TV

Statek uderza w żaglowiec a potem o prowadnice kładki

83438 wyświetleń 2 lipca 2017 (371 opinii) autor: Radomir G.

Podczas niedzielnej parady Baltic Sail statek turystyczny "Danuta" najpierw uderzył w łódź "Santa Barbara Anna", a chwilę później zahaczył o kładkę na Ołowiankę. Co ciekawe, statek "Santa Barbara Anna" należy do jednego z członków zespołu The Kelly Family.

Więcej na ten temat

Opinie (371) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Czy kierowca byl trzezwy?

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Jeszcze troche i wszyscy bysmy zgineli!!!

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Panie Rafale

    Proszę sprawdzić w słowniku znaczenie słowa "dywagować" oraz "dywagacje".
    Pozdrawiam

    • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    bylem tam (1)

    stalem patrzylem z kumplami i kumpelamy, bylismy w niebieskich dzinsach, i bialych koszulkach, krzyczelismy do boju do boju

    • 4 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

      I znów abordaż!

      I znów abordaż, znowu, HEJ!
      Anglików lej po łbie!
      Choć Angol setkę armat ma
      My nie boimy się!

      :D :D

      • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Jako pasażer żaglowca w tym rejsie dwa słowa:

    Po pierwsze, przez głupotę tego szypra, straciliśmy pieniądze, bo nie wyszliśmy w rejs na zatokę, tylko musieliśmy wrócić. Może Biała Flota by się chociaż tym zainteresowała i to zrekompensowała? Ale to oczywiście nie jest najważniejsze.
    Najważniejsze jest to, że ten nieodpowiedzialny człowiek naraził zdrowie (a może i życie, choć przesadzać nie należy) kilkudziesięciu osób (w tym kilkoro dzieci) na obu jednostkach. Koło mnie np. chłopak podczas zderzenia padł na pokład (bardziej chyba ze strachu, ale jednak), a kobieta na "Danucie" uciekła w ostatniej chwili (było widać, że jest sparaliżowana strachem) spod relingów, które zerwaliśmy przy zderzeniu. Gdybyśmy zahaczyli jakimś sztagiem albo wantą, to mogły polecieć nawet maszty, a wtedy by była naprawdę tragedia....

    Teraz słyszę, że właściwie nic się nie stało (a nawet, że nie było kolizji, tylko o krok od niej) i należy przejść nad tym do porządku dziennego...
    Jak zwykle. Dokładnie jak było z wypadkiem CASY, z którego nie wyciągnięto żadnych wniosków i przytrafił się Smoleńsk. Teraz nadal się łamie wszystkie procedury, bo przecież "jakoś to będzie" i "nam na pewno się uda". Aż do kolejnej tragedii...

    Typowy przykład naszego olewactwa i tumiwisizmu. Bo przecież Polak, to i na drzwiach...

    • 16 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    I co kto kogo?

    I kto kogo miał z prawej strony?
    Do raportu trójmiasta dać :)

    • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Znaczy Kapitan był nietrzeźwy...

    • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Kolizja...

    ...rondo , RONDO NIECH ZROBIĄ !!! .

    • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    kladka

    To dopiero początek bo chyba będzie jeszcze gorzej.wystarczy popatrzeć jak otwiera się kładka to zaczynają się wyścigi statków białej floty z. Czarna perła i z jachtami wpływającym z mariny

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł O krok od kolizji na Motławie

    Oj Danuśka Danuśka.

    Ty to jesteś babka z jajami.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane