TV

Uratował mu życie. Reanimacja na przystanku PKM

48019 wyświetleń 27 stycznia 2021 (347 opinii)

Zimna krew, defibrylator i współpraca pasażera z kierowniczką pociągu - w ten sposób udało się uratować życie mężczyzny, który we wtorek, 27 stycznia, zasłabł na przystanku PKM Gdańsk Port Lotniczy i nieprzytomny upadł na peron.

Więcej na ten temat

Opinie (347) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Pasażer reanimował pasażera. Pierwsza pomoc na przystanku PKM

    Opinia wyróżniona

    Zanim napadniecie na kobietę (1)

    Której reakcja może wydawać się nieprawidłowa, pomyślcie że z punktu widzenia kamery - ona zignorowała upadek, ale jeśli weźmie się pod uwagę jej kąt oglądania się i maseczkę na twarzy, która mocno zawęża pole widzenia - ona zwyczajnie mogła nie zobaczyć co stało się za jej plecami. I niech każdy, kto głupie filmiki z prowokacjami wrzuca do sieci też pomyśli, że może to powodować strach, że jesteś w ukrytej kamerze. No i dziewczyna jest sama na peronie- mogła się zwyczajnie przestraszyć. Gość wygląda na młodego, z siłą wybiega zza zakrętu może się bała, że celowo się przewrócił, żeby podeszła. Jeśli go widziała powinna jednak była poszukać kogoś do pomocy i podejść razem.

    • 6 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Pasażer reanimował pasażera. Pierwsza pomoc na przystanku PKM

      maseczki nie nosi się na poziomie oczu

      one w ogóle nie ograniczają pola widzenia, nie próbuj wybielać jej czynów które praktycznie były karalne

      • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Pasażer reanimował pasażera. Pierwsza pomoc na przystanku PKM

    namierzyć tą co się tylko obejrzała i wytoczyć sprawe za nieudzielenie pomocy

    następnym razem się nauczy

    • 1 0

  • Brak profesjonalizmu Służby Ochrony Lotniska

    Totalny brak profesjonalizmu i przygotowania Służby Ochrony Lotniska. Podniesiony i poprowadzony zamiast położony. Przesiedział na ławce przynajmniej 15 minut... 2 miliony pasażerów plus osoby, które przywożą i odbierają pasażerów. Prawdopodobieństwo podobnych sytuacji bardzo duże. Powinni być wyszkoleni perfekcyjnie, a nie z rękami w kieszeni....

    • 0 0

  • przecież tych gości z sok powinno sie z pracy zwolnić, co oni zrobili..... maja obowiązkowe szkolenia co mają w takiej sytuacji robić???... no panowie na pewno nie podnosić za szmaty i prowadzić do domu.....

    • 0 0

  • UWAGA !!!

    Z filmu jak również opisu wynika, iż mężczyzna jedynie zasłabł i przewrócił się. Zwróćcie uwagę, że w chwili podejścia do niego mężczyzny w żółtej czapce poszkodowany jeszcze się rusza. Domniemany bohater nie wykonał podstawowej oceny stanu poszkodowanego tj. sprawdzenie przytomności i oddechu, a przystąpił do resuscytacji. Nie dość, że RKO zostało wykonane na stojąco, bez wcześniejszego rozebrania klatki piersiowej poszkodowanego, to masaż serca został wykonany u osoby oddychającej. Na filmie można łatwo zauważyć moment w którym następuje charakterystyczna wiotkość kończyn wynikająca z zatrzymania krążenia na skutek przeprowadzenia masażu serca u osoby z zachowanym krążeniem. Poszkodowany początkowo trzyma ręce ugięte i dopiero w 0:45 następuje wiotkość kończyn w związku z czym Pan w żółtej czapce zatrzymał akcje serca u oddychającego poszkodowanego = zabił go. Bohaterami powinni zostać okrzyknięci pracownicy PKM, gdyż to oni podłączyli AED, tym samym starając się naprawić szkodę jaką wyrządził poszkodowanemu mężczyzna podejmujący się nieuzasadnionej resuscytacji. Błahość zdarzenia potwierdza fakt, iż mężczyzna w przeciągu chwili po zatrzymaniu krążenia był w stanie wstać, iść i konwersować (do czego swoją droga nie powinien być dopuszczony przez świadków zdarzenia)
    Mężczyzna udzielający pomocy naraził poszkodowanego na utratę zdrowia i życia. Brawo za jakiekolwiek zainteresowanie osobą upadającą na ziemie, ale polecam udać się chociaż na podstawowy kurs z zakresu udzielania pierwszej pomocy, aby nie szkodzić bardziej poszkodowanym.
    Mężczyźnie, który upadł wystarczyło:
    - Sprawdzić przytomność: mówiąc do niego i potrząsając za barki,
    - Sprawdzić oddech: udrażniając drogi oddechowe, nachylając się nad jego twarzą i sprawdzić ruchy klatki piersiowej
    - zadzwonić po ZRM
    - ułożyć w pozycji z podniesionymi nogami do góry na 30-40 cm lub zastosować pozycje bezpieczną boczną
    - co minutę sprawdzać stan poszkodowanego, kontrolując czynności oddechowe.
    Portal Trójmiasto.pl powinien zainwestować w konsultanta medycznego, który filtrowałby zamieszczane na stronie materiały, aby nie pojawiały się takie bzdury. Mężczyzna udzielający pomocy nie uratował poszkodowanego tylko go zabił, a skutki niesionej przez niego pomocy naprawiali pracownicy PKM. Tak jak jest napisane w opisie poszkodowany zasłabł i co najwyżej stracił przytomność, a w takim przypadku masaż serca jest niewskazany z uwagi na duże ryzyko zatrzymania akcji działającego poprawnie narządu.

    • 0 0

  • szpryca dziala

    skrzepik przycial tlen

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Pasażer reanimował pasażera. Pierwsza pomoc na przystanku PKM

    szacun dla ziomka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane