Wędrówka do Dębu Świętopełka
2847 wyświetleń 13 grudnia 2017 (24 opinie)Dąb Świętopełk zakiełkował w lasach kasztelanii białogardzkiej, za czasów namiestnika pomorskiego i księcia gdańskiego Świętopełka II. Nikt nie przypuszczał jednak, że to niepozorne wtedy jeszcze drzewo, przetrwa pomorską zawieruchę dziejową i będzie cieszyć ludzkie oko nawet w XXI wieku. Na pamiątkę lokalnego władcy z czasów szacowanych początków drzewa dąb otrzymał imię Świętopełk. Wiek dębu w zależności od źródła, szacuje się na ok. 630-700 lat. Obecnie Świętopełk mieści się w pierwszej dziesiątce najstarszych polskich drzew. Liczy on 22 metry wysokości i 770 cm w obwodzie. Mieliśmy okazję zobaczyć go podczas naszej jesiennej wędrówki, którą zrealizowaliśmy w połowie listopada, przemierzając Krępowicki Las.
Więcej na ten temat
Opinie (24) 1 zablokowana
-
2017-12-13 16:21
Czyzby?
Mowisz o korniku drukarzu? Hehe
- 3 1
-
2017-12-13 21:24
Krzyżacki Kamień Graniczny (2)
Niecały kilometr od dębu znajduje się sporych rozmiarów Krzyżacki Kamień Graniczny z wyrytym napisem. Odwiedziliście go?
- 2 1
-
2017-12-14 13:48
Gdybyśmy o nim wiedzieli wcześniej, pewnie znaleźlibyśmy go... (1)
...ale o granicznych krzyżackich kamieniach słowa nie ma na mapkach tych okolic. Szkoda, że ani gmina, ani powiat nie dba o własną promocję.
- 1 0
-
2017-12-20 17:26
Niestety się tym nie chwalą. Jakieś piętnaście lat temu kamień ten został wywieziony, podobno do badań (tak mówiono) i po jakimś czasie przywieziono go na miejsce z powrotem.
Na północny-wschód od dębu świętopełka znajduje się drugi dąb, też pomnik przyrody, leżący przy "głównej" leśnej drodze pomiędzy Krępkowicami i Dziechlinem. Tutaj też zaczyna się ścieżka przyrodnicza do dębu świetopełka. Przy tym dębie jest skrzyżowanie i trzeba skręcić na wschód leśną drogą. Po kilkuset metrach (nie więcej niż 500m) po lewej stronie drogi jest ten kamień. Mimo iż leży przy samej drodze, może być zasłonięty przez krzaki.
Na zachód od tego dębu można lasem zejść kilkaset metrów w dół do małej rzeczki. Są tam pozostałości zabudowań młyna. Na zboczu znajduje się grób, prawdopodobnie właściciela tego młyna, chyba Max Books się nazywał. Mimo iż grób ma pewnie ze dwieście lat, to znajdował się na nim krzyż z tabliczką oraz jakiś znicz, ktoś z miejscowych musiał o tym pamiętać. Bynajmniej jak byłem tam ostatni raz około 10 lat temu.- 1 0
-
2017-12-13 21:34
no to moze juz czas wyciac te drzewo
I zr0bic z tego szafki albo cos ladny stol naprzyklad bo sie jeszcze komus na glowe uwali i znowu bedzie lament
- 2 2
-
2017-12-14 12:09
Do dębu
Przyjdzie Szyszko i będzie: do zrębu
- 3 1
-
2017-12-14 18:38
Panie Kochanowicz niech Pan walczy o nasz trójmiejski las
bo go wytną...
- 3 0
-
2017-12-17 12:56
Co to za nawiedzona grupa ,pewno z jakiejś oazy od ojca Rydzyka
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.