TV

Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

13364 wyświetlenia 3 maja 2014 (202 opinie)

Setka uczniów wchodziła do szkoły "na jeden beret", na wuefie odbywały się mordercze biegi, a w szkolnej auli miał próby kabaret Limo. Poznaj historię VIII LO w Gdańsku.

Więcej na ten temat

Opinie (202) 8 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    (1)

    winda by się przydała w tej szkole :p

    • 16 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

      Dwa razy zjechałam na tylnej części ciała

      ze słynnych ósemkowych schodów. Pierwsze próby chodzenia w butach na wysokim obcasie były w tej szkole prawdziwym wyzwaniem!

      • 1 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    Liceum

    jak liceum musi być wielkie bo mieści po 2/3 dzielnice

    • 0 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    oj tak ,wspomnienia są...trzy lata z rzędu skręcałam nogę w tej szkole na lekcjach wf
    pozdrowienia ! :)

    • 1 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    milo dzisiaj wspomniec...

    najgorsza klasa tej szkoly byla pierwsza mate-fizyczna z 85/86 roku. hormony mlodziez ponosily, 2/3 klasy sie nie uczyla, dwoje sie sypaly masowo. rekordzista mial do polrocza ponad 50 zebranych. anarchia totalna. ale fun byl ostry ;)

    o ile pamietam zostala ta klasa kompletnie rozbita i uczniowie na inne podzieleni. ktos pamieta jeszcze jakies szczegoly?

    • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    Ósemka po godz 23 :)

    Na boisku ósemki można się nauczyć wszystkiego:)

    • 9 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    Przeczytałam

    z wielką przyjemnością

    • 7 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    ósemka (1)

    Uczyłam się tam dwa lata , póżniej w III Liceum ale wspominam mile nauczycieli.Szczególnie panią Krydę , nauczycielke j.polskiego, która póżniej uczyła w III LO. Pana Bulińskiego tez dobrze pamiętam - należałąm do sekcji łuczniczej :) Pani Wojciechowska zaskarbiła też u mnie pamięć i jej mąż ,który uczył fizyki.W sumie szkoła fajna

    • 7 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

      Pani Wojciechowicz, a nie Wojciechowska. Jestes chyba z mojego rocznika /lub około/ - ja też strzelałam z łuku u p. Bulińskiego.

      • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    VIII LO im. KEN (1)

    Trafiłam do VIII przypadkiem, bo nie dostałam się do V. Nigdy tego nie żałowałam, a wspaniałych ludzi/nauczycieli, tej klasy co pan profesor Bolesław Śniegowski, pani profesor Barbara Nitschke i woźna pani Trudzia wspominam cały czas, bo pozostaną dla mnie wzorami na zawsze.

    • 21 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

      profesor Śniegowski

      Jak się cieszę, że padło nazwisko pana profesora Bolesława Śniegowskiego! Wcześniej, przed pracą w ósemce, uczył mnie fizyki w VII LO. Zapamiętałam Go jako prawego i życzliwego człowieka, wprawdzie czasem - słusznie - zniecierpliwionego durnotą co poniektórych, ale zawsze w gruncie rzeczy ciepłego i pełnego dobrej woli. Sama także w tej dziedzinie utalentowana szczególnie nie byłam, ale zawsze dostawałam od Profesora szansĘ, by się wykazać. Udawał srogość, ale chyba nas, młodocianych, prawdziwie lubił. To było 50 lat temu, a wciąż Go żywo pamiętam!

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    A Jurek żyje?

    Jawor zna odpowiedz.

    • 10 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

    Chylińska miała rację. (1)

    Kiedyś wokół tych wszystkich ogólniaków "w starych murach" tworzono atmosferę sztucznej elitarności. Ktoś miał np. problem z przedmiotami ścisłymi/humanistycznymi (obojętnie), to przyklejało się takiej osobie etykietkę "głąba", czy "nieuka" i robiło się wszystko aby pozbyć się takiej osoby ze szkoły.
    Technika były wtedy passé (taka 5-cioletnia zawodówka w opinii uczniów liceów).
    Proszę spojrzeć jak się czasy (na szczęście) zmieniły. Pokończyli "artyści" te swoje ogólniaki, zasilili grono studentów wydziałów nauk filologicznych i społecznych i potem klops - bo jest nas za dużo i nie dla każdego praca się znajdzie. Trzeba lecieć do Anglii, do TESCO. A tymczasem na politechnice studiują obecnie w większości absolwenci techników.

    • 18 18

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Szkoły z historią: VIII LO w Gdańsku

      Ja skończyłam VIII LO a potem PG. Z pracą nigdy nie miałam problemów i nie mam do tej pory. 2 lata pracowałam na wyspie ale dla nowych doświadczeń raczej niż z biedy. Wróciłam z lepszym angielskim (w LO uczyłam się francuskiego najpierw z Rozalią a potem z tą Panią na środkowym zdjęciu).
      Liceum ogólnokształcące poszerza horyzonty. W porównaniu ze szkołami technicznymi (technikum i szkoły zawodowe) byliśmy bardziej otwarci na wszelkie wybory i bardziej rozintelektualizowani.
      Jako szkołę nauki zawodu traktuję PG. Nauczono mnie tam technicznych procedur umożliwiających perfekcyjne realizacje projektów. To praca. A w życiu prywatnym korzystam z przestrzeni przyjemności, na które otworzyło mnie liceum - sztuka, muzyka, teatr, podróże i inne takie.

      • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane