Poszukiwania stoczniowca, który wpadł do kanału wodnego
3584 wyświetlenia 13 października 2016 (240 opinii)Akcja poszukiwawcza pracownika stoczni, który w środę podczas pracy spadł z rusztowania i wpadł do kanału wodnego.
Więcej na ten temat
Opinie (240) ponad 50 zablokowanych
-
2016-12-04 13:53
BHP a stocznia
wypadki zdarzaly sie i beda zdarzac zwlaszcza przy budowie statkow w stoczni.
Wiem co pisze przepracowalem tam wiele lat. i nie mozna winic ludzi pracy a nadzor. Nadzor ktorego zadaniem jest takze zabezpieczenie miejsc pracy dla podleglych pracownikow. Coz z tego ze maja to w obowiazkach skoro akurat tego im sie nie chce robic. Moge zadac glupie pytanie gdzie w tym czasie byl mistrz, kierownik,szef czy tez inspektor BHP? odpowiedz brzmi zjmowali sie swoimi rutynowymi obowiazkami tzn narady, praca papierkowa nadzor i glaskanie kontroli zewnetrznej np PIP. Szary pracownik ma jedynie szybko i dokladnie pracowac nie zwazajac na trudnosci. Nadal obowiazuje haslo: o trudnosciach zamelduj po wykonaniu a jak Ci sie nie podoba to za brama czeka 100 chetnych .- 1 0
-
2016-12-06 17:21
stocznia gdynia maritim crist i inne
pracowalem w stoczni kilka lat w okresie mlodosci . malo nie spadlem do komory silnikowej . rusztowania byly w skandalicznym stanie . jeden element sie rozlaczyl i w ostatniej chwili chwycilem sie rusztowania . spadajac juz w dol . kiedys zaoferowano mi prace w crist . zobaczylem te warunki pracy ...i zdecydowalem nie podejmowac sie takiego ryzyka . teraz mieszkam w UK i wspolczuje wszystkim stoczniowcom ktorzy musza podejmowac takie ryzyko kazdego dnia . wystarczy odwiedzic stocznie maritim w gdansku . co roku ktos tam ginie
- 0 0
-
2017-05-06 20:26
Moj kochany brat;(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.