TV

Przetestuj FatBike i ciesz się chwilą

8679 wyświetleń 31 stycznia 2016 (111 opinii)

FatBike - Tłuścioch, Grubas - tak pieszczotliwie mówią o nich niemalże wszyscy. I pewnie pod kątem tych inwektyw są postrzegane jako ciężkie, niezdarne i czołgopodobne rowery. Zanim sami dosiedliśmy te monstra sądziliśmy, że poruszanie się takim rowerem przyrównać można do prowadzenia traktora. Nic jednak bardziej mylnego. Jeśli macie ochotę to sprawdzić, zawsze można umówić się na jazdę testową w gdańskim Salonie Rowerowym Wysepka

Więcej na ten temat

Opinie (111) 4 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    rower. (8)

    Jezdzilem.Tragedia na szosie.Rower a raczej "czolg" ciezko prowadzi sie w terenie..Trzeba byc masochista aby tym jezdzic.Jezdzi sie calkiem inaczej niz na zwyklym rowerze.Przez pierwsze chwile trzeba sie nauczyc jazdy.Wszystkie manewry sa opoznione.Calkiem inna technika jazdy.Fakt frajda z jazdy duza gdyz mozna jechav np po plazy.Na szosie jak juz sie rozpedzi to mozna jechac w miare komfortowo.Jednak po 20 km czulem sie bardzo zmeczony. Podsumowujac rower dla ekstremistow i ludzi lubiacych nowe wyzwania.Takie jest moje zdanie.Moze inni maja odmienne wrazenia.

    • 63 15

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Trzeba mieć nierówno pod sufitem by oceniać ten rower przez pryzmat jazdy po szosie:-/ (2)

      Dziwi mnie że większość polskich rowerzystów kupuje rower górski, po czym w ogóle nie wykorzystuje go w terenie. Na ścieżki rowerowe w mieście bądź nad morzem w zupełności wystarczy rower miejski ewentualnie crossowy.

      • 20 9

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Ja mam swojego górala już 12 lat, więc kupiłem go w czasach kiedy gładkie jak stół DR (1)

        były w marzeniach. A w ogóle takie DR równe to nie są i nie wszędzie jeszcze są. Prawda taka, że w moich jazdach mam nawierzchnie mieszane - od równego asfaltu po wertepy, których mało do przejechania nie mam. A te wertepy to drogi gruntowe czy "kocie łby" na gdańskiej starówce i w okolicach, a których jeszcze przybywa w ramach konserwatorskiej manii władz. Jak już nawierzchnie mają być nie asfaltowe to niech będą chociaż z równej kostki jak na Łąkowej a nie na bocznych do niej ulicach.

        • 3 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          kupić górala by jeździć po bruku i "nierównych" drogach rowerowych..

          to jak kupić jeepa, by nim jeździć żwirowymi drogami. Między góralem a kolarzówką są jeszcze inne typy rowerów, bardziej przystosowane do jazdy w trybie miejsko-ścieżkowym.

          Ale co kto lubi..

          • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      jakim masochista?

      wystarczy nie byc januszem.

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      po co? (2)

      Fizyki nie oszukasz, 0,5bar w 4cm kapciu to ogromne opory toczenia, zarówno na asfalcie jak i w terenie. Każda dłuższa jazda wiąże się z ogromnym wysiłkiem. Po za tym żeby dotrzeć w teren musisz najczęściej najpierw pokonać drogi utwardzone więc niewprawieni rowerzyści padną z wycieńczenia zanim zdążą powąchać kawałek lasu... W takim razie pytanie - po co? Średniej klasy rowerem MTB można robić to samo, z porównywalną przyjemnością i zdecydowanie mniejszym wysiłkiem. Sam jeździłem rowerem po plaży czy w śniegu, po lodzie, zjazdy po korzeniach, itd., i to na oponach 1,85'. To kwestia doświadczenia i umiejętności (dostosowania odpowiednich przełożeń i techniki jazdy w danych warunkach), a nie szerokich opon... W klimacie Alaski fatbike może ma sens, ale w polskich warunkach to tylko droga zabawka dla dużych dzieci, które muszą sobie coś powiększyć, niekoniecznie opony...

      • 8 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Odpowiem Ci na pytanie po co ;) (1)

        Do tematu jazdy na rowerze podchodzę nieco inaczej niż 80% trójmiejskich pedalarzy. Mam dwa rowery. Jeden typowo turystyczny, na którym jeżdżę na wycieczki z żoną, dziećmi, przyjaciółmi, ale od czasu do czasu. Drugi - full - do mocniejszych wrażeń. Chcąc uderzyć nim w mocny teren, nie pokonuję dziesiątki km by tam dojechać, tylko pakuję go do samochodu i jadę w miejsce z którego chcę uderzyć w teren. Moje wypady nie przekraczają 50 km, bo nie mam manii pokonywania ich dziesiątki czy setki. Lubię natomiast szybkie i mocne zjazdy, hopki i uskoki, kamienie, i inne. Często właśnie w tym celu wypadamy z kumplami na przedłużony weekend gdzieś w góry, czy to nasze krajowe, czy zagranicę.

        Na ostatnim wyjeździe w Górach Izerskich miałem okazję testować fatbike, firmy Trek, model Farley 8. Jego zeszłoroczna cena sięgała 13 tys. zł. Po całodziennej jeździe po kamulacach, błocie, potokach oraz "kocich łbach" rower ten zrobił na mnie ogromne wrażenie, dlatego wydanie takiej kwoty na tego typu bike, jest dla mnie sensowne i ma swój cel. Towarzystwo które wybrało się na ten wypad było na różnych fullach, z wysokiej półki nie zawsze radzili sobie z pokonaniem terenu, a przecież ich umiejętności w jeździe enduro wcale nie są niskie.

        Powiem tak, jeśli masz pieniądze i lubisz bawić się ponad standard, dobry fatbike, zapewni ci dobrą zabawę. Jeśli cię nie stać, nie zawracaj sobie głowy, szkoda nerwów.

        • 9 2

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          To co piszesz oznacza ze fat lepiej sobie radzi w terenie niz full. Sadzilem ze mimo wszystko powinno byc na odwrot.
          A jak z podjazdami? Nie odczuwales ze musisz wlozyc wiecej wysilku niz na fullu? Nie miales wrazenia ze calodzienna zabawa byla okupiona wiekszym wysilkiem niz zwykle?

          Ja tez podchodze do jazdy dwojako. W tygodniu po pracy wiadomo, zazwyczaj nie ma za duzo czasu wiec szybki wypad do TPK, Gdyni, ewentualnie za obwodnice, czesto ddr bo nie ma jak inaczej. W weekendy tak jak Ty, rower w samochod i w teren do 50km, z tym ze z braku czasu nie gory, a raczej woj. pom, kuj-pom, max. wlk. Asfaltu unikam jak ognia, ale czasami sie nie da. Dlatego doszedlem do wniosku ze lepiej miec jeden rower, ale uniwersalny. Fatbike nie jest w tym momencie dla mnie kwestia kasy tylko potrzeby. Po prostu nie wykorzystalbym go, nie mam gdzie i kiedy.

          • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      OLo

      pytanie ile km na nim zrobiłeś ?

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Przecież to coś (8)

    ma wyglądać na bulwarze albo alejkach.

    • 47 15

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Faktycznie przy ogródku z gyrosem robią wrażenie. (4)

      Tata ubrany od głowy po stopy w gadżety z sieciowego sklepu sportowego. Rękawiczki bez palców koniecznie z logiem - 220zł, skarpetki za jedyne 189zł, okulary na pochmurne dni przynajmniej Ray Bany. No i ten bidon 0,5 ltr. ultra lekki za skromne 160zł . Koniecznie GoPro (ale już to najprostsze co w biedrze było za 499zł) na kasku gdyby się wypierd... przy rybkach na bulwarze w Gdyni, co zawsze można na fejsie opublikować. A z tyłu mama i dwoje szkrabów w podobnym stylu. Wszystko z rowerami gdzieś w cenie 60 tyś. a Audi Q7 zaparkowany pod muzeum w strefie płatnego parkowania bez kwitka bo szkoda te 4 zł.

      • 42 12

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        (2)

        ...zamiast hejtować chłopie, popraw polszczyznę - te "tyś." to jakaś nowa waluta?

        • 11 22

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          (1)

          ... a co, już pogubiłeś się w takich kwotach ?

          • 16 10

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

            Nieee,

            On taki spięty bo rajtuzy wpijają się mu w rowa.

            • 8 10

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Jak kogoś stać, to co ci do tego.

        • 12 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      (1)

      Niestety, lanserka rowerowa jest dosyć kosztowną dyscypliną.

      • 4 2

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Nie tylko rowerowa...

        ...osobiście nie traktuje tego jako lans. Jednych po prostu na to stać, inni jedynie mogą pomarzyć i snuć takie czy inne opinie. Najwięcej jednak do powiedzenia mają Ci którzy nigdy nie mieli okazji testować tego roweru... i tak ze wszystkim w naszym kraju :-/

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Słuszne spostrzeżenie - na bulwarze.

      To taki SUV wśród rowerów - większość użytkowników SUV-ów nigdy nie wjedzie w teren. ;-)

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Jeżdżąc takim rowerem musiałbym: (6)

    - szybciej wstawać do pracy
    - kupować więcej jedzenia.

    Widziałem kilka takich rowerów. Ogólnie większość z prowadzących ma dużą parę w nogach. Bynajmniej takie odniosłem wrażenie. Wyprzedzają Ciebie dając Ci do zrozumienia, że są mega wytrzymali. Wiadomo, że to tylko fisiowanie. Fizyki nie oszukasz.

    • 38 14

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Poczytaj co znaczy "bynajmniej" mądra głowo :)))

      • 31 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      miodek (1)

      wiesz co znaczy bynajmniej, analfabeto?

      • 16 9

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Masz problemy ze słuchem,

        wyciągnij miodek z uszu.

        • 1 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      TO rowery dla spaślaków

      zwykłe już nie dają rady to wymyślili takie coś hehehe

      • 4 11

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Ale już w weekend, jak się nigdzie człowiek nie spieszy i może wyskoczyć bez celu do lasu to czemu nie :)

      • 4 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Dla każdego to co lubi

      Pracuję z gościem, który właśnie TAKI sprzęt chce kupić jako dojazdówkę do pracy. Dlaczego? Bo kocha wielkie opony. Serio :) Teraz do pracy jeździ na ciężkim full'u do Freeride'u wyposażonym z opony 2,5". Chciałby większe, ale w ramę nie wchodzą :)

      • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Droga zabawka (5)

    Przy dobrym wietrze, to pół roku pracy dla niektórych, żeby zakupić taką zabawkę. Warto?

    • 30 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Nie dla psa kiełbasa (1)

      Jak na szybko poszukałem cen tych rowerów to wynoszą prawie 10tys zł więc może i przez pół roku się zarobi takie pieniążki ale zwykły, przeciętny polak aby zaoszczędzić taką kwotą i móc pozwolić sobie na taką zabawkę to bym obstawiał min rok czasu przy mocno zaciśniętym pasie... Przykre ale prawdziwe :/

      • 16 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Racja ale...

        założyłem tutaj, że rzeczony obywatel przez ok. pół roku, będzie tylko i wyłącznie odkładał pensję w całości ;) Cena z Wysepki to 10799 zł.

        • 9 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      droga? (2)

      tańsza od dobrej szosówki...

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Po co szukałeś cen, skoro autor odniósł sie do nich? (1)

        Przy specyfikacji każdego z modeli są tez ich ceny, ale widzę ze moi przedmówcy nie potrafią dokładnie zapoznać sie z tekstem i dodanymi linkami :-/

        • 0 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          rożne ceny ten sam towar

          Za identyczny rower można zapłacić np. 8500zl i 13000zl wiec czasami warto poszukać a nie odnosić się do tego co ktoś napisał. Tak samo jest z większością towarów. Np. ziemniaki w Almie masz po 1zl/kg a w promocji w biedronie za 0.40zl/kg a jak bys był glodny to zjesz je tak samo ze smakiem :)

          • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    to moje zdanie (3)

    nie oszukujmy się to jest lans "ciężko utrzymać 20km/h" czyli dojechać tym wynalazkiem do plaży trzeba się przemęczyć żeby pojeździć godzinke po plaży.. nie kupię.

    • 31 8

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Nie masz pojęcia więc nie pisz

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Nie masz pojęcia więc nie pisz

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      ;)

      ...chyba,ze mieszkasz blisko plazy;)

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Stara zasada rajdów 4x4

    Jak się kopiesz, to spróbuj spuścić powietrze z kół. Większa powierzchnia pracującej gumy = większa przyczepność...

    • 18 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    opona w kształcie { (7)

    Tak sobie myślę, co stoi na przeszkodzie, żeby opona miała kształt "{" ?
    Jadąc po twardym gruncie miałoby się małe opory toczenia, a w grząskim terenie wystająca część bieżnika traciłaby znaczenie, bo grzęznąca opona pracowałaby całą szerokością.

    Wiadomo, że przyspieszać się na tym nigdy nie da, z uwagi na masę koła, ale żeby poszaleć po plaży, trzeba te parę kilometrów przejechać po twardym gruncie.\

    Zostaję przy swoim 30-letnim wagancie o rynkowej warości 90 zł :)

    • 23 4

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      (2)

      Ciekawe, jakbyś taki kształt utrzymał po obciążeniu...

      • 1 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        (1)

        to nie jest takie trudne, trzon musiałby być elementem pełnym.
        Gorzej byłoby przy szybkiej jeździe w zakręcie, kiedy się lekko położy na bok, tak, że szersza część opona zaczęłaby łapać podłoże.

        • 1 1

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          dobrze prawisz

          Przy pochyleniu, w zakręcie, na twardym gruncie, kształt "{" mógłby wytrącić rowerzystę z równowagi. Problem sprowadza się do przewagi korzyści - lżejsza prosta jazda po twardym, kosztem stabilizacji na zakrętach, czy przyczepność ponad wszystko. Może lepszy byłby patent ze zmianą kształtu zależnie od ciśnienia - kształt "

          • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      łatwiej już byłoby stworzyć oponę trzykomorową

      problemem byłaby jednak trakcja na zakrętach, gdy nagle niższe części gumy przejmowałyby nacisk. Facior jest na bezdroża, śniegi oraz piaski. Na miasto... widziałem osobnika, który całkiem dobrze dawał sobie radę. Ale sam raczej szerokich gum nie użyję w najbliższym czasie

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Są takie opony, tylko ciensze (1)

      To częsty trik w rowerach turystycznych. Środek opony jest gładki szosowy, a boki klockowe terenowe. Boki zaczynają łapać na piasku i w zakrętach. Przypuszczam jednak że przy tak grubych oponach to się nie sprawdza

      • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        mam takie oponki, dobre na suchy asfalt itp. a w lekkim terenie musi być sucho bo jednak bardzo łatwo ugrzęznąć, lepsze jednak 1.85 z grubym klocem przez środek i drobnymi klockami po bokach

        • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Jeżdżę Fatem po plaży po lesie po śniegu po błocie po ścieżce, asfalcie. Jest super. Nie chce innego roweru.

      • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Rower suv.

    • 10 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    (4)

    Pozostanę jednak przy 23 mm na asfalcie i 28 w lesie.

    • 6 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      eeee... na asfalt to 1.2 mm ,a do lasu 2,1 mm ,wtedy jest dopiero zabawa... (1)

      • 1 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        "mm" ? ;) naprawdę? :))))

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      spróbuj tymi 28 mm jechać po plaży :) (1)

      FatBike jest świetny do jazdy po śniegu albo plaży, nic poza tym. Fajna zabawka

      • 1 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Dawniej jeździłem brzegiem na 1 1/4", czyli 31mm. Fakt, nie po suchym piasku. Najwięlszym bólem wprowadzania roweru ma plażę jest piasek w napędzie. Dlatego po plaży truchtam pieszo. Czy bym spróbował fatbike gdyby ktoś zaproponował? Tak. Czy marzę o czymś takim? Zdecydowanie nie, całe życie jeździłem.na cieńszych oponach niż statystyczna większość. Nawet jeśli mam popchać 20 m przez piach (a zwykle.można przelecieć taką łachę), albo wtargać rower na górkę 20%, to per saldo, na dziesiątkach kilometrów umęczę się mniej. Tak samo nie dorosłem do amortyzatorów. Ładowanie energii w bujanie pojazdu to nie dla mnie, a blokada z manetki to na razie za drogo, poza tym manetką nie ujmę ciężaru z amora i szerokich kół. Pozostanę zatem przy wąskich, a jak ktoś lubi szweokie, to na zdrowie, ktażdy jeździ jak mu przyjemnie.

        • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

    Czy kogoś tu pop....oliło? (15)

    Jestem fanem rowerów, sam jeżdżę tylko nim, ale prawie 11000zł ??!! Rozumiem, że to srzęt z wyższej półki, ale pewnie 30% ceny to opłata za lans. Ludzie zarabiają po 2-3tys./mc (tak tak w tym prawdziwym polskim życiu), mało kto ma propagandowe 4200zł. A takie artykuliki tylko wkur... niektórych. I żeby nie było - dla mnie rower całkowicie bezużyteczny oprócz śniegu, błota czy piasku. Pozdrawiam.

    • 32 18

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Oczywiście, że popitoliło! (10)

      Mo syn ma Fatbajka z fabryki, która jest niedaleko gdańska od Pana Jarka Folty.
      Rower za 1800zł, a nie za 11 kafli.

      http://folta.pl/meskie-teren/508-xert

      Mały ma korbę i jeździ nim codziennie (jest jedynym dzieckiem, które zimą dojeżdża do budy na rowerze).

      Lekko nie ma, sapie i dyszy, ale daje radę :)

      • 19 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        spoko cena. Jednak mechaniczne hamulce tarczowe to nieporozumienie. Reszta OK (8)

        • 3 4

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          Nie ma problemu, aby "apgrejdować" :D

          • 2 0

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

          reszta OK? (6)

          przecież ten osprzęt jest na poziomie roweru z rynku na przymorzu z roku 98... gdyby nie imitowanie "fat bajka" to nikt normalny nie kupiłby go nawet za 500 zł. Do tego ciężka stalowa rama i toporne koła i waga pewnie w okolicach 20kg

          • 4 8

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

            patrzyłeś na specyfikację czy tylko na obrazki? (3)

            Rama jest z aluminium. Podejrzewam, że nie waży więcej, niż treki Gianta ze Schwalbe Marathon Plus.

            • 3 2

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

              Aluminiowa rama author mojej żony waży więcej, niż cr-mo w moim starym góralu (rurki reynolds)... więc nie wiem, czy zawsze alu=lekko...

              • 2 0

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

              Rowery Folta to totalne nieporozumienie (1)

              Folta to rowery które designem przypominają inne markowe rowery. Niestety, albo stety, tylko przypominają z zewnątrz. Jak popatrzymy na ich dane techniczne, to mamy totalną podstawę podstaw, którą pakuje się do najgorszych gniotów. FatBike tej firmy, to tylko imitacja tego typu roweru. A producent chyba specjalnie nie podaje wagi, bo liczba zakuła by w oczy. Dobrej klasy "grubasy" ważą 13-14 kg. To już nie te czasy że będziemy jarać się wagą 20 kg.
              Nic też dziwnego że cena taka niska, jak podzespoły to totalny szit.

              • 5 1

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

                podzespoły totalny shit, ale też szkoda do Fata dawać ultralekkie, wielorzędowe napędy szosowe

                największym "ale" są oczywiście mechaniczne hamulce - po przesiadce na "normalne" hydrauliki czuć moc a jednocześnie hamowanie przodem jest oczywistością, a nie samobójstwem. Owszem, znam opinie odnośnie problemów z geometrią ram Folta. Tym niemniej zawsze jest to jakiś przyczynek do sensownej konfiguracji i wyznacznik minimalnej ceny. Jakby się człowiek uparł, to by złożył sensowną maszynę. Pytaniem pozostaje oczywiście, czy posiadanie zewnętrznych przerzutek ma jakikolwiek sens w rowerze mającym spotykać się ze śniegiem i piachem - N360 kosztuje mniej, niż SLXy...

                • 0 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

            Fatbike raczej nie służy do tego żeby go maksymalnie odchudzać i dawać osprzęt najwyższej klasy. To rower do zabawy na piasku i śniegu a nie do wyczynowych zawodów. Nie warto w niego pchać wielkich pieniędzy i najlepszego osprzętu

            • 2 0

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

            stalowa? hahaha 20 kg ??? hahahaha ty chyba pomyliłeś rowery

            dobry fat waży w granicach 13-15 kg ale 20???? coś ci się przyśniło laiku

            • 0 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

        Rower dla dziecka zmienia się co 2-4 lata, a jego rodzaj wynika z mody panującej aktualnie w szkole/gimnazjum. Nie ma sensu pchać pieniędzy, bo moda się zmienia, a dzieci rosną. Tak w okolicach 13-14 lat pora na porządny rower.

        • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Cena dość normalna

      Totalnym nieporozumieniem jest twoja opinia o wk...ie z powodu relacji ceny i zarobków. Wkurzasz się, że nie możesz sobie takiego roweru kupić, więc lepiej o nich nie pisać???

      Jeśli chodzi o samą cenę, to wliczona jest w nią "niszowość" takiego sprzętu. Jeśli producent klepie tylko 1000 sztuk zamiast 10 x więcej, to koszty projektowania i wdrożenia do produkcji, które wciąż są takie same i rozkładają się na 10 x mniej rowerów.

      Kolejną sprawą jest "nowość" takich konstrukcji. Oklepany kształt ramy na pewne proporcje, testowane od lat i zasadniczo wiadomo jak skonstruować taki rower, ale w przypadku nowych konstrukcji (jak wprowadzone na rynek kilka lat temy 29 czy 27,5 a teraz Faty) wymagane jest więcej prób, testowania, główkowania. Po prosty więcej pracy aby rowery był jak najbardziej jezdne.

      Trzecim powodem jest podatek od nowości. Takie prawa rynku. Jeśli producent ryzykuje, że rowery nie zejdą (znów niszowość) to musi wziąć to pod uwagę i podnosi marżę.

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      Nie zagladaj komuś do portfela mi się podobają faty.

      • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      ;)

      Kolego,ja moge sobie go kupic za jedna pensje...i znam duzo osob,ktore tez to bezproblemowo moga zrobic.Jak chcesz pracowac za 1800zl m-ce,to Twoja sprawa.Gro osob duzo sie uczy w roznych specjalizacjach,albo pracuje na swoj rachunek w handu i daja rade zarabiac powyzej 10tys na miesiac.W wiekszosci jest to kosztem znajomych,imprez i czesto rodziny...ale mozna.Potrafie zrozumiec Twoj punk widzenia...ale nie jestes obiektywny-sam sprobuj policzyc ile moze kosztowac robienie roweru od prawie od podstaw i wprowadzenie go na rynek,tak zeby zarobic.To przeciez biznes..a dla innych relaks i sport.Pozdrawiam

      • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Ciesz się chwilą testując FatBike

      2000-3000 :D

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane