21
gdansk to miasto turystyczne! Są tego plusy i minusy! (3)
Niestety tak to już jest. Na Długiej tłumy, muzyka lub pseudomuzyka, drogo, ciasno, gwarno. W Brzeźnie przy plaży to samo no może poza muzyką ale gwarno do 4 nad ranem. Ja przeprowadzilam się z mężem z Przymorza na obrzeża Trójmiasta bo tam mam spokój. Każda decyzja ma swoje zalety i wady. Gdańsk czy całe Trójmiasto to turystyczne zagłębie. Musimy się z tym pogodzić lub zmienić miejsce zamieszkania. W końcu muzyka i turyści i to że jest głośno i pseudomuzycy to koloryt tego cudownego miejsca. Albo to akceptujemy albo wynajmujemy swoje mieszkanie na starówce i przeprowadzamy się na obrzeże gdzie jest cicho i znacznie taniej więc nas na to stać. Tylko że mamy tu do czynienia z mentalnym oporem- ,,nie wyprowadzenie się i co mi pan zrobi?, nie wynajmę i już. To reszta ma się do mnie dostosować,,. Otóż nie. Proszę się dostosować do realiów lub zrobić jak wyżej opisałam i dać odpoczywać turystom i mieszkańcom Trójmiasta z innych dzielnic.
- 7 6
-
2019-08-07 09:24
a potem stoisz w korkach i narzekasz, że nie możesz dojechać do centrum...
Ot logika
- 5 0
-
2019-08-07 18:04
to, że pani sie dostosowała, to nie znaczy, że inni maja tak robić.
A już szczyt, że mieszkańcy mają "dać odpoczywać turystom i mieszkańcom Trójmiasta z innych dzielnic."
Jak gości pani przyjmuje, to wszystko im wolno ? Zaglądają do każdego kąta, brudzą, śmiecą, drą się pełną parą i potem jeszcze d*pe pani obrobią, że mało gościnna pani była. Ale pani jest dostosowana to sobie poradzi.- 2 1
-
2019-08-08 06:34
Kazdy ma swoje racje i argumenty, wyprowadzilas sie poza miasto -fajnie masz, inni zostaja w miescie bo tak im pasuje, co nie znaczy , ze ktokolwiek i kiedykolwiek przyzwala Innym na halasy , bez wzgledu na miejsce zamieszkania. Muzykowanie bez halasu!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.