Przez nieuwagę urzędniczki stracił tożsamość
5681 wyświetleń 30 czerwca 2014 (249 opinii)Różni ich wszystko: wiek, wzrost, postura i życie rodzinne - jeden z nich to ojciec bliźniaczek, który mieszka na Olszynce, drugi to osoba bezdomna. Łączy - to samo imię, nazwisko i imię ojca, a od lutego - przez błąd urzędniczki - także taki sam dowód osobisty. To historia z Gdańska, która może znaleźć finał w sądzie.
Więcej na ten temat
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2014-06-30 06:56
w tym kraju człowiek nie jest człowiekiem tylko dowodem osobistym z numerem PESEL (3)
na taki dowód i numer można zrobić wszystko za tego człowieka, w tym narobić długów i przestępstw. a wszelkie pijawki skarbowe, sądowe i komornicze tylko czekają żeby taki numer dostać zamiast właściwego winnego, bo wtedy od razu wczepiają go do akt i mogą gnębić niewinnego człowieka
- 31 0
-
2014-06-30 07:00
niezłe procedury :-) (1)
-dzień dobry, chciałem wyrobić dowód
- imię i nazwisko ?
- jan kowalski
- urodzony wtedy i wtedy, zamieszkały tu i tu ?
- yyyy, tak oczywiście
- wszystko się zgadza, proszę tylko wnieść opłatę i zapraszam po dokument- 38 0
-
2014-06-30 07:08
widac jak tam maja burdel
a mają i nie od dzis o tym wszystkim mowie. Dobrze ze ladna pani to zauwazyla.
- 8 0
-
2014-06-30 06:57
dlatego zrezygnowalem w uczestnictwie w tym
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.