TV

Opera o św. Wojciechu w Centrum św. Jana

634 wyświetlenia 4 listopada 2017 (34 opinie)

Opera o św. Wojciechu w Centrum św. Jana.

Więcej na ten temat

Opinie (34) 1 zablokowana

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Opera o św Wojciechu w Centrum św Jana

    (1)

    a kogo to interesuje

    • 22 12

    • Opinia do raportu

      Zobacz raport Opera o św Wojciechu w Centrum św Jana

      może miłośników fantasy

      Ludzkość od zawsze interesowała się magią.

      • 0 0

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Opera o św Wojciechu w Centrum św Jana

    Święty Wojciech, Święty Jan, w zasadzie to wszyscy święci... Ile jeszcze lat musi upłynąć, abyśmy otrząsnęli się z tego religijnego chłamu. Nigdy nie wyszliśmy ze średniowiecza.

    • 19 14

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Opera o św Wojciechu w Centrum św Jana

    O Boże jestem w operze ... musze nagrać .. i wrzucić na raport drogowy .. i fejsa by znajomi mi zazdroscili....

    Chorość/Chorobliwość .. do entej ..

    • 12 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    mało ludzi wie, że święty Wojciech został zamordowany niedaleko Trójmiasta. . (3)

    • 0 6

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    Zamordowany w Świętym Gaju na Litwie (4)

    • 4 9

  • Opera ? (9)

    Opera - to synteza sztuk, słowa, muzyki, plastyki, ruchu, gestu oraz gry aktorskiej.Tu bym widział raczej nazwę " śpiewogra" . Niestety to raczej zlepek scen z życia świętego . Duże rozczarowanie . Muzyka manieryczna , naśladująca muzykę średniowiecza , wykonanie aktorskie - średnie . Śpiew - dwa głosy na poziomie . Oj do La Scali to nie trafi . ... Poziom raczej powiatowego teatru amatorskiego z pewnymi ładnymi momentami .Dość dobra gra muzyków i grupy studentów - nie uratowała przedstawienia . Całość przypomina akademię ku czci ....

    • 10 10

    • (6)

      Zgadzam się, niestety... wokalnie słabo,muzycznie słabo,amatorski spektakl.Nie rozumiem po co porywać się na tego rodzaju przedwsięwzięcia nie mając kim ich realizować.Brakuje świadomości muzycznej.Ogólnie kultura muzyczna w trójmieście sięgnęła dna- nic się nie dzieje.

      • 4 7

      • (4)

        nooo...nie kazdy moze byc filharmonikiem wiedenskim, tak jak niewielu spiewa w MET... Mamy wspanialych artystow rodzimych-rowniez w Gdansku i dlatego cieszmy sie ze zostali tu-na miejscu aby radowac serca melomanow Trojmiasta. Prezentuja bardzo wysoki poziom artystyczny i wokalny i muzyczny, a ze pozostali w Gdansku i pracuja dla -niekiedy zmanierowanych ,,melomanow,, to trzeba miec rowniez swiadomosc, ze oprocz takich wybrednych-sa NORMALNI LUDZIE ktorzy pragna sluchac swoich ulubionych SEMPER FIDELIS in GDANSK Artystow. Bylismy, widzielismy, sluchalismy, podziwialismy. Jestesmy po wielkim wrazeniem CUDOWNEGO PRZEDSTAWIENIA. G-R-A-T-U-L-U-J-E-M-Y wszystkim Realizatorom i naszym wspanialym Artystom. Zawsze wierni i oddani melomani z Trojmiasta.

        • 7 3

        • (3)

          tak-to bylo niesamowite przezycie artystyczne. cudowni wykonawcy i cudowne widowisko!!!!!

          • 7 2

          • (2)

            Wojciech - biskup 26-letni...troche dziwne. Opera/przedstawienie-wszystko jedno jak to nazwac... Przepiekny wieczor mialam w sobote. bardzo dobrzy wszyscy aktorzy i podklad muzyczny.

            • 0 2

            • (1)

              Jaki podklad muzyczny? Solistom przeciez towarzyszyli muzycy naszej filharmonii gdanskiej. Wszystko mi sie bardzo podobalo. To byla uczta i dla duszy i dla ciala i dla ucha i dla oka. Piekne glosy spiewajace i mowiace i ta cala oprawa raz ciemna a raz jasna-taka piekna byla.

              • 2 2

              • wybredni i rozpaskudzeni sa niektorzy. Nasz zespol artystow trojmiejskich reprezentuje wysoki poziom wokalny, wspaniali muzycy filharmonii baltyckiej sprostali zadaniu jak porzadna orkiestra operowa. gratulacje

                • 6 1

      • Kultura w Trójmieście i w Polsce wcale nie umiera, tylko ludzie nie umiejąc docenić tego , że ktoś chce zrobić coś na wyższym poziomie. Byłam na wielu koncertach, widowiskach i zawsze wychodzę stamtąd zachwycona i pod wrażeniem. Przede wszystkim pod wrażeniem wysokiego profesjonalizmu z każdej strony, w każdym najdrobniejszym szczególe.

        • 2 4

    • zastanawia mnie fakt, że pomimo tej manieryczności muzyki i poziomu powiatowego teatrzyku amatorskiego ta Osoba pisząca ten komentarz, bo nie można nazwać tego recenzją, wytrzymała do końca spektaklu. Czyli jednak podobało się. Pozdrawiam Melomana znającego sie na rzeczy.

      • 5 0

    • Czytając powyższą opinię, mam wrażenie, że byliśmy na innym spektaklu / operze jakkolwiek to nazwać. Na pewno była to przejmująca opowieść o życiu św. Wojciecha, świętego, szukającego swojego miejsca na ziemi. Akcja trzymała w napięciu i wzbudzała refleksje nad wiarą, a artyści i odtwórcy ról stanęli na wysokości zadania. Sądzę, że z założenia w widowisku, realia średniowiecza łączyły się z współczesnością. Serdecznie gratuluję i cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tym wzruszającym wydarzeniu artystycznym.

      • 5 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    Przyjechał z południa

    Narzucać rodowitym mieszkańcom tych stron swoją własną i obcą im religię

    • 6 7

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    Chrobry był cynicznym, klasycznym politykiem. Nie gloryfikujmy klasycznego średniowiecznego władcy. (3)

    Moja hipoteza jest taka, że Chrobry bardzo chciał mieć koronę, a jak korona to biskupstwo, a jak biskupstwo to święty, ale Chrobremu nie chciało się czekać na kanonizowanie zwykłego świętego. Szybciej proces trwa po świętym męczenniku.
    To oczywiste.
    Jak to zwykły typowy polityk, cynicznie znalazł nawiedzonego fanatyka, co chciał Wieletów nawracać. Uznał, że może też Prusów.
    Zaprosił go do siebie. Ten udał się najpierw do Gdańska, ale go dobrze tu nie przyjęli po chrzcie masowym który urządził gdańszczanom i wycięciu świętych dębów. Sam popłynął w kierunku Prus już bez drużyny Chrobrego.
    Aby szybciutko mieć świętego męczennika Chrobry w ostępach borów Prus, przez tzw trzecie ręce doprowadził do śmierci biskupa, szybciutko wykupił zwłoki, i proces beatyfikacyjny mógł się szybko potoczyć. Jest święty, jest biskupstwo, może być i koronacja.

    Politycy zawsze cą cyniczni i wtedy i dzisiaj.

    Pamiętaj cenzorze że to hipoteza.

    • 5 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

      (1)

      Chrobry był jednym z najlepszych polskich władców w historii. TO że wykorzystał św. Wojciecha to świństwo na nasze czasy, ale z drugiej strony realpolitik, którego tak bardzo brakowało nam w pożniejszych latach i brakuje współcześnie

      • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

        A najgorszy.... Typuję ultrakatolika Zygmunta III Wazę.

        Zaprzepaścił z powodu swojego uporu religijnego unię personalną ze Szwecją, chciał Szwedów protestantów nawracać na katolicyzm, rozdrażnił swego wuja który rozpętał wojny z Rzeczpospolitą skutkujące po 60 latach potopem.
        Jego religijność przeszkodziła też osadzeniu Władysława na tronie w Moskwie, gdzie bojarzy bili już kopiejki z jego wizerunkiem. Warunek był, taki że Władysław miał być prawosławnym władcą.

        • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

      A

      Bardzo głupia i niedorzeczna hipoteza

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    Gratuluję twórcom!

    Przedstawienia nie widziałem, ale gratuluję twórcom - jak czytam - sukcesu, bo uważam że największym sukcesem dla artysty jest trafić do ludzkiego serca. Ja ostatnio przeżywałem kryzys wiary spowodowany kryzysem wieku średniego (35 lat na karku...). Niestety zbyt często popadam w skrajności, jak praktykuję wiarę to na 100% (modlitwy, różańce, koronki, świątobliwe lektury), ale wówczas wszędzie widzę grzech, jak odwracam się od Boga, to na 100% i upadam moralnie. A przecież wiara, to nie bycie strażnikiem, który ocenia co dobre i złe ale pogłębianie relacji z Panem Bogiem poprzez modlitwę, więc teraz postanowiłem znaleźć złoty środek i owszem modlę się ale już tylko o boże miłosierdzie dla tego świata (w tym dla mnie) a jednocześnie czytam świeckie książki, gdzie jest sporo - jak to w życiu - grzechu, gdyż człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Człowiek może nie zrozumie a Bóg tak - ja wierzę w Boże miłosierdzie.

    • 2 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Teatralno-muzyczna biografia św. Wojciecha w Centrum św. Jana

    Co to jest???

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane