TV

Wodowanie jednostki S-364 – m/v ROCKALL

6427 wyświetleń 2 czerwca 2017 (42 opinie)

W Zakładzie Nowych Budów Stoczni Nauta w Gdańsku odbyło się wodowanie częściowo wyposażonego trawlera rybackiego dla duńskiej stoczni Karstensens Skibsvaerft A/S.

Więcej na ten temat

Opinie (42) 1 zablokowana

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

    wodowanie (6)

    czemu ciągle pisze się nieprawdę - zwodowano kadłub trawlera . Co innego gdyby stocznia Nauta zajmowała się również wyposażaniem statków i oddawaniem gotowych do eksploatacji jednostek. A tak nie jest i długo nie będzie.
    W Naucie nie ma ludzi znajacych się na pracach wyposażeniowych - dowód : do dzisiaj nie zdano statków naukowych dla Uniwersytetów w Goteborgu i Gdańsku
    jednostki te powinny już dawno być w eksploatacji., kolejny statek trawler dla Szkotów tu będą jeszcze większe kłopoty no ale może się mylę. Ciekawe jest też jakie są prawdziwe koszty budowy kadłubów wodowanych jednostek. Oby nie było tak jak z CENALEM .

    • 5 5

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

      Spokojnie (3)

      Nauta powoli ale się rozwija korzystając z pomocy Państwa i błędów kadrowych zarozumialec prywatnej konkurencji. Przybywa tam kadry, która co by nie było coś wie i kończy tego Goteborga, UG już dawno powinno odebrać statek tylko nie ma kasy na jego utrzymanie bo się przeinwestowali w kampus itp. Na koniec roku powinien być gotowy poważny trawler w pełni wyposażony

      • 5 4

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

        Jak na razie to przybyło kadry, która tylko kasę bierze i pasożytuje na reszcie. A w Geteborga bardziej zaangażowani są monterzy niż góra, która większość spraw olewa i czeka aż problem sam się rozwiąże

        • 3 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

        stoczniowcowi

        też chciałbym bym Nauta rozwijała się. Nie wiem czy korzysta z pomocy Państwa .
        Jest duże prawdopodobieństwo ze taka pomoc będzie potrzebna - wyjściem dla Nauty jest połaczenie ze stocznia marynarki wojennej wtedy długi będzie mozna zminimalizowac.Co do kadry to niestety poza coraz wieksza liczba roznych ludzi nie ma kadry ktora zna sie na budowie statkow.Przykladem moze byc katastrofa techniczna w kwietniu tego roku gdzie doszło do przewrocenia doku razem ze statkiem.Tu wine ponosi ta kadra o jakiej mowisz braki podstawowej wiedzy wśród kierownictwa wydziału dokowego, nadzoru produkcji itd. do niej doprowadzily.Statek dla UG miał byc skończony wg ostatnich ustalen 20.10.2016r. . a jest niezakonczona budowa. Straty jakie ponosi z tego tytulu stocznia sa olbrzymie i juz przekroczyly wartosć umowy na budowe jednostki. Szcowac nalezy straty na ok. 35 mln zł. , wartośc kontraktu 33,2 mln zł. Nie wiem czy prokuratura rejonowa warszawa srodmiescie prowadzi sledztwo w tej sprawie jak zapowaidal szef PGZ

        • 3 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

        To chyba dyrektor techniczny napisał

        Buhahaha

        • 3 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

      (1)

      Prawda jest taka, że biura wszystko zawalają, począwszy od projektu a skończywszy na dostawach i zakupie materiału, którego są ciągle braki. Tu się kłania ich wiedza na temat budowania statków na gotowo.

      • 2 0

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

        prawda..

        jest tez i taka , ze dobrze, że w stoczni buduje sie kadłuby statków szkoda że to tylko puste kadłuby a nie wyposażone i gotowe do eksploatacji statki. nie jest dobrze ze przy pracach wykonywanych w zakladzie nowych budow nie liczy sie kosztow -prawdfopodobnie dlatego ze ludzie majacy sie tym zajmowac nie umieja liczyc bo nie wiedza co to sa koszty i caly czas uwazaja ze pieniadze biora sie z powietrza a nie z rzeczywistej realnej pracy i to niestety niedlugo zemsci sie i nagle ludzie ci obudza sie
        zdziwieni ze nie ma kasy. a co do budowy statkow na gotowo to problem jest szerszy niestety brakuje kadry inżynieryjnej oraz firm wykonawczych. szkody wyrzadzone w poczatku lat 90 odbijaja sie dzis czkawka.

        • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

    Jaworski Andrzej już poza PZU (1)

    Czyżby czas zmian w Nauce i będzie nowy PREZES.......

    • 3 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

      nowy prezes Nauty ?

      to ciekawe, czyżby juz czas zmian w Naucie. a może to przed połaczeniem Nauty ze stocznia marynarki wojennej i wtedy nowy zarząd polaczonej stoczni Nauta NavalYard
      kto to wie.

      • 2 0

  • (1)

    Bylem na naucie(ex gdanska) pracowalem i nigdy wiecej mnie tam nie zobacza bhp 0! Wychodzisz z domu i nie wiesz czy do niego wrócisz... Wszystko oparte na wlasnej działalności... wieczny bajzel u kazdego majstra....

    • 5 3

    • Pewnie mówi to fachowiec z papierami na wszystko a na robocie nie potrafiący zrobić poprawnie najprostszej rzeczy. Takich na Naucie się już sporo przewinęło, tyle że najlepiej wtedy błotem obrzucić stocznie

      • 4 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

    Jeden wielki burdel

    • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

    sukces (1)

    Ten przynajmniej pływa, co nie jest jest bez znaczenia w przypadku Nauty. Dobrze, że pochylnia miała większo nosność niż dok plywający. Tak się kończy wodowanie zbyt cięzkich jednostek, ale to powód do dumy handlowcó

    • 0 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Trawler Rockall zwodowany w Naucie

      do okokokki

      co za dyrdymały opowiadasz. co ma wspólnego dok pływajacy z pochylnią wzdłużną? kadłub statku rybackiego mv Rockall zwodowany w Gdańsku ma się tak do statku mv Hordafor V i doku 1200 t jak koń do koniaku. Prawdą jest , że braki podstawowej wiedzy technicznej
      z zakresu okretownictwa , nadzoru stoczni Nauta głównie wydz. dokowego + produkcji doprowadziły do katastrofy jaka wydarzyła się w stoczni w Gdyni. Kto ponosi winę ustalić ma prokuratura, niestety straty finansowe stoczni są bardzo duże nie mówiąc o stratach marketingowych.

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Popularne, a nie widziałeś

Najczęściej oglądane