O korporacjach w Topolówce
4047 wyświetleń 30 listopada 2011 (26 opinii)Warsztaty skierowane dla uczniów liceów i gimnazjów, prowadzone przez wolontariuszy m.in. z banku BPH.
Więcej na ten temat
Opinie (26) 2 zablokowane
-
2011-12-01 16:08
Aj, aj, aj. (1)
Przez wiele komentarzy przemawia zazdrość, aż oczy bolą. Nie wiem czy nic wam się w życiu nie powiodło czy jest jakiś inny powód, ale dajcie spokój. Młodzież stara się coś robić, działają, rozwijają się, nic złego w tym nie widzę. Może niekoniecznie pomoże im to bezpośrednio zapewnić sobie lepszą przyszłość, ale każdy rodzaj aktywności, inwestycji w samego siebie pomaga w przyszłości. Przestańcie wyrzucać swoje smuty na forach!
- 2 4
-
2011-12-12 22:47
wreszcie glos rozsadku!
Tyle jadu tu. Tak ten narod sfrustrowany, ze szok.
- 1 1
-
2011-12-01 23:52
najłatwiej bronić się głupią gadką o zazdrości !
Jakie smuty? Dlaczego każdy głos krytyki szybko odbijany jest zarzutem o zazdrość... O co niby? O głupote?
Nie jestem smutnym frustratem, który w swoim życiu nic nie robi, nie osiąga i w ogóle się nie rozwija ... wręcz przeciwnie... Jestem po 5-letnich studiach na Uniwersytecie Gdańskim, obecnie jestem w połowie kolejnego kierunku, znam 3 języki, z czego 2 biegle, jednego z nich nauczam... Jeżdżę po świecie, studiowałem rok w Hamburgu, mam miliony zainteresowań, chodzę na różne kursy dodatkowe, mające pomóc mi w rozwoju osobistym, cwiczę jogę, medytacje, działam w organizacji pozarządowej, uczę się fotografii, pływam, uczę się języków obcych, gram, projektuję, pracuję i zarabiam , podziwiam, słucham i rozwijam się ... a przede wszystkim kocham, jestem kochany, mam nawet czas dla ludzi i jestem szczęśliwy!
Po prostu - korporacje to esencja wszystkiego, co ze światem obecnie nie gra i czym się brzydzę jako człowiek ...
Korporacje to wielkie machiny, od których należy się trzymać z daleka... nastawione na zysk, ludzkie życie przemielą, człowieka zaorają i na starość wyplują jak resztki... Człowiek w korporacji pracuję na rzecz , jakiegoś ogromnego bogatego, molocha , nie ma czasu ani dla rodziny, ani dla siebie, a ze stresu wypadają mu włosy... i tyle - po rozwoju osobistym! ...
Skoro młodzież taka chętna, aby coś robić, to niech zacznie robić coś dobrego, a jeśli chce się rozwijać, to niech się rozwija - mogę tylko kibicować...
Ale kiedy słyszę młodych karierowiczów, którzy od małego mają zaprogramowany mózg na wyścig szczurów , to nie będę tego nazywał rozwojem ... zachęcam tylko do szybkiej zmiany priorytetów i uciekać od takich pomysłów gdzie pieprz rośnie ... to raczej dobra rada ...
Swoją drogą takie kursy niczego , powtarzam NICZEGO nie uczą, a jedyne co robią to powoli zaczynają w młodych ludziach zaszczepiać ten owczy pęd w przepaść... to działa jak zaprogramowanie przyszłych robocików, mróweczek biegających wokół wielkiej królowej...- 4 0
-
2011-12-12 22:32
Ile w was jadu i agresji...
Lepiej pojsc na kurs, ktory na pewno zadziala pozytywnie na czlowieka, niz siedziec w chalupie i walic niemca po helmie albo wyrywac jakies tepe dzidy w klubie tym czy tamtym.
- 0 2
-
2012-10-24 18:02
Wolontariuszy :)))))))
HA ha może jestem cyniczny ale nie wierzę, że dyrektor nie dostał paru tysiączkówM
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.