TV

Rowerzysta uderza łokciem w samochód

5004 wyświetlenia 7 stycznia 2016 (51 opinii)

Film nagrałem przed świętami wyjeżdżając z kompleksu biurowców Olivia. Fakt że auto zajechało drogę rowerową ale czy to powód aby uderzać łokciem w szybę?

Opinie (51) 6 zablokowanych

  • kolejny pedał bez prawa jazdy

    nigdy nie siedział za kierownicą i nie ma pojęcia że niewiele można zrobić jak się wjechało na pasy, albo że ich nie widać jak wjedzie 30 km na ciebie

    • 0 0

  • Jezu ludzie (1)

    wyluzujcie trochę. Dobra tam, zajechał mu drogę no ale koleś mogł spokojnie objechać. No już nie przesadzajmy naprawdę. Ja jeżdżę tylko rowerem i gdybym miał wyliczać takie i podobne sytuacje to by mi dnia nie starczyło, biorę to na luzie i z dystansem. Po co te spiny? Kiedyś w ogóle nie było DDR-ów i jakoś sie nikt tak nie pienił, a teraz? Naprawdę są ważniejsze problemy niż takie (jak dla mnie) drobiazgi. Mniej agresji wszystkim życzę i więcej empatii :

    • 0 0

    • a widziałeś ty jak tam się trzeba nagimnastykować by ominąć stojące w taki sposób auto?Tobie też tak leciutko przychodzi kiedy stoisz w korku przed skrzyżowaniem na bocznej ulicy i nie możesz z niej wyjechać bo na każdym cyklu zielonego staje ci palant który zatyka wyjazd z twojej ulicy?Wtedy to się pieklicie wyzywacie trąbicie jak wariaci a tu co nic się nie stało bo rowerzysta tylko rowerzysta musiał się zatrzymać.A jeśli on już jest w trasie od 2 godzin jest mu zimno a kolejny raz nie może jechać przez takiego debila siedzącego w puszce to co nie może się wnerwić?Dla rowerzysty każde takie zatrzymanie i niepotrzebne ruszanie to strata czasu i energii może warto o tym pomyśleć jak sie chce wyjechać z podporządkowanej drogi że nie liczy się zderzak auta jadącego czy stojącego przed tobą drogowy egoisto

      • 0 0

  • To jest smieszne (3)

    Dali im takie prawa,i czuja sie jak bogowie i cokolwiek sie stanie szukaja winnego w kierowcy samochodu.Sprawa taka ze ja boje sie jezdzic autem po Gdansku bo nie wiem kiedy taki debil na rowerze wjedzie mi w samochod a beda ciagnac mnie do odpowiedzialnosci.

    • 0 3

    • (2)

      nie stawaj pindo tak jak ta ofiara losu na przejeździe rowerowym nie bądź jak ta ślepa kura którą interesuje tylko zad samochodu przed tobą to ci nikt krzywdy nie zrobi.Dali im takie prawa no co ty powiesz kretynko pierwszeństwo na przejeździe rowerowym na zielonym świetle przed mającym czerwone światło i warunkową strzałkę samochodem ależ mi przywileje boskie nieomal

      • 1 1

      • nie znasz przepisów (1)

        na tym przejeździe nie ma świateł, a kierowca znajdował się już na skrzyżowaniu z drogą rowerową, zanim nadjechał rowerzysta i to rowerzysta nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli jest ono zajęta i nie ma możliwości go opuścić. W tym przypadku uważam że rowerzysta spowodował kolizje, ponieważ nie można ustalić, jak długo samochód oczekiwał na wyjazd, a miał prawo oczekiwać w tym miejscu na wyjazd z powodu ograniczonej widoczności,
        A do kolizji doszło, ponieważ rowerzysta dotknął samochodu będąc na rowerze.
        Sam jeżdżę rowerem i samochodem, i stwierdzam niestety, że część rowerzystów uważa, że mają zawsze pierwszeństwo w ruch drogowym, niezależnie od przepisów ruch drogowego - ciekawe czy choć trochę je znają?

        • 0 0

        • facet nie p..dol głupot bo debila z siebie robisz przepis jest jasny i prosty nie masz miejsca nie wjeżdżasz to kwestia nie tylko przepisów ale kultury powiedz mi co zyskał ten burak że tak zrobił no co?Władował się na przejazd rowerowy zablokował ruch rowerzyście zmusił go do zatrzymania choć sytuacja na drodze wcale tego nie wymagała.Ten ślepak nie widział że stoi auto przed nim i że stanie na przejeździe rowerowym?Nie widział że to auto przed nim włącza się nie na osiedlówkę tylko na aleję grunwaldzką i pewnie nie wjedzie na nią tak szybko bo panuje duży ruch?To typowy egoistyczny palant jakich pełno nadal jeździ zero wyobraźni i jakiegoś pomyślunku liczę się ja i moje zaszczane autko a innych mam w d... po co ten rowerzysta miał czekać aż on się włączy do ruchu?Ty myślisz w ogóle człowieku?Co ma to jak długo tam samochód czekał jego w ogóle nie powinno tam być.Wiesz patafianie co się dzieje kiedy taki osiołek stanie na skrzyżowaniu i spotka go tam czerwone światło?Jest otrąbiony i j..ny jak pies przez innych kierowców którym zablokował ruch a tu co niewiniątko sobie stoi i zły rowerzysta że się zdenerwował że nie może jechać.Nie miał prawa w tym miejscu oczekiwać widział chyba znak pionowy i poziomy a jeśli nie widział to powinien stracić prawo jazdy bo to ślepak który pomyli niedługo ulicę z chodnikiem i kogoś zabije.Gdybyś ty tragedio drogowa znał choć trochę przepisy to byś z się nie kompromitował.Za odwalenie czegoś takiego na egzaminie na prawo jazdy masz od razu wynik negatywny i koniec jazdy

          • 1 0

  • Kolejna (5)

    meska dziewczynka w legginsach. Strasznie oburzona. Nie potrafi wykonac podstawowego manewru ominiecia auta. Wjechal na sciezke? No i co z tego? :D Omin go pol metra dalej a z siebie nie rob kretyna - pedalarzu

    • 63 34

    • A czy tak trudno (1)

      nie wjeżdżać na przejazd rowerowy, gdy widzisz, że nie możesz go opuścić?
      Czy tak trudno to zrozumieć?
      Czy tak trudno zachować się fair i w zgodzie z prawem?
      Czy tak trudno nie wciskać się bezmyślnie swoim samochodem, żeby tylko stać 30 cm za poprzednim autem?
      Czy tak trudno myśleć?

      Reakcja rowerzysty jest beznadziejna - przyznaję - ale pierwszy zawinił tu kierowca samochodu i to jest niezaprzeczalne.

      • 10 3

      • A co tu rozumieć

        Przepisy zakazują wjazdu na skrzyżowanie, przejście, przejazd jeżeli nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
        I tak chłop uprzejmie postąpił tylko się burząc. Mógł w tej sytuacji lekko puknąć w auto, przewrócić się i zażądać pomocy lekarskiej. I już kierowca jest sprawcą wypadku.
        Każdy kto ma prawo jazdy był o tym uczony, a jeżeli nie to myślący człowiek sam powinien do tego dojść...

        • 2 2

    • Jak rowerzysta zajedzie ci drogę i musisz hamować to też mówisz "no i co z tego"? (2)

      • 14 5

      • Nie (1)

        Nie, ale nie wysiadam z auta i nie zaczynam kopać w jego rower. Trochę kultury na drogach.

        • 12 8

        • xx

          Wystarczy myśleć na drodze i nie wjeżdżać na ścieżkę/przejście jak nie możesz z niej zjechać. Proste.

          • 4 2

  • (3)

    Miejsca było pod dostatkiem żeby ominąć samochód, ale oczywiście musiał pokazać kto jest szefem. Może ci rowerzyści biorą jakieś sterydy wzmagające agresję? Jak widać rower jest dobry dla zdrowia, ale nie psychicznego.

    • 4 5

    • hahahaha kmiocie

      no właśnie nie ma prawa jeździć po przejściu

      • 0 0

    • poruszając się samochodem po Gdańsku (i nie tylko) mam wrażenie, że co trzeci kierowca coś przyjmował

      • 2 1

    • Biorąc pod uwagę to, w którym miejscu jest kontynuacja DDR, to praktycznie nie miał żadnego miejsca. Nawet gdyby nie chciał się odgrozić łokciem to i tak musiałby zwolnić prawie do zera, co jest maksymalnie frustrujące.

      Bo w końcu dlaczego rowerzysta, który w pocie czoła podejmuje duży wysiłek by pokonywać kolejne metry musi zatrzymywać się, bo jakiś ignorant wjeżdża bezmyślnie na przejazd...?

      • 5 2

  • Zenada (1)

    Gdansk to zenada,tam naprawde tak sie dzieje,swojego czasu jezdzilam do Gdanska z synem do akademi ,strach przejsc przez sciezke rowerowa,masa kurierow w kalesonach na rowerach i nic sobie nie robia z niczego,zezdza jak chca.Policja z tym nic nie robi,jeden wielki burdel w tym Gdansku.

    • 2 2

    • w kalesonach to ty imbku ganiasz

      pod sztruksami

      • 0 0

  • No i dobrze, przecież tylko stuknął w szybę

    miał rację i trzeba przeprosić rowerzystę

    • 1 0

  • (5)

    No i kolejny rowerzysta w swoich śmiesznych ciuszkach kozaczy

    • 47 23

    • (1)

      no i kolejny czub w samochodzie nie wie że właśnie stoi na przejeździe rowerowym i blokuje go choć widzi przed sobą inne auto jak takiego chamusia nazwać po imieniu?

      • 4 1

      • bardzo dużo jest bandytów na czterech kółkach

        liczą się tylko oni

        • 2 0

    • Nie baran w samochodzie blokujący przejście i przejazd rowerowy a mandaciki to 100 zł ! I powinien go dostać! radzę poczytać

      • 3 1

    • trzeba być kwadratowym osłem żeby tak wjechać na ścieżkę rowerową. skoro ten "kierowca" nie potrafi myśleć, to powinien jeździć autobusem. popieram rowerzystę - jeszcze bym poprawił

      • 7 6

    • wszystko jest dla ludzi, jak jedziesz na narty do ubierasz się w dres albo dżinsy??

      • 18 2

  • Biedaki (2)

    Przy takich pogodach jak kierowca auta ma sie zachowac widocznosc slaba i takie sytuacje,a Ci rowerzysci jezdza jak debile ulewa,- 15 a oni jezdza jak wariaci,nie maja biedaki na samochod ale i na bilet autobusowy im nie starcza? moze nich miasto im pomoze ,da na bilet i normalne spodnie kupi.

    • 4 2

    • twój tekst to doskonała wizytówka twojej głupoty kobieto słyszałaś może ty idiotko o odzieży termicznej o sportowych ubraniach które gwarantują w taką pogodę komfort termiczny?Są one dość drogie więc pewnie biedoto i kaleko umysłowa o tym nie wiesz a co do sytuacji to sorry kierowca nie wie że stoi na przejeździe rowerowym czy na przejściu dla pieszych to niech odda prawo jazdy ponieważ nie ma pojęcia nie ma umiejętności ani wyobraźni i co ma do tego pogoda czy -15 albo ulewa zmienia przepisy w jakiś sposób?

      • 1 0

    • Ale on właśnie miał normalne spodnie rowerowe, więc nie wiem o co Ci chodzi.
      W ogóle czepianie się obioru jest poniżej poziomu inteligencji, którego nie chciałbym nazywać... Jakie to ma znaczenie? Jak człowiek jeździ na pewnym poziomie, to potrzebuje odpowiedniego ubrania. Proste.

      • 1 0

  • przecież ten czub w samochodzie zablokował mu drogę choć doskonale widział stojący przed sobą samochód?Co temu korposzczurkowi z Olivia Business Center dało to że stał na tym przejeździe a nie 2 metry przed nim?Jak jakieś auto zatarasuje skrzyżowanie i nie ma jak zjechać to ten czub pewnie łapska z klaksony nie zdejmuje ale tu przecież to tylko rowerzysta niech frajer sobie poczeka

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane