Wypadek na al. Zwycięstwa Gdynia 23.11.2020
5460 wyświetleń 23 listopada 2020 (41 opinii)Naprzeciwko nowego Orłowa. Na miejscu pracują dwa wozy strażackie, dwa radiowozy i karetka. Nie jestem pewien, ale kierowca chyba żyje i nie stało się nic poważnego. Ruch odbywa się jednym psem ale tylko dla aut osobowych.
Więcej na ten temat
Opinie (41) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-23 21:34
(1)
Dziwny pomysł, żeby się tam rozbić.
- 29 18
-
2020-11-24 15:12
Trochę ogłady i szacunku
- 4 2
-
2020-11-23 21:38
Nie gadaj głupot. Komunikacja przejeżdża normalnie
- 5 5
-
2020-11-23 21:41
Już karetka zwolniła pas i puszczają wszystko.
- 5 0
-
2020-11-23 22:04
Stało się bardzo poważnego.
- 13 2
-
2020-11-23 22:12
Nie wygląda to dobrze (5)
Vw Golf zawinięty na słupie od trakcji trolejbusowej. Przechodziłem obok na tę chwilę zostali strażacy policja i techniczni od trakcji. Nie wygląda to dobrze tył samochodu zmiażdżony aż do pierwszego rzędu foteli. Ktoś wie jak do tego doszło i czy są ofiary?
- 14 0
-
2020-11-24 18:22
Koleżanka kierowcy golfa
Kierujący zmarł po całonocnej walce w szpitalu
- 3 0
-
2020-11-25 10:51
Tak, kierowca zmarł
- 1 0
-
2020-11-25 21:26
Tam obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. (1)
Kierowca się spieszył. Dokąd?
- 1 0
-
2020-11-26 07:25
Co za różnica?
Może dostał telefon, że:
-dziewczyna rodzi
-ojciec miał wypadek
-siostrę ktoś gwałci
-matkę ktoś napadł
-mieszkanie ktoś okrada...
A może po prostu zapier*alał bez sensu.
Teraz to już nie ma znaczenia.- 2 0
-
2020-11-27 15:05
Jedna osoba zginela, przyczyny z autem
- 0 0
-
2020-11-23 22:57
(2)
Jedna osoba wydostana przez strażaków została przewieziona do szpitala. Nie wiem czy był to kierowca czy pasażer z tylu, samochód jest zmiażdżony.
- 7 0
-
2020-11-25 08:57
niestety nie zyje
- 1 0
-
2020-11-27 15:06
Kierowca zginął
- 1 0
-
2020-11-23 23:02
Lusia
Mogłeś stanąć kilometr dalej to by lepiej było widać.
- 13 12
-
2020-11-23 23:21
przejazdem (3)
Jeśli faktycznie nikomu nic się nie stało - jak to ktoś tu opisał - to byłby niezły fart. Auto zmiażdżone jak zdeptana puszka po coli.
- 7 1
-
2020-11-23 23:29
(2)
Kierowca walczy o życie
- 4 0
-
2020-11-24 09:38
Walka (1)
Żyje? Udało mu się?
- 1 0
-
2020-11-24 12:47
Niestety
Nie....
- 1 0
-
2020-11-23 23:36
Nic poważnego?! (1)
Podejrzewam, że kierowca nie da rady... Wyglądało to bardzo źle. Prędkość musiała być niestety duża, auto doszczętnie zmiażdżone. Ślisko, za duża prędkość, pewnie nie kiepskie opony, może zabrakło umiejętności, może brawura no i największy pech, że akurat w tym miejscu stał słup! Z drugiej strony lepiej słup niż pieszy... Eh :( Dobrze, że nikt nie siedział na miejscu za kierowcą... Wyrazy współczucia dla rodziny.
- 18 5
-
2020-11-24 11:54
Niestety nie przeżył :(
- 2 0
-
2020-11-24 00:20
Przejeżdzałem... (3)
Przejeżdzałem koło tego wypadku lewym pasem- na ulicy było dużo szkła i plastiku. W tym momencie był tylko radiowóz i dojeżdzała dopiero karetka. Wyglądało to naprawdę fatalnie.
Golf był zupełnie skasowany ale nie widziałem w jakim stanie byli ludzie- w TYM akurat miejscu NIE trzeba jechać szybko, żeby stało się coś takiego.
Prawy pas na tym łuku w prawo, jest w fatalnej kondycji- są koleiny w asfalcie, wyrwy i "łaty" tworzą takie "hopki" które podrzucają auto i taki samochód jak Golf nawet przy prędkości 60 km/h, może mieć problemy. Ja jeżdzę autem podobnej wielkości i przy tej prędkości 2 razy mną "rzuciło", zanim zapamiętałem żeby jeździć w tym miejscu , lewym pasem. Do tego dodajcie Państwo, że jest ciemno, mokro (ślisko) na drodze i przy takim stanie drogi nie trzeba jechać super szybko żeby doszło do wypadku...- 1 0
-
2020-11-24 00:59
Jechałem zaraz za... (1)
Golf Cabrio, obniżony, bbs-y z naciągniętą oponą Prędkość 70/80kph(może lekko więcej). Jechał lewym pasem, uciekła tylna oś, obróciło go, wypadł na trawnik i lewym tyłem uderzył w słup. Auto totalnie skasowane. Kierowca wyciągnięty przez strażaków z wraku i przekazany do karetki, która zabrało go do szpitala.
- 4 1
-
2020-11-24 23:34
Tylko pytam
A tam nie ma czasem ograniczenia do 50? Też przejeżdżałem obok akurat jak jechała straż. Samochód owinięty wręcz wokol słupa, prawie cały miazga. Przy wlasciwej prędkości nawet gdyby go wyrzuciło z pasa i słup by go zatrzymał, raczej w AŻ takim stanie samochód by nie był... kierowca pewnie też.
- 0 0
-
2020-11-24 23:48
Hopki hopkami, też nie lubię jeździć tamtędy. Ale mieszkam po sąsiedzku, widziałem stan samochodu i muszę stwierdzić, że nawet jako pieszy boje się ta droga przechodzić, bo nawet na "zielonym" kilka razy zostałbym potrącony, bo prawie wszyscy tamtędy zapie.lają. Oczywiście nie mówię, że w tym wypadku było tak samo, choć stan samochodu wskazuje jednak na spore przekroczenie. Ale nie zawsze należy wszystko zwalać na stan drogi Czasem przyda się też autorefleksja
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.