Ratowanie niemowlęcia na stacji benzynowej na Chełmie
21646 wyświetleń 7 marca 2019 (233 opinie)Dwie pracownice stacji pomogły małemu dziecku, które zakrztusiło się pokarmem. Matka była zbyt zdenerwowana, by sama udzielić mu pomocy. Do zdarzenia doszło na stacji Lotos na Chełmie w Gdańsku.
Więcej na ten temat
Opinie (233) ponad 10 zablokowanych
-
2019-03-07 15:27
(1)
Po 1000 zł premii na głowę, dla Lotosu to nic, dla Pań będzie super nagrodą.
- 37 4
-
2019-03-08 13:11
Niestety to lotos. Więc jeśli ktoś z kierowników pofatyguje się osobiście ze słownymi gratulacjami to już będzie szczyt szczęścia. Wszyscy kierownicy itd maja pracowników stacji w d*pie.
- 0 1
-
2019-03-07 15:12
(20)
Brawa dla tych Pań.Widać po szkoleniu z ratowania życia,mogłoby to być obowiązkowe dla każdego-większość nie wiedziała by co robić w tey sytuacyi moi drodzy i kochani.Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.
- 530 13
-
2019-03-07 15:36
(1)
Obowiązkowe to powinny być badania psychiatryczne przed wypowiadaniem się w internecie
- 19 1
-
2019-03-08 11:47
Licencja ograniczona na rok.
- 1 0
-
2019-03-07 18:45
szkolenia z pierwszej pomocy dla pracowników są obowiązkowe (1)
robotnicy mają co roku, biurowi co pięć lat. jeżeli jesteś jednoosobową firmą to nie masz
- 1 1
-
2019-03-07 23:19
A 40% co robi na czarno też ma?)
- 1 0
-
2019-03-07 15:16
(7)
Ten co minusuje bydle nie człowiek.
- 29 6
-
2019-03-07 15:23
(6)
Na telefonie łatwo nacisnąć inny przycisk. Niestety na tej stronie nie ma możliwości zmiany opinii, a przynajmniej w wersji na telefon u mnie nie ma takiej opcji. Wyświetla się za to komunikat "Już głosowałeś".
ps. dałem "plusa"- 15 2
-
2019-03-07 18:50
W Warszawie to strach dzieci zostawiać same (2)
- 1 3
-
2019-03-07 21:54
Teraz bankomaty LGBT+ będą
- 0 4
-
2019-03-07 20:11
Czym ci bydlę zawiniło?
- 1 0
-
2019-03-07 17:55
Niech Owsiak je zaprosi na Światełko do Nieba
- 3 13
-
2019-03-07 17:54
Dobrze że w Gdańsku
W Warszawie zaczęli by się bawić w lekarza
- 1 5
-
2019-03-07 15:25
Spoko,wiem ze chciałeś plusika.Pozdr.
- 2 5
-
2019-03-07 18:36
w czasie jazdy nie karmi się dzieci!!!
Zapamiętać!!!! Kobiety myśleć głową!!!!
- 15 0
-
2019-03-07 17:28
wiedziały ale nie do końca... (2)
trzeba trzymać głowę w dół i porządnie walnąć między łopatki, żeby ciśnienie wypchnęło "korek", a nie głaskać po plecach jak widzimy na filmie
- 11 3
-
2019-03-07 18:23
Porządnie to ty się walnij i dorosłą osobę, a nie tak małe dziecko.
- 5 7
-
2019-03-07 17:56
LGBT+
Może w doktora się bawiły ?
- 3 8
-
2019-03-07 15:21
(1)
Dlaczego tamta Pani, nie ma zamazanej twarzy - a co na to RODO.
- 5 2
-
2019-03-07 17:56
Gdyby była uchodźca to by miała zamazane
- 3 2
-
2019-03-07 15:21
Brawo dla zaradnej Matki (1)
- 7 9
-
2019-03-07 15:28
Brawo dla kobiet za uratowanie życia dziecku.Widać doświadczenie kobiet.Brawo 500 +.
- 13 8
-
2019-03-08 11:32
no to kobitki wszystkiego naj !!!!!!
jesteście wielkie
- 7 0
-
2019-03-07 17:12
(1)
Ludzie nie dzwońcie na 112 bo to trwa za długo dodzwonisz się gdzieś w Polsce wszystko przekażesz i musisz bardzo dokładnie bo ta osoba nie zna Gdańska oni dalej muszą zadzwonić na pogotowie w Gdańsku znów to przekazać trwa to za długo. 997 998 999
- 11 0
-
2019-03-08 11:26
Popieram. Trzy lata temu nasze dziecko przestało nagle oddychać, mąż ratował córkę, a ja dzwoniłam na 112, długi czas oczekiwania, mnostwo pytań, przekierowanie telefonu na pogotowie w gdansku gdzie znów musiałam odpowiadać na mnóstwo pytan. Strasznie długo to trwało i dołożyło nam dodatkowo stresu. Na szczescie mąż opanował sytuacje, a karetka pojawiła się dość szybko.
- 0 0
-
2019-03-08 11:25
Brawo i szacun dla Pań ze stacji!!!
- 5 1
-
2019-03-08 11:17
ile jeszcze o tym ??
szkolić mamuśki żeby potem nie było paniki!
- 1 0
-
2019-03-08 10:28
NiemowlĘ
- 0 0
-
2019-03-08 10:07
brawo dla tych kobiet
- 5 1
-
2019-03-08 10:04
Na szkołach rodzenia
Są talie kursy po 20 dychy za osobe. Warto i tyle
- 4 0
-
2019-03-08 10:03
Miałam podobną sytuację
Wiele lat temu będąc na spacerze z mamą i córką jadłyśmy śliwki. Moja córka zjadła śliwkę wraz z pestką i zakrztusiła się. Nie wiedziałam co robić, krzyknęłam do mamy ,że mała się dusi. W tej samej chwili nieznajoma osoba wyrzucała śmieci , słyszała naszą paniczną rozmowę i podbiegła do córki , wzięła ja do góry nogami na ręce i wytrząsała z niej śliwkę. Udało się. Byłam w szoku, nie wiedziałam ,że tak można pomóc duszącej się osobie.Nieznajoma pani uratowała mi dziecko.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.