Ring bokserski pod Neptunem
3130 wyświetleń 24 sierpnia 2017 (15 opinii)Ponad 2,3 tys. kilometrów dookoła Polski i codzienne walki bokserskie w innym mieście - tak przez ostatnie dwa miesiące wyglądało życie Kuby Kacprzaka. Pięściarz zbierał w ten sposób pieniądze potrzebne na rehabilitację chorego kolegi, który dochodzi do siebie po udarze niedokrwiennym mózgu. Ostatnią finałową walkę stoczył w Gdańsku z Tomaszem Jabłońskim, olimpijczykiem z igrzysk w Rio 2016.
Więcej na ten temat
Opinie (15) 5 zablokowanych
-
2017-08-25 20:34
Szacunek za akcje to raz, a dwa chory kraj żeby tak trzeba było zbierać pieniądze.
- 1 0
-
2017-08-26 06:05
Braw
Panie Kubo pozdrawiam.
- 1 0
-
2017-08-26 07:54
Szacun za akcję. A taki ring powinien być wszędzie, na każdym podwórku i w każdej piaskownicy. Przy każdej szkole i w każdym przedszkolu. W zakładach pracy i urzędach. Na leśnych parkingach i na stacjach benzynowych. Wszędzie ringi!!! Taką mam koncepcję.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.