TV

Podróż za jeden autostop

808 wyświetleń 24 sierpnia 2016 (48 opinii) autor: Mateusz Dettlaff

Michał Miziarski opowiada o swoich podróżach autostopem. Po tym jak nie dostał się do szkoły filmowej w Łodzi, postanowił wybrać się autostopem do rodziców, którzy przebywali w Hiszpanii. Wycieczki autostopowe spodobały mu się. Mówi o sobie, że nie robi planów na dłużej niż 24 h. Nastawia się, że pojedzie tam, dokąd zawiozą go ludzie.

Więcej na ten temat

Opinie (48) 4 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

    Zazdroszczę, to musiała być przygoda życia. Mi od dawna marzy się taka podróż, ale niestety wciąż brak odwagi..

    • 7 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

    Pytanie (1)

    Czy wspomniał Pan o wszystkich zagrożeniach samotnych osób, zwłaszcza tych na trasie w Iranie?

    • 10 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

      Nie, nie wspominałem.

      Pani "Forum Radunia" obawiała się o gwałty, więc jeśli chodzi o sferę seksualną, to odsyłam do mojej odpowiedzi na jej komentarz. Najwspanialsi i najniebezpieczniejsi w podróży są inni ludzie. Gaz pieprzowy ze sobą zawsze zalecam zabrać (sztylet lub kastet może się nie spisać - będą problemy na granicy, a gdy ich użyjemy do samoobrony, możemy trwale kogoś skrzywdzić, a gaz pieprzowy obezwładni z dystansu 2-5 metrów).

      Na pewno np. w Iranie nie czułem obawy do żywiołu i zwierząt. Nie potrzeba tam żadnych szczepień, w okolicy godz. 12 na pustyni chowałem się pod most na drzemkę, aby przeczekać największe upały, wodę zawsze kupowałem na zapas i chowałem do plecaka. No i nigdy się praktycznie nie zawiodłem na ludziach. W Iranie szczególnie. Przejechałem stopem większość państw Europy, część bliskiego wschodu, Maroko i część Chin... I Iran wspominam właśnie najcieplej, jeśli chodzi o życzliwość ludzi. Może jestem naiwny, ale nawet rejony, przed którymi nawet Irańczycy mnie przestrzegali (blisko granicy z Afganistanem i Pakistanem) przypadły mi do gustu.

      Jeśli nasunie ci się jakieś precyzyjniejsze pytanie, to chętnie odpowiem. :)

      • 13 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

    super zakręcony chłopak :) (1)

    kocham takich ludzi, moja córka w tym roku też pierwszy raz popróbowała autostopu i była zachwycona. Ja już mniej :) ale lubię ludzi z pasją. Życzę wielu przygód tych z dobrym zakończeniem :)

    • 20 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

      Dziękuję za miłe słowa.

      Moja mama codziennie dostawała ode mnie SMS-a, ale jak padł telefon, to już miała "cały film nakręcony", jak to mówi. Gratuluję więc otwartości i poświęcenia swoich nerwów na szczęście córki.

      • 11 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

    za wygodna jestem (2)

    na Stopa

    Widuję spieczonych słońcem jak desperacko próbują zatrzymać jakieś auto, nie wyglądają na szczęśliwych...

    Dorabianie ideologii do biedy, nic więcej.

    • 10 19

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

      Kontrargument (1)

      Dzień dobry, ja odnalazłem szczęście poprzez wychodzenie poza swoją strefę komfortu. Czuję się szczęśliwy, że nie stać mnie było na typową podróż, poznałem przez to więcej prawdy o życiu nie poprzez pryzmat turystyki, ale ludzi, których spotkałem na drodze. Stanie na poboczu to tylko ułamek podróży.

      Michał Miziarski

      • 16 3

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Podróż za jeden autostop

        Czasami ułamek podróży a czasami wieczność...

        ładne panny są chętnie zabierane, gorzej z panami, problem polega na tym, że jak by nie patrzeć zdajesz się na czyjąś łaskę a tego nie lubię, ponadto pozostaje kwestia bezpieczeństwa, jakiś czas temu znajoma z Kiezmarka jechała stopem z Gdańska do domu a kierowca zaczął sie bawić ptaszkiem... Przeżyła horror życia...

        Przykładów jest więcej a czasami to pasażerowie stają się agresorami, tak było gdy kobieta za Gdańskiem zabrała 2 mężczyzn a ci wyjąwszy nóż nakazali jej jechać do lasu, na szczęście w okolicach Żukowa zjechała w rów pod jakimś domem i oni uciekli...

        Jest jeszcze jedna forma autostopu, znana w małych miejscowościach a nawet dzielnicach, jest to zabieranie osób np z Sobieszewa do Gdańska, albo innych oddalonych dzielnic, osad i wsi, w miejscowościach, gdzie większość ludzi się zna, albo mają wspólnych znajomych, np pod Olsztynem jest to jedna z podstawowych form transportu.

        • 4 7

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane