Torpedy na dnie Zatoki Gdańskiej
16754 wyświetlenia 13 kwietnia 2013 (138 opinii)Marynarka Wojenna prowadzi na Zatoce Gdańskiej akcję podjęcia niemieckich torped ćwiczebnych pochodzących z okresu II wojny światowej. W operacji uczestniczy niszczyciel min ORP „Mewa” oraz marynarze z Grupy Nurków-Minerów 13 Dywizjonu Trałowców.
Więcej na ten temat
Opinie (138) ponad 10 zablokowanych
-
2013-04-14 15:24
Tak, jedzcie dalej rybki ze zbiornika bałtyku (1)
Wszystkie rybki maja ciezkie metale, trucizna, najgorsza flądra bo zeruje na dnie, najwieksza zachorowalnosc na raka w polsce to landy nadmorskie, kapiecie sie w zupie chemicznej, poczym na starosc wychodzi zdrowa rybka. Niemcy juz oglosili u siebie zeby nie jesc ryb z baltyku bo to trucizna, jak myslicie, ze te zatopione beczki beda caly czas szczelne? Zyjecie zludzeniami i wmawiaja wam ze jest wsio ok ale tak nie jest. Hejters gona hejt, precz z preczem!
- 7 1
-
2013-04-14 16:22
Sprawa worków z rakotwórczym heksachlorobenzenem (HCB)
Jeden z najbardziej rakotworczych preparatow,wlewal sie do zatoki gdanskiej.Krzysztof Pusz, prezes zarządu Port-Service'u zapewnia, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a nagłaśnianie sprawy to "niepotrzebne robienie afery", bo stężenie HCB w sprowadzanej do Gdańska tonie odpadów wynosi 1,6 proc. - Jest niewielkie i nie stwarza żadnego zagrożenia - mówi Pusz. Pan Pusz z rodzinka spedza urlop oczywiscie w Gdansku,zaraz koło Port-Servisu.Rybke,flonderke jedzą oczywiscie zlowiona przez rybakow z Brzezna czy Sopotu,inni robia tak samo(Adamowicz,Tusk,Sikorski itp.).TO WY I WASZE DZIECI BEDA UMIERAC NA RAKA BEZ LEKOW,BEZ SZPITALI !!! Pamietaj obok Twoich dzieci beda w szpitalu lezec dzieci rzadzacych,spotkacie ich takze na plazy nad Bałtykiem.
- 4 1
-
2013-04-14 15:56
Niemcy w 100% powinni płacić za oczyszczenie Bałtyku (1)
To w końcu ich wycieczkowiec Schleswig-Holstein rozpętał II wojnę na świecie,Merkel za braci niech płaci
- 8 2
-
2013-04-14 17:16
Prawda!
Niech płacą!!!
- 2 1
-
2013-04-14 18:40
Na dnie Bałtyku bursztyn się jarzy,
to bursztynowe serca tych fal.....
Stalowe serca są marynarzy........- 4 0
-
2013-04-15 00:17
nie ma się czym przejmować (2)
broni chemicznej w bałtyku w porównaniu do ilości wody jest tyle co nic. to znaczy mniej niz glowka os szpilki w basenie olimpijskim.poza tym zwiazki chemiczne nie są wieczne i też z czasem tracą swoje właściwości.
- 1 6
-
2013-04-23 12:03
Powiedz to tym poparzonym na plaży fosforem w zeszłym roku
- 0 0
-
2013-06-15 15:47
Mylisz się
Samego iperytu w rdzewiejących beczkach jest tyle, że Bałtyk może się stać zbiornikiem kompletnie martwym. 2 m-ce temu Skandynawia podniosła alarm !!!
Bałtyk jest morzem bezodpływowych a więc to co w nim jest zostanie. Jest też słabo napowietrzony. Na jednej z małych wysp koło Szwecji hitlerowcy prowadzili badania nad bronią biologiczna i chemiczną. Obwód kaliningradzki to już tylko wisienka na torcie.- 0 0
-
2013-04-15 09:48
to nasza n-ta flotylla okrętów wojennych
dobrze że chłopaki mają w sobie dużo adrenaliny bo to jedyne czym dysponujemy
- 0 0
-
2013-04-16 00:56
Panie Michale, bardzo dobrze ze poruszyl Pan ten temat.
Jak nasi w Warszawie beda milczec (zapewne ze strachu bo na tchorzliwego Tuska nie ma co liczyc) to doczekamy sie gdzies za 10 do 15 lat tragedii.
- 2 0
-
2013-04-23 12:07
Przecież to były tylko ćwiczenia!
Nie ma i nie było żadnego zagrożenia ponieważ głowice ćwiczebne w torpedach nie są uzbrojone, a same torpedy do tego celu maja minimalne ilości paliwa.
Ich zadaniem jest sygnalizacja lokalizacji torpedy po sprawdzeniu parametrów jej biegu za pomocą lamp lub sygnałów dymnych. I takie urządzenia znajdują się w głowicy ćwiczebnej. Jak ktoś nie chce sobie wyłowić swojej można obejrzeć budowę w Muzeum Marynarki.- 0 0
-
2013-06-22 22:11
sory za wyrazenia (1)
ja mam co dziennie gazy bojowe z d*pe hehe
- 0 2
-
2016-02-10 21:03
gazy
prostak
- 1 0
-
2013-11-09 13:20
PRZECIEŻ NIE TYLKO BAŁTYK!!!!!
- po II wojnie światowej US Army zatopiła nieznaną ilość bomb z fosgenem i cyjanowodorem w pobliżu zachodniego wybrzeża wyspy Ischia w czasie od 21 października do 15 grudnia 1945 roku.
- w kwietniu 1946 roku US Army załadowała w porcie Aurea we Włoszech i zatopiła nieznaną ilość amerykańskich bomb z iperytem i lewizytem w pobliżu wyspy Ischia
- po II wojnie światowej zatopiono nieznaną ilość 100-funtowych bomb z iperytem w Morzu Śródziemnym
- po II wojnie światowej barka załadowana 100-funtowymi bombami z iperytem w porcie La Serpe została skierowana do Manfredonii w celu zatopienia w pobliżu wschodniego wybrzeża Adriatyku. Kilka tygodni później niektóre z bomb zostały przeładowane na inną barkę i wyrzucone za burtę w nieznanej lokalizacji.
- pod koniec II wojny światowej gdzieś w pobliżu Neapolu wojsko zatopiło 13,000 pocisków moździerzowych i artyleryjskich z iperytem oraz 438 beczek 200 L iperytu.
- między lipcem i październikiem 1946 roku U.S. Army zatopiła w Morzu Śródziemnym 1,700 bomb z iperytem gdzieś w okolicy St. Raphael na francuskiej Riwierze między lipcem i październikiem 1946 roku. Nie wiadomo, czy te bomby pochodziły z arsenałów amerykańskich czy z francuskich.
- w 1943 roku zatopiono nieznaną ilość bomb z iperytem z pokładu nieznanego statku na głębokości 120 m przy wybrzeżu w okolicach Karaczi
- w dniach od 10 do 12 maja 1945 roku zatopiono 16,000 bomb z iperytem u brzegów Indii, Pakistanu i Bangladeszu. Broń ta składowana była w Ondal Advance Chemical Park w Indiach w czasie II wojny światowej. W operacji brały udział USS George B. Porter i USS O.B. Martin. Miały rozkaz zatopić ładunek 60 mil od brzegu na głębokości 2,500 m, jednak nie wiadomo gdzie ostatecznie doszło do zatopienia.
- w maju 1945 roku U.S. Army odnotowała trzy inne miejsca zatapiania w Zatoce Bengalskiej ale nie wiadomo czy jest to jedna, czy kilka oddzielnych lokalizacji. Wyrzucono tu za burtę 9,000 100-funtowych bomb z iperytem, 2,400 500-funtowych bomb z fosgenem, 8,700 1000-funtowych bomb z fosgenem i 2,500 1,000-funtowych bomb z cyjanowodorem, 608 200L beczek z iperytem, 2,600 1-tonowych zbiorników z iperytem i 883 1-tonowych zbiorników z Lewizytem.
- w grudniu 1941 roku nieznaną ilość 100-funtowych bomb z iperytem zatopiono w Zatoce Manilskiej z pokładu USS Tilly. Bomby były składowane w Fort William McKinley na Filipinach, a zatapianie zlecone zostało przez Army Ordnance Department. Lokalizacja nie jest znana do dzisiaj. Wiadomo jednak, że głębokość w Zatoce nie przekracza 60 m.
- w 1942 roku około 500 kg pocisków nieznanego kalibru zawierających biały fosfor oraz 6 zbiorników z chlorem zatopiono w Zatoce Mariveles. Powodem zatopienia była inwazja Japońska i obawa, że chemikalia dostaną się w ręce wroga. Zatoka również jest płytka i od lat jest trałowana w czasie połowu ostryg.
- w październiku 1945 ze statku Robert Lesley zatopiono nieznaną ilość bomb z iperytem w okolicy Asuncion na Filipinach.
Tak samo jak wcześniej w Niemczech przejęto japońską broń chemiczną i zatopiono u wybrzeży Japonii po zakończeniu II wojny światowej. Armia również zatopiła tu wiele ładunków sprowadzonych z zachodniego wybrzeża USA. Rząd japoński wskazał 8 akwenów u wybrzeży Japonii i udostępnił je armiom japońskiej i amerykańskiej dla operacji zatapiania zbędnej broni. W czasie 50 lat co najmniej 52 osoby zostały poszkodowane w co najmniej 11 przypadkach kontaktu tylko na obszarze jednego miejsca zatopień. Znane miejsca zatapiania przez US Army to:
- w 1946 roku 3,200 ton niezidentyfikowanej broni chemicznej, przypuszczalnie przejętej z japońskich arsenałów, zatopiono u brzegów Japonii.
- w marcu 1946 roku 1 butla z 70 kg chloru została wyrzucona za burtę statku S.S. Eugene Skinner po drodze ze stanu Washington do Yokohamy w Japonii
- w 1946 roku ponad 1 mln japońskich świec dymnych i 191,000 puszek z symulantem iperytu zatopiono z polecenia US Army
- od 8 maja do 30 listopada 1946 roku US Army zatopiła co najmniej 3,200 ton przejętej broni chemicznej, zawierającej iperyt i luizyt
- w 1945 roku US Army zatopiła zapas swojej broni chemicznej z Brisbane w odległości20 mil od wyspy Cape Moreton na głębokości około 300 m. W czasie 3 miesięcy wyrzucono za burtę co najmniej 8,000 ton iperytu w zbiornikach, 8,000 ton luizytu w zbiornikach, 8,000 ton pocisków artyleryjskich z nieznaną trucizną bojową i 6,400 ton niezidentyfikowanych trujących rakiet. Rząd Australii wskazał ten akwen na mapach nawigacyjnych jako niebezpieczny dla żeglugi.
- we wrześniu 1945 ponad 4,200 ton niezidentyfikowanej trującej amunicji artyleryjskiej zabrano z Guadalcanal na pokład statku S.S. Louis A. Sengteller zatopiono w morzu gdzieś w pobliżu Noumea na Nowej Kaledonii.
W latach 1950-tych USA zrealizowały ambitny program gazów paraliżujących polegający na produkcji co najmniej 400,000 rakiet M-55, z których każda miała ładunek 5 kg sarinu. Wiele z tych rakiet miało wadę fabryczną, polegającą na degradacji ładunku miotającego, co prowadziło do samozapłonu. Z tego powodu w latach 1967 1968 51,180 rakiet tego rodzaju zatopiono w odległości 240 km od wybrzeża Stanu Nowy York oraz u brzegów Florydy.- 1 1
-
2014-09-12 04:24
Zagrożenie
Spakować wszystko w jeden wielki mandżur i wysłać do putina z karteczką od narodu polskiego.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.