Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej
45954 wyświetlenia 7 września 2018 (802 opinie)Kobieta potrąciła rowerzystę na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Niepołomickiej. Rowerzyście nic poważnego się nie stało.
Więcej na ten temat
Opinie (802) ponad 20 zablokowanych
-
2018-09-11 00:46
Do filmowca zwanego PiotremOpiekunemMedycznym (3)
Kask nie powinien służyć jako statyw kamery. To nie jest jego rola. Przekonał się o tym Schumacher.
Kierowcy samochodów czasem głupio gdzieś staną lub nawet zajadą drogę ale rowerzysta nawet jak ma pierwszeństwo powinien wyhamować i nie wykrzykiwać że ma pierwszeństwo tylko wyluzować.
Rowerzysta powinien przewidywać że może coś się zdarzyć i dostosować prędkość. Kilkanaście sekund opóźnienia naprawdę nie zrobi różnicy.
Przejazd rowerem z dużą prędkością przez przejazd nawet że światłami jest głupotą.
Sam widziałem 2 razy jak taki przejazd rowerzysty skończył się stłuczką. W obu sytuacjach o których wspomniałem rowerzysta miał pierwszeństwo ale gdyby jechał spokojnie z mniejszą prędkością stłuczki by nie było.- 1 3
-
2018-09-11 02:28
No dobrze, ale z jakiego tytułu rowerzysta ma jechać wolniej? (2)
Powinien jechać jezdnią. Chodzi o to, że przepisy są kuriozalne, tak jak i oczekiwania kierowców.
Polska jest jedynym krajem UE nękającym uczestników ruchu, jakimi są rowerzyści.- 1 0
-
2018-09-11 11:15
(1)
Prędkość trzeba dostosować do warunków na drodze a to wiąże się z myśleniem. Więc Twoje pytanie tak naprawdę brzmi - Dlaczego rowerzysta ma myśleć ?
Gdyby Polska nękała rowerzystów to posypałyby się mandaty za przejazd na czerwonym.- 0 2
-
2018-09-11 15:55
I ty oczywiście jesteś tym myślącym? To żart chyba!
Ano właśnie nie myślisz, bo gdybyś myślał, to domyśliłbyś się, że infrastruktura rowerowa nie może być powodem do ograniczania praw i dostępu rowerzystów do komunikacji.
Twierdzisz, że jadący np.obok jezdni rowerzysta ma jechać wolniej, bo zbudowano mu infrastrukturę by nie jechał jezdnią. To są te twoje wymóżdżenia?
Jak myślisz, dlaczego nie doszło w Polsce do ograniczenia prędkości na tych rowerowo pieszych drogach? Myślenie umożliwia ci objęcie tego tematu?- 1 0
-
2018-09-11 01:02
JP 100%
- 0 1
-
2018-09-11 04:29
Parlamentarzyści uchwalający prawo w większości czym jeżdżą ?
Na wiejskich drogach jazda rowerem to przyjemność niestety w dużym mieście jest inaczej. Kierowcy samochodów mają rozdwojenie jaźni bo rowerzysta przeszkadza im i na chodniku i na ulicy. Najlepszy przykład to ul. Warszawska jest tam bardzo wąsko przez co rowerzysta tamuje tam ruch dzięki czemu zjechanie na chodnik jest ukłonem w stronę kierujących, niestety z uwagi na wiele wyjazdów z posesji graniczących bezpośredni z drogą jest to jednocześnie bardzo niebezpiecznie dla rowerzysty. Co myśli kierujący jadący ul. Warszawską mogłem się przekonać usłyszawszy epitety od kierowcy autobusu miejskiego, który musiał się na całym odcinku dostosować do mojej prędkości a co myślą właściciele posesji kiedy chodnikiem przemknie im rowerzysta można także się domyślić.
Reasumują proszę państwa o rozwagę w wyrażanych opiniach, bo często punkt widzenia zależy po prostu od miejsca siedzenia.- 3 1
-
2018-09-11 05:15
Niech policja zobaczy jak rowery po emausie jada mały chodnikrok i rowery się pchają
- 1 1
-
2018-09-11 06:14
Ludzie biorą wszystkich do jednego worka. (1)
To, że 50% rowerzystów nie zna przepisów, nie znaczy, że drugie 50 również. Czasem jak jadę na rowerze to omal nie zwiariuję jak ktoś na jednokierunkowej jedzie środkiem i to pod prąd.
- 1 1
-
2018-09-11 06:41
jak jest kontraruch to moze. na pa pewno zapoznales sie ze znakami? ;) cos mi sie wydaje ze nie
- 1 0
-
2018-09-11 07:06
To jestem ciekaw jak to jest w przypadku drog pieszo-rowerowych (1)
czy rowerzysta włącza sie do ruchu ( na przejazd dla rowerzystow) czy nie?? kto pierwszy objaśni? moze jakis madry policjant?
- 3 0
-
2018-09-11 16:00
wystarczy ze wszystkich przejść zrobić przejazdy zmieniając znaki
w istocie nie muszą być powiązane z jakąkolwiek infrastrukturą rowerową ani kontynuacją CPR.
I od razu nierozwiązywalny problem zniknie.- 0 0
-
2018-09-11 07:17
OBOJE
W przepisach o ruchu drogowym wyraźnie napisano, że przez przejście dla pieszych rower się prowadzi... Kierowca zaś na zielonej strzałce musi przed skrętem bezwzględnie się zatrzymać i upewnić, czy przejazd jest bezpieczny. Zatem oboje zignorowali przepisy.
- 3 1
-
2018-09-11 08:00
Kierowca samochodu miał prawo jechać na zielonej strzałce. (1)
Nie jego wina, że rowerzysta wtargnął na jezdnię wymuszając pierszeństwo.
Co się z tymi ludżmi dzieje ? Nawkładali im do głów , że "mają pierszeństwo", przez co zanikł instynkt samozachowawczy. Co dziennie widzę pieszych i rowerzystów wychodzących pod koła nawet bez rzucenia okiem , czy coś nie jedzie. Kiedyś w podstawówce uczono , że przy przechodzeniu przez jezdnię należy zachować ostrożność. Teraz kretyńska propaganda uczy że inni mają uważać na ciebie.- 5 6
-
2018-09-11 10:04
a nie jest tak że na zielonej strzałce można wjechać tylko wtedy kiedy nie ma pieszych (tu akurat rowerzysty) na przejściu? Piesi widząc swoje zielone mają prawo zakładać że samochód ma czerwone i że się zatrzyma, zielonej strzałki często nie widzi stojąc na przejściu dla pieszych..
- 3 3
-
2018-09-11 08:27
przejazdy rowerowe (2)
najgorsze są te przejazdy rowerowe zaraz przy skrętach wjazddach/wyjazdach.
Rowerzysci sie wkurzają, że się im zastawia przejazd a kierowcy jak niby mają zobaczyć czy mogą wjechać/wyjechać- muszą stanąć żeby się upewnić.
Nie raz "ten w geterkach" mi walnął mi pięścią w samochód jak tak stałam....a jak mam wyjechać?! jak wjeżdżałam przejazd był pusty! myślcie!!!- 6 0
-
2018-09-11 08:59
bo są źle zaprojektowane. Na całym świecie prowadzi się je prosto przy krawędzi jezdni drogi głównej.
U nas nie wiadomo po co robi się slalomy. Slalomy które ograniczają widoczność rowerzystom i kierowcom.- 2 0
-
2018-09-11 09:58
prawdopodobnie masz rację; ale w wielu miejscach ścieżka rowerowa jest przed zakrętem w takiej odległości że samochód osobowy spokojnie się zmieści; a i tak samochody zatrzymują się centralnie na ścieżce 5m przed linią; w ogóle im nie przeszkadza że niewiele widzą..
- 1 0
-
2018-09-11 08:28
Po co ten hejt? Wierzycie PiSowi, że nie da się inaczej rozmawiać?!
Zarówno kierowcy, jak i rowerzyści wykazują się nieznajomością przepisów. Kierowcy grzeszą głównie rutyniarstwem, bo jak wyuczyli się tych naście lat temu przepisów, tak dalej - do tych samych - się stosują. Albo nawet i do tamtych też nie... Z kolei rowerzyści grzeszą nadmierną arogancją i rozpychaniem się w walce o swoje prawa. Wzajemny respekt i szacunek rodzi się w bólach, ale jednak z roku na rok rośnie. Też i dlatego, że przybywa takich, jak piszący te słowa: jeżdżących i na rowerze, i samochodem. Zamiast więc na siebie warczeć - lepiej czytać artykuły jak powyższy, naciskać na poprawę infrastruktury oraz praktykować jazdę w trudnych warunkach (i dla rowerzystów i dla kierowców). Ale najważniejsze - szanować pozostałych uczestników ruchu.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.