Przez nieuwagę urzędniczki stracił tożsamość
5680 wyświetleń 30 czerwca 2014 (249 opinii)Różni ich wszystko: wiek, wzrost, postura i życie rodzinne - jeden z nich to ojciec bliźniaczek, który mieszka na Olszynce, drugi to osoba bezdomna. Łączy - to samo imię, nazwisko i imię ojca, a od lutego - przez błąd urzędniczki - także taki sam dowód osobisty. To historia z Gdańska, która może znaleźć finał w sądzie.
Więcej na ten temat
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-30 08:22
POlska jest państwem prawa i my weładzq ludowa będziemy to prawo bezwzględnie wobec plebsu egzekwować!
- 6 1
-
2014-06-30 08:23
co za bzdury
ten tekst to reklama marnej kancelarii. Bo to jasne że art 417 Kodeksu cywilnego daje prawo dop odszkodowania tylko ta kancelaria i jej kancelista są jacyś niewydarzeni
- 5 5
-
2014-06-30 08:29
szkoda mi gościa (1)
nie dość że musi się użerać z urzędem, skarbówką, policją, może jeszcze sądem i komornikiem, to jeszcze ze świadomością że te instytucje żyją z tego co zabrano mu w podatkach. Sami żywimy tych pasożytów dla których najważniejszy jest dowód osobisty - kawałek plastiku z numerem (jak w obozie koncentracyjnym)
- 22 1
-
2014-06-30 11:55
nie przypadkiem dowody osobiste wprowadzono w Polsce za okupacji
Przed wojna doskumentem tozsamosci byl paszport lub zwykla metryka.
- 4 0
-
2014-06-30 08:39
Jest RADA
Niech Pan Jan rozwali łeb pierwszemu lepszemu urzędnikowi a wyrok za to dostanie bezdomny. Bezdomny dostanie całodobową opiekę i dach nad głową a Pan Jan będzie mógł w końcu spać spokojnie. Wszystko wróci do normy.
Taką mam koncepcję.- 24 2
-
2014-06-30 08:51
i to jest właśnie Polska
- 6 1
-
2014-06-30 08:54
:(
- 0 0
-
2014-06-30 08:55
Za błędy WŁADZY (samorządowej lub państwowej) odpowiedzialność MUSI ponosi WŁADZA.
Jeśli Polska chce pretendować do państwa prawa, a nie powszechnego BEZPRAWIA, za którym stoi władza. Najwięcej szkody dla obywatela może zrobić komornik, dlatego powinien wśród całej gamy profesji urzędniczych ponosić odpowiedzialność największą i rekompensować WSZYSTKIE spowodowane przez swoją działalność straty, a kary powinny wynosić do dożywocia włącznie.
- 8 0
-
2014-06-30 09:00
(3)
czy urzędniczka i jej przełożony ponieśli karę za swoją "niefrasobliwość"?
głupie pytanie oczywiście że nie
wszak na tym polega działanie tego państwa by urzędnicy byli bezkarni
ps czy zgodne z prawem jest wysyłanie fałszywych wezwań przez sławetną uzbrojoną formację?
fałszywych bo świadek ciut różni się od oskarżonego!
następnym razem wjedźcie panu zakrzewskiemu do domu z brygadą AT
jego adres w przeciwieństwie do innych łatwo było ustalić...- 18 1
-
2014-06-30 10:06
No nie jest
To jest poświadczenie nieprawdy, teoretycznie kryminał. No ale niestety tak działa policja, cel uswieca środki i tak są szkoleni. Należy iść z tym do prokuratury, ba, prokurator powinien wejść z urzędu.
- 6 0
-
2014-06-30 12:00
a widzisz gdzies zdjecia aresztowanego Adamowicza? (1)
- 2 0
-
2014-06-30 12:47
Daj spokój. On jest zajęty sprzedawaniem na szybciora swoich mieszkań.
Nie ma czasy na p....oły.
- 3 0
-
2014-06-30 09:00
Chodzące ideały (3)
Rozumiem że komentujący sprawę to chodzące ideały i niezdażyło się nikomu z was popełnić błędu w pracy. Urzędnik to tez człowiek mający na glowie dom dzieci i problemy. Chwila nieuwagi i stało się. Moze zwolnijmy kobietę z pracy i ukamieniujmy aby już nigdy sytuacja się nie powtórzyła.
żal- 3 23
-
2014-06-30 09:25
(1)
Można popełnic błąd, jasne, ale oni nawet nie ruszyli palcem aby go naprawić. To Pan Jan musi jeździć po urzędachi wyjasniać, że nie jest koniem. W normalnym kraju po wypłynięciu sprawy koljengo dnia urzendik stałby u pana Jana w drzwiach z nowym dowodem. Każdy urząd w tym kraju działa jak państwo w państwie, juz nie mówiąc o kontaktowaniu sie w sprawie klienta między sobą, nie to klient musi między urzedami tehj samej włądzy wozic papierki dokume nty i wszystko wyjasniać.
- 18 1
-
2014-06-30 10:37
bo pan Jan jest zwykłym Polakiem więc "niech cierpi"!
dzięki podsłuchom wiemy jak takie sprawy załatwia się kolegom z partii
jeden tel i po sprawie- 5 1
-
2014-07-01 13:20
za drzwiami
jak wchodzi do pracy to niech dom i dzieci zostawi za drzwiami i jiech tylko mysli co robi
- 1 0
-
2014-06-30 09:19
Guzik prawda. (1)
Bezdomni istnieli też w PRL-u. Jak nie wiesz, to nie pisz.
- 2 9
-
2014-06-30 11:58
chyba tylko z wyboru
i nazywali sie hipisi.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.