Show André Rieu w Ergo Arenie
33640 wyświetleń 11 maja 2014 (174 opinie)Perfekcyjny w każdym calu, z blichtrem, rozmachem, ale przede wszystkim z niesamowitą energią i radością, które od pierwszej chwili udzieliły się publiczności - tak w skrócie można scharakteryzować sobotni koncert Andre Rieu w Ergo Arenie. Ekscytacja na widowni była ogromna, ponieważ holenderski artysta odwiedził Polskę po raz pierwszy i jak zapewniają organizatorzy, nie ostatni.
Więcej na ten temat
Opinie (174) 2 zablokowane
-
2014-05-11 15:24
koncert (4)
Z tym spóźnieniem, to nie do końca wina spóźnialskich szanowna Pani redaktor. Być może miała Pani specjalne względy przy dojeździe do Ergo Areny, natomiast nie wiem czy dotarło do pani to, co działo się na dojeździe do hali.Mogę to skwitować jednym słowem - koszmar.Przyjechałem na koncert z 40 min. wyprzedzeniem, a i tak na halę wszedłem na styk.Na drugi raz radze więc być solidniejszym w przekazywaniu informacji.
- 16 9
-
2014-05-11 16:37
Ale ci spóźnialscy po przerwie nie jechali już chyba samochodami na drugą część, tylko wracali z kuluarów na piechotę (3)
i się spóźnili, Panie Olek.
- 1 0
-
2014-05-11 17:06
Drogi Edi (1)
Dlaczego nie powiedziano ile ma trwać przerwa? Jeżeli taka informacja była, to dlaczego nikt z zapytanych przez nas osób o tym nie wiedział? Proszę powiedz mi, w którym miejscu w kuluarach są głośniki, przez które zapowiadano o końcu przerwy i zajmowaniu miejsc? W każdym teatrze stosuje się system powiadamiania widzów o końcu przerwy, a w Ergo Arenie ten system nie zadziałał? Mi bardziej nie podobało się, że ludzi zaczęli wychodzić przed końcem koncertu, aby nie stać później w korkach. Ale nie zamierzam nikogo krytykować, bo niektórzy wracali do domu kilkaset kilometrów, a atmosfera pod koniec koncertu bardzo rozluźniła się.
- 3 1
-
2014-05-11 18:03
Jeśli tak, to masz rację. Znowu niedbalstwo organizatorów.
- 1 1
-
2014-05-13 19:03
korki
Proszę czytać ze zrozumieniem.Nie piszę o korkach po przerwie Panie edi.
- 0 1
-
2014-05-11 16:53
(2)
Spóźnieni widzowie. Zawsze jest jakaś przyczyna spóźnienia, dlatego nie rozumiem tłumaczeń, że były korki, problemy z dojazdem, znalezieniem miejsca postoju. Zawsze można wybrac się na koncert komunikacją miejską. Artyści jakoś się nie spóźniają na koncerty czy spektakle, w których występują. Więc jakoś można sobie poradzić z tym problemem. U spóźnialskich najbardziej frapuje mnie jednak fakt braku szacunku do artystów i dzieła, które prezentują. Ja nie wyobrażam sobie przyjść do filharmonii czy do teatru nawet 5 minut po rozpoczeciu spektaklu/koncertu. To tak jakby rozpocząć ksiązke od drugiego rozdziału, czy od drugiej strony. To niedorzeczność... Nie mówiąc juz o tym, ze odbiór sztuki wymaga wcześniejszego skupienia, wyciszenia, wprowadzenia się w odpowiedni nastrój, natomiast spoznione wtargniecie na sale widowiskowa rozprasza innych odbiorców. W tym przypadku jednak najwiecej pretensji mam do pracownikow obsługi widowni. Widzami moga przeciez być rozni ludzie, nie koniecznie odpowiedzialnie zdajacy sobie sprawe gdzie sie wybieraja, gdzie przyszli i w jakim celu. Dlatego uwazam, ze kategorycznie obsługa widowni nie powinna wpuszczac spóznionych osób na sale. Niestety w wielu instytucjach kulturalnych Trojmiasta spotykałam się z czestymi przypadkami wpuszczania spoznionych widzow. Takie zwyczaje nie powinny miec miejsca.
- 33 7
-
2014-05-11 17:26
Komunikacja miejska
Nie usprawiedliwiam nikogo i myślę, że każdy spóźnialski wziął sobie do serca kierowane uwagi. Masz dużo racji, ale .... Jeżeli chodzi o dojazd - wśród widzów mieszkańcy Trójmiasta stanowili mniejszość. Wiele osób przyjechało na ten koncert z różnych zakątków kraju a niektórzy z zagranicy. Odnośnie przerwy - przed zapowiedzią przerwy warto było poinformować widzów ile ma trwać. Jeżeli chodzisz do teatru, to wiesz, że są systemy powiadamiania o końcu przerwy. W Ergo Arnie byłem parę razy i nie zauważyłem takiego systemu. Jeżeli chodzi o punktualność, to ja jako uczestnik wielu tego typu wydarzeń artystycznych zaręczam Ciebie, że to był jeden z nielicznych koncertów rozpoczętych punktualnie. Dla przykładu by nie rozpisywać się, napiszę tylko, że na Stinga czekaliśmy ponad 20 min. aż w końcu raczył wyjść na scenę.
- 5 0
-
2014-05-11 19:56
Nie każdy ponosił winę za spóznienie. A porządkowi nie wpuszczali spóźnionych gdy grano utwór, tylko w przerwie, miedzy zakonczonym a nastepnym
- 4 0
-
2014-05-11 17:01
organizacja
Koncert rewelacja - tylko piać z zachwytu. Natomiast (jak zwykle ?) organizacja poniżej wszelkiej krytyki. Co do spóźnialskich: łatwo powiedzieć, że trzeba wcześniej wyjechać z domu - tzn. ile: 5 godzin wcześniej. Do kierowania ruchem w pobliżu Areny wytypowano chyba policjantów, którzy po raz pierwszy zetknęli się z tym problemem. Główną zaś przyczyną tworzących się korków byli "wspaniali" parkingowi, których oczywiście zabrakło, kiedy ludzie opuszczali parkingi (wzięli kasę i zniknęli). A tak na marginesie: to w ogóle skandal pobieranie pieniędzy za parking w takiej sytuacji.
Również spóźnialscy po przerwie to wina organizatorów. Kto w ogóle pozwala na organizację imprez w miejscu, gdzie na dostanie się do toalety potrzeba pół godziny ? Organizatorzy - WIELKI WSTYD
Ale jeszcze raz powtarzam: KONCERT BOMBA- 4 0
-
2014-05-11 19:04
BURAKI lub CEBULAKI jak kto woli. (1)
Czułem się zażenowany za spóźnialskich z sześciopakami piwa i frytkami w obu rekach. I to jeszcze jakich dumnych że są na telebimach.!!! O "wygłodniałym" i skacowanym buractwie nie chce mi się pisać, ale czy podczas koncertu organizatorzy nie mogliby się wstrzymać ze sprzedażą gastronomi. Czy naprawdę nie można wytrzymać trzech godzin bez piwa i chipsów i to szczególnie podczas takiego koncertu ? Żenada !!!!
- 8 2
-
2014-05-11 19:58
Coż, wytrzymac bez piwa i frytek można na pewno, ale ogranizatorzy koniecznie dorobić chcieli...
- 1 0
-
2014-05-11 20:03
czekamy na następne!!!!
najlepsza rzecz jaka ostatnio wydarzyła się w moim zyciu, to obecność na tym koncercie. Z nieceirpliwością czekam na następne. Ukłony dla Agnieszki przzesymatycznej tłumaczki. Ona dodała blasku, bez wątpienia była nasza gwiazdą wieczoru i chyba nie powstydziłą się publiczności, która potrafiła zrekompensować swoje spóxnienia wspaniałą zabawą.
- 30 2
-
2014-05-11 20:15
A ja jestem oburzona! (1)
Chała, dajemy się nabierać. Wszystkie jego koncerty na zachodzie mają naprawdę atmosferę. Tu czułam się jak na zabawie w remizie strażackiej. Nagłośnienie fatalne ( pogłos), przez pierwsze trzy piosenki nie było słychać chóru. Wymuszona, niewybredna konferansjerka, dowcipy??? Dla niego Polska to republika radziecka, a propozycja wyobrażenia sobie najazdu Kozaków na Gdańsk jako żywo znana jest nam z "Blaszanego bębenka". Wizja mało smaczna. Pani Agnieszka - Polska tłumacząca " prześmieszne" wprowadzenia do poszczególnych utworów przez 10 lat pobytu w Wiedniu bardzo się stara okazać, jak daleko odbiegła od poprawnej polszczyzny. Utworów mało, walc jeden. W Holandii ten koncert trwał 4 godziny, u nas 2 - za 490 zł. W Polsce po ulicach naprawdę nie chodzą białe niedźwiedzie.
- 2 9
-
2014-05-11 20:42
Czepiasz się. A walce byly przynajmniej dwa - Szostakowicza Second waltz i Straussa Nad pieknym modrym Dunajem ;-) TEN koncert nie mógł w Holandii trwac 4 godziny, tam był INNY koncert. U nas trwal 2,5 godziny ;-)
- 0 0
-
2014-05-11 21:20
Koncert (1)
Sam koncert super, perfekcyjny w każdym calu.Natomiast mam uwagi dla spóżnialskich- brak szacunku dla wykonawców , innych widzów - na każdym koncercie to samo. Niema tłumaczenia że korki i inne rzeczy - weż poprawkę i wyjdż czy wyjedż z domu wcześniej a nie na styk. Inna rzecz to cwaniactwo na trasie dojazdowej do hali- większość kierowców ustawiała się na lewym pasie natomiast część kierowców jechała prawym pasem który szybko się posuwał i przed rondem próbowali wymuszać wjazd na lewy pas żeby wjechać na parking .Więcej kultury.
- 14 2
-
2014-05-13 18:54
korki
Proszę czytać ze zrozumieniem.
- 0 0
-
2014-05-11 21:29
wspaniały koncert
Wspaniały koncert, cudowna muzyka, luźne prowadzenie koncertu, chciałabym pójść jeszcze raz!!!!!
- 29 0
-
2014-05-11 21:47
spóźnialscy? (5)
Ludzie kupcie sobie płyty dvd z całego świata to zobaczycie, że to są celowe tricki dla rozbawienia publiczności ! Polaku uśmiechnij się !!!!
- 20 9
-
2014-05-11 22:20
(2)
chyba nie byłeś na koncercie skoro tak piszesz,to nie były celowe triki dla rozbawienia publiczności.Widać było,Andre Rieu z trudem powstrzymuje niezadowolenie z tego co się działo na widowni po przerwie,ratował sytuację i robił to wdzięcznie ale niesmak pozostał.Wątpię czy będzie chciał jeszcze raz wystąpić przed polską publicznością !
- 0 8
-
2014-05-11 22:42
Renia wyluzuj
Poczytaj proszę co ludzie napisali na temat innych koncertów Andre. Wszędzie jest ten sam scenariusz i uwagi do spóźnialskich. W Dreźnie, Berlinie, Lodzi było to samo. Te uwagi były wkalkulowane w program. Taki sam trick dotyczy bisowania. To nie była domena Gdańska tylko czystej artystycznej kalkulacji. Pozdrawiam i więcej luzu :)
- 3 0
-
2014-05-12 22:04
do reni58
To był mój 3ci koncert na żywo (2 w Berlinie) + cała dyskografia w domu. Wiem co piszę !
- 1 0
-
2014-05-12 08:17
triki
"odpowiedź" Mistrza na spóźnialskich to może trik ale spóźniający się nasi widzowie to niestety, prawda!
Wstyd!!!- 2 0
-
2014-05-13 11:38
Fragmenty koncertu, dotyczące spóxnialskich to jest stały fragment gry na jego koncertach - dlatego nie została ogłoszona długość przerwy. Pozdrawiam wszystkich, którzy swietnie sie bawili.
- 1 1
-
2014-05-11 21:54
telebimy (2)
Byłam na koncercie - wrażenia niesamowite...ale...ja równiez byłam duzo przed czasem bo ponad godzinę, byłam na Ergo arenie pierwszy raz. Kupujac bilet trudno zwrócic uwagę ze na miejscach na pietrze ( sektor 503, 504) sa przeszklone barierki. Musze z przykrością stwierdzic,ze rzad w którym siedziałam rząd 2, balustrady miałam na wysokości oczu, musiałam się bardzo prostowac zeby dostrzec orkiestrę albo sie garbić zeby widziec coś przez przeźroczyste szyby barier!!czekajac na wystep cieszyłam się, ze bede dobrze widzieć z telebimów, które sa podwieszone pod sufitem, na których były puszczane reklamy przed koncertem...a ty...rozczarowanie koncert sie zaczął a telebimy u góry wyłaczone!!!!!Szkoda mi było osób z sektora 504, gdyż z tamtego miejsca to Ci państwo juz nic nie widzieli tylko bok sceny i rant telebimu przy orkiestrze...nieprzemyślane to było ze strony organizatorów za cene 190 zł siedziec w takim miejscu to porażka.Ogólnie co do orkiestry bardzo mi sie podobało.
- 13 0
-
2014-05-12 08:40
Ja siedziałam w sektorze 512, nie było tak zle, liczyłam też na telebimy pod sufitem - niestety.Jesli chodzi o komentarze p.Andrea na temat spóznien to....Polacy, trochę luzu-nikt nikogo nie obraził!!!
- 2 0
-
2014-05-12 17:09
miejsca
Ja miałam tak samo w sektorze 321 pierwszy rząd. Ograniczona widoczność i fotografowanie ! Te miejsca powinny być dużo tańsze albo całkowicie wyłączone ze sprzedaży. Ale to nie w PL, gdzie liczy się tylko kasa, a nie człowiek.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.