Wypadek motocyklisty w Gdyni 17.06.2014
15073 wyświetlenia 17 czerwca 2014 (729 opinii)Tragiczny wypadek na ul. Władysława IV w centrum Gdyni. Motocyklista wjechał w tył samochodu toyota i stracił panowanie nad motocyklem. Uderzenie było tak silne, że motocyklista zginął.
Więcej na ten temat
Opinie (729) ponad 20 zablokowanych
-
2014-06-15 19:33
a (3)
ale jak zmieniasz pas samochodem a d*pek zap... motorem 200na godzine to kogo wina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 17 4
-
2014-06-15 20:21
(1)
tego co zmienia pas
- 2 7
-
2014-06-15 21:27
o różnicy prędkości d..pek nie słyszał zapewne ten kto jedzie 200 w mieście bierze na siebie winę za wszystko co się wydarzy
- 3 2
-
2014-06-15 20:36
dokladnie popieram
- 3 3
-
2014-06-15 19:34
ludzie hieny !!!
NIE WRZUCAJCIE WSZYSTKICH MOTOCYKLISTÓW DO "JEDNEGO WORKA" !!!!!!
CO Z WAS ZA EGOIŚCI !!!! moj ojciec jeździ z pasji wiele moich przyjaciół jest motocyklistami i zadnego nie nazwałabym DAWCĄ!!!! itp jak tu niektórzy piszą !!!!
Dajcie sobie spokoj z takimi komentarzami. Cieszcie sie swoim zyciem bo moze i Was albo któregoś z najbliższych spotka rychła śmierć, a potem serce bedzie Ci pekać jak bedziesz czytać gdy ktos napisze np. zginął debil bo przeszedł chocby żle przez ulicę i nie spojrzał w prawo i w lewo........- 28 10
-
2014-06-15 19:37
(2)
drodzy internauci jestem swiadkiem dzisiaj tam bylem i widzialem to jego motor udezyl przy moim samochodzie ktory mialem zaparkowany 3 m od zdarzenia i akurat szedlem do samochodu kiedy przy predkosci okoklo 130 (tak oceniam ) uderzyl w tyl toyoty awensis i przelecial 10 m w powietrzu krew na 5m i tak myslalem ze niezyje,a co do waszych tez to sie mylicie bo z odleglosci 500 od ch batory go slyszalem i widzialem jak jedzie rozpedzony i nie dal rady wychamowac jak toyota zjechala na inny pas to tylko 3sekundy
- 31 0
-
2014-06-15 19:45
(1)
moim zdaniem nie byłeś w stanie prawidłowo ocenić prędkości motocykla
jeżeli jechał na niskich biegach to oczywiście było go słychać i może się wydawać że jedzie bardzo szybko.- 1 17
-
2014-06-15 21:22
tam już mają 5/6 bieg, wiem bo często tam chodze, i zwykle na jednym kole...
120-150 km/h. Żaden niski bieg, już nie wymyślaj. Przegiął pałkę głośny tłumik go nie uratował... dobrze, że zginał sam.
- 10 0
-
2014-06-15 19:40
w wyborczej piszą, że zawiniła kierująca autem, która z prawego pasa nagle (2)
zjechała na skrajny lewy, do skrętu. Pewnie tak było. Ja się tylko zastanawiam, ile jechał motocykl, że nie zdążył wyhamować/wyminąć jej.
Szkoda człowieka.- 19 0
-
2014-06-15 19:58
daj linka do artykulu
- 0 1
-
2014-06-15 21:31
oczywiście jadąc 80 a nie 150 byłby sporo z tyłu i nic by mu ta toyota nie zrobiła ale k..tas niue chciał szybko to ma szybko
- 1 0
-
2014-06-15 19:43
Oczywiście ze jechał 130 co ja mówię jechał 530 przecież na foto wyrażnie widać szczególnie tą krew na 5 metrach KŁAMCA (1)
uszkodzone przednie koło i widelec motocykla :)
Blaszankowe kłamstwa- 3 13
-
2014-06-15 21:24
50 km/h to by spokojnie wyhamował, nie sądzisz? motóry mają dobre hamulce.
musiał zapindalać nie ma dwóch zdań.
- 9 1
-
2014-06-15 19:43
dlaczego glupie komentarze (2)
Ja nie zaluje takich idiotow bo sa zagrozeniem dla innych.Taki idiota co pendzi na motorze tak szybko przez miasto to debil i niema go co zalowac.
- 7 8
-
2014-06-15 19:47
(1)
orzel pendzi
- 5 1
-
2014-06-15 21:26
pendzi bimber
- 2 1
-
2014-06-15 19:46
Debilka (4)
do wszystkich pacanów piszących źle o motocyklach
Napisała do nas pani Maryla, będąca świadkiem wypadku na ul. Władysława IV. Poniżej treść jej listu:
Byłam na miejscu wypadku o którym napisaliście. Sytuacja wyglądała tak: motocyklista jechał lewym pasem do jazdy na wprost w kierunku Gdańska. W tym miejscy są trzy pasy do jazdy na wprost i jeden dodatkowy krótki pas (lewoskręt). Widoczna na zdjęciu toyota avensis, kierowana przez panią w średnim wieku, jechała skrajnym prawym pasem. W pewnym momencie owa pani kierująca toyotą postanowiła raptownie skręcić w lewo na skrzyżowanie i z prawego skrajnego pasa gwałtownie "wystrzeliła" przez trzy pasy na zaczynający się w tym miejscu lewoskręt, zajeżdżając drogę autom na środkowym pasie oraz jadącemu lewym pasem motocyklowi.
Auto ze środkowego pasa uniknęło kolizji odbijając w prawo o mało nie zderzając się z innym autem z prawego pasa, natomiast motocykliście na lewym pasie nie udało się uciec i uderzył w tył toyoty. Na zderzaku toyoty było tylko niewielkie wgniecenie. Motocyklistę zabrała karetka, wypadek był jakieś 100m od pogotowia. Zdecydowała totalna głupota i beztroska pani kierującej toyotą...- 22 25
-
2014-06-15 19:59
a motocyklista jechał mądrze i niebeztrosko?
- 9 3
-
2014-06-15 20:08
trochę naciągane - czemu uderzył w tył a nie w bok? (1)
by zmienić szybko "trzy pasy naraz" trzeba ustawić auto prostopadle, trudno wtedy uderzyć w tylny zderzak i się zabić. Wygląda na to, ze motocyklista jechał za szybko.
- 10 2
-
2014-06-16 14:47
Jak prostopadle ?
Jak prostopadle, o czym ty piszesz ? Co najwyżej pod skosem mniej więcej " \ ". Idealnie żeby się ktoś wpakował w tył .
- 0 0
-
2014-06-16 14:06
A STArą Krowę dać do Sądu i więzienie za katastrofę w ruchu lądowym .. Widać , że staruchom w średnim wieku się nudzi .
- 0 6
-
2014-06-15 19:53
Uderzył w tył, czy w bok?
A no w tył, więc wedle polskiego prawa winny motocyklista.
- 18 3
-
2014-06-15 19:55
Byłam na miejscu wypadku o którym napisaliście. Sytuacja wyglądała tak: (1)
Byłam na miejscu wypadku o którym napisaliście. Sytuacja wyglądała tak: motocyklista jechał lewym pasem do jazdy na wprost w kierunku Gdańska. W tym miejscy są trzy pasy do jazdy na wprost i jeden dodatkowy krótki pas (lewoskręt). Widoczna na zdjęciu toyota avensis, kierowana przez panią w średnim wieku, jechała skrajnym prawym pasem. W pewnym momencie owa pani kierująca toyotą postanowiła raptownie skręcić w lewo na skrzyżowanie i z prawego skrajnego pasa gwałtownie "wystrzeliła" przez trzy pasy na zaczynający się w tym miejscu lewoskręt, zajeżdżając drogę autom na środkowym pasie oraz jadącemu lewym pasem motocyklowi.
Auto ze środkowego pasa uniknęło kolizji odbijając w prawo o mało nie zderzając się z innym autem z prawego pasa, natomiast motocykliście na lewym pasie nie udało się uciec i uderzył w tył toyoty. Na zderzaku toyoty było tylko niewielkie wgniecenie. Motocyklistę zabrała karetka, wypadek był jakieś 100m od pogotowia. Zdecydowała totalna głupota i beztroska pani kierującej toyotą...
Cały tekst:- 11 14
-
2014-06-15 21:36
Jak by jechał 50 km.h to by wyhamował, motÓry mają dobre hamulce. Na wlasne życzenie zginał.
Tym bardziej, że walnął w tył a nie w bok. Pusta głowa i rura wydechowa go nie uchroniła...
- 5 2
-
2014-06-15 19:55
nie mógł znieść że nagrano polityków
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.