Poszukiwania stoczniowca, który wpadł do kanału wodnego
3584 wyświetlenia 13 października 2016 (240 opinii)Akcja poszukiwawcza pracownika stoczni, który w środę podczas pracy spadł z rusztowania i wpadł do kanału wodnego.
Więcej na ten temat
Opinie (240) ponad 50 zablokowanych
-
2016-10-14 10:26
Za mocno sie wychylil? (1)
Prokurator zbada sprawe.
- 1 1
-
2016-10-14 11:41
Chyba zatuszuje raczej?
- 2 0
-
2016-10-14 14:46
Ktoś wie z jakiej firmy był ten chłopak??? (3)
Pewnie malarz z milham..
- 0 1
-
2016-10-15 16:04
(1)
Rusztowaniowej - Gerust
- 1 0
-
2016-10-15 16:05
Też jestem z Nauty, pracuje na rusztowaniach w ciągłym pośpiechu. Moze w końcu ludzie zrozumieją że to ciezka i niebePoeczna praca..z drugiej strony kto pozwolił mu pracować bez szelek bezpieczeństwa...
- 1 0
-
2016-10-15 19:33
fghfghf
nie ma takiej firmy jak milham, chyba że mowisz o czekoladzie milka
- 0 0
-
2016-10-15 16:18
(1)
Pracuje na stoczni i wiecie kto stwarza największe niebezpieczeństwo? Użytkownicy rusztowań. Sami je modyfikuja,palą, demontują i wyjmują blachy i oczywiście po skończonej pracy zostawiają tak r********y rusztowanie. Rusztowania są budowane kompletnie i bezpiecznie poza nielicznymi wyjątkami ale to brak elementarnego wychowania i poszanowania cudzej pracy i własności prowadzi do zdarzeń potencjalnie wypadkowych !
- 3 0
-
2016-10-16 20:10
Mówi się w stoczni a nie na stoczni burku
- 0 1
-
2016-10-15 19:26
Sluszna uwaga
- 0 0
-
2016-10-16 20:09
Jeśli to Ukrainiec to....
- 0 0
-
2016-10-16 22:28
coś to nie gra za komuny półprzytomni narombani spirytem z ruskich kutrów wpadali do kanałów przy siarczystym mrozie jak liście z drzew i im nic nie było a tu kurtka została? jakaś ściema
- 0 2
-
2016-10-17 08:30
Chłopak ze Starogardu... szkoda go. W Starogardzie nie było pracy to w Trójmieście chciał zarobić a tu takie nieszczęście go spotkało.
- 1 0
-
2016-10-17 18:37
Pytania ogólniejszej natury: (1)
1. Ile osób pracuje na stanowiskach, na których istnieje potencjalne ryzyko wpadnięcia do wody ?
2. Ile razy w roku zdarza się wypadek wpadnięcia do wody takiego pracownika (bez względu na skutki) ?
3. Czy wszyscy pracownicy przeszkoleni są co w takiej sytuacji robić? Rozumiem, że nie ma się wówczas głowy do procedur, ale systematyczne powtarzanie szkoleń może wykształcić odruch. Tutaj, jak widać, ofiara mogła próbować ratować się zrzucając najpierw rękawice, a potem kurtkę. Zapewne zabrakło czasu i reszta obioru wciągnęła go pod wodę. Temperatura spada, więc i ubranie będzie grubsze/cięższe i woda chłodniejsza z dnia na dzień.
4. Czy istnieje jakieś systemowe rozwiązanie, które automatycznie mogłoby pomóc pracownikowi, który wpadnie do wody?
Tego człowieka nikt już nie uratuje, ale następnych jeszcze można.- 0 0
-
2016-10-18 17:52
Zmiana prawa
tylko zmiana prawa i zakaz zatrudniania za grosze spowodować może poprawę. Stocznie bazują na zatrudnianiu podwykonawców i na nich przerzucają całą odpowiedzialność. Podwykonawcy to gamonie pracujący za grosze, ale za to właściciele takich ''biznesów'' zbijają kokosy na głupocie naiwniaków. Zatrudniają np. 20 roboli, każdemu uwalą miesięcznie na kasię po 500 zł i są bogaczami.
- 0 0
-
2016-10-19 08:34
lol
to my mamy stocznie!?!?
- 0 0
-
2016-11-15 17:02
spadł besz szelek zabezpieczających
pracuje tam i mówili kilka dni po tym jak naleźli zwłoki ze ktoś podrzucił szelki na rusztowania ze niby miał asekuracje. ale z niej nie skorzystał ,. tak sie załatwia bhp w stoczni ., wymagają okularów ochronnych do malowania wałkiem ,. a puszczają młodego człowieka na rusztowanie bez zabezpieczeń i bez wstydu po tragedii mają czelność podrzucić zabezpieczenie ze niby z wlanej winy zginął .,
kiedy sie ludzie obudzicie i skończycie z brakiem reakcji na takie zagrywki .
Mało tego ludzie ze wschodu przyjezdzaja za chlebem pracować na stoczni nie mając pojęcia o pracy na statku, gdzie na wejściu na szkoleniu bhp na sali jest 20 Ukraińców świeżych a pan inspektor mówi w języku polskim tylko bez tłumacza. i wciskają im kartki do podpisu sami nie wiedząc co podpisują .,
Czy można takie manipulacje ukryć i winnych tej oraz innych tragedii ., a można
pozdrawiam, i współczuję śmierci tego młodego człowieka- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.