TV

Tak kierowcy "widzą" rowerzystów

7639 wyświetleń 18 grudnia 2017 (356 opinii)

Lampa z przodu, dodatkowa migająca z przodu, odblaski z przodu i z tyłu, lampa migająca z tyłu. Odblaskowa kurtka, odblaskowy plecak, odblaski na pedałach - za mało? Kochani kierowcy, ja wiem, że już prawie zima, ale nadal możecie spodziewać się rowerzystów :)

Opinie (356) ponad 20 zablokowanych

  • który z rowerzystów (4)

    uprzejmie mi wyjaśni, dlaczego rowerzyści zimą ubierają się na czarno? Dobrze, jeżeli mają jakieś światełka z przodu i tyłu (bo 1/3 nie ma). Ale standardem jest czarny kask, czarna kurtka, czarne spodnie i buty, czarny plecak i ciemny rower. Z roweru wszystkie odblaski pościągane, na ubraniu nigdy ich chyba nie było.
    Nie wymyślam. Po tym jak przed świtem jeszcze, w dżdzystą i mglistą pogodę, włączyła się do ruchu na Dąbrowskiego taka własnie laska na rowerze (ciemny kaszkiet nasuniety na oczy, ciemne ubranie i ciemny rower i oczywiście ani lampeczki ani odlbasku żadnego), zaczęłam liczyć rowerzystów w jasnych/kolorowych ciuchach i z odblaskami. Przez tydzień doliczyłam się 5-ciu (!) takich, którzy chcą być zauważeni na drodze.

    • 17 7

    • Bo poprostu ostatnio stało się modne lansowanie na rowerze

      • 2 5

    • bo czarny kontrastuje z bielą śniegu?

      Trochę poważniej - odzież termo (pianki) zwykle produkowana są w tym kolorze.
      Bardziej poważnie - bo takie ciuchy są masowo (tanio) dostępne.

      Wiele złego zrobiło zniesienie obowiazków zwiazanych z jazdą rowerem (karta rowerowa, obowiązek oświetlenia) a potem określenie je na mało zdefiniwanym poziomie. Kupując samochód, masz oświetlenie, kupując rower musisz je kupić. Co "lasia" o tym wie?
      W Niemczech oświetlenie roweru podlegają takim regulacjom jak innych pojazdów, wtym samochodowych. Nie kupisz chińskiego szmelcu a jak kupisz i użyjesz, to mandat zapłacisz.
      Może być swiatła za mało ale też cykliści potrafią mieć 2klm na pokładzie i oślepić kierowcę...

      • 3 1

    • Wystarczy trzymać się rozporządzeń regulujących oświetlenie (światło białe z przodu, czerwone z tyłu + odblask) oraz kilka elementów odblaskowych na bocznej powierzchni roweru.
      Żadne odblaski nie są widoczne bez zbieżnego z obserwatorem źródła światła.

      • 2 0

    • A dlaczego kierowcy kupują szare samochody? Powinny być żółte.

      • 4 1

  • (12)

    Sama jeżdżę na rowerze przez cały rok ale zachowanie tego rowerzysty neguję.Sam niejednokrotnie stwarzał zagrożenie a poza tym zachował się jak święta krowa.

    • 16 18

    • (2)

      jakis konkretny argument?

      • 9 3

      • (1)

        Omijając samochody mógł zostać trafiony przez te jadące drogą główną prosto
        Argument taki żeby dostał sr.ki

        • 4 7

        • Ani razu nie wjechał na jezdnię głównej drogi.
          Obejrzyj sobie jeszcze raz.
          Masz jeszcze jakiś argument - tym razem rzeczowy i prawdziwy?

          • 9 4

    • (6)

      Ma pierwszeństwo to jedzie. Gdyby wjechał na skrzyżowanie i nie mógłby z niego zjechać, a zmieniłyby się światła to zostałby zatrąbiony na amen, na przejeździe kolejowym byłby z niego przecier ale tu jest panem życia, bo może wkur.... "słabszego".

      • 7 4

      • Pytanko.. (5)

        Rowerem przez przejazd kolejowy też tak bezstrosko przemykasz?

        • 5 6

        • oczywiście..

          ale wcześniej czekam, aż blachosmród zaparkuje na torach

          • 6 4

        • (2)

          na przejeździe kolejowym rower nie ma pierwszeństwa
          na przejeździe rowerowym MA.

          czaisz tą subtelną różnice?

          • 8 3

          • Następny nawiedzony (1)

            Pierwszeństwo masz wtedy, gdy już znajdujesz się na przejeździe lub na niego wyeżdżasz, wjazd bezpośrednio przed nadjeżdżające auto jest WTARGNIĘCIEM.

            • 1 1

            • Przepis o wtargnięciu, który przywołujesz - czyli Art 27 2 PORD - został uchylony w 2011 roku. Sprawdź sobie.
              Nie ma czegoś takiego jak wtargnięcie rowerzysty na przejazd rowerowy - od 6.5 roku jesteś nie na bieżąco z przepisami.

              • 0 1

        • na otwartych szlabanach, bez "stop" i upewnieniu się o "czystym horyzoncie" -

          tak.
          Ten film to przerysowanie aby pokazać, że te wymuszenia są faktem.
          Ja zwykle się zatrzymuję i często kierowca się cofa...
          To jest jeszcze mniej lubiane... ;)

          • 3 1

    • najwyżej egzekwował prawo...

      Ryzykując tym, że jednak silniejszym w tym starciu nie jest. I to faktycznie jest sytuacja zagrożenia ale dla niego. Ale dzięki temu powstał ten film. Nie zawsze zasada, że "mądrzejszy ustępuje" jest słuszna...
      Może to skłoni to "możnych" do myślenia, bo budowa ścieżek za pomocą kubełka farby nie załatwia sprawy. Choć pewnie załatwia "zadanie premiowe" .

      • 3 2

    • Akurat najwyzej bez siadałek tak ze az ci rura podsiołowa przez paszcze wyszła i mózg ci wyparował :)

      Kolejny burak podszywajacy sie pod rowerzyste

      • 0 3

  • miałeś, Kolego, szczęście...

    Bo taki nadmuchany blaszak mógł dać w rurę, jak mu przed maską jechałeś...
    Mnie się to przydarzyło. Co z tego że na ścieżce, na przejeżdzie i na zielonym. Miał strzałkę w prawo i się na nia patrzył...
    Na szczęście trafił w pedał i tylko przestawiło mnie o 90 stopni

    • 7 4

  • W niemczech są rowerzyści, co polują na takich i trzaskają. (9)

    Polubowne załatwienie kosztuje ok. 10 tys. euro.

    • 10 9

    • Hahahahahahahahahaha... (2)

      Większej głupoty w życiu nie słyszałem, a mam już 40 wiosen na karku, z czego 15 przeżyte w Niemieckim Gütersloh.

      • 3 7

      • jestes głupkiem i jeszcze masz parcie na szkło by sie nią chwalic a zyłes co nawyzej w ziemiance pod toruniem :)

        • 5 1

      • Hahahahahahaha

        w Niemieckim chyba Arschloch

        • 3 1

    • Jak będę jechał rowerem poziomym (najbardziej wysuniętym do przodu elementem są zębatki) to tez się nie będę szczypał. Jak taki kierowca-dekiel z filmu zajedzie mi drogę to będzie miał drzwi do roboty i mandat za spowodowanie kolizji do kompletu. Albo sprawę w sądzie. Takie bydło trzeba uczyć pokory uderzeniem po kieszeni i tyle.

      • 3 5

    • Prawda (4)

      Tam potrącony rowerzysta idzie od razu do sądu i z automatu dostaje spore odszkodowanie. Kuzynka została potrącona i kierowca zaoferował 2tys euro byle tylko nie wzywac policji. Była zbyt uczciwa bo nic sie nie stało w sumie i nie skorzystała z okazji.

      • 3 2

      • (3)

        Radzę każdemu rowerzyście przeprowadzić trening mentalny pod tytułem "Co zrobię po kolizji" w zależności od szkód i zachowania kierowcy, obecności świadków, jednoznaczności winy itp.
        Czym ryzykuje kierowca:
        - 500zł + 6 punktów za spowodowanie kolizji
        - utrata prawa jazdy do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd + ew. grzywna
        - zwyżka OC
        - ewentualny regres ze strony ubezpieczyciela za szkody w przypadku działania celowego
        - dożywotnia renta na rzecz poszkodowanego w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu wypłacana ze środków własnych (OC nie obejmuje)

        Pomimo że jeżdżę złomkiem wartym mniej niż 1000zł to w przypadku kolizji zażądam 3000 albo wzywam policję.
        Jeżeli doznam jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu bezwzględnie wzywam policję.

        • 4 5

        • po kolizji z cywila dostaniesz kilka tys za potłuczenia, bo się należy (2)

          dodatkowo za rower, bo najczęściej rama jest uszkodzona nieodwracalnie. Jeżeli alu to zgięta, a karbon powinien zostać wymieniony. Sama rama ekonomiczna jakaś to min. 5 tys. Ja bym z 10K nie schodził, bo jeżdżę karbonem + szkody na ciele, odzieży, krzywda, ból itd.

          • 3 2

          • (1)

            a prawda jest taka, że jak masz kilka siniaków (albo nie daj boże coś rozciętego czy jakiś szwy założone) i prawnika to wyciągniecie z OC kierowcy 15-20 tys PLN to nie problem.
            Przerabiałem kilka lat temu. I nie należy mieć tu żadnych zahamowań - to i tak idzie z jego OC. A jeśli nie ma ma OC to niech bandyta drogowy poczuje na własnej kieszeni.

            • 2 2

            • wielu odpuszcza, popatrzy na rower, a koło zdecentrowane min.

              w domu się okazuje, że staw barkowy boli, kark itd. a kask jednak pękł + widelec do wymiany i na samym sprzęcie 2.5K w plecy.
              Dużo jest takich sytuacji, a sprawcy nie ma. Dlatego nie można odpuszczać, jak cokolwiek się stało, to zbierać dane, nawet jak się "niby" nic nie stało.
              Ja po zwykłym upadku mam 1,5 roku problemy z barkiem.

              • 1 2

  • no i ??

    nie macie większych problemów?!

    • 4 10

  • (3)

    Jeżdżę regularnie rowerem i to niestety jest norma. Zawsze mocno zwalniam na takich przejazdach i bardzo uważam, bo lepiej zahamować niż skończyć w szpitalu. Jeżdżę też ulicami i tam wygląda to lepiej. Poza kilku bucami co chcieli mnie zepchnąć z drogi, uważam że jest co raz lepiej. Z moich obserwacji wynika, że przejazdy po prostu są "nowością" dla kierowców. Przez czasy słusznie minione, ścieżek było jak na lekarstwo a teraz jest ich wysyp. Chcę też zauważyć, że kierowcy bardzo często robią miejsce, co też częściej patrzą w lusterka i takim zawsze łapka w górę :) Dobrze jak kierowcy tacy jak sami wsiądą na rower i zobaczą jak to wygląda z pozycji dwóch kółek. Jako kierowcę irytują mnie rowerzyści na chodnikach przejeżdżający po pasach...

    • 11 3

    • (2)

      nowość która funcjonuje już kilkanaście lat ;)

      • 3 2

      • (1)

        Kierowcy są w różnym wieku, mało kto śledzi aby kodeksu, ludzie jeżdżą na pamięć, a znak informujący o przejeździe rowerowym praktycznie niczym nie różni się od znaku przejścia dla pieszych... Wczoraj było przejście, jutro jest przejazd... Poza tym ktoś może po prostu mieć gorszy dachem za kółkiem, stracić koncentrację, popełnić błąd. Łatwo krytykować i generalizować...

        • 1 4

        • Ich obowiązkiem jest śledzenie zmian w przepisach.
          jak tego nie robi to niech zbiera mandaty, traci prawko i robi kurs od nowa - tam go naucza aktualnych.
          Nie rozumiem, dlaczego miałbym być pobłażliwy dla piratów drogowych.

          • 1 1

  • (2)

    Dbajmy o kierowów jak i rowerzystów. Prośba do rowerzystów pora jesiena jest gorsza widoczność nie ubierajcie się jak czarne ninja załucie kamizelke odblaskową i nie pedzcie jak byscie nie znali przepisów zwolnijcie na przejazdach przez ulice .Szanujcie zdrowie swoje jak i nasze .Drodzy kierowcy kultura na drogach nas obowiazuje i nie kazdy to przyslowiowy baran

    • 7 3

    • widocznosc tu niema zadnego znaczenia takie samo zachowanie jest buraków gdy świecisz z daleka jak choinka!

      • 5 3

    • przecież widać jak w biały dzień drogę zajeżdżają barany

      • 0 2

  • (7)

    Błąd kierowcy jest tylko w pierwszym przypadku, gdyż powinien czekać za ścieżką, bo i tak nie miał szansy włączyć się do ruchu, pozostali Cię poprostu nie zauważyli głąbie, a Ty jedziesz z klapkami na oczach, ale to Twoje zdrowie, życie...z tym, że pretensje miej do siebie. Pozostali żeby mieć szansę włączyć się do ruchu muszą podjechać do skraju jezdni, pojmiecie to kiedyś "nieśmiertelni"?

    • 9 17

    • i kto tu jest głąbem? (5)

      to jest klasyczne wymuszenie pierwszeństwa. Lepiej uważaj bo na drodze też są mocniejsi niż Twoje tico, żebyś się nie zdziwił ty i twoje klapki

      • 8 2

      • (4)

        Wymuszenie? 100m od przejazdu albo wiecej? Jako pieszy jesli widze ze samochod jedzie a ja jestem 2m od przejscia, nie przyspieszam, zeby na niego wejsc.

        • 4 5

        • To dokladnie taka sama sytuacja jakby wyjechal z podporzadkowanej i zablokowal jadacy h droga z pierwszenstwem.

          • 5 0

        • (2)

          jezeli rowerzysta musiał zmienic prędkość lub kierunek to jest to WYMUSZENIE.

          • 6 2

          • (1)

            ale tylko jeżeli zmiana była 'istotna'

            przy odległości 100m nie będzie istotna

            • 2 1

            • wystarczy pacanku że musiał hamować lub wyginac się by blokera omijać

              • 1 1

    • co to za kierowcy którzy nie zauważają pacanie?Jadą na ślepo na zasadzie jestem większy więc mogę?

      • 2 0

  • Krzycz Trybson! (30)

    Ogólnie, to przed każdym przejazdem rowerowym, dla bezpieczeństwa ubogich umysłowo rowerzystów powinno się montować szykany, tak żeby rower przez przejazdem musiał zwolnić do tych 5-7km/h. Bo niestety, ale większość rowerzystów wjeżdża na przejazdy z prędkością od 20-25km/h wzwyż, a później się dziwi, że nikt ich się tam nie spodziewał.

    • 15 8

    • (19)

      no fakt, to jest pierwsza prędkość kosmiczna. Jak nie widzisz na odległość 20m to przesiądź się na tramwaj.

      • 6 5

      • Krzycz Trybson! (18)

        Jak jesteś rowerowym terrorystą i w życiu nie jeździłeś samochodem i nie wiesz jaka jest widoczność w samochodzie, to się nie wypowiadaj. :)

        Należy pamiętać, że rower na przejeździe ma pierwszeństwo, natomiast rower zbliżający się do przejazdu, będący na przykład kilkadziesiąt metrów przed przejazdem już takiego pierwszeństwa nie posiada. Kierowca nie jest zobowiązany czekać, aż ten dojedzie. Co innego gdy rowerzysta porusza się po jezdni z pierwszeństwem, a nie po drodze dla rowerów. We wszystkich zaprezentowanych filmach rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu dla rowerów, więc w żadnym z tych przypadków nie ma pierwszeństwa.

        • 3 6

        • (14)

          wez poszukaj sobie definicje wymuszenia pierwszenstwa. poza tym na filmach widac ze rowerzysta był pierwszy na przejezdzie.

          • 2 6

          • Krzycz Trybson! (5)

            W którym momencie był pierwszy? Na wszystkich nagraniach dopiero dojeżdża do przejazdu. Doskonale widać, że najpierw na przejazd wjeżdżają auta, a dopiero 2-3 sekundy później rowerzysta, nie w odwrotnej kolejności. Proszę uważnie obejrzeć nagranie.

            • 6 3

            • (3)

              rowerzysta został zmuszony do zmiany kierunku ruchu i istotnej zmiany prędkości

              • 2 6

              • (2)

                Ale rowerzysta nie miał pierwszeństwa, był na drodze dla rowerów a nie na przejeździe, więc do niczego nie był zmuszony z uwagi na to, że to samochody w tych sytuacjach miały pierwszeństwo.

                • 4 2

              • (1)

                jakie pierwszeństwo miały samochody ty głupi debilu?Nie wymyślaj swoich własnych przepisów kretynie

                • 2 4

              • Przeczytaj ustawę, zanim znowu wsiądziesz na rower "głupi debilu". :)

                • 3 1

            • Tak samo robisz względem nadjeżdżających samochodów?

              Przecież też dopiero dojeżdżają do skrzyżowania...
              Lepiej nad tym się zastanów zanim dostaniesz od życia kosztowną lekcję kosztem czyjegoś zdrowia i swojej kieszeni...

              • 1 3

          • (5)

            ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości

            • 5 2

            • (4)

              Tak, jeśli ten drugi uczestnik ruchu ma pierwszeństwo, na tych nagraniach nie miał, dopiero zbliżał się do przejazdu, a nie był na przejeździe.

              • 4 3

              • (3)

                ale rower to pojazd który jedzie pacanie z jakąś prędkością jak jest 5 m od przejazdu to za sekundę na niego wjedzie ćwoku

                • 1 3

              • (2)

                Ale dopóki nie wjedzie, to musi ustąpić samochodom. :) Nie ma takiego prawa, które by mówiło, że jak za sekundę wjedzie na przejazd, to już ma pierwszeństwo. :)

                • 3 1

              • (1)

                to czemu nie wjeżdżasz tak na skrzyżowania z podporządkowanej?
                przecież auta dopiero nadjeżdżają...

                • 2 3

              • Bo auta są na jezdni drogi z pierwszeństwem, zupełnie inna sytuacja, nie mająca odniesienia do drogi dla rowerów. Jeśli rower jedzie tą jezdnią, to także ma pierwszeństwo, jeśli jedzie drogą dla rowerów tego pierwszeństwa nie ma, proste.

                • 3 1

          • Krzycz Trybson! (1)

            Jeszcze raz napiszę - pierwszeństwo w takiej sytuacji ma rower znajdujący się an przejeździe a nie zbliżający się do przejazdu. Inaczej sprawa się ma w przypadku skręcania w drogę poprzeczną, w takim przypadku prawo zabrania "zajechania" drogi rowerzyście który jedzie na wprost, mówi o tym art. 27, pkt 1b.

            • 4 4

            • gnojku skończ wymyślać bzdury

              • 0 3

        • Łapkującym w dół polecam zapoznać się z artykułem 27 Prawa o Ruchu Drogowym. W szczególności punkty 1 i 1a. :)

          • 3 2

        • (1)

          nie jest zobowiązany palancie czekać aż dojedzie ale nie ma prawa blokowac przejazdu czekając aż będzie mógł skręcić w prawo czy w lewo ty patafianie

          • 0 3

          • Jest zmuszony blokować, bo inaczej nie będzie miał widoczności na jezdnię z pierwszeństwem. Taka prawda.

            • 3 0

    • Jestem za pod warunkiem że będzie dotyczyć wszystkich. Zwłaszcza kierowców.

      Czyli przed każdym przejściem dla pieszych, przejazdem dla rowerów czy skrzyżowaniem kierowca powinien zwolnić do wspomnianych przez ciebie 5-7kmh. Super pomysł.

      • 2 5

    • rowerzyści duńscy jeżdżą z prędkością ok. 20 km/h (1)

      holenderscy jeszcze wolniej, w Polsce kolarze jeżdżą dużo szybciej, ale po szosie, nie po drogach dla rowerów w mieście.

      Jeśli taka prędkość cię przeraża, to jak wyjeżdżasz z podporządkowanej jezdni na główną, jeśli tam kierowcy jeżdżą z prędkością 50 km/h i więcej?

      • 3 2

      • Krzycz Trybson!

        Mnie taka prędkość nie przeraża, to rowerzysta w takim przypadku płaci za naprawę uszkodzonego samochodu i to rowerzystę boli i to rowerzysta dostaje mandat. :) Jak rowerzysta jedzie jezdnią z pierwszeństwem to może nawet 70 jechać, ale jeśli jedzie przez DDR i wjeżdża na przejazd dla rowerów, na którym nie ma pierwszeństwa dopóki na nim się nie znajduje, to już nie powinien jechać szybciej niż z prędkością pozwalającą na zatrzymanie się przed przejazdem, w momencie gdy widzi zbliżający się samochód.

        • 3 1

    • (6)

      przecież większość przejazdów ty zaszczany kretynie jest odgięta kilka m od linii prostej by takim debilom jak ty zrobić dobrze co i tak jak widac sensu nie ma co to jest 20-25 na godzinę ty baranie?Samochody na drodze na którą chcesz wjechać jadą czasem 70 czy 80 i co baranie widzisz je bo musisz baranie bo jak spowodujesz wypadek to się nie wypłacisz

      • 0 3

      • Krzycz Trybson! (5)

        Ale spokojnie, bo ci żyłka pęknie, nie denerwuj się i zachowuj się jak na człowieka przystało, bez personalnych inwektyw. :) Samochody są na jezdni z pierwszeństwem, droga dla rowerów nie jest drogą z pierwszeństwem, tak samo jak chodnik nie jest drogą z pierwszeństwem. Jeśli rower porusza się po jezdni, to wtedy ma pierwszeństwo, jeśli po drodze dla rowerów, wtedy pierwszeństwa nie ma. Tak jest napisane w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym i nie ma się o co kłócić. ;)

        • 2 1

        • jeszcze raz mówię pacanie nie wymyslaj swoich bajek bo bzdurzysz pacanie

          • 0 2

        • PoRD (3)

          Nie ma czegoś takiego jak jezdnia z pierwszeństwem tylko droga z pierwszeństwem (§ 43 rozporządzenia o znakach)
          Droga wg PoRD składa się poza jezdnią również między innymi z drogi dla rowerów (Art. 2 PoRD).
          Rower poruszający się drogą z pierwszeństwem ma pierwszeństwo co wynika nie tylko z powyższego ale również ze znaczenia znaku D-6b (§ 47 rozporządzenia o znakach)
          Aż strach, że coś takiego trzeba tłumaczyć posiadaczowi prawka...

          • 0 2

          • Krzycz Trybson! (2)

            Ale pierwszeństwo dotyczy jezdni, nie całej drogi, chodnik jest częścią drogi, nie oznacza to, że piesi mają pierwszeństwo idąc chodnikiem drogi z pierwszeństwem. Mam nadzieję, że kolega prawa jazdy nie posiada, skoro trzeba takie rzeczy tłumaczyć.

            • 1 0

            • (1)

              Pierwszeństwo dotyczy drogi (znak D-1). Definicja drogi obejmuję również poza jezdnią drogę dla rowerów.
              Znak A-7 (ustąp pierwszeństwa) dotyczy nie tylko jezdni ale wszystkich miejsc przecinania się kierunków ruchu (art 5, ust. 6 rozporządzenia o znakach) czyli m.in przejazdu rowerowego (znak D-6b).

              Pogrążasz się.

              • 0 2

              • Krzycz Trybson!

                Defnicja drogi obejmuje tez chodnik, powtarzam. To nie znaczy ze piesi maja pierwszenstwo.

                Znak A-7 (potocznie zwany "ustap pierwszenstwa"), opis skopiowany z rozporzadzenia ministrow w sprawie znakow i sygnalow drogowych:
                Znak drogowy A-7 "ustąp pierwszeństwa".
                Ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.

                Wyraznie napisane, ze ustapienie pierwszenstwa dotyczy JEZDNI a nie calej drogi, droga dla rowerow to nie jest jezdnia. :)

                • 1 0

  • Popierwsze nie kierowcy tylko piraci drogowi i pólmózgi.Na filmie widac ze oni nawet nie patrzą czy cos jedzie! (2)

    Taki burak w blachosmrodzie dopiero sie rozglada gdy rower jest pół metra od jego maski.Typowy burak wjeżdża rozpędzony bez spoglądania czy ktoś przechodzi albo jedzie.Łamie wszystkie mozliwe przepisy i blokuje i przejście i przejazd.Dlaczego mnie to nie dziwi? Bo burak ma mózg konia widzi tylko na wprost przed sobą i czubek nosa..Gdyby dostał mandat to by sie szybko nauczył ale ze czuje sie bezkarny i jest bezkarny bo ludziom i rowerzystom sie niechce tego zgłaszać to nic sie nie zmienia! Jak widac idioci w blachosmrodach na dodatek jeszcze smiało chwala sie swoją głupotą w internecie maja pretensje ze ktos ich nagrał!

    • 11 10

    • lepiej wchodzić w konstruktywny dialog (1)

      samo karanie niewiele zmieni

      • 0 1

      • Nic podobnego

        W Niemczech też tak było i warto skorzystać z ich doświadczeń w tych sprawach.
        Każde potrącenie roweru kończyło się tam zatrzymaniem PJ i śledztwem. W uzasadnionych przypadkach (wina kierowcy) prawko leciało w kosmos i b. wysokie kary + zwyżki ubezp.
        Jednak tam takie wyprzedzenie jak w Polsce, to jest traktowane już nie tylko jako wykroczenie, a może być prokurator i strata PJ nawet na dłużej niż rok, a nawet na zawsze jak się miało problemy.
        Taki film tu widziałem jak tylne koła naczepy prawie najechały na rowerzystę, to tam tragedia po zgłoszeniu dla tego kierowcy.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane