Zepsuta winda do fortepianu na scenie w Filharmonii Bałtyckiej
1032 wyświetlenia 19 marca 2018 (33 opinie)W piątek 16 marca w Filharmonii Bałtyckiej, z powodu awarii windy do fortepianu, koncert odbył się na dziurawej scenie.
Więcej na ten temat
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2018-03-21 07:32
Meloman (1)
A jak grali?
- 3 0
-
2018-03-21 08:18
no właśnie słabo
dało się zauważyć straszną nerwowość. Dyrygent niby starał sie uratować sytuację, ale też był wyraźnie wkurzony całą akcją. Orkiestra dziwacznie rozstawiona więc brzmiało to jakoś karykaturalnie.
- 5 0
-
2018-03-21 08:58
Sytuacja ewidentna ...brak szacunku do pracowników i melomanów
- 7 3
-
2018-03-21 09:00
Brak szacunku (1)
Wszystko można zrozumieć lecz braku szacunku w stosunku do słuchaczy w instytucji, która zwie się KULTURALNĄ nie. Po co jest nagłośnienie w korytarzach filharmonii ? Trzeba było po 10 minutach przekazać informację o awarii i przeprosić, a nie wystawiać ludzi na niepewność. A może trzeba zaangażować odpowiedniego człowieka, którzy będzie dbał o klientów jakim są niewątpliwie słuchacze czy widzowie. Ponieważ opuściłem ten przybytek kultury przed koncertem opisałem całą sytuację i wysłałem maila do rzecznika filharmonii. Odpowiedzi brak- oceńcie sami.
- 11 3
-
2018-03-21 10:39
obsługa widza to kpina
odwiedzam różne instytucje, ale takiego bałaganu jak w filharmonii bałtyckiej to nigdzie nie widziałam. Ludzie nie wiedzą gdzie usiąść, nie ma kto im pomóc. W trakcie koncertu spóźnialscy są wpuszczani tylko górą, ale nikt im nie mówi, że mają zająć pierwsze wolne miejsca i nikt im takich miejsc nie wskazuje. W rezultacie ludzie złażą w trakcje koncertu na swoje miejsca do pierwszych rzędów, przeciskają się i wypraszają tych, którzy zajęli im miejsca. A ludzie zajmują takie miejsca, bo filharmonia rozdaje też wejściówki bez przypisanych miejscówek.
- 7 1
-
2018-03-21 10:56
Brak szacunku do ludzi - zarówno pracowników jak i słuchaczy . Tyle w temacie. Tak funkcjonują aroganncy monopoliści.
- 9 3
-
2018-03-21 15:55
Ludzie, zastanówcie się ci piszecie... Koncert był przepiękny, wszyscy stanęli na wysokości zadania, to była sytuacja losowa, nie można ocenić całej instytucji po jednym takim zdarzeniu. Co z Was za melomani?
- 4 6
-
2018-03-21 17:53
Serio?
O krok od tragedii a ty apelujesz o wyrozumiałość? Jedyną opcją żeby wyjsc z twarzą było odwołanie tego koncertu!
- 3 3
-
2018-03-22 12:58
Bzdura!
Takie zabezpieczenie "dziury" to żadne zabezpieczenie. Dyrekcja PFB nie zapewniła odpowiedniego bezpieczeństwa dla widzów, jak i również dla orkiestry. Zgodnie z ustawą powinny być ustawione barierki, które wytrzymają napór dorosłego człowieka. Takie sznureczki to nic nie zabezpieczały, a nawet potęgowały niebezpieczeństwo! Dolne wyjścia ewakuacyjne dla pracowników PFB? Serio? Wystarczyłoby, że byłby pożar w górnej części któregoś z sektorów, wybuchłaby panika i na nieszczęście nie trzeba było długo czekać.
Nie było zagrożenia dla muzyków pracujących w pozycji siedzącej? Wystarczyłoby, że jednemu by się zrobiło słabo, "zakręciło w głowie" i już myk do dziury. Oni siedzieli mniej niż metr od tej dziury.
Podjęte działania naruszały zasady BHP, a wyjaśnienie dyrektora do stek bzdur!
Dyrekcja PFB leży i robi pod siebie!- 11 0
-
2018-03-23 12:10
muzyka podziemna
A gdzie stał fortepian? W dziurze?
- 0 0
-
2018-03-29 08:57
ale dziura!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.